. Ks. Lit., która primo voto była za Flemingiem, koniuszym lit., ministrem pierwszym saskim i faworytem Augusta II króla polskiego. Z tej syn w dziecinnym wieku umarł, a tak i z tąż książę Wiśniowiecki sterilis 1744 w Mereczu umarł. Pozostała wdowa księżna Wiśniowiecka poszła w rok potem za Sapiehę, łowczego wielkiego W. Ks. Lit. Wnukowie zatem księcia Wiśniowieckiego, jakom wyżej namienił, Ogińscy, pisarz polny, i wojewodzanki trockie, siostry jego, także Mniszchowa, podkomorzyna lit., domagali się u Sapiehy, łowczego lit., ażeby przynajmniej Dolskich substancją onym wypuścił. A tak komisja przez kombinacją uznana była do
. Ks. Lit., która primo voto była za Flemingiem, koniuszym lit., ministrem pierwszym saskim i faworytem Augusta II króla polskiego. Z tej syn w dziecinnym wieku umarł, a tak i z tąż książę Wiśniowiecki sterilis 1744 w Mereczu umarł. Pozostała wdowa księżna Wiśniowiecka poszła w rok potem za Sapiehę, łowczego wielkiego W. Ks. Lit. Wnukowie zatem księcia Wiśniowieckiego, jakom wyżej namienił, Ogińscy, pisarz polny, i wojewodzanki trockie, siostry jego, także Mniszchowa, podkomorzyna lit., domagali się u Sapiehy, łowczego lit., ażeby przynajmniej Dolskich substancją onym wypuścił. A tak komisja przez kombinacją uznana była do
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 253
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
hetman obligował barzo, ażeby się u króla nie napierał audiencji. Radził się mnie Suzin, co miał czynić. Ja wiedząc, że już książę hetman serio myślił coer-
cere księcia krajczego i czynić ukrzywdzonym satysfakcje, radziłem mu, ażeby na supersedowanie swoje od audiencji prosił księcia hetmana, jako towarzysz petyhorski Sapiehy, wprzód łowczego, a naówczas wojewody podlaskiego, ażeby mu książę dał komisarstwo wojskowe na trybunał skarbowy litewski, co mu książę hetman akordował. A tymczasem książę hetman rezolwował się kuratelę na księcia krajczego od króla otrzymać i podał księciu Czartoryskiemu, naówczas podkanclerzemu, a teraź-niejszemu kanclerzowi lit., projekt instrumentu tej kurateli. Książę podkanclerzy, zawoławszy mię
hetman obligował barzo, ażeby się u króla nie napierał audiencji. Radził się mnie Suzin, co miał czynić. Ja wiedząc, że już książę hetman serio myślił coer-
cere księcia krajczego i czynić ukrzywdzonym satysfakcje, radziłem mu, ażeby na supersedowanie swoje od audiencji prosił księcia hetmana, jako towarzysz petyhorski Sapiehy, wprzód łowczego, a naówczas wojewody podlaskiego, ażeby mu książę dał komisarstwo wojskowe na trybunał skarbowy litewski, co mu książę hetman akordował. A tymczasem książę hetman rezolwował się kuratelę na księcia krajczego od króla otrzymać i podał księciu Czartoryskiemu, naówczas podkanclerzemu, a teraź-niejszemu kanclerzowi lit., projekt instrumentu tej kurateli. Książę podkanclerzy, zawoławszy mię
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 281
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Kościuszki, miecznika województwa brzeskiego, który był przeciwnej książęciu podkanclerzemu partii. Tego tedy Szelutta imieniem pana swego częstował deputacją. Ja na to nic nie mówiłem, co widząc, Kościuszko ekskuzował się, choć miał szczerą intencją starania się. Tandem poszliśmy potem na mszą pierwszą do jezuitów, gdzie przyprowadził do mnie Wereszczakę, łowczego brzeskiego, także przeciwnej księciu podkanclerzemu partii konkurenta i wyraźnie od tegoż księcia ekscypowanego. Wszystkie mi podstępki albo do urażenia księcia podkanclerzego, albo do wyraźnego narażenia się konkurentom czynił.
Wereszczaka łowczy, jak mi się zaczął przeklinać i asekurować, że będzie przyjacielem księcia podkanclerzego, tak długimi prośbami jego umolestowany, rzekłem na koniec
Kościuszki, miecznika województwa brzeskiego, który był przeciwnej książęciu podkanclerzemu partii. Tego tedy Szelutta imieniem pana swego częstował deputacją. Ja na to nic nie mówiłem, co widząc, Kościuszko ekskuzował się, choć miał szczerą intencją starania się. Tandem poszliśmy potem na mszą pierwszą do jezuitów, gdzie przyprowadził do mnie Wereszczakę, łowczego brzeskiego, także przeciwnej księciu podkanclerzemu partii konkurenta i wyraźnie od tegoż księcia ekscypowanego. Wszystkie mi podstępki albo do urażenia księcia podkanclerzego, albo do wyraźnego narażenia się konkurentom czynił.
Wereszczaka łowczy, jak mi się zaczął przeklinać i asekurować, że będzie przyjacielem księcia podkanclerzego, tak długimi prośbami jego umolestowany, rzekłem na koniec
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 321
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
moje na mnie nastąpili, abym oddał czerw, zł 50. Chcąc tedy końca jak najprędzej przyjść, wypłaciłem czerw, zł 50.
Jeszcze siła było trudności, Wacław brat mój znowu zrywał się z tych opisów, do oczu mi skakał i powiedział mi, że ja dufam w Zabiełłę, marszałka kowieńskiego, teraźniejszego łowczego lit., ale już ten się z przyjaźnią swoją odmienił. Tymczasem nadjechał do Rasnej Szymon Zabiełło, surogator ziemski kowieński, pułkownik artylerii lit., brat marszałka kowieńskiego, który mi przywiózł list od marszałka kowieńskiego z wielkim afektem pisany i oraz doniósł, że marszałek kowieński synowi swemu, niedawno narodzonemu, in gratiam meam kazał
moje na mnie nastąpili, abym oddał czerw, zł 50. Chcąc tedy końca jak najprędzej przyjść, wypłaciłem czerw, zł 50.
Jeszcze siła było trudności, Wacław brat mój znowu zrywał się z tych opisów, do oczu mi skakał i powiedział mi, że ja dufam w Zabiełłę, marszałka kowieńskiego, teraźniejszego łowczego lit., ale już ten się z przyjaźnią swoją odmienił. Tymczasem nadjechał do Rasnej Szymon Zabiełło, surogator ziemski kowieński, pułkownik artylerii lit., brat marszałka kowieńskiego, który mi przywiózł list od marszałka kowieńskiego z wielkim afektem pisany i oraz doniósł, że marszałek kowieński synowi swemu, niedawno narodzonemu, in gratiam meam kazał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 407
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
mu 2000 czerw, zł dawał na zastaw Dobrynia, a 2000 czerw, zł na oblig. Przysłał tedy brat mój pułkownik z listem do mnie, abym jeżeli co Falińskiemu, ekonomowi brata mego, 4000 czerw, zł dostarczać nie będzie, dodał swoich pieniędzy we złocie, i przysłał z tym listem towarzysza pancernego księcia łowczego koronnego, tak do mnie, jako i do Falińskiego pisanym, aby temu towarzyszowi oddać 4000 czerw. zł.
Faliński przyjechał do mnie do Rasnej, radząc się, co z tym czynić, ponieważ tak wielkiej sumy w samym złocie nie ma. Uważaliśmy i to, że brat mój pułkownik, zbytnie ufając księciu łowczemu
mu 2000 czerw, zł dawał na zastaw Dobrynia, a 2000 czerw, zł na oblig. Przysłał tedy brat mój pułkownik z listem do mnie, abym jeżeli co Falińskiemu, ekonomowi brata mego, 4000 czerw, zł dostarczać nie będzie, dodał swoich pieniędzy we złocie, i przysłał z tym listem towarzysza pancernego księcia łowczego koronnego, tak do mnie, jako i do Falińskiego pisanym, aby temu towarzyszowi oddać 4000 czerw. zł.
Faliński przyjechał do mnie do Rasnej, radząc się, co z tym czynić, ponieważ tak wielkiej sumy w samym złocie nie ma. Uważaliśmy i to, że brat mój pułkownik, zbytnie ufając księciu łowczemu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 416
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
prawo zastawne i inwentarz tego folwarku bierze. A że brat mój pisał do mnie, żepost tertiam augusti, imieninach solennych królewskich — podczas których
barzo wspaniały, kilkakroć sto tysięcy złotych kosztujący, na kępie między Pragą a Warszawą był fejerwerk — ma jechać do Goślic, więc tak z Falińskim uradziliśmy, aby towarzyszowi księcia łowczego koronnego powiedział, iż ponieważ nie ma w złocie czterech tysięcy czerw, zł, a względem monety nie ma od brata mego informacji, po czemu ma czerwony złoty rachować, więc sam i złoto, i monetę wiezie do pana swego a brata mego do Warszawy. A tymczasem barzo pilnego człeka mego na dobrym koniu posłałem
prawo zastawne i inwentarz tego folwarku bierze. A że brat mój pisał do mnie, żepost tertiam augusti, imieninach solennych królewskich — podczas których
barzo wspaniały, kilkakroć sto tysięcy złotych kosztujący, na kępie między Pragą a Warszawą był fejerwerk — ma jechać do Goślic, więc tak z Falińskim uradziliśmy, aby towarzyszowi księcia łowczego koronnego powiedział, iż ponieważ nie ma w złocie czterech tysięcy czerw, zł, a względem monety nie ma od brata mego informacji, po czemu ma czerwony złoty rachować, więc sam i złoto, i monetę wiezie do pana swego a brata mego do Warszawy. A tymczasem barzo pilnego człeka mego na dobrym koniu posłałem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 417
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
także kończyło się wesele. Wydał córkę swoją za Jacka Paszkowskiego, strażnikowicza polnego lit., brata rodzonego Ignacego. Tam przecież uprosiliśmy dwóch przyjaciół, że z nami deklarowali pojechać, to jest Józefa Paszkowskiego, generała adiutanta buławy wielkiej W. Ks. Lit., brata przerzeczonych rodzonego, i drugiego Pawła Buczyńskiego, łowczego smoleńskiego, sędzica grodzkiego brzeskiego.
Jechaliśmy tedy na to wesele do Suchej Woli tylko we dwóch, a w Witerożu oczekiwaliśmy na generała adiutanta Paszkowskiego i na Buczyńskiego, łowczego smoleńskiego, którzy nieprędko do nas przyjechali, a brat mój pułkownik barzo się gryzł. Pisaliśmy na też wesele zapraszając Aleksandrowicza, chorążego lidzkiego,
także kończyło się wesele. Wydał córkę swoją za Jacka Paszkowskiego, strażnikowicza polnego lit., brata rodzonego Ignacego. Tam przecież uprosiliśmy dwóch przyjaciół, że z nami deklarowali pojechać, to jest Józefa Paszkowskiego, generała adiutanta buławy wielkiej W. Ks. Lit., brata przerzeczonych rodzonego, i drugiego Pawła Buczyńskiego, łowczego smoleńskiego, sędzica grodzkiego brzeskiego.
Jechaliśmy tedy na to wesele do Suchej Woli tylko we dwóch, a w Witerożu oczekiwaliśmy na generała adiutanta Paszkowskiego i na Buczyńskiego, łowczego smoleńskiego, którzy nieprędko do nas przyjechali, a brat mój pułkownik barzo się gryzł. Pisaliśmy na też wesele zapraszając Aleksandrowicza, chorążego lidzkiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 424
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
przywileju na skarbnikostwo mozyrskie IMPanu Janowi Giedrojciowi Matuszewicowi, synowi, post fata Andrzeja Matuszewica, ojca jego, w roku tysiąc siedemsetnym piątym, decembra ósmego dnia danego.
Jan zatem Matuszewic Giedrojć, skarbnik mozyrski, pojąwszy in sociam vitae WYMPannę Annę Szeniawską, podczaszankę trocką, synowicę rodzoną JOKsięcia IMci Szeniawskiego, biskupa krakowskiego, a siostrę łowczego koronnego, a będąc aktorem właścicielem połowy dóbr Rahozina w powiecie orszańskim leżących, tęż połowę swoją wespół z IMPanią Anną z Szeniawskich, małżonką swoją, WYMPanu Gregoremu Mikoszy, cześnikowi witebskiemu, za sumę dwa tysiące talerów bitych wiecznością przedał, na co widymus prawa wieczystoprzedażnego w roku tysiąc się-
demset dwudziestym pierwszym, miesiąca ianuarii czternastego dnia
przywileju na skarbnikostwo mozyrskie JMPanu Janowi Giedrojciowi Matuszewicowi, synowi, post fata Andrzeja Matuszewica, ojca jego, w roku tysiąc siedemsetnym piątym, decembra ósmego dnia danego.
Jan zatem Matuszewic Giedrojć, skarbnik mozyrski, pojąwszy in sociam vitae WJMPannę Annę Szeniawską, podczaszankę trocką, synowicę rodzoną JOKsięcia JMci Szeniawskiego, biskupa krakowskiego, a siostrę łowczego koronnego, a będąc aktorem właścicielem połowy dóbr Rahozina w powiecie orszańskim leżących, tęż połowę swoją wespół z JMPanią Anną z Szeniawskich, małżonką swoją, WJMPanu Hrehoremu Mikoszy, cześnikowi witebskiemu, za sumę dwa tysiące talerów bitych wiecznością przedał, na co widymus prawa wieczystoprzedażnego w roku tysiąc sie-
demset dwudziestym pierwszym, miesiąca ianuarii czternastego dnia
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 778
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
p. Jana Orzelskiego kasztelana rogozińskiego, Jana Grudzińskiego kasztelana nakielskiego, Jana Ruszkowskiego kasztelana sandeckiego, Zygmunta Grudzińskiego kasztelana kruświckiego, p. Adama z Czarnkowa generała wielkopolskiego, p. Piotra z Czarnkowa Czarnkowskiego podkomorzego poznańskiego, p. sędziego kaliskiego, p. Janusza Grzymułtowskiego, p. Jana Izdbińskiego surogatora poznańskiego, p. Mikołaja Mierzewskiego łowczego poznańskiego, p. Jana Cieleckiego podstolego i pisarza grodzkiego poznańskiego. Zlecamy to ichmciom zgodnie, także i pp. poborcom obiema s, aby pieniędzy ad fidem publicam u pp. mieszczan poznańskich na ratuszu poznańskim leżących, także i warcianych pieniędzy na tenże kredyt przynamniej 34.000 zł dostali, warując tym to zjazdem swoim, że
p. Jana Orzelskiego kasztelana rogozińskiego, Jana Grudzińskiego kasztelana nakielskiego, Jana Ruszkowskiego kasztelana sandeckiego, Zygmunta Grudzińskiego kasztelana kruświckiego, p. Adama z Czarnkowa generała wielkopolskiego, p. Piotra z Czarnkowa Czarnkowskiego podkomorzego poznańskiego, p. sędziego kaliskiego, p. Janusza Grzymułtowskiego, p. Jana Izdbińskiego surogatora poznańskiego, p. Mikołaja Mierzewskiego łowczego poznańskiego, p. Jana Cieleckiego podstolego i pisarza grodzkiego poznańskiego. Zlecamy to ichmciom zgodnie, także i pp. poborcom obiema s, aby pieniędzy ad fidem publicam u pp. mieszczan poznańskich na ratuszu poznańskim leżących, także i warcianych pieniędzy na tenże kredyt przynamniej 34.000 zł dostali, warując tym to zjazdem swoim, że
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 230
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
chwalic non expedit , gani zaś jeśli nikczemne, Crudele. Tych rzeczy które się ponderować mogę, in statera Iuditii Ani ganic ani chwalić mało potym ponieważ eventus acta probat. Nie wiem czy złe oko żeśmy do tarszy szlako Nieprzyjacielskich widząc ognie i Tumany pewnym Językiem nie mogli się przysłuzyc WkMŚCi Panu Memu Miłościwemu Relacyjej JoMŚCi Pana Łowczego Podlaskiego MMPana i Brata Taki jest volui sed nonpotui . Ja zaś mam li dwojako Pana Boga obrazić i lenistwem i nieprawdą wolę się przyznać verius dicendo , Potui sed Nolui , Wielkiego zażywszy słów Monarchy veni vidi sed non vici . In posterum jeżeliby się Waszej kMŚCi Pana Mego Młgo na podobną Imprezę moiż żajść będzie
chwalic non expedit , gani zas iesli nikczęmne, Crudele. Tych rzeczy ktore się ponderować mogę, in statera Iuditii Ani ganic ani chwalić mało potym poniewaz eventus acta probat. Nie więm czy złe oko zesmy do tarszy szlako Nieprzyiacielskich widząc ognie y Tumany pewnym Ięzykięm nie mogli się przysłuzyc WkMSCi Panu Memu Miłosciwemu Rellacyiey IoMSCi Pana Łowczego Podlaskiego MMPana y Brata Taki iest volui sed nonpotui . Ia zas mąm li dwoiako Pana Boga obrazić y lęnistwem y nieprawdą wolę się przyznac verius dicendo , Potui sed Nolui , Wielkiego zazywszy słow Monarchy veni vidi sed non vici . In posterum iezeliby się Waszey kMSCi Pana Mego Młgo na podobną Imprezę moiż żayść będzie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 240v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688