starostów; gdy z swoich powinności wystąpią, prawo pospolite sądzi, a nikomu niemasz krzywdy, bo quod iure fit, iuste fit. A gdy się ich wiele namnoży, jak teraz: wystąpił król przeciwko przysiędze, sprofanował się senat, trybunał się zepsował, zdrajców moc miedzy posłami, starostowie oprymują szlachtę, morderstwo, łupiestwo, gwałtów moc, najazdów, uciski ubogich ludzi, obrona od pogan i od nieprzyjaciela koronnego zniesiona, a na opresją braciej i na rozlewanie krwie i mordów nas, poczciwech szlachciców, od żołnirzów naszech za pieniądze nasze za powodem panów hetmanów na nas wniesiono, gdy prawo znieważone, co czyni, że sine rege, sine
starostów; gdy z swoich powinności wystąpią, prawo pospolite sądzi, a nikomu niemasz krzywdy, bo quod iure fit, iuste fit. A gdy się ich wiele namnoży, jak teraz: wystąpił król przeciwko przysiędze, sprofanował się senat, trybunał się zepsował, zdrajców moc miedzy posłami, starostowie oprymują szlachtę, morderstwo, łupiestwo, gwałtów moc, najazdów, uciski ubogich ludzi, obrona od pogan i od nieprzyjaciela koronnego zniesiona, a na opresyą braciej i na rozlewanie krwie i mordów nas, poczciwech szlachciców, od żołnirzów naszech za pieniądze nasze za powodem panów hetmanów na nas wniesiono, gdy prawo znieważone, co czyni, że sine rege, sine
Skrót tekstu: PokNiewinCz_III
Strona: 377
Tytuł:
Pokazanie niewinności rokoszan, miedzy ludzi podanej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
sobą woła, - "Dość ogólnej spowiedzi. Bogu się spowiadać Dość, ni ma się o to chłop minister nasz badać. Wszak ta jest konfusyja nowa Augustańska, Powszechną spowiedź mówić to jest łaska Pańska". Nie rozumiem zaś tego, co to za szalbierstwo, Które wniósł ten to iks Szwan, lub co za łupiestwo, Jednych przypuszcza, żeby grzechy wyliczali, Rozprawia drugich, choć mu nic nie powiadali. Drugi już dwadzieścia lat jak się nie spowiadał, Za ćwierć kwadransa Her Szwan odpustów mu nadał.
W kilkanaście lat żonkę u słupa wystawią, Luterańską pokutę w nieboradce wsławią, Tłustych zasię Hans Niklów wolno przepuszczają, I podług grzechów onym
sobą woła, - "Dość ogólnej spowiedzi. Bogu się spowiadać Dość, ni ma się o to chłop minister nasz badać. Wszak ta jest konfusyja nowa Augustańska, Powszechną spowiedź mówić to jest łaska Pańska". Nie rozumiem zaś tego, co to za szalbierstwo, Które wniósł ten to iks Szwan, lub co za łupiestwo, Jednych przypuszcza, żeby grzechy wyliczali, Rozprawia drugich, choć mu nic nie powiadali. Drugi już dwadzieścia lat jak się nie spowiadał, Za ćwierć kwadransa Her Szwan odpustów mu nadał.
W kilkanaście lat żonkę u słupa wystawią, Luterańską pokutę w nieboradce wsławią, Tłustych zasię Hans Niklów wolno przepuszczają, I podług grzechów onym
Skrót tekstu: TajRadKontr
Strona: 272
Tytuł:
Tajemna rada
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
próżne staranie tych/ którzy się o nie kuszą/ jakoby go dostąpić: albo dostąpiwszy/ żeby go nie utracić. Krótkich powieści
TRAJANUS Cesarz miał z razu Starosty i Poborce wielkie łupieżce: tak iż gdzie czuli o ludziach majętnych/ potwarzy przystawiwszy/ z majętności ich łupili: To gdy się doniosło Cesarza/ zaraz pohamował takie łupiestwo/ mówiąc: Skarb jest jako śledziona: bo gdy ona roście/ schną inne członki: gdy też skarb Pański bogacieje/ niszczeją poddani. Rozumiał szlachetny Pan/ iż to barzo niesprawiedliwa: tak napełniać skarb/ żeby u poddanych uczynić pustki.
Gdy mu to przyjaciele ganili/ iż nie przestrzegając majestatu swego/ do każdego był
prożne stáránie tych/ ktorzy się o nie kuszą/ iákoby go dostąpić: álbo dostąpiwszy/ żeby go nie vtráćić. Krotkich powieśći
TRAIANVS Cesarz miał z rázu Stárosty y Poborce wielkie łupieżce: ták iż gdźie cżuli o ludźiách máiętnych/ potwarzy przystáwiwszy/ z máiętnośći ich łupili: To gdy się doniosło Cesarzá/ záraz pohámował tákie łupiestwo/ mowiąc: Skarb iest iáko śledźioná: bo gdy oná rośćie/ schną inne cżłonki: gdy też skarb Páński bogáćieie/ niszcżeią poddáni. Rozumiał śláchetny Pan/ iż to bárzo niespráwiedliwa: ták nápełniáć skarb/ żeby v poddánych vcżynić pustki.
Gdy mu to przyiaćiele gánili/ iż nie przestrzegáiąc máiestatu swego/ do káżdego był
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 94
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
niewolnika tak wiele majętności mieć. Lex Agraria. Tatarowie wiele osiadłości trzymają/ na które przywilejów nie mają/ które powydzierali inszym. b. gdzie wiedzą o dobrych koniach. Veriora veris. Uskromienie Tatar w ciągnieniu. Tatarowiejeden przy drugim przeciwko nam wiążą się. Jako się Tatarowie w ciągnieniu zachowują/ i jakoby to ich zbytnie łupiestwo ukarać? § 26 Animosè. Leones in pace kiedy stacie wybierać.
PO Polsku te słowa Łacińskie tłumacząc/ ukazuję/ iż wszytek pułk Tatarski jest barzo straszliwy w ciągnieniu/ a komusz? pewnieć nie nieprzyjacielowi/ ale poddanym I. Królew. M. i Duchownych/ (ba i Szlacheckim się dostaje/ a milczą
niewolniká ták wiele máiętnośći mieć. Lex Agraria. Tátárowie wiele ośiadłośći trzymaią/ ná ktore przywileiow nie maią/ ktore powydźieráli inszym. b. gdzie wiedzą o dobrych koniach. Veriora veris. Vskromienie Tátar w ćiągnieniu. Tátárowieieden przy drugim przećiwko nam wiążą się. Iako się Tátárowie w ćiągnieniu záchowuią/ y iákoby to ich zbytnie łupiestwo vkáráć? § 26 Animosè. Leones in pace kiedy stacie wybieráć.
PO Polsku te słowá Láćińskie tłumácżąc/ vkázuię/ iż wszytek pułk Tátárski iest bárzo strászliwy w ćiągnieniu/ á komusz? pewnieć nie nieprzyiaćielowi/ ále poddánym I. Krolew. M. y Duchownych/ (bá y Szlácheckim się dostáie/ á milcżą
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 63
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
któryby urząd śmiał więcej wziąć, niż się tu postanowi, aby był karan winą sta grzywien; swe deputaty pozywać potym o to, gdyby się do domu wrócili. A ktoby nie miał stu grzywien dać, niech więzienie cierpi dwanaście niedziel w wieży i to wróci, co wziął nad powinność, a o to łupiestwo zaraz mu dać rok przed sąd tameczny albo starostę viciniorem przypozwać przez woźnego, wszak cum appellatione na trybunał. A któryby sąd apelacjej nie dopuścił, niechby ztem grzywien winy był karan.
Od zapisu, by najwiętszego, groszy 5. Także od ekstraktów wszelakich z podpisem i pieczęcią groszy 5. Od dekretów wszelakich
któryby urząd śmiał więcej wziąć, niż się tu postanowi, aby był karan winą sta grzywien; swe deputaty pozywać potym o to, gdyby się do domu wrócili. A ktoby nie miał stu grzywien dać, niech więzienie cierpi dwanaście niedziel w wieży i to wróci, co wziął nad powinność, a o to łupiestwo zaraz mu dać rok przed sąd tameczny albo starostę viciniorem przypozwać przez woźnego, wszak cum appellatione na trybunał. A któryby sąd apelacyej nie dopuścił, niechby stem grzywien winy był karan.
Od zapisu, by najwiętszego, groszy 5. Także od ekstraktów wszelakich z podpisem i pieczęcią groszy 5. Od dekretów wszelakich
Skrót tekstu: SposPodCz_II
Strona: 397
Tytuł:
Sposób podania drogi do ś. sprawiedliwości i pokoju pospolitego w Koronie polskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
/ popsował ołtarze/ trapił okrutnie osoby zakonne/ a nabarziej znaczniejsze. Gdy się odprawowały takie niezbożności/ Pan Bóg pokazał swoję sprawiedliwość przeciwko tym/ którzy byli autorami: abowiem gdy się król zabawił wojną Smalandską/ i inszymi sprawami/ Olaus Petrus i Laurentius Andreas z orszakiem ludzi swego cechu/ udali się na plondrowanie/ i łupiestwo kościołów Stokolmskich/ i inszych pobliskich/ biorąc sobie z kradzieży i z świętokradźstwa onego każdą rzecz/ i czynili wiele inszych rzeczy złych przeciw prawom koronnym/ za wielką swawolą i rozpustnością nad przystojność: miedzy inszymi rzeczami postanowili pewne sędzie/ których nazwali Conscientiae iudices, dając im władzą/ aby sądzili wedle swego sumnienia/ nie oglądając
/ popsował ołtarze/ trapił okrutnie osoby zakonne/ á nabárźiey znácznieysze. Gdy się odpráwowáły tákie niezbożnośći/ Pan Bog pokazał swoię spráwiedliwość przećiwko tym/ ktorzy byli authorámi: ábowiem gdy się krol zábáwił woyną Smálándską/ y inszymi spráwámi/ Olaus Petrus y Laurentius Andreas z orszakiem ludźi swego cechu/ vdáli się ná plundrowánie/ y łupiestwo kośćiołow Stokolmskich/ y inszych pobliskich/ biorąc sobie z kradźieży y z świętokrádźstwá onego káżdą rzecz/ y czynili wiele inszych rzeczy złych przećiw práwom koronnym/ zá wielką swawolą y rospustnośćią nád przystoyność: miedzy inszymi rzeczámi postánowili pewne sędźie/ ktorych názwáli Conscientiae iudices, dáiąc im władzą/ áby sądźili wedle swego sumnienia/ nie oglądáiąc
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 67
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
za czasem rosło niepohamowanie: abowiem Henryk II. syn Franciszków/ zacząwszy wielkie i srogie wojny/ i biorąc na konanie ich pieniędzy u kupców z lichwą wielką/ i nie mogąc potym intratami zwyczajnemi (któremi też namniej nie szafował wedle mądrości ojcowskiej) dosyć uczynić dłużnikom którym był winien/ chciał się poratować/ podając im na łupiestwo Opactwa i Biskupstwa. Zaczym heretycy używając wszelakich sztuk/ aby byli wprowadzili i rozsiali swe błędy do Francjej: i gdy kościoły nie miały pasterzów/ którzyby się byli zastawili ich najazdom i zdradom/ snadnie tego dokazać mogli/ aby byli rozszerzyli tam swą niezbożność. Przyprawiano tę truciznę w Genewie/ kędy mieszczanie chwyciwszy się przedtym
zá czásem rosło niepohámowánie: ábowiem Henrik II. syn Fránćiszkow/ zácząwszy wielkie y srogie woyny/ y biorąc ná konánie ich pieniędzy v kupcow z lichwą wielką/ y nie mogąc potym intratámi zwyczáynemi (ktoremi też namniey nie száfował wedle mądrośći oycowskiey) dosyć vczynić dłużnikom ktorym był winien/ chćiał się porátowáć/ podáiąc im ná łupiestwo Opáctwá y Biskupstwá. Záczym haereticy vżywáiąc wszelákich sztuk/ áby byli wprowádźili y rozśiali swe błędy do Fránciey: y gdy kośćioły nie miáły pásterzow/ ktorzyby się byli zástáwili ich naiázdom y zdrádom/ snádnie te^o^ dokázáć mogli/ áby byli rozszerzyli tám swą niezbożność. Przypráwiano tę trućiznę w Genewie/ kędy miesczánie chwyćiwszy się przedtym
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 91
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zaś fortec w Królestwach popiera. Racja pierwsza. Iż fortece osobliwie pograniczne wstręt czynią irrupcjom nieprzyjacielskim, a czasem całą przeciwną potencją utrzymują długim czasem. Jako kamieniec utrzymał Bisurmana, nim dostateczne siły zebrała Polska. Dla tegoć Ukraina tym nieszczęśliwa, Kozackim, Tatarskim Hajdamackim podległa irrupcjom, i dezolacyj; cała Obywatelów fortuna często idzie na łupiestwo, sami ludzie na Jassyr. Iż zasłony od fortec, i dostatecznych garnizonów niemają. Racja druga. Iż Królestwo bez fortec daleko liczniejsze wojsko konserwować musi dla obrony i utrzymania całości swojej, a to daleko z większym sumptem i uciemiężeniem poddanych. Bo łatwiej jednemu i drugiemu tysiącowi w fortecy siena czas bronić choć licznemu nieprzyjacielowi
zaś fortec w Krolestwach popiera. Racya pierwsza. Jż fortece osobliwie pograniczne wstręt czynią irrupcyom nieprzyiacielskim, á czasem całą przeciwną potencyą utrzymuią długim czasem. Jáko kámieniec utrzymał Bisurmana, nim dostateczne siły zebrałá Polska. Dla tegoć Ukraina tym nieszczęśliwa, Kozackim, Tatarskim Haydamackim podległa irrupcyom, y dezolacyi; cała Obywatelow fortuna często idzie ná łupiestwo, sami ludzie ná Jassyr. Jż zasłony od fortec, y dostatecznych garnizonow niemaią. Racya druga. Jż Krolestwo bez fortec dáleko licznieysze woysko konserwowáć musi dla obrony y utrzymania cáłości swoiey, a to dáleko z większym sumptem y uciemiężeniem poddanych. Bo łátwiey iednemu y drugiemu tysiącowi w fortecy sięná czas bronić choć licznemu nieprzyiacielowi
Skrót tekstu: BystrzInfArchW
Strona: Fv
Tytuł:
Informacja architektury wojennej
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
pisma; ale też tego naśladowców swych nauczył/ iż radniejszy używają muszkietów i żelaza/ a niż dysputacij abo nauki. Noszą z sobą wszędzie gdzie idą taką Ewangelią/ która się daje znać za głosem dział i bębnów: tak/ iż miasta się walić/ i ludzie ginąć muszą. Zwodzą Pany łakome/ podając im na łupiestwo kościoły i dobra duchownych: poddane też/ zdobyczą z kościołów i z ołtarzów/ obiecują ludziom czci pragnącym rzeczy wielkie/ desperatom wszelaką pomoc/ wszystkim wolność/ nie tylo w sumnieniu/ ale i w języku/ w ręku i w życiu. Któż o tym lepiej świadczyć może jako Francja/ w której widać wszędzie kościoły przed
pismá; ále też tego nászládowcow swych náuczył/ iż rádnieyszy vżywáią muszkietow y żelázá/ á niż disputáciy ábo náuki. Noszą z sobą wszędźie gdźie idą táką Ewángelią/ ktora się dáie znáć zá głosem dźiał y bębnow: ták/ iż miástá się wálić/ y ludźie ginąć muszą. Zwodzą Pány łákome/ podáiąc im ná łupiestwo kośćioły y dobrá duchownych: poddáne też/ zdobyczą z kośćiołow y z ołtarzow/ obiecuią ludźiom czći prágnącym rzeczy wielkie/ desperatom wszeláką pomoc/ wszystkim wolność/ nie tylo w sumnieniu/ ále y w ięzyku/ w ręku y w żyćiu. Ktoż o tym lepiey świádczyć może iáko Fráncia/ w ktorey widáć wszędźie kośćioły przed
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 20
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
pragnącym rzeczy wielkie/ desperatom wszelaką pomoc/ wszystkim wolność/ nie tylo w sumnieniu/ ale i w języku/ w ręku i w życiu. Któż o tym lepiej świadczyć może jako Francja/ w której widać wszędzie kościoły przed tym spaniałe/ poburzone/ miasta wielkie popsowane/ drugie przednie barzo bogate/ zniszczone przez łakomstwo/ łupiestwo/ i szaleństwo Ugonockie? Relikwie świętych pod onymi pierwszemi tumultami miotali do rzek: Sakramenta naświętsze psom wyrzucali/ olejem świętym boty swe smarowali: w ten czas więcej niż 9000. zakonników pozabijali: kapłanów inszych nad 3000. pomordowali: poświęcone Bogu panienki bestialsko gwałcili: klasztory ich palili. Taka barbaries, (iż jej nie
prágnącym rzeczy wielkie/ desperatom wszeláką pomoc/ wszystkim wolność/ nie tylo w sumnieniu/ ále y w ięzyku/ w ręku y w żyćiu. Ktoż o tym lepiey świádczyć może iáko Fráncia/ w ktorey widáć wszędźie kośćioły przed tym spániáłe/ poburzone/ miástá wielkie popsowáne/ drugie przednie bárzo bogáte/ znisczone przez łákomstwo/ łupiestwo/ y szaleństwo Vgonockie? Reliquie świętych pod onymi pierwszemi tumultámi miotáli do rzek: Sákrámentá naświętsze psom wyrzucáli/ oleiem świętym boty swe smárowáli: w ten czás więcey niż 9000. zakonnikow pozábiiáli: kápłanow inszych nad 3000. pomordowáli: poświęcone Bogu pánienki bestyálsko gwałćili: klasztory ich palili. Táka barbaries, (iż iey nie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 20
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609