Familie starożytne z sobą łączą. Których zasługi wielki mi nie zapomnionemi w Rzeczypospolitej zostawujesz/ przy którym złączeniu życzy I. M. aby ten który Wmci M. M. P. w to nierodzieine towarzystwo związał hojną łaską/ szczodrobliwemi dobrodziejstwy/ obfitem i pociechami/ na czasy potome obmyślawał. Mowy przy Oddawanie Upominków, podczas Święta Imiena Panny Młodej.
SPokrewnej powinności/ i tak z bliskiego powinowactwa związku Jego Mm P. N. za spolną sobie pociechą poczytając ten wesoły Wm. M. P. Fest/ życzy uprzejmeme sercem/ i winszuje pomyślnych najdłuższe Lata pociech/ oświadczajac to powierzchnych tych Upominków/ które naten czas przez mię ofiaruje znakiem.
Fámilie stárożytne z sobą łącżą. Ktorych zasługi wielki mi nie zápomnionemi w Rzecżypospolitey zostáwuiesz/ przy ktorym złącżeniu życży I. M. áby ten ktory Wmći M. M. P. w to nierodzieine towarzystwo związał hoyną łáską/ szcżodrobliwemi dobrodźieystwy/ obfitem i poćiechámi/ ná cżasy potome obmyślawał. Mowy przy Oddawánie Vpominkow, podczás Swiętá Imiena Pánny Młodey.
ZPokrewney powinnośći/ y ták z bliskiego powinowáctwá zwiąsku Iego Mm P. N. zá spolną sobie poćiechą pocżytáiąc ten wesoły Wm. M. P. Fest/ życzy vprzeymeme sercem/ y winszuie pomyślnych naydłuższe Látá pociech/ oświadcżáiac to powierzchnych tych Vpominkow/ ktore náten cżás przez mię ofiáruie znakiem.
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
księdza nad mniemanie i chęć naszą, aleśmy należyte nabożeństwo Panu Bogu na cześć odprawowali. Grób Pański ubrany był, u którego od godziny 12 w piątek, godziny kolejno klęczano, nie opuszczając nocy, aż do 12 na niedzielę, którego czasu przy doczekaniu Zmartwychwstania Pańskiego na Te Deum Laudamus z dział i armaty strzelano. Święta odprawiliśmy na hulaniu, gdzieśmy na mieście dość widzieli przy naszej części sztuk kozackich w tańcu i hulaniu. Po świętach z Lubaru ksiądz Bajerski przyjechał, zmieszkał półtory niedzieli.
Rezydencja ukraińska była wszystka na hulaniu. Jeździłem często w dzikie pola na zwierza: 5^go^ Maii zabiliśmy łosia i sarn kilka szczwaliśmy:
księdza nad mniemanie i chęć naszą, aleśmy należyte nabożeństwo Panu Bogu na cześć odprawowali. Grób Pański ubrany był, u którego od godziny 12 w piątek, godziny kolejno klęczano, nie opuszczając nocy, aż do 12 na niedzielę, którego czasu przy doczekaniu Zmartwychwstania Pańskiego na Te Deum Laudamus z dział i armaty strzelano. Święta odprawiliśmy na hulaniu, gdzieśmy na mieście dość widzieli przy naszéj części sztuk kozackich w tańcu i hulaniu. Po świętach z Lubaru ksiądz Bajerski przyjechał, zmieszkał półtory niedzieli.
Rezydencya ukraińska była wszystka na hulaniu. Jeździłem często w dzikie pola na zwierza: 5^go^ Maii zabiliśmy łosia i sarn kilka szczwaliśmy:
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 74
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
.
Z Królewca, żałośnie go pożegnawszy, jechałem die 21 Decembris w kompanii z ip. Sapiehą generałem wielko-polskim i bratem jego Jerzym na Rybkarty, gdzieśmy zastali ip. wojewodę podlaskiego i samą jejmość u ip. wojewody wileńskiego hetmana w. w. księstwa lit. W tej tedy kompanii odprawiliśmy i święta Bożego Narodzenia i nowe lato.
Anno 1708 die 2 Januarii, wyjechaliśmy razem z Rybkart: ip. hetman, ip. marszałek w. księstwa lit., ip. generał wielki polski, Sapiehowie i ja do Torunia; stanęliśmy tam dnia 6 Januarii, gdzieśmy w kościele witali króla imci, którego też
.
Z Królewca, żałośnie go pożegnawszy, jechałem die 21 Decembris w kompanii z jp. Sapiehą generałem wielko-polskim i bratem jego Jerzym na Rybkarty, gdzieśmy zastali jp. wojewodę podlaskiego i samą jejmość u jp. wojewody wileńskiego hetmana w. w. księstwa lit. W téj tedy kompanii odprawiliśmy i święta Bożego Narodzenia i nowe lato.
Anno 1708 die 2 Januarii, wyjechaliśmy razem z Rybkart: jp. hetman, jp. marszałek w. księstwa lit., jp. generał wielki polski, Sapiehowie i ja do Torunia; stanęliśmy tam dnia 6 Januarii, gdzieśmy w kościele witali króla imci, którego téż
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 134
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Wyprowadzała ip. hetmanowa i ip. Szemiotowa mężów swoich za mil szesnaście: Tandem żałosne było rozstanie w domu ip. Cybulskiego die 27 Martii. Po drodze wstępowaliśmy do ip. hrabi Krasickiego kasztelana czernichowskiego w Koszyrskim Kamieniu, do ip. Sapiehy wojewody mińskiego w Niesuchojeży; w Kowlu zaś u ip. Leszczyńskiego starosty ostrzeszowskiego święta Wielkanocne odprawowaliśmy. Stanęliśmy potem w Łokaczach hauptkwater, a wojsko wokoło po wsiach i pobliższych miastach.
7 Aprilis podjazdem ip. hetman chodził na nieprzyjaciela z wojska komunikiem, mając z sobą 50 chorągwi polskich i 500 dragonii z rajtarią. Atakowaliśmy ipana Ogińskiego starostę żmudzkiego, i generała moskiewskiego inflanta w Lachowcach: siła
Wyprowadzała jp. hetmanowa i jp. Szemiotowa mężów swoich za mil szesnaście: Tandem żałosne było rozstanie w domu jp. Cybulskiego die 27 Martii. Po drodze wstępowaliśmy do jp. hrabi Krasickiego kasztelana czernichowskiego w Koszyrskim Kamieniu, do jp. Sapiehy wojewody mińskiego w Niesuchojeży; w Kowlu zaś u jp. Leszczyńskiego starosty ostrzeszowskiego święta Wielkanocne odprawowaliśmy. Stanęliśmy potém w Łokaczach hauptkwater, a wojsko wokoło po wsiach i pobliższych miastach.
7 Aprilis podjazdem jp. hetman chodził na nieprzyjaciela z wojska kommunikiem, mając z sobą 50 chorągwi polskich i 500 dragonii z rajtaryą. Atakowaliśmy jpana Ogińskiego starostę żmudzkiego, i generała moskiewskiego inflanta w Lachowcach: siła
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 143
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ludziach słuchających: stąd przyszłoby mi mówić/ jacy mają być Kaznodzieje/ z jakim przygotowaniem/ z jaką intencją/ z jakim gorącem swój urząd Kaznodziejski odprawować mają: albo więc jako słuchać słowa Pańskiego/ i przyjmować je mamy/ żeby na nas nie padła jedna z tych nagan i przymówek/ które ma w sobie Ewaneglia święta. Ale że maiores motus pellũt minores, mniejsza potrzeba więtszej ustępuje i gwałtowniejszej: urząd niższy ustaje w sprawie każdej/ do której się przymieszał urząd wysszy: a iżeśmy widzieli na oko iż sam Pan z nieba czyni nam Kazanie/ nie słowy w prawdzie ani listem/ lecz znakami pisaniem i niezwyczajnemi charakterami/ ukazując nam
ludźiách słucháiących: stąd przyszłoby mi mówić/ iácy máią być Káznodźieie/ z iákim przygotowániem/ z iáką intencyą/ z iákim gorącem swoy vrząd Káznodźiéyski odpráwowáć máią: álbo więc iáko słucháć słowá Páńskiego/ y przyimowáć ie mamy/ żeby ná nas nie pádłá iedná z tych nágan y przymówek/ ktore ma w sobie Ewáneglia święta. Ale że maiores motus pellũt minores, mniéysza potrzebá więtszéy vstępuie y gwałtowniéyszéy: vrząd niższy vstáie w spráwie każdèy/ do ktoréy się przymieszał vrząd wysszy: á iżesmy widźieli ná oko iż sam Pan z niebá czyni nam Kazánie/ nie słowy w prawdźie áni listém/ lecz znákámi pisaniém y niezwyczáynémi chárákterámi/ vkázuiąc nam
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: B
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
jednak milczysz, a mój język kwili, Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze, Tyś jak lód, a jam w piekielnej śreżodze.
Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili, Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem Wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem. NA KRZYŻYK NA PIERSIACH JEDNEJ PANNY
O święta mego przyczyno zbawienia! Któż cię wniósł na tę jasną Kalwaryją, Gdzie dusze, które z łaski twojej żyją W wolności, znowu sadzasz do więzienia?
Z którego jeśli już oswobodzenia Nie masz i tylko męki grzech omyją, Proszę, niech na tym krzyżu ja pasyją I krucyfiksem będę do wytchnienia.
A tam nie umrę,
jednak milczysz, a mój język kwili, Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze, Tyś jak lód, a jam w piekielnej śreżodze.
Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili, Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem Wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem. NA KRZYŻYK NA PIERSIACH JEDNEJ PANNY
O święta mego przyczyno zbawienia! Któż cię wniósł na tę jasną Kalwaryją, Gdzie dusze, które z łaski twojej żyją W wolności, znowu sadzasz do więzienia?
Z którego jeśli już oswobodzenia Nie masz i tylko męki grzech omyją, Proszę, niech na tym krzyżu ja pasyją I krucyfiksem będę do wytchnienia.
A tam nie umrę,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 106
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
i Słońce. Jest albowiem Nauka optyków Libro primo propositione 22. Omne luminosum Sphaericum, lluminat Sphaeram minorem, plusquàm dimidium. Ale to jest przeciw Eksperienciej/ gdyż z relacji godnych i Wielkich ludzi/ którzy zostając od Krakowa/ na 15. 12. 10. 7. mil widzieli Kometę/ mianowicie przed i w Święta Narodzenia CHrystusa Pana: w Krakowie zaś to usłyszawszy/ i pilnując każdej nocy pogodnej prawie/ dopierom go 29. dnia Grudnia/ Roku 1680 obaczył/ a nie tylko ja/ ale i wszyscy Obywatele Miasta Krakowa/ ponieważ Słońce w którymkolwiek Punkcie Sfery swojej zostaje/ połowicę większą ziemie oświeca/ i wszytkim tamże widziane jest
y Słońce. Iest albowiem Náuká optykow Libro primo propositione 22. Omne luminosum Sphaericum, lluminat Sphaeram minorem, plusquàm dimidium. Ale to iest przećiw Experyenciey/ gdyż z relacyey godnych y Wielkich ludźi/ ktorzy zostaiąc od Krakowá/ ná 15. 12. 10. 7. mil widźieli Kometę/ miánowićie przed y w Swiętá Národzenia CHrystusá Paná: w Krákowie záś to vsłyszawszy/ y pilnuiąc káżdey nocy pogodney prawie/ dopierom go 29. dniá Grudniá/ Roku 1680 obaczył/ á nie tylko ia/ ále y wszyscy Obywátele Miástá Krakowá/ ponieważ Słońce w ktorymkolwiek Punktćie Sphaery swoiey zostáie/ połowicę większą źięmie oświeca/ y wszytkim támże widźiane iest
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
poniosła na pół staje, nasze zaś karyty z boków chłopi, przy nich pieszo brnąc, trzymali.
Mil dwie stanęliśmy na nocleg w Trydencie. Trydent
Dnia 25 Novembris w dzień św. Katarzyny słuchaliśmy nabożeństwa w kościele, tym gdzie leży ciało sancti innocentis Simonis, dziecięcia we czterech leciech aetatis od Żydów za wiarę święta umęczonego. Tenże kanonizowany legitur w żywotach świętych.
Byłem w kościele S. Marie Majoris, gdzie się konsylium Tridentinum odprawowało. Kościół niewielki, przyciemny, w którym na ścienie jest obraz, wyrażona na
nim jest wszytka ordine suo Sacra Congregatio. Organy wyśmienite w tymże kościele, sławniejsze jednak barziej niż
poniosła na pół staje, nasze zaś karyty z boków chłopi, przy nich pieszo brnąc, trzymali.
Mil dwie stanęliśmy na nocleg w Trydencie. Trydent
Dnia 25 Novembris w dzień św. Katarzyny słuchaliśmy nabożeństwa w kościele, tym gdzie leży ciało sancti innocentis Simonis, dziecięcia we czterech leciech aetatis od Żydów za wiarę święta umęczonego. Tenże kanonizowany legitur w żywotach świętych.
Byłem w kościele S. Mariae Maioris, gdzie się consilium Tridentinum odprawowało. Kościoł niewielki, przyciemny, w którym na ścienie jest obraz, wyrażona na
nim jest wszytka ordine suo Sacra Congregatio. Organy wyśmienite w tymże kościele, sławniejsze jednak barziej niż
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 140
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
naród wszytką mocą oburzyli się na nich/ straż z baszt ich spychając/ siekąc/ bijąc/ ostre oręża i prawie katownie na wszytkich zgotowawszy. O zdrado niesłychana/ o obrzydliwy narodzie i krwie chciwy. Widząc tedy nieżart wodzowie czuli/ narodu obojga żołniejstwo wyborne/ do broni się i koni swych porwali. W dzień trzeci święta Wielkonocnego/ gdzie wielka nawałność na nich uderzyła wilków zdradzieckich: jednak nieposzczęścił Bóg chytrości ich: bo od mężnego żołnierstwa walecznej ręki/ niewiele ich uszło/ i miasto swoje w nieporownanej osidłości ogniem zniesione/ zostawili. A zburzywszy naszy Moskwę/ Kimgród i Kitajgród trzymali/ a w Białym murze na każdy dzień potrzeby i bitwy
narod wszytką mocą oburzyli sie ná nich/ straż z baszt ich spycháiąc/ siekąc/ biiąc/ ostre oręża y práwie kátownie ná wszytkich zgotowawszy. O zdrádo niesłychána/ o obrzydliwy narodźie y krwie chćiwy. Widząc tedy nieżárt wodzowie czuli/ narodu oboygá żołnieystwo wyborne/ do broni sie y koni swych porwáli. W dźień trzeći świętá Wielkonocnego/ gdżie wielka nawáłność ná nich vderzyłá wilkow zdradźieckich: iednák nieposczęsćił Bog chytrośći ich: bo od mężnego żołnierstwá waleczney ręki/ niewiele ich vszło/ y miásto swoie w nieporownáney ośidłośći ogniem zniesione/ zostáwili. A zburzywszy nászy Moskwę/ Kimgrod y Kitáygrod trzymáli/ á w Białym murze ná káżdy dżień potrzeby y bitwy
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Bij
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
4 de Trinit. D. Damasc. Lib. 4. Nabożeństwo do Trójce Przenaświętszej cudownie człowieka uwalnia Na Dzień świętej Trójce, Kazanie Trzecie od wszelkiego nie bezpieczeństwa. KAZANIE TRZECIE, O oddawaniu powinnej chwały Trójcy Przenaświętszej.
Gloria Patri, et Filio, et Spiritui sancto.
POcząwszy od Adwentu aż do Świątek zielonych/ obchodzilismy Święta rozpamiętywając dobrodziejstwa Pana Zbawiciela naszego/ i dziękując mu za nie/ iż z stąpiwszy z Nieba raczył się dla nas wcielić w żywot Panny Naświętszej/ i potym z niej narodzić w naturze naszej ludzkiej. Potym zaczynając zbawienie nasze/ raczył dla nas krew swoję świętą przy obrzezowaniu roźlać. Objawił chwałę swoję Boską/ trzema królom/
4 de Trinit. D. Damasc. Lib. 4. Nabożeństwo do Troyce Przenaświętszey cudownie człowieká vwalnia Ná Dźień świętey Troyce, Kazánie Trzecie od wszelkiego nie bezpiecżeństwá. KAZANIE TRZECIE, O oddawániu powinney chwały Troycy Przenaświętszey.
Gloria Patri, et Filio, et Spiritui sancto.
POcząwszy od Adwentu áż do Swiątek źielonych/ obchodźilismy Swiętá rozpámiętywáiąc dobrodźieystwá Pána Zbáwićielá nászego/ y dźiękuiąc mu zá nie/ iż z stąpiwszy z Niebá raczył się dla nas wćielić w żywot Pánny Naświętszey/ y potym z niey národźić w náturze nászey ludzkiey. Potym záczynáiąc zbáwienie násze/ raczył dla nas krew swoię świętą przy obrzezowániu roźlać. Obiáwił chwałę swoię Boską/ trzemá krolom/
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 16
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649