Dzieciom małym/ krzy i wywodzi/ łonko im mażąc tym Olejkiem. Mocz pędzi.
Mocz potężnie pędzi zatrzymany/ z zawalenia przechodu kamieniem.
Bywa też okrom kamienia zatrzymania Moczu z jakiej inej przyczyny/ tymże Dzieciom. Którym Olejkiem tymże bacznie i skromnie łonko namazować by potym za potężnością jego w wywodzeniu moczu/ nie zwyczaiły się w pościołce mokrzyć. Weszkom w nogach.
Weszki w nogach i w podeszwach (Sirones Łacinnicy zowią) wytraca taż sól w Istności rościerana/ namazując je. A gdzieby to mazanie oschło/ Olejkiem z tegoż ziela namazać. Tak przykry świerzb odpędzi. Szkodzi.
Sok świeży tego ziela/ Głowę i Mózg
Dźieciom máłym/ krzy y wywodźi/ łonko im máżąc tym Oleykiem. Mocz pędźi.
Mocz potężnie pędźi zátrzymány/ z záwálenia przechodu kámieniem.
Bywa też okrom kámieniá zátrzymánia Moczu z iákiey iney przyczyny/ tymże Dźieciom. Ktorym Oleykiem tymże bácznie y skromnie łonko námázowáć by potym zá potężnośćią iego w wywodzeniu moczu/ nie zwyczáiły sie w pośćiołce mokrzyć. Weszkom w nogách.
Weszki w nogách y w podeszwách (Sirones Lácinnicy zowią) wytráca táż sol w Istnośći rośćierána/ námázuiąc ie. A gdźieby to mázánie oschło/ Oleykiem z tegoż źiela námázáć. Ták przykry świerzb odpędźi. Szkodźi.
Sok świeży teg^o^ źiela/ Głowę y Mozg
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 100
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
obyczajem/ jeśli szczenię które nazbyt konia pilnuje/ temu myśliwiec z ręki swej nigdy nic nie ma podać/ boby go tym zepsował wiecznie. Także w obojej tej wprawie/ trzeba się strzec żeby upadłego zająca nie odjeżdzac/ bo acz to i z staremi psy trzeba czynić/ ale osobliwie z młodemi/ aby się nie zwyczaiły zająca odchodzić. Co nie ma być przy dobrych psiech i u dobrego myśliwca.
To też pospolita w tym przysadzaniu szczeniąt do starych psów/ iż zprzodku tacy psi bywają barzo dobrzy/ potym kiedy poczną być nalepsy/ popsują się barzo/ i zaś za kilka niedziel znowu ksobie przyidą/ i będą jeszcze lepszy
obycżáiem/ iesli sczenię ktore názbyt konia pilnuie/ temu mysliwiec z ręki swey nigdy nic nie ma podáć/ boby go tym zepsował wiecżnie. Tákże w oboiey tey wpráwie/ trzebá sie strzedz żeby vpádłego zaiącá nie odieżdzác/ bo ácz to y z stáremi psy trzebá cżynić/ ále osobliwie z młodemi/ áby sie nie zwycżáiły záiąca odchodźić. Co nie ma bydź przy dobrych pśiech y v dobrego myśliwcá.
To też pospolita w tym przysadzaniu scżęniąt do stárych psow/ iż zprzodku tácy pśi bywáią bárzo dobrzy/ potym kiedy pocżną bydź nalepsy/ popsuią sie barzo/ y záś zá kilká niedźiel znowu ksobie przyidą/ y będą iescże lepsy
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 13
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618