nie bezpieczna.
Odmian na świecie pełno.
Nie radaby Koza do rzeźnika, ale musi.
Przeciwna rzecz przy przeciwnej więcej się wydawa.
Na swym szczęściu żaden nie przestaje. Bywszy z Ojca malarzem, zachciał też być pisarzem.
Zazdrość z cudzego szczęścia pochodzi.
I na lepsza rada często się nie nadarza.
Lepsza ugoda łyczana, niż prawo żelazne.
Nalepsi pływacze napierwej utoną.
Z owocu drzewo poznać.
Na udaniu wiele należy. Nie tak lew srogi, jak go malują.
Porządna miłość w przód sobie dobrze czyni.
Inaczej mówi, a inaczej myśli.
Jeden błazen wielu poczyni.
Próżnowanie okazją do złego.
Jaje chce być mędrsze niż Kokosz
nie bespieczna.
Odmian na świecie pełno.
Nie radaby Koza do rzeźnika, ale muśi.
Przeciwna rzecz przy przeciwnej więcey śię wydawa.
Na swym szczęśćiu żaden nie przestaje. Bywszy z Oyca malarzem, zachciał też być pisarzem.
Zazdrość z cudzego szczęśćia pochodzi.
Y na lepsza rádá często śię nie nadarza.
Lepsza ugoda łyczana, niż prawo żelazne.
Nalepśi pływacze napierwey utoną.
Z owocu drzewo poznać.
Na udaniu wiele należy. Nie tak lew srogi, jak go malują.
Porządna miłość w przod sobie dobrze czyni.
Inaczey mowi, a inaczey myśli.
Jeden błazen wielu poczyni.
Prożnowanie okazyą do złego.
Jaje chce być mędrsze niż Kokosz
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 126
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
wzakładzie/ Wygrała/ że siedziała na szerokim zadzie. Żołnierska. Dla żołnierskiej wyprawy/ przedałeś imienia/ Abyś Janie pokupił szkapy i rzemienia. Mienia przepadły/ w proch się rzemienia spadały/ Tylkoć szkapy na drugie rzemienia zostały. Mogła kiedy żelazną żołnierka być zwana/ Dziś rzemienna/ a potym snadź będzie łyczana
Żydzi. Nie miej za złe żydowi w sukni uszarganej: Podróżny lud/ do ziemi idzie obiecanej.
Żołnierstwo Marszowe. Swawolski/ Okrucieński/ Niestwora/ Wydzierstwo/ Ta szlachta/ naprzedniejsze u Marsa Rycerstwo. Cóż dobrego tak złemi sługami Mars sprawi? A wżdam nie jeden sprawy jego pięknie sławi. Głową się wszytko dzieje/
wzákłádźie/ Wygráłá/ że śiedźiáłá ná szerokim zadźie. Żołnierska. Dla żołnierskiey wypráwy/ przedałeś imienia/ Abyś Ianie pokupił szkápy y rzemienia. Mienia przepádły/ w proch śię rzemienia spádáły/ Tylkoć szkápy ná drugie rzemienia zostáły. Mogła kiedy żelázną żołnierka być zwána/ Dźiś rzemienna/ á potym snadź będźie łyczána
Żydźi. Nie miey zá złe żydowi w sukni uszárgáney: Podrożny lud/ do ziemi idźie obiecáney.
Zołnierstwo Marszowe. Swawolski/ Okrućienski/ Niestworá/ Wydźierstwo/ Tá śláchtá/ naprzednieysze u Marsá Rycerstwo. Coż dobrego ták złemi sługámi Mars spráwi? A wżdam nie ieden spráwy iego pięknie sławi. Głową śię wszytko dźieie/
Skrót tekstu: JagDworz
Strona: Eii
Tytuł:
Dworzanki
Autor:
Serafin Jagodyński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621