gdzie się rodzi dobre wino/ człek pospolity rozumie/ że Małmazja/ ale się myli/ gdyż się ta w Krecie abo w Kandiej rodzi/ i w Motonie/ skąd ją wożą do Państw rozmaitych. Barzo się marynarze strzegą by do portu tej Małwazjej nie przyjechali/ gdyż tam jest lud/ jako powiedają/ barzo łotrowski/ prawie bez Boga i cnoty/ wolą się nawet przez długi przeciąg do Cyklad wrócić. My tedy cały dzień przeciwko Malei/ jakoby wojując/ gdyśmy do rogu onego przyszli/ zaraz nas wiatr nazad odpędził tak srogim uderzeniem/ że się wszystkie galery po morzu rozbieżały/ i nie widzieliśmy się/ musieliśmy niejako
gdźie sie rodźi dobre wino/ człek pospolity rozumie/ że Máłmázya/ ále sie myli/ gdyż sie tá w Krećie ábo w Kándyey rodźi/ y w Motonie/ skąd ią wożą do Państw rozmáitych. Bárzo sie márynarze strzegą by do portu tey Máłwázyey nie przyiecháli/ gdyż tám iest lud/ iáko powiedáią/ bárzo łotrowski/ práwie bez Bogá y cnoty/ wolą sie náwet przez długi przećiąg do Cyklad wroćić. My tedy cáły dźień przećiwko Málei/ iákoby woiuiąc/ gdysmy do rogu onego przyszli/ zaraz nas wiátr názad odpędźił ták srogim uderzeniem/ że sie wszystkie galery po morzu rozbieżáły/ y nie widźielismy sie/ muśielismy nieiáko
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 95
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
: Karzeć/ a przecię niedbają/ rozmaitymi plagami. P. Toś i o tym co trafnego słyszał/ abo kędy co widział? JO: Azaż o tym nie wiesz/ co się jednemu ministrowi stało na pogrzebie Roku 1606. dnia Nouemb: 14. P. Toć usłyszę co nowego? Straburczanów bezecny a łotrowski uczynek nad kapłanem wędrownym. Ministry Pan Bóg karze cudami i plagami rozmaitymi.
JO: Idąc z Straburku/ szedłem Śląskiem ku Krakowu/ i przyszedłem do wsi/ którą Gorki zową dwie mili od Janowca: W tych Gorkach osobliwą mi gospodarz historią powiadał/ jako Jego M. P. Niemiera z siostrą swą P
: Karzeć/ á przećię niedbáią/ rozmáitymi plagami. P. Toś y o tym co tráfnego słyszał/ ábo kędy co widział? IO: Azasz o tym nie wiesz/ co sie iednemu ministrowi sstáło ná pogrzebie Roku 1606. dniá Nouemb: 14. P. Toć vsłyszę co nowego? Stráburczánow bezecny á łotrowski vczynek nád kapłánem wędrownym. Ministry Pan Bog karze cudámi y plagámi rozmáitymi.
IO: Idąc z Straburku/ szedłem Sląskiem ku Krákowu/ y przyszedłem do wśi/ ktorą Gorki zową dwie mili od Ianowcá: W tych Gorkách osobliwą mi gospodarz historyą powiádał/ iáko Ie^o^ M. P. Niemierá z śiostrą swą P
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 46
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609