...
Jużeście weszli PP. Murzowie, i z czeladką waszą, z więtszej części do nizin ziemskich, jużeście obłowem zostali i plonem wężów onych podziemnych; pokarmem liszek onych, które począwszy od Mahometa ojca waszego, wszytkich was na wieki wieków zrzec będą. Przeklęci którzyście w szabli waszej, i w łuku założyli wszytko błogosławieństwo wasze, których mowa harda nowe Mezencjusze niezbożne wyraża, Dextra mihi deus est, et tellum quod missile libro. Moja prawica ta u mnie bogiem, i strzała, którą z łuku strzelam. O błogosławiony narodzie chrześcijański, któryś nadzieje swoje w Bogu założył, posiłkował cię Bóg nadzieja twoja. Hardy Tatara przyszedł
...
Jużeście weszli PP. Murzowie, i z czeladką waszą, z więtszej części do nizin ziemskich, jużeście obłowem zostali i plonem wężów onych podziemnych; pokarmem liszek onych, które począwszy od Machometa ojca waszego, wszytkich was na wieki wieków zrzec będą. Przeklęci którzyście w szabli waszej, i w łuku założyli wszytko błogosławieństwo wasze, których mowa harda nowe Mezencyusze niezbożne wyraża, Dextra mihi deus est, et tellum quod missile libro. Moja prawica ta u mnie bogiem, i strzała, którą z łuku strzelam. O błogosławiony narodzie chrześciański, któryś nadzieje swoje w Bogu założył, posiłkował cię Bóg nadzieja twoja. Hardy Tatara przyszedł
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 265
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
w których młodzi bywa po kilka set na Nowicjacie, i zowią się ICZOGHLANY, to jest Pokojowi. Mistrz ich jest Hodzia, ćwiczący ich w milczeniu, cerpliwości, po- słuszeństwie, a primariò w Zakonie Mahometowym, w pisaniu czytaniu, w języku Arabskim, Perskim. Gdy do sił przyidą większych eksercytują się w ciągnieniu łuku, rzucaniu kopij, w siedzeniu na koniu, w rzemieśle jakim, jako to robieniu strzał, Zegarków, kulbak, haftowaniu, w charakterach; przez co by mogli być Rejsefendami, Pisarzami, Imaumami, aliàs Proboszczami Meczetów Cesarskich. etc. Sypiania ich na niższych łożkach, po między które na wyższych łożach sypiają Eunuchowie Dozorcy
w ktorych młodźi bywá po kilká set ná Nowicyacie, y zowią się ICZOGHLANY, to iest Pokoiowi. Mistrz ich iest Hodźia, ćwiczący ich w milczeniu, cerpliwości, po- słuszeństwie, a primariò w Zákonie Machometowym, w pisaniu czytaniu, w ięzyku Arábskim, Perskim. Gdy do sił przyidą większych exercytuią się w ciągnieniu łuku, rzucániu kopiy, w siedzeniu ná koniu, w rzemieśle iákim, iáko to robieniu strzał, Zegarkow, kulbak, haftowániu, w charákterách; przez co by mogli bydź Reysefendami, Pisarzámi, Imaumami, aliàs Proboszczami Meczetow Cesarskich. etc. Sypianiá ich ná niższych łożkach, po między ktore ná wyzszych łożach sypiaią Eunuchowie Dozorcy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 483
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
W minucjach gospodarz; gach się kocha w piórku; Ksiądz w krzyżu; zeszły starzec w struganym kosturku; Strzelec lubi rucznicę; znać po kości gracza; Żołnierza broń i wojna, cny Lipski, wyznacza. Wszytko to miał Ulisses w swym kramie nieznany, Gdy szukał Achillesa do wojny z Trojany, I poznał go po łuku, choć w panieńskiej weście: Bo zwierciadła i wstęgi należą niewieście. Więc i ty, coć sarmacka Melpomene niesie Przez me ręce, chciej przyjąć, polski Achillesie! Wielkość domu twojego, który wierzchem siąga Hemu niedostępnego, ta po mnie wyciąga I twoje własne w miłej ojczyźnie zasługi: Boś pewnie nie zamącił naszej
W minucyjach gospodarz; gach się kocha w piórku; Ksiądz w krzyżu; zeszły starzec w struganym kosturku; Strzelec lubi rucznicę; znać po kości gracza; Żołnierza broń i wojna, cny Lipski, wyznacza. Wszytko to miał Ulisses w swym kramie nieznany, Gdy szukał Achillesa do wojny z Trojany, I poznał go po łuku, choć w panieńskiej weście: Bo zwierciadła i wstęgi należą niewieście. Więc i ty, coć sarmacka Melpomene niesie Przez me ręce, chciej przyjąć, polski Achillesie! Wielkość domu twojego, który wierzchem siąga Hemu niedostępnego, ta po mnie wyciąga I twoje własne w miłej ojczyźnie zasługi: Boś pewnie nie zamącił naszej
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 389
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
: ale prawica twoja/ i ramię twoje/ a światłość oblicza twego: przeto/ żeś je upodobał sobie. 5. TYś sam Król mój o Boże: sprawże wielkie wybawienie Jakobowi. 6. Przez cięsmy nieprzyjacioły nasze porażali: w imieniu twoim deptaliśmy powstawające przeciwko nã. 7. Bom w łuku moim nie ufał/ ani miecz mój obronił mię. 8. Aleś nas ty wybawiał od nieprzyjaciół naszych: a nienawidzących nas/ zawstydzałeś. 9. Przetoż/ chlubiemy się w tobie Boże na każdy dzień: a imię twoje na wieki wysławiamy: Sela. 10. ALe teraz odrzuciłeś i zawstydziłeś
: ále práwicá twojá/ y rámię twoje/ á świátłość oblicża twego: przeto/ żeś je upodobał sobie. 5. TYś sam Krol moj o Boże: spráwże wielkie wybáwienie Jákobowi. 6. Przez ćięsmy nieprzyjaćioły násze porażáli: w imieniu twojim deptáliśmy powstawájące przećiwko nã. 7. Bom w łuku mojim nie ufał/ áni miecz moj obronił mię. 8. Aleś nas ty wybáwiał od nieprzyjaćioł nászych: á nienawidzących nas/ záwstydzałeś. 9. Przetoż/ chlubiemy śię w tobie Boże ná káżdy dźień: á imię twoje ná wieki wysławiamy: Selá. 10. ALe teraz odrzućiłeś y záwstydźiłeś
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 573
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
niego przypadszy/ robakami go jakimiś zaraził/ od których zjedziony/ nieszczęśliwie żywota swego dokonał. Jest tedy gniew jako sługa jaki Boży rący/ i porywczy/ który z grzeszników nigdy oka swego nie spuści; o zgubie i zatraceniu ich/ by jedno sprawieśliwości Bożej dekret wyszedł/ ustawicznie przemyślając. Jest jako strzała/ która w łuku napiętym założona/ spuszczenia tylo samego cięciwy czeka/ aby tam gdzie nią zmierzano/ mało nie w mhnieniu oka przypadła. Bo także gniew Boży/ czeka sprawiedliwośćo Boskiej rozkazania i pozwolenia/ aby natychmiast z pędem wielkim/ w grzesznego niepokutującego ugodził. Wspomina o tym łuku i strzałach Bożych/ Dawid. Jeżeli się, prawi/
niego przypadszy/ robakámi go iákimiś záraźił/ od ktorych ziedźiony/ nieszczęśliwie żywotá swego dokonał. Iest tedy gniew iáko sługá iáki Boży rączy/ y porywczy/ ktory z grzesznikow nigdy oká swego nie spuśći; o zgubie y zátráceniu ich/ by iedno spráwiesliwośći Bożey dekret wyszedł/ vstáwicznie przemyśláiąc. Iest iáko strzałá/ ktora w łuku nápiętym záłożona/ spuszczenia tylo sámego ćięćiwy czeka/ áby tám gdźie nią zmierzano/ máło nie w mhnieniu oká przypádłá. Bo tákże gniew Boży/ czeká spráwiedliwośćo Boskiey roskazánia y pozwolenia/ áby nátychmiast z pędem wielkim/ w grzesznego niepokutuiącego vgodźił. Wspomina o tym łuku y strzałách Bożych/ Dawid. Ieżeli się, práwi/
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 2.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
wyszedł/ ustawicznie przemyślając. Jest jako strzała/ która w łuku napiętym założona/ spuszczenia tylo samego cięciwy czeka/ aby tam gdzie nią zmierzano/ mało nie w mhnieniu oka przypadła. Bo także gniew Boży/ czeka sprawiedliwośćo Boskiej rozkazania i pozwolenia/ aby natychmiast z pędem wielkim/ w grzesznego niepokutującego ugodził. Wspomina o tym łuku i strzałach Bożych/ Dawid. Jeżeli się, prawi/ nie nawrócicie, łuk swój wyciągnął, i zgotował go, i na nim założył naczynia śmierci: to jest/ strzały śmiertelnr gniewy i kaźni swojej. Co acz tak jest/ iż gniew Boży jest tak skory i popędliwy na ludzie grzeszne/ iż często bez odwłoki
wyszedł/ vstáwicznie przemyśláiąc. Iest iáko strzałá/ ktora w łuku nápiętym záłożona/ spuszczenia tylo sámego ćięćiwy czeka/ áby tám gdźie nią zmierzano/ máło nie w mhnieniu oká przypádłá. Bo tákże gniew Boży/ czeká spráwiedliwośćo Boskiey roskazánia y pozwolenia/ áby nátychmiast z pędem wielkim/ w grzesznego niepokutuiącego vgodźił. Wspomina o tym łuku y strzałách Bożych/ Dawid. Ieżeli się, práwi/ nie náwroćićie, łuk swoy wyćiągnął, y zgotował go, y ná nim záłożył naczynia śmierći: to iest/ strzały śmiertelnr gniewy y káźni swoiey. Co ácz ták iest/ iż gniew Boży iest ták skory y popędliwy ná ludźie grzeszne/ iż często bez odwłoki
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 3.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619