kieszeni siągnąwszy, cztery mi się razem wymknęły ładunki, co zaraz mój kochanek bystrooki postrzegł, trudno cofnąć się było. „Nę, nę — mówię — ojcze Ojczyzny i dobrodzieju mój, nę i więcej, warteś millijonów kroć sta tysięcy za tak piękną odwagę.” I dałem mu czerwonych złotych 400. Tylko ładunki rozerwał, żeby widział, że nie miedź, i w kieszenie wsypał, a przysiągłszy mi na etc. i na wszystkę swoję poczciwość i cnotę, że sejm ten bezbożny zerwie i nie dopuści marszałka, on do izby pobiegł, a ja mojej ekspedycji raport sunąłem się uczynić. Aż on mnie znowu pod Zygmuntem zaziajały
kieszeni siągnąwszy, cztery mi się razem wymknęły ładunki, co zaraz mój kochanek bystrooki postrzegł, trudno cofnąć się było. „Nę, nę — mówię — ojcze Ojczyzny i dobrodzieju mój, nę i więcej, warteś millijonów kroć sta tysięcy za tak piękną odwagę.” I dałem mu czerwonych złotych 400. Tylko ładunki rozerwał, żeby widział, że nie miedź, i w kieszenie wsypał, a przysiągłszy mi na etc. i na wszystkę swoję poczciwość i cnotę, że sejm ten bezbożny zerwie i nie dopuści marszałka, on do izby pobiegł, a ja mojej ekspedycyi raport sunąłem się uczynić. Aż on mnie znowu pod Zygmuntem zaziajały
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 153
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Bo mi zawsze z gotowym trzeba do piekarnie. Odprawiwszy piekarza/ nuż do innych jatek/ Mniemasz pono bym ja miał jako ty dostatek: Ledwo papier mogę mieć/ a to co zgotuję/ Za twe dobre uczynki tym cię też daruję. Przeczytawszy kilka raz: polep sobie błonki Do okien/ a z ostatka poczynisz ładunki. CO LUDZIE ROBIA Na świecie.
CZęstokroć się przypatruję też ludzkim sprawom/ Jakim podlegli na świecie dziwnym zabawom. Dla tego że nie jednako Bóg rozdał wszytkim/ Pomieszał nam fantazyje rzadko z pożytkiem. Jednych ścisnął ledwo się manną żywią Bożą/ Drugim nazbyt/ aże zboże do Gdańska wożą. Dał Bóg dosyć/ jeszcze czegoś
Bo mi záwsze z gotowym trzebá do piekárnie. Odpráwiwszy piekárzá/ nuż do inych iátek/ Mniemasz pono bym ia miał iáko ty dostátek: Ledwo pápier mogę mieć/ á to co zgotuię/ Zá twe dobre vczynki tym ćię też dáruię. Przeczytawszy kilká raz: polep sobie błonki Do okien/ á z ostátká pocżynisz łádunki. CO LVDZIE ROBIA Ná swiecie.
CZęstokroć się przypátruię też ludzkim spráwom/ Iákim podlegli ná świećie dźiwnym zabáwom. Dla tego że nie iednáko Bog rozdał wszytkim/ Pomieszał nam fántázyie rzadko z pożytkiem. Iednych śćisnął ledwo się mánną żywią Bożą/ Drugim názbyt/ áże zboże do Gdańská wożą. Dał Bog dosyć/ iescze czegoś
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: Av
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
je ciskać na chałupę chcą Zawołam Nie turbujcie się odważni kawalerowie będziecie nas tam mieli wnet dla nas ludziom szkody nie czyncie a już tez dnieje wymunderowawszy się tedy dragoni naich konie dobre powsiadali swoje podlejsze na podwórzu zostawili nafassowali Muszkiety czym kto mógł kamykami Hufnalami bo kul Nie było. U owych tylko kilku powiązanych pozywili się w ładunki co mogli znalesc w ładownicach Ów postrzelony Jęczy przedewroty przewraca się bo go w kolano niejaki Jankowski Dragan postrzelił Hufnalami a drugiego w ten ze czas postrzelonego uprowadzili z sobą owa kupa.
Wołąm tedy Ej Panowie jedzce sobie zaniechajcie nas O nie może być taki synu. niedurno się nam tu wymkniesz wykurzemy cię tu jak jazwca z jamy
ie ciskać na chałupę chcą Zawołam Nie turbuycie się odwazni kawalerowie będziecie nas tam mieli wnet dla nas ludziom szkody nie czyncie a iuz tez dnieie wymunderowawszy się tedy dragoni naich konie dobre powsiadali swoie podleysze na podworzu zostawili nafassowali Muszkiety czym kto mogł kamykami Hufnalami bo kul Nie było. U owych tylko kilku powiązanych pozywili się w ładunki co mogli znalesc w ładownicach Ow postrzelony Ięczy przedewroty przewraca się bo go w kolano nieiaki Iankowski Dragan postrzelił Hufnalami a drugiego w ten ze czas postrzelonego uprowadzili z sobą owa kupa.
Wołąm tedy Ey Panowie iedzce sobie zaniechaycie nas O nie moze bydz taki synu. niedurno się nąm tu wymkniesz wykurzęmy cię tu iak iazwca z iamy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 156v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
proporcja prochu bierze się od wagi kuli armatnej. Pospolicie wymiar prochu na jeden naboi pułtora razy więcej funtów zabiera jak kula armatna waży. Na przykład że Ćwierć kolubryny niesie kulę ważącą funtów 2. więc do naboju potrzebuje prochu funtów 3. Inni Inżynierowie ten podają sposób. Zmierz diameter wydrozenia działa Według tegoż diametru zrób cylindrowe ładunki. Jeżeli masz nabijać działo kulą ołowną? ten cylindrowy ładunek prochem nasypany ma w zdłuż zabierać cztery diametry szerokości ładunku, albo orificium działa. Jeżeli kulą żelazną? to cylindrowy ładunek prochem nasypany ma w zdłuż zabierać pułczwarta diametrów szerokości ładunku. Jeżeli kulą kamienną? to blisko trzy diametrów szerokości ładunku.
Wiedzieć należy iż dyferencja dział
proporcya prochu bierze się od wagi kuli armatney. Pospolicie wymiar prochu ná ieden naboi pułtora razy więcey funtow zábiera iák kula armatna waży. Ná przykład że cwierć kolubryny niesie kulę ważącą funtow 2. więc do naboiu potrzebuie prochu funtow 3. Jnni Jndzinierowie ten podáią sposob. Zmierz dyameter wydrozenia działá Według tegoż dyametru zrob cylindrowe ładunki. Jeżeli masz nábiiáć działo kulą ołowną? ten cylindrowy łádunek prochem násypany ma w zdłuż zábieráć cztery dyametry szerokości łádunku, álbo orificium działá. Jeżeli kulą żelázną? to cylindrowy łádunek prochem násypany ma w zdłuż zábierać pułczwarta dyametrow szerokości łádunku. Jeżeli kulą kámienną? to blisko trzy dyámetrow szerokości łádunku.
Wiedzieć należy iż differencya dział
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: O4
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
się prochu tartego funtów 30. węgli 4.
13tio. Dla mniejszej jeszcze wagi rac, daje się tartego prochu funtów 9. lub 10. węgli funt 1. albo pułtora. Sposób nabijania rac.
XIII. Mając formy zgodne do rac robienia i materią według preskrypcyj gotową i należycie wymięszaną i utartą, należy naiprzód sporządzić ładunki. Które mieć będziesz. Jeżeli z tęgiego dubeltowego papieru, okręcając koło stępla papier, wiążąc koło końca do zapału, akomodować te ładunki oraz z stemplem do formy tak będziesz. Aby należycie napełnił ładunek formę. Ten ładunek osadzony w formie masz napełniać materią racową, po trochu jej sypiąc, i coraz dobrze ubijając, bijąc
się prochu tartego funtow 30. węgli 4.
13tio. Dla mnieyszey ieszcze wagi rac, dáie się tartego prochu funtow 9. lub 10. węgli funt 1. álbo pułtora. Sposob nabiiania rac.
XIII. Maiąc formy zgodne do rac robienia y materyą według preskrypcyi gotową y należycie wymięszaną y utartą, należy naiprzod zporządzić łádunki. Ktore mieć będziesz. Jeżeli z tęgiego dubeltowego papieru, okręcaiąc koło stępla papier, wiążąc koło końca do zápału, akkommodowáć te łádunki oraz z stęplem do formy ták będziesz. Aby należycie napełnił łádunek formę. Ten łádunek osadzony w formie masz nápełniać materyą racową, po trochu iey sypiąc, y coraz dobrze ubiiaiąc, biiąc
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: P4v
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
10. węgli funt 1. albo pułtora. Sposób nabijania rac.
XIII. Mając formy zgodne do rac robienia i materią według preskrypcyj gotową i należycie wymięszaną i utartą, należy naiprzód sporządzić ładunki. Które mieć będziesz. Jeżeli z tęgiego dubeltowego papieru, okręcając koło stępla papier, wiążąc koło końca do zapału, akomodować te ładunki oraz z stemplem do formy tak będziesz. Aby należycie napełnił ładunek formę. Ten ładunek osadzony w formie masz napełniać materią racową, po trochu jej sypiąc, i coraz dobrze ubijając, bijąc młotem w stępel. Gdy już do wierzchu, nie co zostawując miejsca, nabijesz ładunek, talerzykiem z drewna, lub tektury według diametru
10. węgli funt 1. álbo pułtora. Sposob nabiiania rac.
XIII. Maiąc formy zgodne do rac robienia y materyą według preskrypcyi gotową y należycie wymięszaną y utartą, należy naiprzod zporządzić łádunki. Ktore mieć będziesz. Jeżeli z tęgiego dubeltowego papieru, okręcaiąc koło stępla papier, wiążąc koło końca do zápału, akkommodowáć te łádunki oraz z stęplem do formy ták będziesz. Aby należycie napełnił łádunek formę. Ten łádunek osadzony w formie masz nápełniać materyą racową, po trochu iey sypiąc, y coraz dobrze ubiiaiąc, biiąc młotem w stępel. Gdy iuż do wierzchu, nie co zostawuiąc mieysca, nábiiesz łádunek, tálerzykiem z drewna, lub tektury według dyametru
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: P4v
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
przyjm z chęcią, mój drogi Andrzeju. I w tym, jako we wszytkim, nierówna fortuna; Nie zdadząć się samemu czytać, importuna Zabawisz: niechaj taki czas lada czym zdradza, Kto rzeczy poważniejsze drugiemu przeszkadza. Cóż, kiedy ludzie, niźli fraszki, wolą trunki? Nie zejdąli się czytać, zejdą na ładunki: I toć by mógł z fraszkami w jeden tłumok zaszyć, Fraszką kogo, nabiwszy pistolet, nastraszyć. A co wiedzieć, na co się nie zdadzą papiery?
Ty ode mnie racz, proszę, afekt przyjąć szczery, Jako od brata, który choć posyła fraszki, Przecie go nie poczytaj między dojutraszki. Jeśli
przyjm z chęcią, mój drogi Andrzeju. I w tym, jako we wszytkim, nierówna fortuna; Nie zdadząć się samemu czytać, importuna Zabawisz: niechaj taki czas leda czym zdradza, Kto rzeczy poważniejsze drugiemu przeszkadza. Cóż, kiedy ludzie, niźli fraszki, wolą trunki? Nie zejdąli się czytać, zejdą na ładunki: I toć by mógł z fraszkami w jeden tłumok zaszyć, Fraszką kogo, nabiwszy pistolet, nastraszyć. A co wiedzieć, na co się nie zdadzą papiery?
Ty ode mnie racz, proszę, afekt przyjąć szczery, Jako od brata, który choć posyła fraszki, Przecie go nie poczytaj między dojutraszki. Jeśli
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 367
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w szyszaku/ z blachem przednim/ albo w kaftanie/ dobrze przeszywanym/ i Pancerzem powleczonym/ i z karwaszami/ Ostroga u nogi/ Bandolet na cztery piędzi rurę długą mający/ pistolet przynamniej jeden/ ładownicę tak sporą/ jako upieszego/ według jednak proporcji swojej strzelby/ Proch osobny w Wozie/ i kule albo ładunki/ jako się wyżej o pieszych rzekło. Przytym siekiera/ motyka/ rohatyna pięć łokciowa/ rydel przy wozie. Co się może oraz wszytko przydać: dla loźnych/ do pomocy wystawienia szańców/ i Obozowej obrony. Kolaska jednokonna/ na jednego konnego/ z takąż żywnością/ jako się na czterech Pieszych rachowało/
w szyszaku/ z bláchem przednim/ álbo w káftanie/ dobrze przeszywánym/ y Páncerzem powleczonym/ y z kárwászámi/ Ostrogá v nogi/ Bándolet ná cztery piędźi rurę długą máiący/ pistolet przynamniey ieden/ łádownicę tak sporą/ iáko vpieszego/ według iednák proportiey swoiey strzelby/ Proch osobny w Woźie/ y kule álbo łádunki/ iáko się wyżey o pieszych rzekło. Przytym śiekierá/ motyká/ rohátyna pięć łokćiowa/ rydel przy woźie. Co się może oraz wszytko przydáć: dla loźnych/ do pomocy wystáwienia száńcow/ y Obozowey obrony. Koláská iednokonna/ ná iednego konnego/ z tákąż żywnośćią/ iáko się ná czterech Pieszych ráchowało/
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 42
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
przechędożenia rury, mógł go zażyć) aby rdzą nie zasiadła, czym kula opierając się nieszybko idzie. Ma mieć Pulwersak na dwa funty prochu, a z osobna przy Pulwersaku trzy puszki wiszące, albo ładunki drewniane z przykrywadłkami (jakie więc u Bandolierów zwykłe bywają) dla nasypania pojedynkowych zwykłych nabojów, bo snadniej z pulwersaka w ładunki wcześnie nasypać prochu (dla prędszego nabicia Muszkietu, gdy nagle strzylac przyjdzie,) aniżeli gdyby garścią przyszło proch nabierać, kiedy ręka albo zimie zmarznie, albo lecie spotnieje, gdzie albo mało, albo więcej niż trzeba garścią, nabiera się prochu, a zatym proch po między palce sypie się, i psuje.
Ma mieć
przechędożenia rury, mogł go zażyc) áby rdzą nie zaśiádła, czym kula opieraiąc się nieszybko idzie. Ma mieć Pulwersak ná dwá funty prochu, á z osobná przy Pulwersaku trzy puszki wiszące, álbo łádunki drewniáne z przykrywadłkámi (iakie więc v Bándolierow zwykłe bywáią) dla nasypania poiedynkowych zwykłych naboiow, bo snadniey z pulwersaká w ładunki wcześnie nasypáć prochu (dla prędszego nabićia Muszkietu, gdy nagle strzylác przyidźie,) ániżeli gdyby garśćią przyszło proch nábierać, kiedy ręká albo źimie zmárznie, albo lećie spotnieie, gdźie álbo máło, álbo więcey niż trzebá garścią, nábiera się prochu, á zátym proch po między pálce sypie się, y psuie.
Ma mieć
Skrót tekstu: FredPiech
Strona: A8v
Tytuł:
Piechotne ćwiczenie
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1660
Data wydania (nie wcześniej niż):
1660
Data wydania (nie później niż):
1660
Bo mi zawsze z gotowym trzeba do piekarnie. Odprawiwszy piekarza/ nuż do innych łatek/ Mniemasz pono bym ja miał jako ty dostatek: Ledwo papier mogę mieć/ a to co zgotuję/ Za twe dobre uczynki tym cię też daruję. Przeczytawszy kilka raz: polep sobie błonki Do okien/ a z ostatka poczynisz ładunki. O Miłości.
CHoćbym przestał nie mogę/ a choćbym mógł nie chcę Pisać/ kałamarz stoi gotowy gdy zechcę. Wolę jeszcze co pisać póki pióro stoi W kałamarzu/ bo widzę miłość dziwy broi/ Miedzy ludźmi na świecie/ mnieć nic nie zbroiła Ale swoim kochankom/ a skarży ich siła. W prawdzieć
Bo mi zawsze z gotowym trzeba do piekarnie. Odprawiwszy piekarza/ nuż do innych łatek/ Mniemasz pono bym ia miał iáko ty dostatek: Ledwo papier mogę mieć/ a to co zgotuię/ Za twe dobre vczynki tym ćię też dáruię. Przeczytawszy kilká raz: polep sobie błonki Do okien/ á z ostátká pocżynisz łádunki. O Miłośći.
CHoćbym przestał nie mogę/ á choćbym mogł nie chcę Pisáć/ kałamarz stoi gotowy gdy zechcę. Wolę iescze co pisáć poki pioro stoi W káłámarzu/ bo widzę miłość dźiwy broi/ Miedzy ludźmi na świećie/ mnieć nic nie zbroiłá Ale swoim kochankom/ á skarzy ich śiłá. W prawdźieć
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: Av
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615