z których niektórzy przytomni/ niektórzy dla odległości miejsca nie będący/ z zacnymi rodzicami usilnie żałują. Nuż i ci pozostali przyjaciele serdeczną żałobę/ żałobą powierzchnią/ i nieutulim płaczem i łkaniem jak najrzetelniej wyrażają/ któż z nas nie baczy: któż zacnych pokrewnych przyjaciół przyjaciół i sąsiadów miłych/ serdecznym żalem obciążonych nie widzi? Kto życzliwych sług służebnic/ poddanych płaczem i lamentem wielce smętnych/ do społecznego pożałowania/ nie jest poruszony? Ile obaczyć i zrozumieć mogę/ ledwieby się kto taki/ w tym zacnym Kole znaleźć mógł. Ale na to pamiętając/ że wszyscy wyrokom Bożym podlegli jesteśmy/ miarę w żalu zachować musimy/ zawarte zacnego zmarłego oczy już
z ktorych niektorzy przytomni/ niektorzy dla odległośći mieyscá nie będący/ z zacnymi rodźicámi vśilnie żáłuią. Nuż y ci pozostáli przyiaciele serdeczną żałobę/ żáłobą powierzchnią/ y nieutulym płácżem y łkániem iák nayrzetelniey wyrażáią/ ktoż z nas nie baczy: ktoż zacnych pokrewnych przyiaćioł przyiaćioł y sąśiádow miłych/ serdecżnym żalem obćiążonych nie widźi? Kto życzliwych sług służebnic/ poddánych plácżem y lamentem wielce smętnych/ do społecżnego pożáłowánia/ nie iest poruszony? Ile obacżyć y zrozumieć mogę/ ledwieby sie kto táki/ w tym zacnym Kole ználeść mogł. Ale ná to pámiętáiąc/ że wszyscy wyrokom Bożym podlegli iestesmy/ miárę w żalu záchowáć muśimy/ záwárte zacnego zmárłego ocży iuż
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
powiadam/ abym cię przestrzegł/ że się potym/ gdy dla zbytków i pijaństwa będziesz wiecznie zginąć musiał/ w dzień sądu ostatecznego nie będziesz/ miał czym wymawiać; ale będziesz rad nie rad musiał wyznać/ że cię przestrzegano/ upominano/ i prze Bóg proszono/ abyś pijaństwa zaniechał; a Tyś wszelkich życzliwych przestróg i szczerego napominania Kaznodziejskiego za nic sobie nie miał.
(4.) Wymawiają się niektórzy/ że im to zgoła nie można rzecz miernie żyć i pijaństwa przestać/ gdyż się zaraz z młodu do tego przyzwyczaili/ że sobie gorzałką/ piwem/ winem/ albo jakim inszym napojem podpijać muszą.
Aleć się zwyczajem
powiádam/ ábym ćię przestrzegł/ że śię potym/ gdy dla zbytkow y pijáństwá będźiesz wiecznie zginąć muśiał/ w dźień sądu ostátecznego nie będźiesz/ miał czym wymawiáć; ále będźiesz rad nie rad muśiał wyznáć/ że ćię przestrzegano/ upominano/ y prze Bog proszono/ ábyś pijáństwá zániechał; á Tyś wszelkich życzliwych przestrog y sczerego nápominánia Káznodźieyskiego zá nic sobie nie miáł.
(4.) Wymawiáją śię niektorzy/ że im to zgołá nie można rzecz miernie żyć y pijáństwá przestáć/ gdyż śię záraz z młodu do tego przyzwyczáili/ że sobie gorzałką/ piwem/ winem/ álbo jákim inszym napojem podpijáć muszą.
Aleć śię zwyczájem
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 36.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
przynosi. 4. ADDUCERE. A przez kogoż też Panie owieczki te twoje przyprowadzać będziesz? zażyjeszże też kogo na namowę owieczek? wyślesz aby za tobą mówiono, praktykowano? Odpowiada Augustyn: Ostróżny Pan, przez drugichci sprawować do owiec poselstwo będzie, ale przez sobie świadomych, doświadczonych w-afekcie, nie omylnie życzliwych. Przez swoich, nie przez cudzych przyprowadza: boć gdyby byli cudzy, ganiliby byli podobno Pasterza, Najemnika Kanonizowali: ba któż to wie, czyby byli nie mówili, lepiej owieczce raz zginąć od wilka, niżeli zawsze w-niewoli pasterskiej zostawać. Więc że używa raczej Pan swoich, swoich, do
przynośi. 4. ADDUCERE. A przez kogoż też Pánie owieczki te twoie przyprowadzáć będźiesz? záżyieszże też kogo ná namowę owieczek? wyślesz áby zá tobą mowiono, práktykowano? Odpowiáda Augustyn: Ostrożny Pan, przez drugichći spráwowáć do owiec poselstwo będźie, ále przez sobie świádomych, doświádczonych w-áfekćie, nie omylnie życzliwych. Przez swoich, nie przez cudzych przyprowadza: boć gdyby byli cudzy, gániliby byli podobno Pásterzá, Naiemniká Kánonizowáli: bá ktoż to wie, czyby byli nie mowili, lepiey owieczce raz zginąć od wilká, niżeli záwsze w-niewoli pásterskiey zostawáć. Więc że używa ráczey Pan swoich, swoich, do
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 70
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, tandé rada impiarum stawa, pretekstem sprawiedliwości suplantować go. Wciągają impij w toż Króla Jego Mści.
W mieszali w to I. K. Mość, co z tym większym wspominam żalem, im Tron on sprawiedliwości i Sądu Bożego, który każdy panujący zasiada, dopuścił Król I. Mość obrócić w Tron niesprawiedliwości Ono Proteccji życzliwych Poddanych, i służących wiernie sobie i Ojczyźnie miejsce zamienił w miejsce uciążenia i opressiej. Majestat ów łaskawości i clemencjej, dopuścił Król Jego Mość obrócić w Majestat surowości i nieubłagania. Matka pszczół żądła niema. Dopuścił I. K. Mość tej to przewieść złośliwości; że co przedtym Królowie Polscy byli z Poddanemi, jako
, tandé radá impiarum stawa, pretextem spráwiedliwośći supplantowáć go. Wćiągáią impij w toż Krolá Iego Mśći.
W mieszáli w to I. K. Mość, co z tym większym wspominam żalem, im Thron on spráwiedliwośći y Sądu Bożego, ktory káżdy pánuiący záśiada, dopuśćił Krol I. Mość obroćić w Thron niespráwiedliwośći Ono Protectiey życzliwych Poddánych, y służących wiernie sobie y Oyczyznie mieysce zámienił w mieysce vćiążenia y oppressiey. Máiestat ow łáskáwośći y clemencyey, dopuśćił Krol Iego Mość obroćić w Máiestat surowośći y nieubłagánia. Mátká pszczoł żądła niema. Dopuśćił I. K. Mość tey to przewieść złośliwośći; że co przedtym Krolowie Polscy byli z Poddánemi, iáko
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 51
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
że za twoim rządem, Wylawszy z brzegów, w nowy honor pójdzie prądem. Pójdzie, bowiem jej żadne nie hamują wstręty,
Do morza wiecznej sławy, kędy wiekiem zdjęty, Osadziwszy latorośl, da Bóg, swojej biodry, Z morza cię na firmament przeprowadzi modry. Wjeżdżaj, cny Lipski, domu zacnego korono! Oto życzliwych braci prowadzi cię grono: Onić to bracia, którzy afektem jednakiem Lat dwadzieścia pod twoim zostawali znakiem, Świadkowie odwag, kosztów, trudów i niewczasów Podczas dawnych i świeższych w Koronie hałasów. Tym, jako żaden niewczas, krew, śmierci i rany, Które w oczach twych kwoli ojczyźnie kochanej Ponosili, nie trwożył,
że za twoim rządem, Wylawszy z brzegów, w nowy honor pójdzie prądem. Pójdzie, bowiem jej żadne nie hamują wstręty,
Do morza wiecznej sławy, kędy wiekiem zdjęty, Osadziwszy latorośl, da Bóg, swojej biodry, Z morza cię na firmament przeprowadzi modry. Wjeżdżaj, cny Lipski, domu zacnego korono! Oto życzliwych braci prowadzi cię grono: Onić to bracia, którzy afektem jednakiem Lat dwadzieścia pod twoim zostawali znakiem, Świadkowie odwag, kosztów, trudów i niewczasów Podczas dawnych i świeższych w Koronie hałasów. Tym, jako żaden niewczas, krew, śmierci i rany, Które w oczach twych kwoli ojczyźnie kochanej Ponosili, nie trwożył,
Skrót tekstu: PotSielKuk_I
Strona: 119
Tytuł:
Sielanka
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
zjawione będą, czynione w skrytości! Przepaść by ziemię woleli z ochotą przed tą sromotą. Sprawiedliwi zaś, choć też grzeszni byli, jednak w pokucie dni swoje skończyli, nie będą przeto namniej zawstydzeni, lecz pochwaleni. Tu, przed obliczem Sędzia Ojca swego, także przed gminem dworu niebieskiego chwalić, zalecać będzie sprawiedliwych sobie życzliwych. Rzecze, iż: “Ci są, którzy w mię wierzyli, mnie, Bogu swemu, z ochotą służyli; ci są, co dla mnie krew swą przelewali, świat opuszczali; Mat. 25,(31-40)
ci są, którzy mnie z serca miłowali, głodnego karmiąc, więźnia nawiedzali,
zjawione będą, czynione w skrytości! Przepaść by ziemię woleli z ochotą przed tą sromotą. Sprawiedliwi zaś, choć też grzeszni byli, jednak w pokucie dni swoje skończyli, nie będą przeto namniej zawstydzeni, lecz pochwaleni. Tu, przed obliczem Sędzia Ojca swego, także przed gminem dworu niebieskiego chwalić, zalecać będzie sprawiedliwych sobie życzliwych. Rzecze, iż: “Ci są, którzy w mię wierzyli, mnie, Bogu swemu, z ochotą służyli; ci są, co dla mnie krew swą przelewali, świat opuszczali; Matth. 25,(31-40)
ci są, którzy mnie z serca miłowali, głodnego karmiąc, więźnia nawiedzali,
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 54
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
masz wyniosłości, zdrady, obłudy ani też zazdrości: jak Boga wszyscy uprzejmie miłują, tak się szanują. Między nimi się takowa znajduje miłość, iż jeden drugiego szanuje
chwałę jak swoję, weseląc się z jego szczęścia wiecznego. O, jako wdzięczna miła kompanija, gdzie tylko samych jest konwersacja tak wielkich królów, a wzajem życzliwych, nader szczęśliwych! Z których każdy jest dziwnej wspaniałości, urody wdzięcznej, słonecznej jasności, postacią swoją cieszący każdego patrzającego. Tam święci, jakby potrzebę wygrawszy abo z potopu śmierci wypłynąwszy, niebezpieczeństwa swoje wspominają i powiadają, jako się cieszą, iż wszyscy wygrali, a portu swego szczęśliwie dostali, że jako drudzy wiecznie nie
masz wyniosłości, zdrady, obłudy ani też zazdrości: jak Boga wszyscy uprzejmie miłują, tak się szanują. Między nimi się takowa znajduje miłość, iż jeden drugiego szanuje
chwałę jak swoję, weseląc się z jego szczęścia wiecznego. O, jako wdzięczna miła kompanija, gdzie tylko samych jest konwersacyja tak wielkich królów, a wzajem życzliwych, nader szczęśliwych! Z których każdy jest dziwnej wspaniałości, urody wdzięcznej, słonecznej jasności, postacią swoją cieszący każdego patrzającego. Tam święci, jakby potrzebę wygrawszy abo z potopu śmierci wypłynąwszy, niebezpieczeństwa swoje wspominają i powiadają, jako się cieszą, iż wszyscy wygrali, a portu swego szczęśliwie dostali, że jako drudzy wiecznie nie
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 119
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
okładem, w okrągłości swojej w krysach ma łokci 26 z okładem, waży funtów 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonów Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem może się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktując o Francyj.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Król Hiszpański Panów i Rządców Hiszpańskich mniej sobie życzliwych kazał na machinie okrągłej ad formam Dzwona powieszać: Na to spectaculum zaprosił Senatorów; a że w nim serca nie dostawało, Pryncypała w posrzodku zawiesić kazał, a tak na świat cały Dzwon ten uczynił głośnym, Nadazy.
Tamże w Hiszpanii w Dieeezyj Cesar-Augustańskiej w Miasteczku Vililla Dzwon jest Campana miraculorum nazwany, który przez
okładem, w okrągłosci swoiey w krysach ma łokci 26 z okłádem, waży funtow 25 tysięcy czterysta. Do tych Dzwonow Katalogu Dzwon Paryski MARIA imieniem moze się referować, także wielki, opisany przezemnie tu w moim Peregrynancie, traktuiąc o Francyi.
DZWON Moralny niech tu należy RAMIRIUS Krol Hiszpański Panow y Rządcow Hiszpańskich mniey sobie życzliwych kazał na machinie okrągłey ad formam Dzwona powieszać: Na to spectaculum zaprosił Senatorow; a że w nim serca nie dostawało, Pryncypała w posrzodku zawiesić kazał, a tak na świat cały Dzwon ten uczynił głośnym, Nadazy.
Tamże w Hiszpanii w Dieeezyi Cesar-Augustańskiey w Miasteczku Vililla Dzwon iest Campana miraculorum nazwany, ktory przez
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 670
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
stóp pańskich stałem się dozgonnym podnóżkiem, tak ex flagrantissimo voto zasługowania się wszystkim IWWMPPanom Dobrodziejom utriusque ordinis et praesentis sacrae Temidis dygnitarzom oraz całemu, któremu żadne moje nie dostarczą submisje stanowi rycerskiemu prześwietnego województwa brzeskiego, mienię się w posłuszne dozgonnej obsekwencji echo, tak, że na każdego zawołanie raz na zawsze poprzysiężoną najniższej obserwancji i życzliwych usług moich pragnę powtarzać profesją. Ta jest wielkoduszność w sercu twoim, IWKanclerzu wielki W. Ks. Lit., starosto nasz brzeski, panie mój i dobrodzieju, wielki przez Prospera Kolumnę, niegdyś książęcia lit., antenata twego, Heraklido, że jako publiczne dla Rzpltej usługi nie na ostentacji, ale w sumieniu wdzięcznej
stóp pańskich stałem się dozgonnym podnóżkiem, tak ex flagrantissimo voto zasługowania się wszystkim JWWMPPanom Dobrodziejom utriusque ordinis et praesentis sacrae Themidis dygnitarzom oraz całemu, któremu żadne moje nie dostarczą submisje stanowi rycerskiemu prześwietnego województwa brzeskiego, mienię się w posłuszne dozgonnej obsekwencji echo, tak, że na każdego zawołanie raz na zawsze poprzysiężoną najniższej obserwancji i życzliwych usług moich pragnę powtarzać profesją. Ta jest wielkoduszność w sercu twoim, JWKanclerzu wielki W. Ks. Lit., starosto nasz brzeski, panie mój i dobrodzieju, wielki przez Prospera Kolumnę, niegdyś książęcia lit., antenata twego, Heraklido, że jako publiczne dla Rzpltej usługi nie na ostentacji, ale w sumieniu wdzięcznej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 142
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
stóp pańskich stałem się dozgonnym pod-nóżkiem, tak z najgorętszego życzenia zasługowania się wszystkim IWWMPanom Dobrodziejom obojga stanów i obecnej świętej sprawiedliwości dygnitarzom oraz całemu, któremu żadne moje nie dostarczą submisje, stanowi rycerskiemu prześwietnego województwa brzeskiego mienię się w posłuszne dozgonnej powolności echo, tak że na każdego zawołanie raz na zawsze poprzysiężoną najniższej obserwancji i życzliwych usług moich pragnę powtarzać profesją.
Po tej przysiędze mojej i zapisaniu aktu ufundowanych sądów kanclerz Sapieha, który miał być ode mnie częstowanym, widząc mój niedostatek, o którym był pierwej przestrzeżony, gdyż mię barzo letko na te sądy ociec mój wyprawił, zaprosił wszystkich do siebie na obiad, a nazajutrz kazał swoim kucharzom i swój
stóp pańskich stałem się dozgonnym pod-nóżkiem, tak z najgorętszego życzenia zasługowania się wszystkim JWWMPanom Dobrodziejom obojga stanów i obecnej świętej sprawiedliwości dygnitarzom oraz całemu, któremu żadne moje nie dostarczą submisje, stanowi rycerskiemu prześwietnego województwa brzeskiego mienię się w posłuszne dozgonnej powolności echo, tak że na każdego zawołanie raz na zawsze poprzysiężoną najniższej obserwancji i życzliwych usług moich pragnę powtarzać profesją.
Po tej przysiędze mojej i zapisaniu aktu ufundowanych sądów kanclerz Sapieha, który miał być ode mnie częstowanym, widząc mój niedostatek, o którym był pierwej przestrzeżony, gdyż mię barzo letko na te sądy ociec mój wyprawił, zaprosił wszystkich do siebie na obiad, a nazajutrz kazał swoim kucharzom i swój
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 145
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986