do wzrostu, dlatego w sadzeniu obserwują ogródnicy, że trochę w dole otłuką, alias w ziemie cześć drzewa idącą, trochę obedrzeć, aby wilgoć drzewo prędzej z ziemi ciągnęło, co robią winnej macicy, śliwie, wierzbie etc. Zokazyj w spomnionego odarcia sciendum, że na drzewach jest dwojaka skura, jedna powierzchowna, łubem się zowiąca; druga spodnia, czasem zielona, czasem biała, a ta się miazgą zowie. Na drzewie starym skora rozdarta, w dole pozdluż odnawia go, i lepiej czyni rodzącym, bo tym rozdarciem bierze z ziemi żywność: co poprzeczne cięcie szkodzi. Są też O Ekonomice, mianowicie o Drzewach.
drzewa takiej natury
do wzrostu, dlatego w sadzeniu obserwuią ogrodnicy, że trochę w dole otłuką, alias w ziemie cześć drzewa idącą, troche obedrzeć, aby wilgoć drzewo prędzey z ziemi ciągneło, co robią winney macicy, sliwie, wierzbie etc. Zokazyi w spomnionego odarcia sciendum, że na drzewach iest dwoiaka skura, iedna powierzchowna, łubem się zowiąca; druga spodnia, czasem zielona, czasem biała, á ta się miazgą zowie. Na drzewie starym skora rozdarta, w dole pozdluż odnawia go, y lepiey cżyni rodzącym, bo tym rozdarciem bierze z ziemi żywność: co poprzeczne cięcie szkodzi. Są też O Ekonomice, mianowicie o Drzewach.
drzewa takiey natury
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 373
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
każdego Pachołka proportione ducta, sucharami/ kaszami/ grochem/ miołtem/ masłem/ syrami/ połciami/ solą. Z którego woza brać niepowinni/ aż w Obozie postanowionym. Dziesięć funtów przytym prochu/ Ołowiu ducta proportione, rydlów dziesięć/ motyk także przytym wozić/ siekier pięć/ wóz nakryty będzie skorami albo łubem. Wozami temi zawiadować będzie Kapitan Obozowy jego Regimentu. Ta Piechota na Regimenty podzielona ma być. Regiment w sobie więcej zawierać nie ma/ nad cztery sta Piechoty/ zawierać w sobie Sztab/ Oberszterlejtnanta/ Majora/ Kapitanów czterech/ Poruczników czterech/ Chorążych czterech/ Podchorążych czterech/ Szerżantów/ Kapralów ád proportionem. Którym płaca
káżdego Páchołká proportione ducta, suchárámi/ kászámi/ grochem/ miołtem/ másłem/ syrámi/ połćiámi/ solą. Z ktorego wozá bráć niepowinni/ áż w Oboźie postánowionym. Dzieśięć funtow przytym prochu/ Ołowiu ducta proportione, rydlow dźieśięć/ motyk także przytym woźić/ śiekier pięć/ woz nákryty będźie skorámi álbo łubem. Wozámi temi záwiádowáć będźie Kápitan Obozowy iego Regimentu. Tá Piechotá ná Regimenty podźieloná ma być. Regiment w sobie więcey záwieráć nie ma/ nad cztery stá Piechoty/ záwieráć w sobie Sztáb/ Oberszterleytnántá/ Máiorá/ Kapitanow czterech/ Porucznikow czterech/ Chorążych czterech/ Podchorążych czterech/ Szerżántow/ Káprálow ád proportionem. Ktorym płaca
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 75
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
z powieści gburskiej jawno wszytkim/ Nimfa Lotos uchodząc przed Priapem brzydkim/ Przemianku nie ruszywszy twarz w nie przekinęła. Co siostrze skryto było. ta gdy się cofnęła Zlękła/ i k domu Nimfy uczciwszy składała/ go korzeniem zrosły: wyrwaćby je chciała/ Ledwie co wierzchu ruszy; od dołu narasta/ I łono wszytko łubem z nienagła zarasta. To widząc włos na głowie drzeć ręką popadła/ Garść w tym liścia wymknęła/ głowa w list zapadła. A dziecko Amfrys (dziad go tak Ewrit mianował) Czuł gdy piersi drewniały: bowiem nie dojmował Mleka namniej pierś tłukąc: na wzsytkom patrzałq/ Lecz siostro ma/ radym si żadnej dać nie
z powieśći gburskiey iáwno wszytkim/ Nymphá Lotos vchodząc przed Pryápem brzydkim/ Przemianku nie ruszywszy twarz w nie przekinęłá. Co śiestrze skryto było. tá gdy się cofnęłá Zlękła/ y k domu Nymphy vczciwszy skłádáłá/ gi korzeniem zrosły: wyrwáćby ie chćiałá/ Ledwie co wierzchu ruszy; od dołu nárasta/ Y łono wszytko łubem z nienágłá zárasta. To widząc włos ná głowie drzeć ręką popádła/ Garść w tym liśćia wymknęłá/ głowá w list zápádłá. A dźiecko Amphrys (dźiad go ták Ewrit miánował) Czuł gdy pierśi drewniały: bowiem nie doymował Mleká namniey pierś tłukąc: ná wzsytkom pátrzáłq/ Lecz śiostro ma/ rádym śi żadney dáć nie
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 228
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
po sobie/ głowa: Ostatnie swe/ bez chyby/ Bogi miały słowa. Bo tak mówiącej ziemia zachodzi golenie/ I krzywe po zaznogciach wikle się korzenie/ Podpora dużego pnia: drżeń kości posiada: Szpik śrzedni w pierwszej mierze: w miazgę krew przepada: Ramiona mkną w gałęzie: palce w roszczki małe: skkora łubem twardnieje: zaczym narastałe Drzewo/ pękate brzucho/ na koło obeszło/ I piersi zawaliło: nawet do szyje szło. Ta zwłoki niecierpliwa/ w drzewie zakląknęła Nadchodzącym/ i lice za skorę wcisnęła. Taż lubo zmysły z ciałem odeszły prawdziwe/ Jednak płacze/ i z drzewa łzy się leją żywe; Które w poważeniu
po sobie/ głowá: Ostátnie swe/ bez chyby/ Bogi miáły słowá. Bo ták mowiącey źiemiá záchodźi golęnie/ Y krzywe po záznogćiách wikle się korzenie/ Podporá dużego pnia: drżeń kośći pośiada: Szpik śrzedni w pierwszey mierze: w miazgę krew przepada: Rámioná mkną w gáłęźie: pálce w roszczki máłe: skkorá łubem twardnieie: zaczym nárastáłe Drzewo/ pękáte brzucho/ ná koło obeszło/ Y pierśi záwáliło: nawet do szyie szło. Tá zwłoki niećierpliwá/ w drzewie zákląknęłá Nádchodzącym/ y lice zá skorę wcisnęłá. Táż lubo smysły z ćiáłem odeszły prawdźiwe/ Iednák płácze/ y z drzewá łzy się leią żywe; Ktore w poważęniu
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 259
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636