W Czerwonym morzu wielkością swoją wygodne, bo łodzie ze skorup ich formują Żeglarze, kilka razem siedzący. Tylkiesz są i ziemskie na pustych w Libii miejscach. W Afryce podróżny, długą ufatygowany drogą, chcąc w nocy odpocząć sobie w polu, rozumiejąc, że jest mogiła, lub pagórek, albo kamień, obnocował się na żółwiu: Rano obudził się i widzi, że to żółw, nie mogiła, który go przez noc uwiozł na sobie trzy tysiące kroków, alias trzy mile Włoskie, Leo Africanus lib: 9. Na Insule Kuba w Nowym Świecie jednego Żółwia dziesięć ludzi wyciągnąć nie mogą z wody, teste Ovetano. Tamże jeden żółw pięć Osób
W Czerwonym morzu wielkością swoią wygodne, bo łodzie ze skorup ich formuią Zeglarze, kilká razem siedzący. Tylkiesz są y ziemskie na pustych w Lybii mieyscach. W Afryce podrożny, długą ufatygowany drogą, chcąc w nocy odpocząć sobie w polu, rozumieiąc, że iest mogiła, lub págorek, albo kamień, obnocował się na żołwiu: Rano obudził się y widzi, że to żołw, nie mogiła, ktory go przez noc uwiozł na sobie trzy tysiące krokow, alias trzy mile Włoskie, Leo Africanus lib: 9. Na Insule Kuba w Nowym Swiecie iednego Zołwia dziesięć ludzi wyciągnąć nie mogą z wody, teste Ovetano. Tamże ieden żołw pięć Osob
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 634
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w stroju zielonym, w wieńcu z gałązki kwitnącej, na kotwicy oparta, w prawej ma ręce Lilię, lewą sieje zboże.
63 Timór, reprezentuje się w osobie Męża, odzianego skorą Jelenia, bojaźliwego zwierza, przy nogach jego zając, u nóg skrzydła.
64 Tarditas, albo Powolność, albo lenistwo, siedzi na żółwiu ocheł- O Emblematach i Symbolach
znanym, i żółwia zacina.
65 Tentatio, wyraża się przez osobę do kagańca tłustości przylewającą.
66 Veritas, wyraża się przez Panienkę ubraną w welum bardzo subtelne, ut Veritas appareat; z brzosk winowego drzewa, na głowie wieniec. Albo tez w bieli Panienka, Słoneczne rękami trzyma promienie,
w stroiu zielonym, w wieńcu z gáłąski kwitnącey, ná kotwicy oparta, w prawey ma ręce Lilię, lewą sieie zboże.
63 Timór, reprezentuie się w osobie Męża, odziánego skorą Ielenia, boiáźliwego zwierza, przy nogach iego zaiąc, u nog skrzydła.
64 Tarditas, albo Powolność, albo lenistwo, siedzi na żołwiu ocheł- O Emblematach y Symbolach
znanym, y żołwia zaciná.
65 Tentatio, wyráża się przez osobę do kagáńcá tłustości przylewaiącą.
66 Veritas, wyraża się przez Panienkę ubraną w welum bardzo subtelne, ut Veritas appareat; z brzosk winowego drzewa, na głowie wieniec. Albo tez w bieli Panienka, Słoneczne rękámi trzyma promienie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1173
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
do obrony, nie do wojńy zgodnym, gdyż Cnota tylko się strze- O Emblematach i Symbolach
że, nie strzyże, zasłaniać, nie rozraniać powinna: nogą depcze szyszak i Okrąg Świata. U Pieriusza wyraża się taż Cnota przez Młodziana w szyszaku, w Jewej ręce kopię, w prawej berło piastuje; prawą nogą na żółwiu stojącego, na honor w postaci Białogłowskiej przed sobą będącej, patrzącą. Mar[...] us, gdy Cnocie i honorowi na osobnych miejscach chciał powystawiać Kościoły, Wie szczkowie poradzenii radzili, złączyć do kupy obie struktury, z taką dyspozycją, aby przez Bazylikę Cnoty do Kościoła Honoru, była droga. Na monecie Walentyniana Cesarza, Cnota w
do obrony, nie do woyńy zgodnym, gdyż Cnota tylko się strze- O Emblematach y Symbolach
że, nie strzyże, zasłaniáć, nie rozraniać powinna: nogą depcze szyszak y Okrąg Swiata. U Pieriusza wyrażá się taż Cnota przez Młodzianá w szyszaku, w Iewey ręce kopię, w prawey berło piastuie; prawą nogą na żołwiu stoiącego, na honor w postaci Biáłogłowskiey przed sobą będącey, patrzącą. Mar[...] us, gdy Cnocie y honorowi na osobnych mieyscach chciáł powystawiać Kościoły, Wie szczkowie poradzenii rádzili, złączyć do kupy obie struktury, z táką dyspozycyą, áby przez Bazylikę Cnoty do Kościoła Honoru, była droga. Na monecie Walentyniana Cesarza, Cnota w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1175
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Wieczności, Strzegąc Boskich Praw w całości, To to szczęście i rzecz droga, Wiecznie w Niebie widzieć BOGA
Tę zrzuciwszy imaginację, dałem drugą na tym miejscu taką. Namalowana w Obłokach korona z Palmami, do której korony biegą Osoby różne, to na jeleniu, to na koniu, to na Ośle, to na żółwiu, to łodkami płyną; a ztych jeden na krzyż wsiadłszy, tych wszystkich wyprzedza, chwyta koronę, z inskrypcją: Omnes quidem currunt, unus autem accipit bravium 1: Cor. 9. v. 24.
Wszyscy biegą, żółwiem, osłem, Ten jeleniem, koniem, wiosłem. A jeden z nich ubiegł
Wieczności, Strzegąc Boskich Práw w całości, To to szczęście y rzecz droga, Wiecznie w Niebie widzieć BOGA
Tę zrzuciwszy imaginacyę, dáłem drugą na tym mieyscu taką. Namalowana w Obłokach korona z Palmami, do ktorey korony biegą Osoby rożne, to na ieleniu, to na koniu, to na Osle, to na żołwiu, to łodkami płyną; a ztych ieden na krzyż wsiadłszy, tych wszystkich wyprzedza, chwyta koronę, z inskrypcyą: Omnes quidem currunt, unus autem accipit bravium 1: Cor. 9. v. 24.
Wszyscy biegą, żołwiem, osłem, Ten ieleniem, koniem, wiosłem. A ieden z nich ubiegł
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 535
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
tam nazwane, to jest Czapka okryte, takiej są wielkości, iż okręty wywracają, czemu zapobiegając Marynarze beczki im z okrętów wyrzucają dla zabawki. ZOŁWIE na Insule Fuego, albo ognistej, Holandowie upatrzyli tak wielkie dwa, że pod jednym narachowali jaj 600. spełna, iż na nich siedział.
Na wyspie KUBIE na jednym żółwiu pięcioro ludzi siedzieć może. Hiszpani je tam solą do okrętów.
ZWIERZĘTA w Ameryce, jedne są takie, jak Azjatyckie, Geografia Generalna i partykularna
Afrykańskie, Europejskie, i jednego rodzaju; a których nie było, Hiszpani tam naprowadzili, jako to konie, woły, osty, owce, wieprze, psy, koty,
tam nazwane, to iest Czapka okryte, takiey są wielkości, iż okręty wywracaią, czemu zapobiegaiąc Marynarze beczki im z okrętow wyrzucaią dla zabawki. ZOŁWIE na Insule Fuego, albo ognistey, Hollándowie upatrzyli tak wielkie dwa, że pod iednym narachowali iay 600. spełna, iż na nich siedział.
Na wyspie KUBIE na iednym żołwiu pięcioro ludzi siedzieć może. Hiszpani ie tam solą do okrętow.
ZWIERZĘTA w Ameryce, iedne są takie, iak Azyatyckie, Geografia Generalna y partykularna
Afrykańskie, Europeyskie, y iednego rodzaiu; a ktorych nie było, Hiszpani tam naprowadzili, iako to konie, woły, osty, owce, wieprze, psy, koty,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 618
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
szmelcem, różnych kolorów, krajem jednym wyszczerbiona. A. 23. Czareczka mała, kryształowa, w złoto oprawna, ze szmelcem, z wierzchem kończatym. (J.) 24. Czara kryształowa, na denku wysokim, granatami sadzona, w srebro złocisto oprawna. J. 25. Czara wielka, kryształowa, na żółwiu, w srebro złocisto oprawna, nadtłuczona. K. 26. Czara kryształowa rżnięta, na wysokim denku, pod orłem kryształowym. K. 27. Czara kryształowa, wielka, płaska, ucho jedne urwane, w srebro złocisto ucha uprawne (to ucho urwane jest w czarce). J. 28. Czarka kryształowa,
szmelcem, różnych kolorów, kraiem iednym wyszczerbiona. A. 23. Czareczka mała, kryształowa, w złoto oprawna, ze szmelcem, z wierzchem kończatym. (J.) 24. Czara kryształowa, na denku wysokim, granatami sadzona, w srebro złocisto oprawna. J. 25. Czara wielka, kryształowa, na żółwiu, w srebro złocisto oprawna, nadtłuczona. K. 26. Czara kryształowa rżnięta, na wysokim denku, pod orłem kryształowym. K. 27. Czara kryształowa, wielka, płaska, ucho iedne urwane, w srebro złocisto ucha uprawne (to ucho urwane iest w czarce). J. 28. Czarka kryształowa,
Skrót tekstu: InwWilan
Strona: 42
Tytuł:
Inwentarz generalny klejnotów, sreber, galanterii i ruchomości różnych tudzież obrazów, które się tak w Pałacu Wilanowskim jako też w Skarbcach Warszawskich J.K.Mci znajdowały [...]
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Urządzenie pałacu wilanowskiego za Jana III
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Czołowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1937
jest dosyć substancja na którą ja dam siostrzenicę moję.
Pojechałem tedy pozegnawszy się cum plenitudine owych szczerych i nieodmiennych afektów, Co[...] wyjezdzająć, to się znowu wracając. Jak to zwyczajnie w dobrej przyjaźni bywa. Przyjechałem do Ośmiany jeszczem nie zastał swoich Ludzi i wiadomości o nich. Domyśliłem się jednak że na żółwiu jadą będąc Ordynansowi i nazbyt posłuszni Az trzeciego dnia po mnie przyjechał Wachmistrz samo trzeć Quidem to pisać Gospód postrzegszy ich zdaleka kazałem wrot przywrzeć że by omnie niewiedzieli Zajechali do Burmistrza fukają powiedając że 100 koni pod Chorągwią Pokazują królewski List mnie dany gdzie piszą że dajemy pod komendę jego Ludzi a Nie specyfikują
iest dosyc substancyia na ktorą ia dam siostrzenicę moję.
Poiechałęm tedy pozegnawszy się cum plenitudine owych szczerych y nieodmięnnych affektow, Co[...] wyiezdzaiąć, to się znowu wracaiąc. Iak to zwyczaynie w dobrey przyiazni bywa. Przyiechałęm do Osmiany ieszczem nie zastał swoich Ludzi y wiadomosci o nich. Domysliłęm się iednak że na zołwiu iadą będąc Ordynansowi y nazbyt posłuszni Az trzeciego dnia po mnie przyiechał Wachmistrz samo trzeć Quidem to pisac Gospod postrzegszy ich zdaleka kazałęm wrot przywrzeć że by omnie niewiedzieli Zaiechali do Burmistrza fukaią powiedaiąc że 100 koni pod Chorągwią Pokazuią krolewski List mnie dany gdzie piszą że daiemy pod kommendę iego Ludzi a Nie specyfikuią
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 153v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
coś w trawie namaca; A to nieborak żółw, jak ślimak lizie, Co też tam śpieszył. Gdy się łowiec gryzie Z straconej sarny, weźmij żółwia, rzecze: I zaraz z trawy nieboraka wlecze, I w wór go kładzie, któren miał gotowy, Mówiąc: nie wielki połów ale zdrowy. Bo to o żółwiu (rzecze) powiadają: Ci co na ludzkich chorobach się znają, Ze żółw czyści krew, Rydz lepszy w ostatku, Niż nic, jak i żółw dobry w niedostatku. Kruk z ich kompanii, który latał nad nim, Widział że żółwia niesie w worze zadnim, Daje znać sarnie, daje znać i myszy,
coś w trawie namaca; A to nieborak żołw, iak ślimak liźie, Co też tam śpieszył. Gdy śię łowiec gryźie Z ztraconey sarny, weźmiy żołwia, rzecze: I zaraz z trawy nieboraka wlecze, I w wor go kładźie, ktoren miał gotowy, Mowiąc: nie wielki połow ale zdrowy. Bo to o żołwiu (rzecze) powiadaią: Ci co na ludzkich chorobach śię znaią, Ze żołw czyśći krew, Rydz lepszy w ostatku, Niż nic, iak i żołw dobry w niedostatku. Kruk z ich kompanii, ktory latał nad nim, Widźiał że żołwia nieśie w worze zadnim, Daie znać sarnie, daie znać i myszy,
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 22
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731