. Naszy ojcowie czarne giermaki miewali, Kiedy przy boku pańskim w radzie zasiadali. A my starych Rzymianów poważnym przykładem Togi wszytkim rozdajmy, jeno z tym dokładem, Aby ich w pewne czasy tyło zażywali I kiedy by jeno akt znaczny odprawiali. A kiedy zasię w domu, to w zwyczajnej szacie, Bądź to w dołomanie, bądź w niemieckim kabacie. Senat niechaj w bronatni, posłowie w zieleni, A sędzia parlamentu niech chodzi w czerwieni, Aby znano po szacie, jakiej kto godności, I czyniono uczciwość zatem jegomości. Tak czynią wszytkie mądre narody; tak i ty, Cna Polsko, uczyń, chcesz li mieć rząd znamienity I zgodę
. Naszy ojcowie czarne giermaki miewali, Kiedy przy boku pańskim w radzie zasiadali. A my starych Rzymianów poważnym przykładem Togi wszytkim rozdajmy, jeno z tym dokładem, Aby ich w pewne czasy tyło zażywali I kiedy by jeno akt znaczny odprawiali. A kiedy zasię w domu, to w zwyczajnej szacie, Bądź to w dołomanie, bądź w niemieckim kabacie. Senat niechaj w bronatni, posłowie w zieleni, A sędzia parlamentu niech chodzi w czerwieni, Aby znano po szacie, jakiej kto godności, I czyniono ućciwość zatem jegomości. Tak czynią wszytkie mądre narody; tak i ty, Cna Polsko, uczyń, chcesz li mieć rząd znamienity I zgodę
Skrót tekstu: StarVotBar_I
Strona: 311
Tytuł:
Votum o naprawie Rzeczypospolitej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
ex lapide porphyrii; statua jedna, mirandum in modum naturalissime wyrażona, jednego człowieka padającego i umierającego od przebicia mieczem, którą siedymdziesiąt tysięcy cenią szkutów, co uczyni pięćdziesiąt tysięcy czerwonych złotych.
Jest też w tym pałacu jeden człowiek jakoby połomany, już który się po śmierci w kamień obrócił, jakoż evidentissimum, bo kędy przełomanie jest w kilku miejscach i nogi, i ręki, kości we śrzodku apparent, a co było ciało, w kamień się obróciło, co maxima novitas; i innych wiele barzo wyśmienitej roboty figur.
Stamtąd potym byłem in Kolegio Romano u ojców jezuwitów, w Galeriej jednej Patris Kircheri nazwanej, który jest praestantissimus inter omnes
ex lapide porphyrii; statua jedna, mirandum in modum naturalissime wyrażona, jednego człowieka padającego i umierającego od przebicia mieczem, którą siedymdziesiąt tysięcy cenią szkutów, co uczyni piędziesiąt tysięcy czerwonych złotych.
Jest też w tym pałacu jeden człowiek jakoby połomany, już który się po śmierci w kamień obrócił, jakoż evidentissimum, bo kędy przełomanie jest w kilku miejscach i nogi, i ręki, kości we śrzodku apparent, a co było ciało, w kamień się obróciło, co maxima novitas; i innych wiele barzo wyśmienitej roboty figur.
Stamtąd potym byłem in Collegio Romano u ojców jezuwitów, w Galeriej jednej Patris Kircheri nazwanej, który jest praestantissimus inter omnes
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 220
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
jakoby nic nie rozumiał i nie wiedział, propter metum Iudaeorum. Co jednak znak, który nad onem beł, to jest, że orzeł biały na czerwonej chorągwi, którego przedtem nie używał, a ten go już wydawał, że został Galilejczykiem. Z tegoż zjazdu posłali do Krakowa do króla posła, ukazując królowi połomanie praw, chytrość jego tak ku ożenieniu, jako z strony praktyk, przedawania Prus, zwojowania Ukrainy, z strony pobrania skarbów koronnych, kwarty, z strony Inflant, ażeby się pod Sędomierz w pośrzodek stawił dla uspokojenia Rzpltej. Co król pozwoliwszy, stawić się na rokosz i satysfakcją dostateczną uczynić, z uczciwością odprawił posły
jakoby nic nie rozumiał i nie wiedział, propter metum Iudaeorum. Co jednak znak, który nad onem beł, to jest, że orzeł biały na czerwonej chorągwi, którego przedtem nie używał, a ten go już wydawał, że został Galilejczykiem. Z tegoż zjazdu posłali do Krakowa do króla posła, ukazując królowi połomanie praw, chytrość jego tak ku ożenieniu, jako z strony praktyk, przedawania Prus, zwojowania Ukrainy, z strony pobrania skarbów koronnych, kwarty, z strony Inflant, ażeby się pod Sędomierz w pośrzodek stawił dla uspokojenia Rzpltej. Co król pozwoliwszy, stawić się na rokosz i satysfakcyą dostateczną uczynić, z uczciwością odprawił posły
Skrót tekstu: PokNiewinCz_III
Strona: 381
Tytuł:
Pokazanie niewinności rokoszan, miedzy ludzi podanej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918