a potym zbywszy się go, wnętrzności w siebie w ciąga bez żadnej zdrowia swego lezyj. Philippus Piccinelluś. o Rybach osobliwych
Tęż samę naturę Rybie VULPECULA, albo Liszka nazwanej i innym przypisuje Hyppolitus Salvianus.
SARGUS Kozo-Lub Ryba, która po nad brzeg chodząc postrzegłszy kozę, do niej wyskakuje, cudowną sympatią, nawet samą jej delektując się umbrą. Rybacy o tej wiedząc Ryby naturze, w kozie stroją się skory, i tak zwodzą. Stąd pięknie napisał Alciatus, że tę Rybę wyraża Inamorat, a Koza reprezentuje Amazonkę, albo Inamoratkę często zle cuchniącą trybem Kóz. Co tak wyraził wierszem:
Capra refert Scortum, similis sit Sargus Amanti, Qui miser obscaeno
á potym zbywszy się go, wnętrzności w siebie w ciąga bez żadney zdrowia swego lezyi. Philippus Piccinelluś. o Rybach osobliwych
Tęż samę naturę Rybie VULPECULA, albo Liszka nazwaney y innym przypisuie Hyppolitus Salvianus.
SARGUS Kozo-Lub Ryba, ktora po nad brzeg chodząc postrzegłszy kozę, do niey wyskakuie, cudowną sympatyą, nawet samą iey delektuiąc się umbrą. Rybacy o tey wiedząc Ryby naturze, w kozie stroią się skory, y tak zwodzą. Ztąd pięknie napisał Alciatus, że tę Rybę wyraża Inamorat, á Koza reprezentuie Amazonkę, albo Inamoratkę często zle cuchniącą trybem Koz. Co tak wyraził wierszem:
Capra refert Scortum, similis sit Sargus Amanti, Qui miser obscaeno
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 633
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
gdy pierścień z pewnym drogim kamieniem dał swoim trzymać metresom, one ów pierścien w wodę rzuciwszy, wszystką Salomona utopiły -mądrość Ale i nie topiąc sygnetu, jak Adama, tak jego zgubił faemineus sexus. Platina Autor w życiu Pawła III. Papieża świadczy, iż ten. Ociec Święty, zimnej konstytucyj, nosząc klejnoty i niemi się delektując, życia sobie przykrocił. Co samo z Leonem IV. Cesarzem Greckim stało się: bo na głowie nosząc wiele pereł, do apopleksyj dał sobie okazję, i do skrócenia życia: i drogie kamienie od nędznej nie okupiły go śmierci: tak usus rzeczy immoderatus fatalny bywa nie pomiarkowanym ludziom. TYTUŁ PIĄTY Kto z BOGIEM i
gdy pierścień z pewnym drogim kamieniem dał swoim trzymać metresom, one ow pierscien w wodę rzuciwszy, wszystką Salomona utopiły -mądrość Ale y nie topiąc sygnetu, iak Adama, tak iego zgubił faemineus sexus. Platina Autor w życiu Pawła III. Papieża swiadczy, iż ten. Ociec Swięty, zimney konstytucyi, nosząc kleynoty y niemi się delektuiąc, życia sobie przykrocił. Co samo z Leonem IV. Cesarzem Greckim stało się: bo na głowie nosząc wiele pereł, do apoplexyi dał sobie okazyę, y do skrocenia życia: y drogie kamienie od nędzney nie okupiły go smierci: tak usus rzeczy immoderatus fatalny bywa nie pomiarkowanym ludziom. TYTUŁ PIĄTY Kto z BOGIEM y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 348
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się zwyczajem ubrawszy polowym/ Smukłą pierś sznurowaniem złotym uściegnęła/ I włos złoty w perłowy czepek podziergnęła/ Szatą długą niebieską wstęgami opięła/ A ług w ręku/ i drugą Rohatynę wzięła; Paskwalinie za sobą kazawszy iść zaraz/ Spół z Nimfami drugiemi; aż trafiły na raz/ Gdy Jeleń urodziwy nad strumieniem owym/ Brzegiem się delektując jego liliowym/ Po nim sobie żerował; zaczym się Diana Porwie szybko do łuku/ i gdzie bywa rana Najszkodliwszą/ w lewą go słabizną umierzy/ Z którego on postrzału ciężko się uderzy/ Zajęczawszy żałośnie. Otoż wnet zwierzynę Świeżę mamy/ (mowę tę potka Paskwalinę) A będzie jej co więcej/ teraz to
się zwyczáiem vbráwszy polowym/ Smukłą pierś sznurowániem złotym vściegnęłá/ Y włos złoty w perłowy czepek podziergnęłá/ Szátą długą niebieską wstęgámi opięła/ A ług w ręku/ y drugą Rohátynę wzięła; Pasquálinie zá sobą kázawszy iść záraz/ Społ z Nimfámi drugiemi; áż tráfiły ná raz/ Gdy Ieleń vrodziwy nád strumieniem owym/ Brzegiem się delektuiąc iego liliowym/ Po nim sobie żerował; záczym się Dyáná Porwie szybko do łuku/ y gdzie bywa ráná Nayszkodliwszą/ w lewą go słábizną vmierzy/ Z ktorego on postrzału cięszko się vderzy/ Záięczáwszy żáłośnie. Otoż wnet zwierzynę Swieżę mamy/ (mowę tę potka Pásquálinę) A będzie iey co więcey/ teraz to
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 79
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
Tysięcy Tylko że dopiero dziewiąty Rok była zaczęła. Z owych tedy nieodmiennych afektów upewnieniem zowemi Egzekracjami kto by słowa nie dotrzymał roziechalismy się Owe zaś wszystkie mowy Jak do senatorów tak i te przy jego Bytności do króla kazał mi sobie komunikowac i przepicać zostawić Nawet i owę kołową od Ksdza Piekarskiego przepisał ręką swoją i chował. Okrutnie Delektując się tym choć nie było czym tak dalece, i mówiąc choć byś nic więcej nie miał substancyjej nad tę która w Głowie wielka to jest dosyć substancja na którą ja dam siostrzenicę moję.
Pojechałem tedy pozegnawszy się cum plenitudine owych szczerych i nieodmiennych afektów, Co[...] wyjezdzająć, to się znowu wracając. Jak to zwyczajnie w
Tysięcy Tylko że dopiero dziewiąty Rok była zaczęła. Z owych tedy nieodmięnnych affektow upewnieniem zowemi Exekracyiami kto by słowa nie dotrzymał roziechalismy się Owe zas wszystkie mowy Iak do senatorow tak y te przy iego Bytnosci do krola kazał mi sobie kommunikowac y przepicać zostawić Nawet y owę kołową od Xdza Piekarskiego przepisał ręką swoią y chował. Okrutnie Delektuiąc się tym choc nie było czym tak dalece, y mowiąc choc bys nic więcey nie miał substancyiey nad tę ktora w Głowie wielka to iest dosyc substancyia na ktorą ia dam siostrzenicę moję.
Poiechałęm tedy pozegnawszy się cum plenitudine owych szczerych y nieodmięnnych affektow, Co[...] wyiezdzaiąć, to się znowu wracaiąc. Iak to zwyczaynie w
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 153
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, co się nagadali, nachodzili, stąpając z góry po pańsku i w szatach cudnych, w koronach, z sceptrami etc. Także i wy nagadaliście się o wolnościach i nastroiliście się rad rozmaitych, chwalił jeden drugiego, był tam osobą poważną i mądrą, był drugi, który się sadził jako jaki król, delektując się umbrą wolności swoich; był też i Dziani, Pantalon, błazen, kurwa, ba, wierę i diabeł; i tak nastroiwszy się igrzyska, z wielką kontentacją odjachaliście do domów. O Pantalonowie! wołacie na króla, ukazujecie wzory jego, ukazujecie egzorbitancje Rzpltej; cóż to wiedzieć, jakich tam dyskursów, ostentacji i peroracji
, co się nagadali, nachodzili, stąpając z góry po pańsku i w szatach cudnych, w koronach, z sceptrami etc. Także i wy nagadaliście się o wolnościach i nastroiliście się rad rozmaitych, chwalił jeden drugiego, był tam osobą poważną i mądrą, był drugi, który się sadził jako jaki król, delektując się umbrą wolności swoich; był też i Dziani, Pantalon, błazen, kurwa, ba, wierę i dyabeł; i tak nastroiwszy się igrzyska, z wielką kontentacyą odjachaliście do domów. O Pantalonowie! wołacie na króla, ukazujecie wzory jego, ukazujecie egzorbitancye Rzpltej; cóż to wiedzieć, jakich tam dyskursów, ostentacyi i peroracyi
Skrót tekstu: RewerListCzII
Strona: 240
Tytuł:
Rewersał listu szlachcica jednego do drugiego pisany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918