bębny miedziane.
Kitajki różnej w sztukach, sztuk kilka, No 7.
Płaszczyk aksamitu pomarańczowego z rękawami rzezanemi.
Drugi złotogłowowy, biały.
Mętlik wołoski aksamitu pomarańczowego.
Kabat wołoski, aksamitny, czerwony, haftowany złotem, z siedm czapradek złocistych.
Prześcieradło i jedwabiem czerwonym szyte.
Kowsz malowany, wielki, moskiewski.
Łuków pięć i strzał dziesiątków trzy.
Ceny sztuk trzy i ołowiu trzy, zlanych w bryły.
Szachy kościane w puszce.
Szafka z książkami, które Wszę Jegom, odjeżdżając do cudzych krajów, zamknął.
Szuflada z suszczeńskimi kamykami.
Joan Balynski — marszałek mozyrski manu propria. Samuel Karol Korecki Tomasz Kamieński Gabriel Srokowski — manu
bębny miedziane.
Kitajki różnej w sztukach, sztuk kilka, No 7.
Płaszczyk aksamitu pomarańczowego z rękawami rzezanemi.
Drugi złotogłowowy, biały.
Mętlik wołoski aksamitu pomarańczowego.
Kabat wołoski, aksamitny, czerwony, haftowany złotem, z siedm czapradek złocistych.
Prześcieradło i jedwabiem czerwonym szyte.
Kowsz malowany, wielki, moskiewski.
Łuków pięć i strzał dziesiątków trzy.
Ceny sztuk trzy i ołowiu trzy, zlanych w bryły.
Szachy kościane w puszce.
Szafka z książkami, które Wsżę Jegom, odjeżdżając do cudzych krajów, zamknął.
Szuflada z suszczeńskimi kamykami.
Joan Balynski — marszałek mozyrski manu propria. Samuel Karol Korecki Thomasz Kamieński Gabriel Srokowski — manu
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 116
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
urazy bolą? Obroń, Boże, takowej każdego napaści, Nie poturaj, ma rada, topolowej maści. Wszyscy chwalili, i jam nie ganił, kiedy się Sąsiad i nasz cnotliwy brat wieszał na cisie: Lepiej zawsze wścieklinie w czas zabiegać, a ty, Jeśliś szalał młodzieńcem, będziesz i żonaty. Do łuków i do kulbak, na miejsce pokostu, Tak w Stambule, jak w Krymie zażywają brzostu; Toż, żeś sobie brzost obrał, i ciebie przywiodło: Wielka rzecz łuk kibitny i warowne siodło. Każde drzewo ma przymiot z grabowego klocu, Ani naczynia, ani mieć możesz owocu, Ale że prędko gnije ściana z
urazy bolą? Obroń, Boże, takowej każdego napaści, Nie poturaj, ma rada, topolowej maści. Wszyscy chwalili, i jam nie ganił, kiedy się Sąsiad i nasz cnotliwy brat wieszał na cisie: Lepiej zawsze wścieklinie w czas zabiegać, a ty, Jeśliś szalał młodzieńcem, będziesz i żonaty. Do łuków i do kulbak, na miejsce pokostu, Tak w Stambule, jak w Krymie zażywają brzostu; Toż, żeś sobie brzost obrał, i ciebie przywiodło: Wielka rzecz łuk kibitny i warowne siodło. Każde drzewo ma przymiot z grabowego klocu, Ani naczynia, ani mieć możesz owocu, Ale że prędko gnije ściana z
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 198
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Loire R. 41 Londondery 83 Londyn 82 L'Orient 40 LOTARYNGIA 39 Lubek 49 Lublin 170 Lucern 57 Lucyn 215 Ludsen 215 Luka 62 Lulea 99. 100 Lunden 99 LUKsEMBURG 68 Luksemburg 68 LUZACJA Pr. 47 Luzon W. 231 Lwów 174 Ł. Ładoga J. 104 Łęczna 171 Łęczyca 127 Łowicz 142 Łubien 123 Łuck 181 Łuków 171 Łysa Góra 169 M. MACEDONIA 123 Madagaskar W. 238 Madrit 32 Madziore J. 63 Magadokso 340 Magdeburg 49 MAGELLAN Pr. 246 Magelan Ciasn. M. 248 Majorka 35 Makao 233 Malaget 237 Malaka 231 Malbork 147 Maldywy W. 230 Malta W. 61 Malstrom 94 MAŁOPOLSKA 158 Man W. 84 Manheim 48
Loire R. 41 Londondery 83 Londyn 82 L'Orient 40 LOTARINGIA 39 Lubek 49 Lublin 170 Lucern 57 Lucyn 215 Ludsen 215 Luka 62 Lulea 99. 100 Lunden 99 LUXEMBURG 68 Luxemburg 68 LUZACYA Pr. 47 Luzon W. 231 Lwow 174 Ł. Ładoga J. 104 Łęczna 171 Łęczyca 127 Łowicz 142 Łubien 123 Łuck 181 Łukow 171 Łysa Gora 169 M. MACEDONIA 123 Madagaskar W. 238 Madrit 32 Madziore J. 63 Magadoxo 340 Magdeburg 49 MAGELLAN Pr. 246 Magelan Ciasn. M. 248 Maiorka 35 Makao 233 Malaget 237 Malaka 231 Malborg 147 Maldywy W. 230 Malta W. 61 Malstrom 94 MAŁOPOLSKA 158 Man W. 84 Manheim 48
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 301
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc, tu oczy, tu inne Podobieństwa kochane uznawał siostrzynne.
Pełne były ulice łuków wystawionych, Pełne sale poetów i rózg poświęconych, A wdzięczność, i rodzone pięknej Kalliopy, Gdzie pojrzał, gdzie i stąpił, w jego zaraz tropy. Z tem opuścił Wiennę, nie bez żądze jakiej Dłuższego z nią kochania. Jako swej Itaki Odjeżdżając Ulisses, z miłości uprzejmej Upatrował w pół morza ostatnie jej dymy.
Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc, tu oczy, tu inne Podobieństwa kochane uznawał siestrzynne.
Pełne były ulice łuków wystawionych, Pełne sale poetów i rózg poświęconych, A wdzięczność, i rodzone pięknej Kalliopy, Gdzie pojrzał, gdzie i stąpił, w jego zaraz tropy. Z tem opuścił Wiennę, nie bez żądze jakiej Dłuższego z nią kochania. Jako swej Itaki Odjeżdżając Ulisses, z miłości uprzejmej Upatrował w pół morza ostatnie jej dymy.
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 43
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
za mury, zostało; Bo między drugiem wałem i murem głęboki Przykop jeszcze zostawał i dosyć szeroki.
CXXVII.
Imo to, że pogaństwu naszy u tej strony Z góry do dołu czynią snadniejsze obrony, Zewnątrz na pochodziste wały w mniejszem trudzie Coraz świeży z wodzami następują ludzie, Którzy spisami czynią wstręty i zawady I z łuków nieprzyjaciół strzelają gromady; Którzyby byli nie tak zgromadno bieżeli, By byli Rodomonta przy sobie nie mieli.
CXXVIII.
Który jednych pochwala, a drugich groźnemi Słowy gromi i sam wprzód wypada przed niemi: Jednemu głowę, piersi drugiemu rozcina, Jeśli widzi, że który uciekać poczyna; Inszych strąca i spycha, nikt mu
za mury, zostało; Bo między drugiem wałem i murem głęboki Przykop jeszcze zostawał i dosyć szeroki.
CXXVII.
Imo to, że pogaństwu naszy u tej strony Z góry do dołu czynią snadniejsze obrony, Zewnątrz na pochodziste wały w mniejszem trudzie Coraz świeży z wodzami następują ludzie, Którzy spisami czynią wstręty i zawady I z łuków nieprzyjaciół strzelają gromady; Którzyby byli nie tak zgromadno bieżeli, By byli Rodomonta przy sobie nie mieli.
CXXVIII.
Który jednych pochwala, a drugich groźnemi Słowy gromi i sam wprzód wypada przed niemi: Jednemu głowę, piersi drugiemu rozcina, Jeśli widzi, że który uciekać poczyna; Inszych strąca i spycha, nikt mu
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 327
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
miał bliżej koło siebie, Przykład niewymownego męstwa pokazuje I w czyn straszny Marsowy ochotnie wstępuje; Ariodant swe ludzie ruszył za Trazonem, Co nowo był książęciem z Alby uczynionem.
LVI.
Z różnych muzyk, to bębnów, to dźwięk trąb krzykliwych, To z cymbałów pogańskich i z surm przeraźliwych, Złączał się z inszem z łuków i kusz wystrzelanych I z kamieni, z wojennych czynów wyciskanych, I co najwięcej biły nieba, z narzekaniem Bitych ludzi i z rannych stękaniem, wołaniem; I beł taki, jaki jest Nila, gdy spadając, Szumi, strasznem sąsiady hukiem ogłuszając.
LVII.
Wielki cień od strzelania tej i owej strony Niebo kryje nakoło
miał bliżej koło siebie, Przykład niewymownego męstwa pokazuje I w czyn straszny Marsowy ochotnie wstępuje; Aryodant swe ludzie ruszył za Trazonem, Co nowo był książęciem z Alby uczynionem.
LVI.
Z różnych muzyk, to bębnów, to dźwięk trąb krzykliwych, To z cymbałów pogańskich i z surm przeraźliwych, Złączał się z inszem z łuków i kusz wystrzelanych I z kamieni, z wojennych czynów wyciskanych, I co najwięcej biły nieba, z narzekaniem Bitych ludzi i z rannych stękaniem, wołaniem; I beł taki, jaki jest Nila, gdy spadając, Szumi, strasznem sąsiady hukiem ogłuszając.
LVII.
Wielki cień od strzelania tej i owej strony Niebo kryje nakoło
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 371
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Co uczynił Jupiter, przydawszy jemu pierwej końskie nogi, i golenie, dla tego że na koniu często jeżdżał; przydawszy mu łuk z strzałami, wedle jego zabawy Oidiusz jednak idzie za tych mniemaniem, którzy rozumieli, że Chiron Centaurus Tessalczyk, był na niebo przeniesiony, i w gwiazdy obrócony, bo też czasem i Centurowie łuków zażywali. Mm I Lwa paszczękę zjadłego. Manuje tymi słowy znamię niebieskie, w kole zwierzęcym, między Rakim i Panną położone. Nn I przez Niedźwiadka. Niedźwiadek jest znak niebieski w kole zwierzęcym, między Wagą a Strzelcem miejsce mający. Oo I przez Raka/ któremu. Niebieskiego Raka tu wspomina, który jest w kole
Co vczynił Iupiter, przydawszy iemu pierwey końskie nogi, y golenie, dla tego że ná koniu często ieżdżał; przydawszy mu łuk z strzałámi, wedle iego zabawy Oidiusz iednák idźie zá tych mniemániem, ktorzy rozumieli, że Chiron Centaurus Thessalczyk, był ná niebo przenieśiony, y w gwiazdy obrocony, bo też czásem y Centurowie łukow záżywáli. Mm Y Lwá pászczekę ziádłego. Mánuie tymi słowy známię niebieskie, w kole źwierzęcym, między Rákim y Pánną położone. Nn Y przez Niedźwiádká. Niedźwiádek iest znák niebieski w kole źwierzęcym, między Wagą á Strzelcem mieysce máiący. Oo Y przez Ráká/ ktoremu. Niebieskiego Ráká tu wspomina, ktory iest w kole
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 52
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, i konia z Jeruzalem, i łuk Rycerski rozproszy, i mówić będzie pokoj do narodów. Moc jego będzie od morza do morza, i od rzek aż do granic ziemie. Toż Dawid ś. na innym miejscu/ gdy śpiewa: Wnidzie we dni Chrystusowe z sprawiedliwością wespół, dostatek pokoja; połamie potęgi łuków, tarcze, miecz, bitwę. I tak było jako Prorocy opowiedali. Skoro się urodził Chrystus/ pokoj był po wszytkim świecie/ po wielkich onych wojnach/ w Państwie Rzymskim. Ale wróżką ten pokoj był pokoju onego więtszego/ który opowiedany był ludziom dobrej woli/ od Aniołów.[...] Wróżką był i tego/
, y koniá z Ieruzálem, y łuk Rycerski rosproszy, y mowić będzie pokoy do narodow. Moc iego będzie od morzá do morzá, y od rzek áż do gránic ziemie. Toż Dawid ś. ná innym mieyscu/ gdy śpiewa: Wnidzie we dni Chrystusowe z spráwiedliwośćią wespoł, dostátek pokoiá; połamie potęgi łukow, tarcze, miecz, bitwę. I ták było iáko Prorocy opowiedáli. Skoro się vrodźił Chrystus/ pokoy był po wszytkim świećie/ po wielkich onych woynách/ w Páństwie Rzymskim. Ale wrożką ten pokoy był pokoiu onego więtszego/ ktory opowiedány był ludźiom dobrey woli/ od Anyołow.[...] Wrożką był y tego/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 56
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
przed progiem, wystawiali Trophaea, to jest: różne z Nieprzyjaciół zawojowanych Insygnia, Miecze, Tarcze, Szyszaki, Zbroje, Wozy triumfalne, Roztra, to jest Pyski od Okrętów, Navali Bello wziętych, według Aleksandra ab Alexandro lib 5 cap. 24, Egipcjanie Krwi Szlacheckiej, Sępowych skrzydeł przed obyściem swoim zążywali A Galatowie Łuków krwawych, i Głów trupich u drzwi zawieszonych: U Kartagińczyków Annibal tak Szlachtę Nobilituie: Qui bostem ferit, ille mi- o Rzeczypospoliej, której Ornament Szlachta,
hi Carthaginensis erit. U Greków Szlachetne Familie, Rezydencje swoje i bramy otwarte mieli ku publicznym drogom, jako świadczy Poggius, in libro de Nobilitate.
U Polaków Signum
przed progiem, wystawiali Trophaea, to iest: rożne z Nieprzyiacioł zawoiowanych Insignia, Miecze, Tarcze, Szyszaki, Zbroie, Wozy tryumfalne, Rostra, to iest Pyski od Okrętow, Navali Bello wziętych, według Alexandra ab Alexandro lib 5 cap. 24, Egypcyanie Krwi Szlacheckiey, Sępowych skrzydeł przed obyściem swoim zążywali A Galatowie Łukow krwawych, y Głow trupich u drzwi zawieszonych: U Kartagińczykow Annibal tak Szlachtę Nobilituie: Qui bostem ferit, ille mi- o Rzeczypospoliey, ktorey Ornament Szlachta,
hi Carthaginensis erit. U Grekow Szlachetne Familie, Rezydencye swoie y bramy otwarte mieli ku publicznym drogom, iako swiadczy Poggius, in libro de Nobilitate.
U Polakow Signum
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 371
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
A świat zapalił, ale je obrzydził, tu położę, aby świat Noverit, oderit.
VENUS na wozie siedzi, po Niebie Kupidynami jeżdżąca, a ci pochodniami zapalają sublunarne stworzenia, i strzałami przeszywają z napisem:
Proh quanta potentia Regni est, Venus alma tui! O Emblematach i Symbolach
2 Dwóch Kupidynów do siebie z łuków strzelają, znacząc w amorach wzajemne rany z napisem z Seneki: Oum omoris poculum: ut ameris, ama. Tak z wszystkiemi Bliźniemi postępować należy.
3 KUPIDYN mały, świat potężny dźwiga z napisem: Atlante major. Dając znać, aby się strzed amorów, które i mocnych unoszą.
4 NIEDZWIEDZICA (według zdania Naturalistów
A świat zapalił, ale ie obrzydził, tu położę, aby świát Noverit, oderit.
VENUS ná wozie siedzi, po Niebie Kupidynami ieżdżąca, á ci pochodniámi zapalaią sublunarne stworzenia, y strzałami przeszywaią z napisem:
Proh quanta potentia Regni est, Venus alma tui! O Emblematach y Symbolach
2 Dwoch Kupidynow do siebie z łukow strzelaią, znacząc w amorach wzaiemne rany z napisem z Seneki: Oum omoris poculum: ut ameris, ama. Tak z wszystkiemi Bliźniemi postępować należy.
3 KUPIDYN mały, świát potężny dzwiga z napisem: Atlante maior. Daiąc znać, aby się strzed amorow, ktore y mocnych unoszą.
4 NIEDZWIEDZICA (według zdania Naturalistow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1176
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755