jest z was samych gotowy. Nie płacicie. Ale co? Sejmami łudzicie. A cóż z tego? Sami się tą zwłoką niszczyci[...] Obiecujecie zawsze winną im zapłatę. Miasto której w dalszą ich pociągacie strato. W stratę owych, a samych pewnie was w znaczniejszą Wśrubujecie ruinę, bo oni nie mniejszą Wezmą swoję zapłatę i ćwierci borgowe. Jaka u was jest praocis, wezmą chleby owe. Które Bóg z asygnatów słusznie liczyć będzie. Widząc gcrzkość ubogich, upad tychże wszędzie. Gdziekolwiek rzucę oko, z płaczem utyskują. Do schyłku nachylone ubóstwa szwankują. Chleby wielkie by się wam kamieńmi nie zstały: Kamień z chleba w oliwie dla dzieciny małej
jest z was samych gotowy. Nie płacicie. Ale co? Sejmami łudzicie. A cóż z tego? Sami się tą zwłoką niszczyci[...] Obiecujecie zawsze winną im zapłatę. Miasto której w dalszą ich pociągacie strato. W stratę owych, a samych pewnie was w znaczniejszą Wśrubujecie ruinę, bo oni nie mniejszą Wezmą swoję zapłatę i ćwierci borgowe. Jaka u was jest praocis, wezmą chleby owe. Które Bóg z asygnatów słusznie liczyć będzie. Widząc gcrzkość ubogich, upad tychże wszędzie. Gdziekolwiek rzucę oko, z płaczem utyskują. Do schyłku nachylone ubóstwa szwankują. Chleby wielkie by się wam kamieńmi nie zstały: Kamień z chleba w oliwie dla dzieciny małej
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 732
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, aleśmy ustawicznie tańcowali, hulali i broili.
1 Decembris jechałem z ip. hetmanem do króla, któregośmy mile nas przyjmującego witali w Gorzycach pod Sandomierzem. Mieszkaliśmy przy królu nim wszystkie interesa umówiliśmy, niedziel dwie, tandem odjechaliśmy 16 Decembris dobrze ukontentowani, bo wojsku dał pieniądze król za dwie ćwierci. Osobliwie ip. hetmana i przyjaciół ukontentował. Ip. hetman zdał mi komendę nad wojskiem, sam zostawszy jeszcze na kwaterach królewskich. Ruszyłem się z wojskiem z Czmielowa.
20 Decembris rozdawszy chorągwiom palety na wsi do subsystencji koło Ś. Krzyża, w Rakowie, w Łagowie, w Piotrkowie, w Rudzie, w
, aleśmy ustawicznie tańcowali, hulali i broili.
1 Decembris jechałem z jp. hetmanem do króla, któregośmy mile nas przyjmującego witali w Gorzycach pod Sandomierzem. Mieszkaliśmy przy królu nim wszystkie interesa umówiliśmy, niedziel dwie, tandem odjechaliśmy 16 Decembris dobrze ukontentowani, bo wojsku dał pieniądze król za dwie ćwierci. Osobliwie jp. hetmana i przyjaciół ukontentował. Jp. hetman zdał mi komendę nad wojskiem, sam zostawszy jeszcze na kwaterach królewskich. Ruszyłem się z wojskiem z Czmielowa.
20 Decembris rozdawszy chorągwiom palety na wsi do subsystencyi koło Ś. Krzyża, w Rakowie, w Łagowie, w Piotrkowie, w Rudzie, w
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 111
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
którym aditum i przejścia tamował ip. hetman, Brześć undique opasawszy. I te same które szły ku związkowi musiały być przy hetmanie. Szturmował interea bardzo często, a do tego zakonom i miastu naprzykrzyło się i karystyja być poczęła, musieli w medium i komplanacją uderzyć, którym ip. hetman de proprio aerario wypłacił za dwie ćwierci, w ekonomiach rozdał konsystencje i urazy amnescją pokrył. Rok 1697.
Anno 1697 Mediante Authoritate Nuncii Apostolici ugoda stanęła między ip. hetmanem a iks. biskupem i kapitułą wileńską na his punctis: że in recompensam dezolacji dóbr na trzy lata tak od konsystencji jako i od hyberny uwolnił dobra ich, et in posterum póki żyje
którym aditum i przejścia tamował jp. hetman, Brześć undique opasawszy. I te same które szły ku związkowi musiały być przy hetmanie. Szturmował interea bardzo często, a do tego zakonom i miastu naprzykrzyło się i karystyja być poczęła, musieli w medium y komplanacyą uderzyć, którym jp. hetman de proprio aerario wypłacił za dwie ćwierci, w ekonomiach rozdał konsystencye i urazy amnestyą pokrył. Rok 1697.
Anno 1697 Mediante Authoritate Nuncii Apostolici ugoda stanęła między jp. hetmanem a jks. biskupem i kapitułą wileńską na his punctis: że in recompensam desolacyi dóbr na trzy lata tak od konsystencyi jako i od hyberny uwolnił dobra ich, et in posterum póki żyje
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 187
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
poruczników, aby wiedzieli, z kimby mieli przyjeżdżać do koła. Z któremi, Pana Boga wziąwszy na pomoc, będziem się z pilnością starać, abyśmy desiderio W. K. M. i potrzebie Rzptej
korespondowali. Tylko mnie to nie cieszy, że J. M. P. Podskarbi nie tuszy znowu cztery ćwierci wydołać: do czego gdyby przyść miało, niewidzę żadnej pociechy nadzieje. Ich M. PP. Komisarzom, także J. M. Panu Podskarbiemu odesłałem W. K. Mści pisanie; wątpię aby sam który z Ich Mści do tego koła zjachał, bo i niewiele ich, i już kredit u wojska stracili
poruczników, aby wiedzieli, z kimby mieli przyjeżdzać do koła. Z któremi, Pana Boga wziąwszy na pomoc, będziem się z pilnością starać, abyśmy desiderio W. K. M. i potrzebie Rzptéj
correspondowali. Tylko mnie to nie cieszy, że J. M. P. Podskarbi nie tuszy znowu cztery czwierci wydołać: do czego gdyby przyść miało, niewidzę żadnéj pociechy nadzieje. Ich MM. PP. Commissarzom, także J. M. Panu Podskarbiemu odesłałem W. K. Mści pisanie; wątpię aby sam który z Ich Mści do tego koła zjachał, bo i niewiele ich, i już kredit u wojska stracili
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 68
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
grzbiet VO, arkusza przy samej desce, by dobrze mającej spód ID nierówny. Używanie srzodwagi. Nauka IV. O Miarach potrzebnych do wymierzania wszelkich Długości. Różni różnych miar używają, jako to Stop, Piędzi, Łatrów: Geometra Polski używa zwyczajnej miary w Koronie: Łokcia: który się dzieli na cztery części, nazwane Ćwierci, a Ćwierć każda, dzieli się na części sześć, które Calami zowią, tak iż w łokciu jednym, znajduje się Calów, 24. Stolarze i Sznicerze, dzielą jeszcze każdy Cal, na Ziarnek, albo Minut 8. i rachują ich wjednej ćwierci, 48; a w całym łokciu, 192. Łokieć
grzbiet VO, árkuszá przy sámey desce, by dobrze máiącey spod ID nierowny. Vżywánie srzodwagi. NAVKA IV. O Miárách potrzebnych do wymierzánia wszelkich Długośći. Rożni rożnych miar vżywáią, iáko to Stop, Piędźi, Łátrow: Geometrá Polski vżywa zwyczáyney miáry w Koronie: Łokćiá: ktory się dżieli ná cztery częśći, názwáne Cwierći, á Cwierć káżda, dźieli się ná częśći sześć, ktore Calami zowią, ták iż w łokćiu iednym, znáyduie się Calow, 24. Stolarze y Sznicerze, dżielą ieszcze káżdy Cal, ná Ziarnek, álbo Minut 8. y ráchuią ich wiedney ćwierći, 48; á w cáłym łokćiu, 192. Łokieć
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 5
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Nakoniec: Zdejmuj po części kartę ponarzynaną z całej, i od dżyurki do dziurki przeciągaj linie proste. A będziesz miał figurę przenieśoną na kartę z pola. PRZESTROGA. Aby nikomu nie było w podziwieniu niedowarcie figury, które się Geometrze używającemu Tablice Mierniczej trafić może, przenosząc figurę z pola na kartęjednostajną, nie na arkuszowe ćwierci. Potrzeba wiedzieć że inszy Geometrowie używający nawyśmienitszych instrumentów, daleko znaczniejsze błędy koniecznie mieć muszą, dla czternastu przyczyn, które tu jako godne uwagi, dla ich uchrony kładę. Przyczyna. Ze tak doskonale nie przemierzając Odległości między stacjami, jako mój[...] Geometra onej przyczyniają abo umniejszają znacznie. Stawiają instrumenta swoje, nie nad tymże
Nákoniec: Zdeymuy po częśći kártę ponárzynáną z cáłey, y od dżiurki do dźiurki przećiągay liniie proste. A będźiesz miał figurę przenieśoną ná kártę z polá. PRZESTROGA. Aby nikomu nie było w podźiwięniu niedoẃárćie figury, ktore się Geometrze vżyẃáiącemu Tablice Mierniczey tráfić może, przenosząc figurę z polá ná kártęiednostayną, nie ná arkuszoẃe cwierći. Potrzebá wiedźieć że inszi Geometrowie vżywáiący nawyśmienitszych instrumentow, daleko znacznieysze błędy koniecznie mieć muszą, dla czternastu przyczyn, ktore tu iáko godne vwagi, dla ich vchrony kłádę. Przyczyná. Ze ták doskonále nie przemierzáiąc Odległośći między stácyámi, iáko moy[...] Geometra oney przyczyniaią abo vmnieyszaią znacznie. Stáwiaią instrumentá swoie, nie nád tymże
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 62
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
, przez szerokość 32; produkt 3840. opowie liczbę posadzki w danym Kościele. IV. Wiele guntów potrzebuje dach, którego do góry jest łokci 20, a wdłuż łokci 70? Niech będzie gunt długi na łokieć, szeroki na calów 4; jakich w ćwierci łokcia jest 6: a łata od łaty odległa na trzy ćwierci łokcia. Znajdź naprzód wiele calów wynosi długość dachu, łokci 70: multyplikując 70 łokci przez 24 cale. Gdyż tak wynidzie długość dachu w calach 1680. Potym rozdziel 1680, przez 4 (szerokość guntu nie mierząc fugi, w którą ostrze drugiego gunta wchodzi:) wynidzie guntów 420. na szar jeden, długi w
, przez szerokość 32; produkt 3840. opowie liczbę posadzki w dánym Kośćiele. IV. Wiele guntow potrzebuie dách, ktorego do gory iest łokći 20, á wdłuż łokći 70? Niech będźie gunt długi ná łokieć, szeroki ná calow 4; iákich w ćwierći łokćiá iest 6: á łátá od łáty odległa ná trzy ćwierći łokćiá. Znaydź naprzod wiele calow wynośi długość dáchu, łokći 70: multyplikuiąc 70 łokći przez 24 cale. Gdyż ták wynidźie długość dáchu w calách 1680. Potym rozdźiel 1680, przez 4 (szerokość guntu nie mierząc fugi, w ktorą ostrze drugiego guntá wchodźi:) wynidźie guntow 420. ná szar ieden, długi w
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 76
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
, w którą ostrze drugiego gunta wchodzi:) wynidzie guntów 420. na szar jeden, długi w łokci 70, Znowu znajdź wiele ćwierci łokcia zawiera wysokość dachu od spoduu do góry w łokciach 20. (multyplikując 20. przez 4.) i produkt 80 rozdziel przez 3: (odległość łat pod guntami na 3 ćwierci łokcia) wynidzie liczba szarów, to jest, długości guntów 26 i 2 ze 3. (Weźmi za frakcją pełna szarów, abo guntów 27) Toż liczbę szerokości guntów abo długości szaru jednego 420, przemultiplikuj przez liczbę szarów, to jest długość guntów 27 produkt 11340, da liczbę guntów jednej strony dachu. która wzięta
, w ktorą ostrze drugiego guntá wchodźi:) wynidźie guntow 420. ná szar ieden, długi w łokći 70, Znowu znaydź wiele ćwierći łokćiá záwiera wysokość dáchu od spoduu do gory w łokćiách 20. (multyplikuiąc 20. przez 4.) y produkt 80 rozdźiel przez 3: (odległość łat pod guntámi ná 3 ćwierći łokćiá) wynidźie liczbá szarow, to iest, długośći guntow 26 y 2 ze 3. (Weźmi zá frákcyą pełná szarow, ábo guntow 27) Toż liczbę szerokośći guntow ábo długośći szaru iednego 420, przemultyplikuy przez liczbę szarow, to iest długość guntow 27 produkt 11340, da liczbę guntow iedney strony dachu. ktora wźiętá
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 77
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Planty abo Abrysu, Miast, Zamków, Klasztorów, Kościołów, Pałaców, Kamienic, Domów, Ogrodów, Zwierzyńców, etc: składa się ze siedmi części abo sztuk. 1.Sztuka: jest Rama, abo kwadrat doskonały BCDE, ze czterech sztuk drzewa gruszkowego; którego bok jeden niech będzie na półłokcia abo na trzy ćwierci długi, szeroki na cal jeden, jakich 14. w łokciu: na dwóch bokach przeciwnych, zdziurami dla celów. 2.Sztuka jest krzyż płaski LGFH, ze dwóch ramion jednakowych LF, i GH złożony, mający we srzodku M, dziurę okrągłą sporą, aby się wniej rękojeść krągu (o którym będzie
Plánty ábo Abrysu, Miast, Zamkow, Klasztorow, Kośćiołow, Páłácow, Kamięnic, Domow, Ogrodow, Zwierzyńcow, etc: skłáda się ze śiedmi częśći ábo sztuk. 1.Sztuká: iest Ramá, ábo kwádrat doskonáły BCDE, ze czterech sztuk drzewá gruszkowego; ktorego bok ieden niech będźie ná połłokćia ábo ná trzy ćwierći długi, szeroki ná cal ieden, iakich 14. w łokćiu: ná dwoch bokách przećiwnych, zdźiurámi dla celow. 2.Sztuká iest krzyż płáski LGFH, ze dwoch rámion iednákowych LF, y GH złożony, máiący we srzodku M, dźiurę okrągłą sporą, áby się wniey rękoieść krągu (o ktorym będźie
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 103
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
, i Ćwierci zwyczajne wKoronie Polskiej. Dzieli się na pięć Rozdżyałów. w Pierwszym. Uczy działu Triangułów. w Wtórym, Kwadratów. w Trzecim. Czworościennych figur. w Czwartym. Granic, i wszelkich Wielościennych figur doskonałych, i niedoskonałych. w Piątym. Wydziela Grunty, i Pola na Łany, Połłanki, i Ćwierci. Przez dzielenie figur płaskich, ma się rozumieć, podzielenie ich placu abo pola, który plac, abo pole wszytkie ściany wespół figury, to jest obwód cały, zawiera. Jako gdy usłyszysz że trianguł rozdzielony jest na dwoje; masz rozumieć, że plac zawarty trzema ścianami, abo całym obwodem triangułowym, jest rozdzielony na
, y Cwierći zwyczáyne wKoronie Polskiey. Dźieli się ná pięć Rozdżiałow. w Pierwszym. Vczy dźiału Tryángułow. w Wtorym, Kwádratow. w Trzećim. Czworośćiennych figur. w Czwartym. Gránic, y wszelkich Wielośćiennych figur doskonáłych, y niedoskonáłych. w Piątym. Wydźiela Grunty, y Polá na Łany, Połłánki, y Cwierći. Przez dźielenie figur płáskich, ma się rozumieć, podźielenie ich plácu ábo polá, ktory plác, ábo pole wszytkie śćiány wespoł figury, to iest obwod cáły, záwiera. Iako gdy vsłyszysz że tryánguł rozdźielony iest ná dwoie; masz rozumieć, że plác záwárty trzemá śćiánámi, ábo cáłym obwodem tryángułowym, iest rozdżielony ná
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 130
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684