moderat. Serm. in disput. in Aucorato. Lib. 3. in cap 16 Hierem. Serm. 16. de sanctis. Lib. 2. de vocatione gentium cap. 28. In Matt. c. 16 Apologia Iż Cerkiew swoję Pan Chrystus na Pietrze Z. zbudował.
ZAtymiż przełożonymi SS. Doktorów świadectwy/ dalekim jest od Cerkwie naszej Ruskiej i błądów nie przyznawać/ aby Pan Chrystus Cerkiew swoję na Z. Apostole Pietrze zbudował. A Cerkiew Wschodnia zawżdy to wyznawała. Do których przydam Z. Złotoustego mówiącego/ Ty jesteś Piotr/ a ja na tobie zbuduję Cerkiew moję. I Teofilacta/ nauczającego/ Dar za dar oddaje
moderat. Serm. in disput. in Aucorato. Lib. 3. in cap 16 Hierem. Serm. 16. de sanctis. Lib. 2. de vocatione gentium cap. 28. In Matt. c. 16 Apologia Iż Cerkiew swoię Pan Christus ná Pietrze S. zbudował.
ZAtymiż przełożonymi SS. Doktorow świádectwy/ dálekim iest od Cerkwie nászey Ruskiey y błądow nie przyznáwáć/ áby Pan Christus Cerkiew swoię ná S. Apostole Pietrze zbudował. A Cerkiew Wschodna záwżdy to wyznawałá. Do ktorych przydam S. Złotoustego mowiącego/ Ty iesteś Piotr/ á ia ná tobie zbuduię Cerkiew moię. Y Theophiláctá/ náucżáiącego/ Dar zá dar oddáie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 53
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ jest ustanowiony i podany. Chris. Hom. 55. in Cap. 16. Mat. Jeremiasza nad jednym narodem, a Piotra nad wszytkim światem Chrystus przełożonym uczynił. Lib. 1. de SS. Trinit: c. 12. o Przodkowaniu Bisk: Rzymskiego.
Uważenie Szóste. Ponieważ wielą Doktorów SS. świadectwy/ i pisma ś. wyraźną nauką to nam jawnie wiedzieć daje się/ że P. Chrystus odchodząc do Ojca swego/ skąd był przyszedł/ nowo ufundowanej Cerkwie swej nie zostawił bez sprawcy jednego/ nad insze wyborniejszego i przodkującego. Nie zda się być rzecz słuszna/ aby tenże Pan Chrystus po zejściu stąd tego takiego
/ iest vstánowiony y podány. Chris. Hom. 55. in Cap. 16. Mat. Ieremiaszá nád iednym narodem, á Piotrá nád wszytkim świátem Christus przełożonym vczynił. Lib. 1. de SS. Trinit: c. 12. o Przodkowániu Bisk: Rzymskiego.
Vważenie Szoste. Ponieważ wielą Doktorow SS. świádectwy/ y pismá ś. wyráźną náuką to nam iáwnie wiedźieć dáie sie/ że P. Christus odchodząc do Oycá swego/ zkąd był przyszedł/ nowo vfundowáney Cerkwie swey nie zostáwił bez spráwcy iednego/ nád insze wybornieyszego y przodkuiącego. Nie zda sie bydź rzecz słuszna/ áby tenże Pan Christus po zeyśćiu ztąd tego tákiego
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 161
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
: stawić gotowem. Sposoby zgubić P. Marszałka.
Na zdrowie moje rady nocne odprawowano. Już i sposób zniesienia mię był namówiony; okazji tylko przy publicznym Akcie, lubo pod czas mieszaniny w Obozie, abo z wadki jakiej, dla której uskromienia z powinności mojej wybieżeć musiałbym, szukano, i oczekiwano. Co świadectwy ludzi wielkich tak z Senatu, jako i innych, którzy mię w tym przestrzegali, dowieść zawsze gotowym. Na dobra Tatarów zaciągają.
Nuż z Tatarami, aby dobra moiwe ogniem i mieczem znieśli traktowano, z czego się Ksiądz Kanclerz Mikołaj Prażmowski publice chwalił, iże się moje Ziemiańskie fortuny rozświecą prędko, z osobliwą kontentecą we
: stáwić gotowem. Sposoby zgubić P. Márszałká.
Ná zdrowie moie rády nocne odpráwowano. Iuż y sposob znieśienia mię był námowiony; okázyey tylko przy publicznym Akćie, lubo pod czás mieszániny w Oboźie, ábo z wadki iákiey, dla ktorey vskromienia z powinnośći moiey wybieżeć muśiałbym, szukano, y oczekiwano. Co świádectwy ludźi wielkich ták z Senatu, iáko y innych, ktorzy mię w tym przestrzegáli, dowieść záwsze gotowym. Ná dobrá Tátárow záćiągáią.
Nuż z Tátárámi, áby dobrá moiwe ogniem y mieczem znieśli tráctowano, z czego się Kśiądz Kánclerz Mikołay Práżmowski publice chwalił, iże się moie Ziemiáńskie fortuny rozświecą prętko, z osobliwą kontentecą we
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 45
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
jeżeli z takich bajek, plotek niewieścich, Człowieka zawsze poczciwego honor, zdrowie, i fortuny, na ostatni mają przychodzić upadek! W tymże addytamencie kładą za występek, żem chciał na Cesarza Jego Mości zaciągać piętnaście Tysięcy Wojska, a wziąć odniego kilka Tysięcy piechoty, na imprezę swoję, w czym jestem przekonany świadectwy przysięgłemi, tych którychem zaciągał. Rzecz cudowna, że i chcieć crimen jest. Wiem że i za najostrzejszych Tyramów verba impunè erant, facta puniebantur, teraz nową modą, coby we Francjej niepochwalono, o tym i pomyślić perduellio. To grzech mi było pomiślić i chcieć na powszechnego Chrześcijańskiego iść nieprzyjaciela Czy nie lepiej
ieżeli z tákich baiek, plotek niewieśćich, Człowieká záwsze poczćiwego honor, zdrowie, y fortuny, ná ostátni máią przychodźić vpadek! W tymże additámenćie kłádą zá występek, żem chćiał ná Cesárzá Iego Mośći záćiągáć piętnaśćie Tyśięcy Woyská, á wźiąć odniego kilká Tyśięcy piechoty, ná imprezę swoię, w czym iestem przekonány świádectwy przyśięgłemi, tych ktorychem záćiągał. Rzecz cudowna, że y chćieć crimen iest. Wiem że y zá nayostrzeyszych Tyrámow verba impunè erant, facta puniebantur, teraz nową modą, coby we Fráncyey niepochwalono, o tym y pomyślić perduellio. To grzech mi było pomiślić y chćieć ná powszechnego Chrześćiáńskiego iśdź nieprzyiaćielá Czy nie lepiey
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 131
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, żem na to potrzebował piechoty na swoję imprezę, bom jeszcze w żadne Traktaty był niewstąpił, które gdybym był skończył, obaczyłaby była Ojczyźna, że i ten mój postępek nie zszkodą, ale z usługą jej byłby , i pożytkiem. Aże Mandatu i Procesu wynalażca, kładzie mię przekonanego świadectwy przysięgłemi, z tąd niech każdy uważy, jawne kłamstwo, i niesprawiedliwość. Pan Oborski Starosta Sochaczowski, za co wziął dwie beczcze Wina, i Sto twardych Talerów. O Generositas! żal się Boże że tak zacnego Domu, i zasłużonego Ojczyźnie Ojca odródny Syn świadczy, że to tak jest, iże to ma od Jego
, żem ná to potrzebował piechoty ná swoię imprezę, bom ieszcze w żadne Tractaty był niewstąpił, ktore gdybym był skończył, obaczyłáby byłá Oyczyźná, że y ten moy postępek nie zszkodą, ále z vsługą iey byłby , y pożytkiem. Aże Mándatu y Processu wynálażcá, kłádźie mię przekonánego świádectwy przyśięgłemi, z tąd niech káżdy vważy, iáwne kłamstwo, y niespráwiedliwość. Pan Oborski Stárostá Socháczowski, zá co wźiął dwie beczcze Winá, y Sto twárdych Talerow. O Generositas! żal się Boże że ták zacnego Domu, y zásłużonego Oyczyznie Oycá odrodny Syn świádczy, że to ták iest, iże to ma od Iego
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 132
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
ostatek oczywiście, jako umyślnie zguby, i ruiny mojej szukano, jako Świadków poskupowano, i corrumpowano przeciwko mnie, jako w tenże czas sam, kiedy Scrutinium mi abo Inkwizicją wywodzić kazono, dopiero Mandatem mię do stawienia Świadków pozwano, o którym Mandacie wiadomość, tylko kilką dniami przed terminem deductionis, doszła mię: co świadectwy wywieść gotowem tych, którzy na ten czas umnie w Janowcu byli, wiele barzo Ludzi zacnych. Do tego, i stąd zgotowana ich na mię malycja uznawając, że kiedy Proposicją przeciw mnie inducowano, kiedy fałszywemi świadectwy, i dokumentami szczypano, Cnotę moję, wszystkich do Izby i do Sądu puszczano, otwarte drzwi były.
ostátek oczywiśćie, iáko vmyślnie zguby, y ruiny moiey szukano, iáko Swiádkow poskupowano, y corrumpowano przećiwko mnie, iáko w tenże czás sam, kiedy Scrutinium mi ábo Inquisitią wywodźić kazono, dopiero Mándatem mię do stáwienia Swiádkow pozwano, o ktorym Mándaćie wiádomość, tylko kilką dniámi przed terminem deductionis, doszłá mię: co świádectwy wywieść gotowem tych, ktorzy ná ten czás umnie w Ianowcu byli, wiele bárzo Ludźi zacnych. Do tego, y ztąd zgotowána ich ná mię malitia vznawáiąc, że kiedy Propositią przećiw mnie inducowano, kiedy fałszywemi świádectwy, y documentámi szczypano, Cnotę moię, wszystkich do Izby y do Sądu puszczano, otwárte drzwi były.
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 145
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
stawienia Świadków pozwano, o którym Mandacie wiadomość, tylko kilką dniami przed terminem deductionis, doszła mię: co świadectwy wywieść gotowem tych, którzy na ten czas umnie w Janowcu byli, wiele barzo Ludzi zacnych. Do tego, i stąd zgotowana ich na mię malycja uznawając, że kiedy Proposicją przeciw mnie inducowano, kiedy fałszywemi świadectwy, i dokumentami szczypano, Cnotę moję, wszystkich do Izby i do Sądu puszczano, otwarte drzwi były. Kiedy zaś odemnie odpowiadać miano, i niewinność moję wywodzić, wyganiano, niedopuszczono, aby w niej było, którzyby się w mojej przeyźrzawszy niewinności, niesprawiedliwość, niezbożność, i wierutną złość ich uznali.
stáwienia Swiádkow pozwano, o ktorym Mándaćie wiádomość, tylko kilką dniámi przed terminem deductionis, doszłá mię: co świádectwy wywieść gotowem tych, ktorzy ná ten czás umnie w Ianowcu byli, wiele bárzo Ludźi zacnych. Do tego, y ztąd zgotowána ich ná mię malitia vznawáiąc, że kiedy Propositią przećiw mnie inducowano, kiedy fałszywemi świádectwy, y documentámi szczypano, Cnotę moię, wszystkich do Izby y do Sądu puszczano, otwárte drzwi były. Kiedy záś odemnie odpowiádáć miano, y niewinność moię wywodźić, wygániano, niedopuszczono, áby w niey było, ktorzyby się w moiey przeyźrzawszy niewinnośći, niespráwiedliwość, niezbożność, y wierutną złość ich vználi.
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 145
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
ośmdziesiat pięć. Siódmy też w pierwszym swoim Kanonie Cerkiewne Zakony wyliczając/ na pierwszym miejscu przed inszemi śś. Apostołów Kanony pokłada Mojżeszowe ono we wszystkich aby było dzierża sądząc/ to jest/ aby nic od nich nie było odejmowano/ ani też aby co było do nich przykładano. I żli Kanony za tak znacznemi Ojców świadectwy/ odeyźrzane u kogo z prawej wiary ludzi będą? i będzie ich kto śmiał odrzucać/ kto się we wszem prawym naśladowcą śś. Synodów być chłubi. Tento uczy/ który jako mówią/ w światłości/ ciemności zwyklkać. Poty ś. Cabasyllas. Przeciw samowład. zwierzchności 4. Synodus, Can. 28.
ośmdzieśiat pięć. Siodmy też w pierwszym swoim Canonie Cerkiewne Zakony wylicżáiąc/ ná pierwszym mieyscu przed inszemi śś. Apostołow Canony pokłada Moyzeszowe ono we wszystkich áby było dźierża sądząc/ to iest/ áby nic od nich nie było odeymowano/ áni też áby co było do nich przykładano. Y żli Canony zá ták znácżnemi Oycow świádectwy/ odeyźrzáne v kogo z práwey wiáry ludźi będą? y będźie ich kto śmiał odrzucáć/ kto się we wszem práwym náśládowcą śś. Synodow być chłubi. Tento vcży/ ktory iako mowią/ w świátłośći/ ćiemnośći zwyklkáć. Poty ś. Cábásyllas. Przećiw sámowład. zwierzchnośći 4. Synodus, Can. 28.
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 48
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
niedopuszczają święte Kanony aby kogo przez żelazo rozpalone/ abo wodę/ lub gorącą/ lub zimną/ omówionego o czary probowano. A co nauką świętych Ojców i kanonów nie jest utwierdzono/ o to się nie trzeba kusić/ ani poważać przez gusła i supersticie. I przydaje tamże; Bo za dobrowolnym zeznaniem publicznych zbrodni/ świadectwy pokonanych/ mając przed oczyma zawsze bojaśn i przytomność Boską/ naszemu rządowi sądy zlecone. A skrytości serdecznej tajemnice/ onemu samemu odlecajmy/ który sam dobrze wiadomy serc synów ludzkich. Zktórych to słów Papieskich wywodzi Gratanus że tu nie tylo tych dwu sposobów proby przez ogień i wodę zakazuje Ociec święty/ ale i wszelakich guslarskich prób
niedopusczáią święte Kanony aby kogo przez żelázo rospalone/ ábo wodę/ lub gorącą/ lub zimną/ omowionego o czáry probowano. A co nauką świętych Oycow y kánonow nie iest vtwierdzono/ o to się nie trzebá kuśić/ áni poważáć przez gusła y supersticie. Y przydáie tamże; Bo zá dobrowolnym zeznániem publicznych zbrodni/ świádectwy pokonanych/ máiąc przed oczymá záwsze boiaśn y przytomność Boską/ nászemu rządowi sądy zlecone. A skrytośći serdeczney taiemnice/ onemu samemu odlecaymy/ ktory sam dobrze wiadomy serc synow ludzkich. Zktorych to słow Papieskich wywodzi Gratanus że tu nie tylo tych dwu sposobow proby przez ogień y wodę zákázuie Oćiec święty/ ále y wszelákich guslarskich prob
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 70
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
jako ostatniego lekarstwa zażywać/ aby się prawda nie tajia/ kwestyj abo męczenia: Jako ich prawo uczy l. I. ff. l. et. toto ritulo C. de quaestionibus. I przetoż nie ma ich sędzia zażywać/ kiedy więzień dobrowolnie się przyzna do wszystkiego: abo więc kiedy doskonale/ i porządnie świadectwy i dowodami pokonany będzię. Jasna to rzecz w prawie. Exi. Diuus ff. de quaestion. l .quo. ties O eodem. Nau. c. 18. Manual. Clarus Farinac. q. 40. Inaczej kwestia znosi wszystkie dowody by naoczywistsze. Takie dowody choć. bywają różne/ jednak te najpospolitsze
iako ostatniego lekarstwá záżywáć/ áby się práwda nie táiiá/ kwestyi ábo męczenia: Iáko ich práwo vczy l. I. ff. l. et. toto ritulo C. de quaestionibus. Y przetosz nie ma ich sędźia zażywać/ kiedy więźień dobrowolnie się przyzna do wszystkiego: abo więc kiedy doskonále/ y porządnie świadectwy y dowodami pokonany będźię. Iásna to rzecz w práwie. Exi. Diuus ff. de quaestion. l .quo. ties O eodem. Nau. c. 18. Manual. Clarus Farinac. q. 40. Inaczey kwestia znosi wszystkie dowody by náoczywistsze. Tákie dowody choć. bywaią rożne/ iednak te naypospolitsze
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 96
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680