co nad trzy tysiące pogłowia Chrześcijan ma Patriarcha Aleksandryjski po Libiej/ Pentapolu/ Etiopiej/ i po wszytkim Egipcie tytuł swój rozpościera: a we wszytkiej tej swej Indyjskie i Murzyńskie krainy i państwa zajmującej Patriarchiej/ nierzkąc Metropolity abo Episkopa/ ale ledwo jednego ma Presbytera. wszytko pożar nieszczęsny Mahomet. A czego on nie dożar/ pożarte Chrześcijaństwo to wpaszczekach swoich mają przeklęci Kacerze/ Etnyches i Dysocorus/ i Uczeń ich Jakobus. Cóż za dziw będzie/ jeśli się to i z naszą Cerkwią stanie/ co się stało z pomiestnymi tych Patriarchij Cerkwiami? A pewnie stanie się/ bo się już dobrze na to zaniosło/ jeśli tak czule i
co nád trzy tyśiące pogłowia Chrześćian ma Pátryárchá Alexándriyski po Libiey/ Pentapolu/ Aethyopiey/ y po wszytkim Aegypćie tituł swoy rospośćiera: á we wszytkiey tey swey Indiyskie y Murzyńskie kráiny y páństwá záymuiącey Pátryárchiey/ nierzkąc Metropolity ábo Episkopá/ ále ledwo iednego ma Presbyterá. wszytko pożar nieszcżęsny Máchomet. A cżego on nie dożar/ pożárte Chrześćiáństwo to wpászcżekách swoich máią przeklęći Kácerze/ Etnyches y Disocorus/ y Vczeń ich Iákobus. Coż zá dźiw będźie/ ieśli sie to y z nászą Cerkwią stánie/ co sie stáło z pomiestnymi tych Pátryárchiy Cerkwiámi? A pewnie stánie sie/ bo sie iuż dobrze ná to zániosło/ ieśli ták czule y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 103
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
sobie smaki w czystych chęciach słodzi. O, jak większym pożarem dusze tu pałają, gdy szczyrze ust wzajemnych sobie udzielają, ręce święte ściągając serdecznym westchnieniem, ściskając się miluchno czystym przytuleniem. Ma łożnicę tu miłość dość pięknie usłaną i pochodnią małżeńską przyjaźń skrępowaną, lecz przymierze i związek czysty, nie takowy jako w sercach światowych żar Kupidynowy. Takiegom Mu łóżeczka szczyrze nażyczyła, na którym by i Westa swą głowę skłoniła, acz bez betów łabędzim puchem nasypanych i bez wezgłów egipską wełną przetykanych. To łoże, w którym leżą dwie czyste miłości, nie ma ze mchów łabędzich pieszczonych miękkości – spokojną myślą wespół z radością w zamianę to łóżeczko jest miękko kochankom
sobie smaki w czystych chęciach słodzi. O, jak większym pożarem dusze tu pałają, gdy szczyrze ust wzajemnych sobie udzielają, ręce święte ściągając serdecznym westchnieniem, ściskając się miluchno czystym przytuleniem. Ma łożnicę tu miłość dość pięknie usłaną i pochodnią małżeńską przyjaźń skrępowaną, lecz przymierze i związek czysty, nie takowy jako w sercach światowych żar Kupidynowy. Takiegom Mu łóżeczka szczyrze nażyczyła, na którym by i Westa swą głowę skłoniła, acz bez betów łabędzim puchem nasypanych i bez wezgłów egipską wełną przetykanych. To łoże, w którym leżą dwie czyste miłości, nie ma ze mchów łabędzich pieszczonych miękkości – spokojną myślą wespół z radością w zamianę to łóżeczko jest miękko kochankom
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 105
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
powietrza potrzebnego do utrzymania ognia, prezentuje nam węgiel, lecz węgiel ten niknie prędko mało dając ciepła, ponieważ materia sposobna do zapalenia się po części w nim była wyniszczona. Dla tego też rodzaj ten węgla, różni się od tego, który jest należycie preparowany, pierwszy nazywa się żarem, ten zaś węglem. Słowo to żar znaczy tę cząstkę, która pozostaje na ognisku gdy jest drzewo spalone. Bierze się żaru w fajerki. W portach Paryskich węgiel pokruszony na drobne części nazywa się żarem, i w tym sensie mówi się, węgiel z tego kija nie jest dobry, żarem tylko nazwać się może: Jakaż niedoskonałość wynika z tąd że jest
powietrza potrzebnego do utrzymania ognia, prezentuie nam węgiel, lecz węgiel ten niknie prędko mało daiąc ciepła, ponieważ materya sposobna do zapalenia się po częsci w nim była wyniszczona. Dla tego też rodzay ten węgla, rożni się od tego, ktory iest należycie preparowany, pierwszy nazywa się żarem, ten zaś węglem. Słowo to żar znaczy tę cząstkę, ktora pozostaie na ognisku gdy iest drzewo spalone. Bierze się żaru w faierki. W portach Paryskich węgiel pokruszony na drobne częsci nazywa się żarem, i w tym sensie mowi się, węgiel z tego kiia nie iest dobry, żarem tylko nazwać się może: Jakaż niedoskonałość wynika z tąd że iest
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 4
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
dobry, żarem tylko nazwać się może: Jakaż niedoskonałość wynika z tąd że jest nad to przepalony.
Gdy na kominku w którym apartamencie drewka się spalą, a żeby więcej nie czyniły dymu, przykrywają się za zwyczaj żelazną panwą; gdy tedy odbierze się komunikacja powietrzu, ogień gasnie, i znajdują się maleńkie wegielki czyli żar pod panwą. Piekarze tymże samym sposobem robią żar, ugaszając cząstkę drewek, których zażywają do rozgrzania pieców pierwej, nimby się obróciły w popiół. Sposób więc robienia żaru nic inszego nie jest, tylko palenie drzewa poty, pókiby tylko z niego dym szedł, i pókiby do szczętu nie było spalone;
dobry, żarem tylko nazwać się może: Jakaż niedoskonałość wynika z tąd że iest nad to przepalony.
Gdy na kominku w ktorym apartamencie drewka się spalą, á żeby więcey nie czyniły dymu, przykrywaią się za zwyczay żelazną panwą; gdy tedy odbierze się kommunikacya powietrzu, ogień gasnie, i znayduią się maleńkie wegielki czyli żar pod panwą. Piekarze tymże samym sposobem robią żar, ugaszaiąc cząstkę drewek, ktorych zażywaią do rozgrzania piecow pierwey, nimby się obrociły w popioł. Sposob więc robienia żaru nic inszego nie iest, tylko palenie drzewa poty, pokiby tylko z niego dym szedł, i pokiby do szczętu nie było spalone;
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 4
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
różnicę, która między węglem i żarem zachodzi. O różnicy zachodzącej między węglem i zarem.
Dobry węgiel paląc się wypuszcza z siebie szkodliwe wapory, mogące zadusić zwierzęta te, które oddychają powietrzem niemi zarażonym, świece gasną, albo przynajmniej słabo bardzo świecą się, gdy zostają przez długi czas na miejscu waporami temi napełnionym. Żar nie sprawuje tych skutków; wapory te które z niego rozpalonego wychodzą, nie są tak szkodliwe jak są wapory węglowe, to im jest rzeczą powszechną z węglami mało wydającemi z siebie ciepła; ponieważ te mniej wypuszczają z siebie waporów, nad te które wiele wydają z siebie gorącości. Złe skutki waporów węglowych wiadome są od dawnego
rożnicę, ktora między węglem i żarem zachodzi. O rożnicy zachodzącey między węglem i zarem.
Dobry węgiel paląc się wypuszcza z siebie szkodliwe wapory, mogące zadusić zwierzęta te, które oddychaią powietrzem niemi zarażonym, swiece gasną, albo przynaymniey słabo bardzo swiecą się, gdy zostaią przez długi czas na mieyscu waporami temi napełnionym. Żar nie sprawuie tych skutkow; wapory te ktore z niego rozpalonego wychodzą, nie są tak szkodliwe iak są wapory węglowe, to im iest rzeczą powszechną z węglami mało wydaiącemi z siebie ciepła; ponieważ te mniey wypuszczaią z siebie waporow, nad te ktore wiele wydaią z siebie gorącosci. Złe skutki waporow węglowych wiadome są od dawnego
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 5
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
śmy że go sprowadził z jednej strony pieca w drugą (Fig. 5); jeżeli chce ugasić go i w tej stronie, a nowe poczyni w innej stronie, natychmiast woli jego stanie się zadosyć. Lecz żebyśmy mogli tak prowadzić ogień po różnych częściach pieca, potrzebny jest koniecznie jakośmy już powiedzieli we srzodku żar wielki; przeto jak tylko się zostawiła z początku otworzystość p. p. (Fig. 4) przez długi czas; natychmiast przysposobiło się wiele żaru. Widzi teraz każdy oczywiście, dla czegośmy ganili praktykę tych, którzy zamiast zostawienia tej wielkiej otworzystości, czynią zaraz wielką liczbę małych dziur w koło całego pieca.
Może
śmy że go sprowadził z iedney strony pieca w drugą (Fig. 5); ieżeli chce ugasić go i w tey stronie, á nowe poczyni w inney stronie, natychmiast woli iego stanie się zadosyć. Lecz żebysmy mogli tak prowadzić ogień po rożnych częsciach pieca, potrzebny iest koniecznie iakośmy iuż powiedzieli we srzodku żar wielki; przeto iak tylko sie zostawiła z początku otworzystość p. p. (Fig. 4) przez długi czas; natychmiast przysposobiło się wiele żaru. Widzi teraz każdy oczywiscie, dla czegośmy ganili praktykę tych, ktorzy zamiast zostawienia tey wielkiey otworzystości, czynią zaraz wielką liczbę małych dziur w koło całego pieca.
Może
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 26
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
arcydobrze upalony. Jeżeli przydamy do tego jeszcze i to, że gdy się dystyluje drzewo w retorcie, obraca się w niej węgiel, łatwo pojąć będzie można, że dla zrobienia węgla potrzeba wiele gorącości, lecz mało albo nic płomieniów; co praktykuje się w piecach węglarskich, gdy w nich dobrze jest powodowany ogień. Wielki żar będący we srzodku wydaje z siebie wiele gorącości, utrzymuje w piecu ustawiczny ogień, przeszkadza a żeby zupełnie nie wygasł, czyniąc małe otworzystości, o których mówiliśmy, które to małe być powinny, a żeby nie wzniecił się w piecu płomień. Otworzystościami temi wychodzi to z pieca, co podczas dystylacyj w retorcie wychodzi w
arcydobrze upalony. Ieżeli przydamy do tego ieszcze i to, że gdy się dystylluie drzewo w retorcie, obraca się w niey węgiel, łatwo poiąć będzie można, że dla zrobienia węgla potrzeba wiele gorącosci, lecz mało albo nic płomieniow; co praktykuie się w piecach węglarskich, gdy w nich dobrze iest powodowany ogień. Wielki żar będący we srzodku wydaie z siebie wiele gorącosci, utrzymuie w piecu ustawiczny ogień, przeszkadza á żeby zupełnie nie wygasł, czyniąc małe otworzystosci, o ktorych mowiliśmy, ktore to małe być powinny, á żeby nie wzniecił się w piecu płomień. Otworzystosciami temi wychodzi to z pieca, co podczas dystyllacyi w retorcie wychodzi w
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 29
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
na inne w których są potrzebne do budowli drzewa. Kupcy którzy sobie zakupili wolny wrąb w cząstce jakiej lasu, powinni wycinać drzewa w czasie sobie wyznaczonym. W każdym roku jest wyznaczonych kilka morgów lasu do wycięcia.
Z.
ŻAR. Drzewo w pół spalone; albo węgiel nad to przepalony. W tym sensie mówi się żar piekarski, żar kominkowy. Nazywamy także żarem węgle, które jeszcze palą się w popiele, gdy drzewo jest zupełnie spalone, i w tym sensie mowiemy gorący jak żar. SZTUKA WĘGLARSKA.
W Paryżu w portach nazywają żarem węgle potłuczone, w drobnych będące kawałkach.
KONIEC WĘGLARSKIEJ SZTUKI.
na inne w ktorych są potrzebne do budowli drzewa. Kupcy ktorzy sobie zakupili wolny wrąb w cząstce iakiey lasu, powinni wycinać drzewa w czasie sobie wyznaczonym. W każdym roku iest wyznaczonych kilka morgow lasu do wycięcia.
Z.
ŻAR. Drzewo w poł spalone; albo węgiel nad to przepalony. W tym sensie mowi się żar piekarski, żar kominkowy. Nazywamy także żarem węgle, ktore ieszcze palą się w popiele, gdy drzewo iest zupełnie spalone, i w tym sensie mowiemy gorący iak żar. SZTUKA WĘGLARSKA.
W Paryżu w portach nazywaią żarem węgle potłuczone, w drobnych będące kawałkach.
KONIEC WĘGLARSKIEY SZTUKI.
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 43
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
których są potrzebne do budowli drzewa. Kupcy którzy sobie zakupili wolny wrąb w cząstce jakiej lasu, powinni wycinać drzewa w czasie sobie wyznaczonym. W każdym roku jest wyznaczonych kilka morgów lasu do wycięcia.
Z.
ŻAR. Drzewo w pół spalone; albo węgiel nad to przepalony. W tym sensie mówi się żar piekarski, żar kominkowy. Nazywamy także żarem węgle, które jeszcze palą się w popiele, gdy drzewo jest zupełnie spalone, i w tym sensie mowiemy gorący jak żar. SZTUKA WĘGLARSKA.
W Paryżu w portach nazywają żarem węgle potłuczone, w drobnych będące kawałkach.
KONIEC WĘGLARSKIEJ SZTUKI.
ktorych są potrzebne do budowli drzewa. Kupcy ktorzy sobie zakupili wolny wrąb w cząstce iakiey lasu, powinni wycinać drzewa w czasie sobie wyznaczonym. W każdym roku iest wyznaczonych kilka morgow lasu do wycięcia.
Z.
ŻAR. Drzewo w poł spalone; albo węgiel nad to przepalony. W tym sensie mowi się żar piekarski, żar kominkowy. Nazywamy także żarem węgle, ktore ieszcze palą się w popiele, gdy drzewo iest zupełnie spalone, i w tym sensie mowiemy gorący iak żar. SZTUKA WĘGLARSKA.
W Paryżu w portach nazywaią żarem węgle potłuczone, w drobnych będące kawałkach.
KONIEC WĘGLARSKIEY SZTUKI.
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 43
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
roku jest wyznaczonych kilka morgów lasu do wycięcia.
Z.
ŻAR. Drzewo w pół spalone; albo węgiel nad to przepalony. W tym sensie mówi się żar piekarski, żar kominkowy. Nazywamy także żarem węgle, które jeszcze palą się w popiele, gdy drzewo jest zupełnie spalone, i w tym sensie mowiemy gorący jak żar. SZTUKA WĘGLARSKA.
W Paryżu w portach nazywają żarem węgle potłuczone, w drobnych będące kawałkach.
KONIEC WĘGLARSKIEJ SZTUKI.
roku iest wyznaczonych kilka morgow lasu do wycięcia.
Z.
ŻAR. Drzewo w poł spalone; albo węgiel nad to przepalony. W tym sensie mowi się żar piekarski, żar kominkowy. Nazywamy także żarem węgle, ktore ieszcze palą się w popiele, gdy drzewo iest zupełnie spalone, i w tym sensie mowiemy gorący iak żar. SZTUKA WĘGLARSKA.
W Paryżu w portach nazywaią żarem węgle potłuczone, w drobnych będące kawałkach.
KONIEC WĘGLARSKIEY SZTUKI.
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 44
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769