pannę gęś, sokół pannę kaczkę, A maluczką cyraneczkę dano im za praczkę. Pan jastrzębski w stan małżeński ptastwa nie przymował, Lecz zająca w ścisły związek sponami skrępował. Kobuzowi z oracyją przepiórkę oddano, Co najrychlej wierzchowego po księdza posłano. Ślub im dawał ksiądz cietrzew, grzywacz stał z kropidłem. A gołąbek, jako żaczek, niósł ogień z kadzidłem. Kruk na akcie kuchmistrzował, gawroni warzyli, A ubodzy wróblikowie kuchcikami byli. Dropie stoły gotowali, serwety łamali, Pokrzywnicy świeżym zielem je przesypowali. Mucha grała na organach, a komar kalkował, Bąk na sztorcie przegrawając nieco ją sturbował;
Sowa tam na skrzypcach grała, dudek na cymbale,
pannę gęś, sokół pannę kaczkę, A maluczką cyraneczkę dano im za praczkę. Pan jastrzębski w stan małżeński ptastwa nie przymował, Lecz zająca w ścisły związek sponami skrępował. Kobuzowi z oracyją przepiórkę oddano, Co najrychlej wierzchowego po księdza posłano. Ślub im dawał ksiądz cietrzew, grzywacz stał z kropidłem. A gołąbek, jako żaczek, niósł ogień z kadzidłem. Kruk na akcie kuchmistrzował, gawroni warzyli, A ubodzy wróblikowie kuchcikami byli. Dropie stoły gotowali, serwety łamali, Pokrzywnicy świeżym zielem je przesypowali. Mucha grała na organach, a komar kalkował, Bąk na sztorcie przegrawając nieco ją sturbował;
Sowa tam na skrzypcach grała, dudek na cymbale,
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 610
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
: 281 Tatarowie w niewolą do Litwy przygnani/ a teraz miasto niewoli nas samych kiedy chcą niewolą. Dla czego nawiązka Szlachecka Tatarzynowi dana? § 3. Consilium praecox, et inconsultum.
DWie przyczynie pewne tego kładę. Jedna/ iż z przodku za przygnaniem tej hałastry Tatarskiej do W. X. L. tedy lada żaczek/ rzemieślniczek/ lada czura i mużyk Tatarzynowi był przykry: gdzie go kędy podkał/ bądź w mieście/ bądź w drodze/ musiał Tatarzyn kozubales dawać/ jako i Żyd. Więc się też już w nie byli wpaśli poddani Szlacheccy/ iż pokoju Tatarzyn przed nimi nie miał. I gdy na rynek z Ogórkami i Cybulą
: 281 Tátárowie w niewolą do Litwy przygnáni/ á teraz miasto niewoli nas sámych kiedy chcą niewolą. Dla cżego nawiąská Szlachecka Tátarzynowi dáná? § 3. Consilium praecox, et inconsultum.
DWie przycżynie pewne tego kłádę. Iedná/ iż z przodku zá przygnaniem tey cháłástry Tatárskiey do W. X. L. tedy ledá żácżek/ rzemieśnicżek/ ledá cżura y mużyk Tatarzynowi był przykry: gdźie go kędy podkáł/ bądź w mieśćie/ bądź w drodze/ muśiáł Tatarzyn kozubáles dawáć/ iáko y Zyd. Więc się też iuż w nie byli wpáśli poddáni Sżlácheccy/ iż pokoiu Tátárzyn przed nimi nie miáł. Y gdy ná rynek z Ogurkámi y Cybulą
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 4
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
i męki namilszego Syna twojego/ Pana naszego Jezusa Krystusa/ w imię którego ja wzywam imienia twego/ i modlę się tobie/ Amen. Modlitwy z choroby wstając.
Tu już masz Modlitwy w śmiertelnej chorobie/ gdy już Pan Bóg kogo tak złoży/ że mówić sam nie umie/ tedy czytać ma przyjaciel zawżdy/ abo żaczek/ tak żeby schorzały słyszał/ i w swym sercu Panu się modlił.
O Ty dobrotliwy a wierny Boże a Ojcze Pana naszego Jezu Krysta/ ciebie ja proszę serdecznie/ abyś mię w mojej potrzebie nie raczył opuszczać/ ale światłością prawdziwego twego poznania oświecić/ abym w niej z tej to ciemności/ do ciebie
y męki namilszego Syná twoiego/ Paná nászego Iezusá Krystusá/ w imię ktorego ia wzywam imieniá twego/ y modlę sie tobie/ Amen. Modlitwy z choroby wstáiąc.
Tu iuż masz Modlitwy w śmiertelney chorobie/ gdy iuż Pan Bog kogo ták złoży/ że mowić sam nie vmie/ tedy cżytáć ma przyiaćiel záwżdy/ ábo żacżek/ ták żeby zchorzáły słyszał/ y w swym sercu Pánu się modlił.
O Ty dobrotliwy á wierny Boże á Oycże Páná nászego Iezu Krystá/ ćiebie ia proszę serdecżnie/ ábyś mię w moiey potrzebie nie racżył opuszcżáć/ ále światłośćią prawdźiwego twego poznánia oświećić/ ábym w niey z tey to ćiemnośći/ do ćiebie
Skrót tekstu: KraDzien
Strona: 245
Tytuł:
Dziennik, to jest modlitwy o krześcijańskie potrzeby
Autor:
Krzysztof Kraiński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605