do deski EFDII, opłatkiem albo woskiem: postawiwszy tak deskę spodem ID, na czym równym, jako i grzbiet VO, arkusza przy samej desce, by dobrze mającej spód ID nierówny. Używanie srzodwagi. Nauka IV. O Miarach potrzebnych do wymierzania wszelkich Długości. Różni różnych miar używają, jako to Stop, Piędzi, Łatrów: Geometra Polski używa zwyczajnej miary w Koronie: Łokcia: który się dzieli na cztery części, nazwane Ćwierci, a Ćwierć każda, dzieli się na części sześć, które Calami zowią, tak iż w łokciu jednym, znajduje się Calów, 24. Stolarze i Sznicerze, dzielą jeszcze każdy Cal, na Ziarnek, albo
do deski EFDII, opłátkiem álbo woskiem: postáwiwszy ták deskę spodem ID, ná czym rownym, iáko y grzbiet VO, árkuszá przy sámey desce, by dobrze máiącey spod ID nierowny. Vżywánie srzodwagi. NAVKA IV. O Miárách potrzebnych do wymierzánia wszelkich Długośći. Rożni rożnych miar vżywáią, iáko to Stop, Piędźi, Łátrow: Geometrá Polski vżywa zwyczáyney miáry w Koronie: Łokćiá: ktory się dżieli ná cztery częśći, názwáne Cwierći, á Cwierć káżda, dźieli się ná częśći sześć, ktore Calami zowią, ták iż w łokćiu iednym, znáyduie się Calow, 24. Stolarze y Sznicerze, dżielą ieszcze káżdy Cal, ná Ziarnek, álbo
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 5
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
wiele rzek i źrzodeł: jakoż tedy dżdżysta woda może się w ty kamienie wpić/ aby potym dostatku wody dodawała onem rzekom i źrzodłom z onych skał wynikającym. Inszej tedy przyczyny potrzeba szukać początku tych wód/ a nie wodę dżdżystą. Do tego jeszcze na wielu miejscach które są barzo wyschłe/ znajdują się wody na łatrów dziesięć i na piętnaście/ gdy studnie kopają/ do których żadną miarą woda zebrana ze dżdżów nie może dochodzić. Na ostatek na wielu wysokich nazbyt górach na samym wierzchu/ znajdują się krynice/ i źrzodła barzo piękne/ i obfite/ które nie z dżdżysiej wody nabierają/ ale mają inszy początek ustawic żności swojej/ gdyż
wiele rzek y źrzodeł: iákoż tedy dzdżysta wodá może się w ty kámienie wpić/ aby potym dostátku wody dodawáła onem rzekom y źrzodłom z onych skał wynikáiącym. Inszey tedy przycżyny potrzeba szukáć pocżątku tych wod/ á nie wodę dzdżystą. Do teg^o^ ieszcże ná wielu mieyscach ktore są bárzo wyschłe/ znayduią się wody ná łátrow dźieśięć y ná pietnaśćie/ gdy studnie kopáią/ do ktorych źadną miárą wodá zebrána ze dzdżow nie może dochodźić. Ná ostátek ná wielu wysokich názbyt gorách ná sámym wierzchu/ znayduią się krynice/ y źrzodłá bárzo piękne/ y obfite/ ktore nie z dzdżysiey wody nábieráią/ ále máią inszy pocżątek vstáwic żnośći swoiey/ gdysz
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 8.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
blisko Przemsze rzeki/ Lecz fudnament gdzie leży/ ma barzo głęboki: Tegoż kształtu na Śląsku jest w Bytomskim państwie/ Której w cnocie podobnej niemasz w Chrześcijaństwie. Piekarska a Zyglińską te rudę mianują Pospolicie: od miejsce tych tam gdzie ją kopają. Leży w ziemi nad inne rudy w głębokości/ Aż do piąci łatrów wmiąsz/ abo i do sześci. Haszplem ją na wierzch ciągną: bo tak jest głęboko/ Ze od spodku do wierchu tam nie dojrzy oko. O Rudach. Hałda żółtródrobna ruda Przednie góry rudne są u Borowej. wtóre powyżej Rańska. Przednie góry są u Wsi rzeczonej Piekary wtóre u miasteczka żelaznych
Jeśli tak barzo szmelcowna
blisko Przemsze rzeki/ Lecz fudnáment gdźie leży/ ma bárzo głęboki: Tegoż kształtu ná Szląsku iest w Bytomskim páństwie/ Ktorey w cnoćie podobney niemász w Chrześćiaństwie. Piekárska á Zyglińską te rudę miánuią Pospolićie: od mieysce tych tam gdźie ią kopáią. Leży w źiemi nád ine rudy w głębokośći/ Aż do piąći łatrow wmiąsz/ ábo y do sześći. Hászplem ią ná wierzch ćiągną: bo ták iest głęboko/ Ze od spodku do wierchu tám nie doyrzy oko. O Rudách. Háłda żołtrodrobna rudá Przednie gory rudne są v Borowey. wtore powyżey Ranská. Przednie gory są v Wśi rzeczoney Piekáry wtore v miásteczka żeláznych
Iesli ták bárzo szmelcowna
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: G4
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612