się samy Zasłoniwszy Taborem , ku naszym przebiera. Gdzie owa Dragonia zrazu nie naciera, Nań tak przykro, prócz w-miejscu się odstrzeliwając, I nawału wiąkszego umyślnie czekając. Aż kiedy ich w-pół niemal przejdzie tym uporem, I drudzy następują niezmiernym Szaborem, Rozstąpią się Dragoni, a Osiński z swymi Odkrywszy Żołdatami niespodziewanymi, Dał tak ognia: jako gdy który Wulkan zwarzy Przykry żelazno-grady, kiedy ukrop sparzy. Czym ciężko wsparowani, cofną się w-te tropy I w-Staw jedni, drudzy w-kał, ci w-przyległe złopy; Gdzie strach nimi powionie. A tu kto ochoczy Przez te błota i jary: z-Kuroszem poskoczy Z-
sie samy Zasłoniwszy Taborem , ku naszym przebiera. Gdźie owa Dragonia zrazu nie naćiera, Nań tak przykro, procz w-mieyscu sie odstrzeliwaiąc, I nawału wiąkszego umyślnie czekaiąc. Aż kiedy ich w-poł niemal przeydźie tym uporem, I drudzy nastepuią niezmiernym Szaborem, Rozstąpią sie Dragoni, a Osinski z swymi Odkrywszy Zołdatami niespodźiewanymi, Dał tak ognia: iako gdy ktory Wulkan zwarzy Przykry żelazno-grady, kiedy ukrop sparzy. Czym ćieszko wsparowani, cofną sie w-te tropy I w-Staw iedni, drudzy w-kał, ći w-przyległe złopy; Gdźie strach nimi powionie. A tu kto ochoczy Przez te błota i iary: z-Kuroszem poskoczy Z-
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 21
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
sprawił, porąbał, wszytko to po cichu; Skórę dla lica dobrze gdzieś schował na strychu. Aż skoro ustąpiła noc światłości dniowej, Szła doić do piekarnie gospodyni krowy; A widząc, że mniej jedną, wpadnie z wielkim krzykiem: „Złodziejem ci być, mężu, raczej niż rzeźnikiem; Cudze bijesz, mający z żołdatami zmowę, A mnie dzisia najlepszą ukradziono krowę!” Porwie się jak sparzony, bieży ów do chlewa; Śladu pojąć nie może, bo go deszcz zalewa, Na ostatek do skóry i z żoną się bierze; Pozna ta swoję krowę, skoro ją wypierze. Zatem gas na dragonów oboje; ale ci: „Wżdy
sprawił, porąbał, wszytko to po cichu; Skórę dla lica dobrze gdzieś schował na strychu. Aż skoro ustąpiła noc światłości dniowej, Szła doić do piekarnie gospodyni krowy; A widząc, że mniej jedną, wpadnie z wielkim krzykiem: „Złodziejem ci być, mężu, raczej niż rzeźnikiem; Cudze bijesz, mający z żołdatami zmowę, A mnie dzisia najlepszą ukradziono krowę!” Porwie się jak sparzony, bieży ów do chlewa; Śladu pojąć nie może, bo go deszcz zalewa, Na ostatek do skóry i z żoną się bierze; Pozna ta swoję krowę, skoro ją wypierze. Zatem gas na dragonów oboje; ale ci: „Wżdy
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 526
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i używaniem oręża/ i z doznaniem niebezpieczeństw wojennych: która experiencja w jego królestwie będzie pospolita/ i żołdatom/ i pospólstwu: i zostaną tamci wojownikami/ za profesją swą/ iż są żołdacy; a ci za niewolą/ musząc się bronić. A jako obcowanie z dobrymi czyni ludzie dobre; tak też obcowanie z żołdatami czyni ludzie waleczne. Do tego też/ wiele być może potrzeb/ których nie trzeba pozwalać cudzoziemcom: bo nie są świadomi miejsc: i drugich też nie jest bezpieczno powierzać się im. Przetoż to musi być/ aby ludzie/ w których krainie wiedzie się wojna/ zostawali bitnemi/ bądź dla niewolej i potrzeby swej
y vżywániem oręża/ y z doznániem niebespieczeństw woiennych: ktora experientia w iego krolestwie będźie pospolita/ y żołdatom/ y pospolstwu: y zostáną támći woiownikámi/ zá professią swą/ iż są żołdacy; á ći zá niewolą/ musząc się bronić. A iáko obcowánie z dobrymi czyni ludźie dobre; ták też obcowánie z żołdatámi czyni ludźie waleczne. Do tego też/ wiele być możę potrzeb/ ktorych nie trzebá pozwáláć cudzoźiemcom: bo nie są świádomi mieysc: y drugich też nie iest bespieczno powierzáć się im. Przetoż to muśi być/ áby ludźie/ w ktorych kráinie wiedźie się woyná/ zostawáli bitnemi/ bądź dla niewoley y potrzeby swey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 17
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
nie dopuszczali Turkom wstawiać nogi na tamte morza/ iż nie tak rychło usłyszeć/ że się Turcy armują; jako ci zaraz wypadają przeciwko nim: i dla tegoż częstokroć przybywali na czerwone morze/ bez odporu wszelkiego. Trzeciej części,
Z Popem Janem pewnie wygrawa/ i górę nad nim ma/ i Kapitanami/ i żołdatami/ i zbrojami/ i rynsztunkiem wszelakim: gdyż tamten Pan państwa ma bez fortec/ i rycerstwo bez zbrój i rysztun- ków. Przetoż Barnagasso jego namiestnik/ ku morzu czerwonemu/ utracił wszystek brzeg morski/ i morską władzą/ i musiał mu postąpić tribut/ aby miał pokoj. W Afryke acz Turczyn ma więcej
nie dopusczáli Turkom wstáwiáć nogi ná támte morzá/ iż nie ták rychło vsłyszeć/ że się Turcy ármuią; iáko ći záraz wypadáią przećiwko nim: y dla tegoż częstokroć przybywáli ná czerwone morze/ bez odporu wszelkiego. Trzećiey częśći,
Z Popem Ianem pewnie wygrawa/ y gorę nád nim ma/ y Cápitanámi/ y żołdatámi/ y zbroiámi/ y rynsztunkiem wszelákim: gdyż támten Pan páństwá ma bez fortec/ y rycerstwo bez zbroy y rysztun- kow. Przetoż Bárnágásso iego namiestnik/ ku morzu czerwonemu/ vtráćił wszystek brzeg morski/ y morską władzą/ y muśiał mu postąpić tribut/ áby miał pokoy. W Africe ácz Turczyn ma więcey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 174
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
jest/ i z tamtąd ich do Holandyej o pomoc/ tak ludzi jaok i municij wyprawiono sprawę dali. Niechcąc tedy Don Fryderyko żadnej okazjeje opuścić/ puścił się do Insuły Z. Krzysztofora nazwanej/ a upatrzywszy cobie czas/ 6. Okrętów Holanderskich/ których przy Tercerach/ i te dwa którejch potym dostał/ swojemi Żołdatami i Bośmanami osadziszy wyprawił/ rozkazawszy im aby się tam zdzie są nieprzyjacielskie okręty udali/ i aby tam wielkie/ jako i mniejsze chorągwie zwyczajem Holenderskiem wystawili/ z dział aby uderzyli/ i insze wesołe znaki aby im okazali/ opowiadając im iż okręty od nich do Holandyej opomoc wyprawione potkali/ i te im nowinę przynosząc
iest/ y z támtąd ich do Holándyey o pomoc/ ták ludźi iáok y municiy wypráwiono spráwę dáli. Niechcąc tedy Don Fryderyko żadney okázyeye opuśćić/ puśćił śię do Insuły S. Krzysztophorá názwáney/ á vpátrzywszy cobie czás/ 6. Okrętow Holánderskich/ ktorych przy Tercerách/ y te dwá ktoreych potym dostał/ swoiemi Zołdatámi y Bosmanámi osádźiszy wypráwił/ roskazawszy im áby się tám zdźie są nieprzyiaćielskie okręty vdáli/ y áby tám wielkie/ iáko y mnieysze chorągwie zwyczáiem Holenderskiem wystáwili/ z dźiał áby vderzyli/ y insze wesołe znáki áby im okazáli/ opowiádáiąc im iż okręty od nich do Holándyey opomoc wypráwione potkáli/ y te im nowinę przynosząc
Skrót tekstu: RelHiszp
Strona: A3
Tytuł:
Relacja prawdziwa o wielkim zwycięstwie króla hiszpańskiego nad Holandrami na morzu
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630