niepomału się z tego raduje: że R. P. nasza/ ma trzy sta obywatelów daleko godniejszych nad mię/ którzy godnie tak wielki urząd na sobie mieć mogą.
TELEKRUS spytany będąc/ czemuby tak dalece u Spartanów tego przestrzegano/ żeby młodzi każdemu staremu człowiekowi uczciwość wyrządza- li? odpowiedział: Dla tego/ aby zwyczaiwszy się szanować każdego starszego: tym w więtszej uczciwości rodzice swe mieli. W żadnej nacji tak barzo nie postrzegano tego/ żeby starych mlodszy szanowali/ jako u Lacedemończyków. Bo i do prawa wolno było takiego pozwać/ któryby młodszym będąc/ nie zdjął czapki przed szedziwym. Za co i karanie odnosili. Z kąd to
niepomáłu się z tego ráduie: że R. P. nászá/ má trzy stá obywátelow dáleko godnieyszych nád mię/ ktorzy godnie ták wielki vrząd ná sobie mieć mogą.
TELEKRVS spytány będąc/ cżemuby ták dálece v Spártánow tego przestrzegano/ żeby młodźi káżdemu stáremu cżłowiekowi vcżćiwość wyrządzá- li? odpowiedźiał: Dla tego/ áby zwycżáiwszy się szánowáć káżdego stárszego: tym w więtszey vcżćiwośći rodźice swe mieli. W żadney náciey ták bárzo nie postrzegano tego/ żeby stárych mlodszy szánowáli/ iáko v Lácedemońcżykow. Bo y do práwá wolno było tákiego pozwáć/ ktoryby młodszym będąc/ nie zdiął cżapki przed szedźiwym. Zá co y karánie odnośili. Z kąd to
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 142
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
na jedzę nie mogę pomyślić. Ali mu drugi absolucyją daje mówiąc: Więc klin klinem wybić; to się wnet z sobą znowu zmowią/ jeśli wczora dobrze pili/ to dziś jeszcze lepiej. I tak ustawicznie bibunt mensuras, sine mensurâ, plią miary/ bez miary/ jako Augustyn Z. mówi; a codzień zwyczaiwszy się mówią/ że nie mogą spać/ kiedy sobie nie podpiją. Ku temu zalecają dzisia tego/ który umie dobrze pić/ i kufle wytrżąsać/ mówią więc: Kompan to dobry/ bo pije dobrze. Augustyn. 231. deTemp. Tom. 10. col. 1097. C.
Lecz pytam cię Nędzniku mizerny
ná iedzę nie mogę pomyślić. Ali mu drugi absolucyią dáie mowiąc: Więc klin klinem wybić; to śię wnet z sobą znowu zmowią/ ieśli wczorá dobrze pili/ to dźiś iescze lepiey. Y ták ustáwicznie bibunt mensuras, sine mensurâ, plią miáry/ bez miáry/ iáko Augustyn S. mowi; á codźien zwyczáiwszy śię mowią/ że nie mogą spáć/ kiedy sobie nie podpiią. Ku temu zálecáią dźiśia tego/ ktory umie dobrze pić/ y kufle wytrżąsáć/ mowia więc: Kompan to dobry/ bo piie dobrze. Augustin. 231. deTemp. Tom. 10. col. 1097. C.
Lecz pytam ćię Nędzniku mizerny
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Niii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
Druga że go widział trzymając w gębie sztukę żelaza rozpalonego cale ognistą/ bez wszelkiego sparzenia/ lubo znać było co ślina na nim wrzała. Księga Wtóra,
Niemasz ze wszytkich Turków/ krom tych ludzi/ coby zwyczajnie pili wino/ gorzałkę/ i insze trunki pijane. Jadają Opium, i tak siła/ w zwyczaiwszy się powoli/ jakoby żaden Czarletan i połowicę niestrawił. Pierwszy skutek odnoszą/ że w nich pobudza wesołość niezwyczajną na kształt pijaństwa/ albo szaleństwa. a potym gdy się subtelniejsze vapory rozejdą/ wpadają w taki sen/ co raczej bestialstwem/ albo zagłuszeniem może nazwać. Zowią to oni zachwyceniem/ w które często pierwszy ich
Druga że go widźiał trzymáiąc w gębie sztukę żelázá rospálonego cále ognistą/ bez wszelkiego spárzenia/ lubo znáć było co śliná ná nim wrzáłá. Xięgá Wtora,
Niemász ze wszytkich Turkow/ krom tych ludźi/ coby zwyczaynie pili wino/ gorzałkę/ y insze trunki piiáne. Iádaią Opium, y ták śiłá/ w zwyczáiwszy się powoli/ iákoby żaden Czarletan y połowicę niestráwił. Pierwszy skutek odnoszą/ że w nich pobudza wesołość niezwyczayną ná kształt piiáństwá/ álbo száleństwá. á potym gdy się subtelnieysze vápory rozeydą/ wpádáią w táki sen/ co ráczey bestiálstwem/ álbo zágłuszeniem może názwáć. Zowią to oni záchwyceniem/ w ktore często pierwszy ich
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 172
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
tych lat siedzi/ z sprawiedliwości i rycerstwa wielką ma sławę/ tąż nędzą/ niedostatkiem/ cierpliwością/ którą i Niemcy/ się ukrywa/ też pokarmy/ toż odzienie/ które i oni ma. Francuzom bliskość i z Zamorczykami znajomość/ wielkie dostatki/ bogactwa/ i potrzeby przynosi/ sami wielą wojn przekonani/ jakoby zwyczaiwszy się przegrawać/ nie śmieją się z nimi w męstwie równo kłaść. Las Hercynia/ o którym się wyższej mówiło/ wszerz za dziewięć dni/ lekko się wybrawszy może przejśdź/ nie przebędzie go prędzej/ kędy o milach nic nie wiedzą/ ani ich są świadomi. Poczyna się od granic Helweckich abo Szwajcarskich/ od Nemetskich
tych lat śiedźi/ z spráwiedliwośći y rycerstwa wielką ma sławę/ tąż nędzą/ niedostátkiem/ ćierpliwośćią/ ktorą y Niemcy/ sie vkrywa/ też pokármy/ toż odźienie/ ktore y oni ma. Fráncuzom bliskość y z Zamorczykámi znáiomość/ wielkie dostátki/ bogáctwá/ y potrzeby przynośi/ sámi wielą woyn przekonáni/ iákoby zwyczáiwszy sie przegráwáć/ nie śmieią sie z nimi w męstwie rowno kłáść. Las Hercynia/ o ktorym sie wyższey mowiło/ wszerz zá dźiewięć dni/ lekko sie wybrawszy może przeyśdź/ nie przebędźie go prędzey/ kędy o milách nic nie wiedzą/ áni ich są świádomi. Poczyna sie od gránic Helweckich ábo Szwaycárskich/ od Nemetskich
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 141.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608