na którą przemowę Biskup Doranzeimieniem Księżny odpowiedział po Łacinie/ nie mniej rozsądnie i wymownie. Po której Atria się kończyła nowiemi Ceremoniami/ abo raczej komplementami/ bo ich Księżna prowadziła aż w pojśrzodek sale/ i tam zostawiła wszytko asystentyą in suspenso; Radości (patrząc na dowody magnificencji tak walecznego Króla) smutku zaś; z straty świątobliwych przymiotów/ cnot wysokich/ i piękności nieporownanej tej Księżny. W ParysV, W Drukarni Adresse, die 3 Nouembr. Anno 1645. Cum Priuilegio. Ta Relatia wjazdu, z Francuskiego języka na polski jest przetłumaczona. Pierwej w Warszaw: a teraz w KRAK: u Piątkowskiego. Wiasd wspaniały do Paryża Wjazd wspaniały do Paryża
ná ktorą przemowę Biskup Doranzeimieniem Xiężny odpowiedźiał po Lácinie/ nie mniey rozsądnie y wymownie. Po ktorey Atria sie konczyłá nowiemi Ceremoniámi/ abo ráczey complementámi/ bo ich Xiężná prowádźiłá áż w poyśrzodek sale/ y tám zostáwiłá wszytko ássistentyą in suspenso; Rádośći (pátrząc ná dowody mágnificentiey ták walecznego Krolá) smutku záś; z stráty świątobliwych przymiotow/ cnot wysokich/ y pięknośći nieporownáney tey Xiężny. W PARYZV, W Drukarni Adresse, die 3 Nouembr. Anno 1645. Cum Priuilegio. Tá Relátia wiázdu, z Francuskiego ięzyká ná polski iest przetłumáczona. Pierwey w Wárszáw: á teraz w KRAK: v Piątkowskiego. Wiasd wspániáły do Páryżá Wiazd wspániáły do Páryżá
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: b4
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
ja potrzebny Domowi? ba całej Familyj, i owszem Koronie? Et vos, I wy! i taki potrzebny umrze, wieleż od ciebie potrzebniejszych umarło. Alem potrzebny Kościołowi? ba bardziej duszy mojej? abym pokutował, abym za nią dobrze uczynił? fundacyję zapisał? Et vos i takich, a choć świątobliwych zamysłów niewykonają, zbiera Bóg przez śmierć! i mówią o sobie: Jużci nas niemasz. 5. Napisał Święty nasz Ociec, Z. Ignacy uważanie pierwsze, które nazwał fundamentem, albo gruntem. Zatapiam język mój w-ranach twoich dobry JEZU, spuść kropelkę Krwie twojej nań Panie, abym
ia potrzebny Domowi? bá cáłey Fámilyi, i owszem Koronie? Et vos, I wy! i táki potrzebny umrze, wieleż od ćiebie potrzebnieyszych umárło. Alem potrzebny Kośćiołowi? bá bárdźiey duszy moiey? ábym pokutował, ábym zá nię dobrze uczynił? fundácyię zápisał? Et vos i tákich, á choć świątobliwych zamysłow niewykonáią, zbiera Bog przez śmierć! i mowią o sobie: Iużći nas niemász. 5. Nápisał Swięty nász Oćiec, S. Ignácy uważánie pierwsze, ktore názwał fundámentem, álbo gruntem. Zátapiam ięzyk moy w-ránách twoich dobry IEZU, zpuść kropelkę Krwie twoiey nąń Panie, ábym
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 76
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
morantur, kto ich przyczyną/ żal się Boże! niech każdy wspomni/ czego w-okręgu jej braknie. Stawamy tedy na tym publici consilii miejscu/ zbiegamy się ad hanc extremam wszytkich razów medelam, strzec chcemy/ ne quid detrimenti capiat Najaśniejszy WKM. Majestat/ powaga prześwietnego Senatu/ swoboda wolnego narodu/ dzieło świątobliwych Przodków WKM. Nie pierwej jednak Konsultacyj naszych zacząć auspicia możemy/ aż nam waleczne WKM. ręka rozwiąże usta/ i Spiritu Domini napełni/ którego miejsce zasiadać raczysz/ i którego Numen tutelare dnia wczorajszego przy Hostiam Immaculati Agni przez ręce Jaśnie oświeconego i świątobliwego Pasterza sumus venerati czego niech będzie charakterem pocałowanie Victricis dextrae W
morantur, kto ich przyczyną/ żal się Boże! niech káżdy wspomni/ czego w-okręgu iey braknie. Stawamy tedy ná tym publici consilii miescu/ zbiegamy się ad hanc extremam wszytkich rázow medelam, strzedz chcemy/ ne quid detrimenti capiat Naiáśnieyszy WKM. Máiestat/ powagá prześwietnego Senatu/ swobodá wolnego narodu/ dźieło świątobliwych Przodkow WKM. Nie pierwey iednák Konsultácyi nászych zácząć auspicia możemy/ áż nam waleczne WKM. ręká rozwiąże vstá/ i Spiritu Domini nápełni/ ktorego miesce záśiadáć raczysz/ i ktorego Numen tutelare dniá wczoráyszego przy Hostiam Immaculati Agni przez ręce Iáśnie oświeconego i świątobliwego Pásterzá sumus venerati czego niech będźie charákterem pocáłowánie Victricis dextrae W
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 41
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
na ten czas Monarchom pobrawszy ozdoby w-nim jednym nieoszacowany chciały mieć doskonałości swojej depozyt) Władysławowi mówię obcych krajów obyczaje widzieć jadącemu charectere wielkich Poselstw insignitum nie kogo inszego przydała/ a prędko potym testamentem opiekunem tym zapisała/ pod którego łagodną władzą i szczęśliwym panowaniem łaski i konfidencji aż do śmierci zażywał. Ten tedy klejnot z-tak świątobliwych rąk Ojca WKM. wzięty niewinnymi piastowany rękami oddawam WKM P. MM. A kiedy wnidzie in Sacrum WKM. penetrale chciej WKM. accuratiùs przypatrzyć się onemu/ jeżeli po tak długiej kilkadziesiąt lat gościnie powraca do WKM. że tak rzekę według Inwentarza. Niech ten sam informuje WKM. jeżeli
ná ten czas Monárchom pobrawszy ozdoby w-nim iednym nieoszácowány chćiały mieć doskonałośći swoiey depozyt) Włádysławowi mowię obcych kráiow obyczáie widźieć iádącemu charectere wielkich Poselstw insignitum nie kogo inszego przydała/ a prędko potym testamentem opiekunem tym zápisáłá/ pod ktorego łágodną władzą i szczęśliwym pánowániem łáski i konfidencyey áż do śmierći záżywał. Ten tedy kleynot z-tak świątobliwych rąk Oycá WKM. wźięty niewinnymi piastowány rękámi oddáwam WKM P. MM. A kiedy wnidźie in Sacrum WKM. penetrale chćiey WKM. accuratiùs przypátrzyć się onemu/ ieżeli po ták długiey kilkádźieśiąt lat gośćinie powraca do WKM. że ták rzekę według Inwentarzá. Niech ten sam informuie WKM. ieżeli
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 44
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
przy szczęśliwych początkach panowania WKM. przetrwawszy tak niebezpieczne tej Rzeczyp: klimakterie/ jeśli na tym to miejscu/ na którym auspicia panowania swego wszyscy Królowie Polscy brać zwykli/ na którym insignia Regni, jako pignona libertatum nostrarum chowają się; na którym jako in delubro quodam, tak wielu Panów naszych tej przezacnej Korony Heroica corpora świątobliwych WKM. Przodków odpoczywają/ Na które nigdy żaden obywatel tej Korony sine Religione wspomnieć i wejrzeć nie może. Tu tedy na tym naszym Capitolium Polskim/ Panu nad Pany/ niski naprzód pokłon oddawszy/ onemu jednostajnym wszytkiej Rp. głosem jako conditori et dispensatori Regnorum. z-wszelaką pokorą dziękujemy/ że nam dał oglądać dzień ten
przy szczęśliwych początkách pánowánia WKM. przetrwawszy tak niebespieczne tey Rzeczyp: klimákterie/ ieśli ná tym to miescu/ ná ktorym auspicia pánowánia swego wszyscy Krolowie Polscy bráć zwykli/ ná ktorym insignia Regni, iáko pignona libertatum nostrarum chowáią się; ná ktorym iáko in delubro quodam, ták wielu Pánow nászych tey przezacney Korony Heroica corpora świątobliwych WKM. Przodkow odpoczywáią/ Ná ktore nigdy żaden obywátel tey Korony sine Religione wspomnieć i weyrzeć nie może. Tu tedy ná tym nászym Capitolium Polskim/ Panu nád Pány/ niski naprzod pokłon oddawszy/ onemu iednostáynym wszytkiey Rp. głosem iáko conditori et dispensatori Regnorum. z-wszeláką pokorą dźiękuięmy/ że nam dał oglądáć dźień ten
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 46
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
KM. ozdobami narabiać/ którymi vel adaequasti vel superasti omnes. Masz tyle ozdób swych WKM. własnych/ że choćbyś był z Przodków swych nic takiego nie miał/ miejscabyś był tego nie uszedł wktórym cię Bóg posadził. Szczęście to wielkie/ że się WKM. z-tak zacnych i tak świątobliwych rodziców urodził/ którzy umieli pobożne i przystojne WKM. dać ćwiczenie; ale to bonae indolis z-wychowania takiego/ tak prędko wiele cnot i dobrych nabrać przymiotów. Padła na dobrą rolę siejba educationis świątobliwego Rodzica Waszej KM. Bo w czym drudzy długo ćwiczyć się muszą/ takeś to razem WKM. pojął
KM. ozdobámi nárabiáć/ ktorymi vel adaequasti vel superasti omnes. Masz tyle ozdob swych WKM. własnych/ że choćbyś był z Przodkow swych nic takiego nie miał/ miescábyś był tego nie uszedł wktorym ćię Bog posadźił. Szczęśćie to wielkie/ że się WKM. z-ták zacnych i tak świątobliwych rodźicow urodźił/ ktorzy umieli pobożne i przystoyne WKM. dáć ćwiczenie; ale to bonae indolis z-wychowania tákiego/ ták prętko wiele cnot i dobrych nábráć przymiotow. Pádłá ná dobrą rolę śieybá educationis świątobliwego Rodźicá Wászey KM. Bo w czym drudzy długo ćwiczyć się muszą/ tákeś to rázem WKM. poiął
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 48
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
i sam może restaurare ruinas nostras, i nam samym podać rękę ne pereamus, za pomocą jego niebieską i sami ratować się możemy/ nie tak nowymi radami i sposobami/ jako moribus antiquis. Gdyż to pewna że imperium iisdem artibus retinetur, quibus ab initio partum est. Wroćmy się i my do sławnych spraw i odważnych świątobliwych i mężnych przodków naszych/ którym to słusznie w-onej starożytnej prostocie przypisać może co zacny Historyk virtute crescenti olim magnitudini Romanae przyznawa. Romani, inquit, domi militiaeque intenti festinare, parare, alius alium hortari, hostibus obviam ire, libertatem, Patriam Parentesque armis tegere, juventus simul ac belli patiens erat in castris per laborem usu
i sam może restaurare ruinas nostras, i nam sámym podáć rękę ne pereamus, zá pomocą iego niebieską i sámi rátowáć się możemy/ nie ták nowymi rádámi i sposobámi/ iáko moribus antiquis. Gdyż to pewna że imperium iisdem artibus retinetur, quibus ab initio partum est. Wroćmy się i my do sławnych spraw i odważnych świątobliwych i mężnych przodkow nászych/ ktorym to słusznie w-oney stárożytney prostoćie przypisáć może co zacny Historyk virtute crescenti olim magnitudini Romanae przyznawa. Romani, inquit, domi militiaeque intenti festinare, parare, alius alium hortari, hostibus obviam ire, libertatem, Patriam Parentesque armis tegere, juventus simul ac belli patiens erat in castris per laborem usu
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 69
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Którymby Pegazem nie przeleciał do nich. Król w Toporowie O co solicitus?
Acz dla takiej przysługi wiele się ważyło Ich w-te droge, cóż? Przebyć? niepodobne dzieło. I im się kto żarliwiej za wielką nagrode Kusił o to jakoby kamień rzucił w-wode, Przepadł każdy. Aż pośród swoich tych starania, I fatyg świątobliwych, dostanie pisania Od Kursora owego, którego ochote, I pamiętną na wieki pochwaliwszy cnote, Kiedy z niego zrozumie, że tylkoż przynoszą Nedze swoje, a przebóg o ratunek proszą, Trwać kilku dni nie mogąc, w-tej ciężkości więcej Przyszło zaczym pomykać ku nim się co precej Noclegami sporszymi. Nie czekając dali luż na
Ktorymby Pegazem nie przelećiał do nich. Krol w Toporowie O co solicitus?
Acz dla takiey przysługi wiele sie ważyło Ich w-te droge, coż? Przebyć? niepodobne dźieło. I im sie kto żarliwiey zá wielką nagrode Kuśił o to iákoby kamień rzućił w-wode, Przepadł każdy. Aż posrzod swoich tych starania, I fátyg świątobliwych, dostanie pisania Od Kursora owego, ktorego ochote, I pamietną na wieki pochwaliwszy cnote, Kiedy z niego zrozumie, że tylkoż przynoszą Nedze swoie, a przebog o ratunek proszą, Trwáć kilku dni nie mogąc, w-tey ćieżkości wiecey Przyszło zaczym pomykać ku nim sie co precey Noclegami sporszymi. Nie czekaiąc dali luż na
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 78
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
19. Roku 1625. Panna Anna Gutowska, zakonnica Ś. Dominika, tablicę srebrną.
Roku 1626. J.M. Jan Pan Pigłowski, niosąc chorągiew do Prus przeciw Gustawowi, dał pierścień bogaty.
20. Anno eodem 1626. Przewielebna J.M. Panna Magdalena Mortęska, wielkiej gorliwości o cześć Bożą i świątobliwych obyczajów ksieni chełmińska zakonu Ś. Benedykta, dała lichtarz wielki, srebrny, aby na nim przed obrazem Najświętszej Panny postawnik gorywał. Eodem Anno, adm. Reverendus Dominus Albertus Sieprcius, S. Teologie doktor, oddał tablicę srebrną. — A. J.M. Pan Walenty Lasocki, teraźniejszy
19. Roku 1625. Panna Anna Gutowska, zakonnica Ś. Dominika, tablicę srebrną.
Roku 1626. J.M. Jan Pan Pigłowski, niosąc chorągiew do Prus przeciw Gustawowi, dał pierścień bogaty.
20. Anno eodem 1626. Przewielebna J.M. Panna Magdalena Mortęska, wielkiej gorliwości o cześć Bożą i świątobliwych obyczajów ksieni chełmińska zakonu Ś. Benedykta, dała lichtarz wielki, srebrny, aby na nim przed obrazem Najświętszej Panny postawnik gorywał. Eodem Anno, adm. Reverendus Dominus Albertus Sieprcius, S. Theologiae doctor, oddał tablicę srebrną. — A. J.M. Pan Walenty Lasocki, teraźniejszy
Skrót tekstu: WotSierpGęb
Strona: 303
Tytuł:
Spis wotów przy figurze cudownej w kościele w Sierpcu z 1652 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Sierpc
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
. Tam bym się był napatrzył w cnotach ludzi, w ludziach Boga, w Bogu pokoju, w pokoju wszystkich żyjących szczęśliwości, w szczęśliwościach słodkiej i spokojnej Dawcy wszystkiego chwały. Widziałbym był w państwach i królestwach owę przyobiecaną ludowi Bożemu ziemię, w której dla pobożności, dla zachowania przykazania Swojego, dla cnoty świątobliwych narodu obyczajów pomnażał P. Bóg wszelakie dostatki i obfitości, spokojnemu onych błogosławiąc zażywaniu.
Widziałbym był w tych błogosławionych ziemiach stojące wiecznym chwały i pamięci splendorem mistyczne owe trony Salomonowe, na których przybiór i ozdobienie nie snowały pracowite mizernych robaków i charłaków wnętrzności, ale tylko kość słoniowa całą zasadziła aparencyją dla pożytecznej osiadającym
. Tam bym się był napatrzył w cnotach ludzi, w ludziach Boga, w Bogu pokoju, w pokoju wszystkich żyjących szczęśliwości, w szczęśliwościach słodkiej i spokojnej Dawcy wszystkiego chwały. Widziałbym był w państwach i królestwach owę przyobiecaną ludowi Bożemu ziemię, w której dla pobożności, dla zachowania przykazania Swojego, dla cnoty świątobliwych narodu obyczajów pomnażał P. Bóg wszelakie dostatki i obfitości, spokojnemu onych błogosławiąc zażywaniu.
Widziałbym był w tych błogosławionych ziemiach stojące wiecznym chwały i pamięci splendorem mistyczne owe trony Salomonowe, na których przybiór i ozdobienie nie snowały pracowite mizernych robaków i charłaków wnętrzności, ale tylko kość słoniowa całą zasadziła aparencyją dla pożytecznej osiadającym
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 165
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962