.
Biada nieszczęsnej, która pożądaniem uprzejmem dusza nie pożąda Pana ani go szuka, ani go miłuje, serca i oczu nie podnosząc za niem – nędzna, mizerna taka rozumiana i opłakana; jako bez rosy kwiat się piękny psuje albo i strumień za źrzódła ustaniem wysycha, tak i ona.
Niepożyteczne lata i godziny, i żytło ze wszech miar niedoskonałe! Próżno je żyje i w liczbę prowadzi, kto niemiłości dopuści się winy i nie dla Boga życie chce mieć stałe, nie będzie trwałe, umarłe raczej, i co się on sadzi w rozum swój głupi, jako czcze perzyny wionie od Akwilona. 2.
Jako więc ogień w mokrej wilgotności,
.
Biada nieszczęsnej, która pożądaniem uprzejmem dusza nie pożąda Pana ani go szuka, ani go miłuje, serca i oczu nie podnosząc za niem – nędzna, mizerna taka rozumiana i opłakana; jako bez rosy kwiat się piękny psuje albo i strumień za źrzódła ustaniem wysycha, tak i ona.
Niepożyteczne lata i godziny, i żytło ze wszech miar niedoskonałe! Próżno je żyje i w liczbę prowadzi, kto niemiłości dopuści się winy i nie dla Boga życie chce mieć stałe, nie będzie trwałe, umarłe raczej, i co się on sadzi w rozum swój głupi, jako czcze perzyny wionie od Akwilona. 2.
Jako więc ogień w mokrej wilgotności,
Skrót tekstu: WieszczArchGur
Strona: 62
Tytuł:
Archetyp
Autor:
Adrian Wieszczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory poetyckie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Anna Gurowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
Wasz kałdun trawi z płaczem dobrych i żałością.
II.
Nie lekko zgrzeszył i dał dwie, krnąbrny, przyczynie Do złości, kto otworzyć śmiał wasze jaskinie, Skąd najprzykrzejszy wyszedł dym wielkiego smrodu, Co włoską ziemię przejął i przywiódł do głodu. Niestetyż, wszystko szczęście w ten czas jej zginęło, Pokój i dobre żytło z niem gdzieś utonęło; Wojny, ubóstwo, nędza, frasunki, kłopoty Nastąpiły, wygnawszy wiek z rozkoszą złoty.
III.
I będzie dotąd trwało to wszystko, aż ona Roztarchane swe włosy, srodze utrapiona, Niedbałem ukazawszy synom, co ma mocy, Zawoła na ratunek i prędkie pomocy. Tuszę ja,
Wasz kałdun trawi z płaczem dobrych i żałością.
II.
Nie lekko zgrzeszył i dał dwie, krnąbrny, przyczynie Do złości, kto otworzyć śmiał wasze jaskinie, Skąd najprzykrzejszy wyszedł dym wielkiego smrodu, Co włoską ziemię przejął i przywiódł do głodu. Niestetyż, wszystko szczęście w ten czas jej zginęło, Pokój i dobre żytło z niem gdzieś utonęło; Wojny, ubóstwo, nędza, frasunki, kłopoty Nastąpiły, wygnawszy wiek z rozkoszą złoty.
III.
I będzie dotąd trwało to wszystko, aż ona Roztarchane swe włosy, srodze utrapiona, Niedbałem ukazawszy synom, co ma mocy, Zawoła na ratunek i prędkie pomocy. Tuszę ja,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 62
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
na Wsiach żołnierskim chlebom podległych/ stanowiska zimowe naznaczane były: Bowiem niszczeją Miasta/ dla przeszkody w handlach/ które momentis konstat, i dla zastąpienaa budynków/ rzemieślnikom/ i handlowym przychodniom do najęcia potrzebnych: A najbarziej iż żołnierz/ dla okazji pijatyki/ i konwersacji polityczniejszej/ niszczy się kosztami/ z tąd stroje zbyteczniejsze i żytło/ w Pocztach zaś/ i /Rynsztunkach ujma/ potym zdzierstwa okazja. W tych Artykułach zdadzą się rzeczy niektóre/ mniejszą surowością być zakazane; Jednak nie bez długiej/ a osobliwej przy uwadze przyczyny/ jest pisano. Rzeczono dobrze. Qui impossibilia petit, non vult habere, impossibilitas factum excludit. Nescio an non tutius
ná Wśiách żołnierskim chlebom podległych/ stánowiská źimowe náznáczáne były: Bowiem niszczeią Miástá/ dlá przeszkody w hándlách/ ktore momentis constát, y dla zástąpienaá budynkow/ rzemieślnikom/ y hándlowym przychodniom do náięćiá potrzebnych: A naybárźiey iż żołnierz/ dla okázyey piiátyki/ y konwersatiey politycznieyszey/ niszczy się kosztámi/ z tąd stroie zbytecznieysze y żytło/ w Pocztách záś/ y /Rynsztunkách vymá/ potym zdźierstwá okázya. W tych Artykułách zdádzą się rzeczy niektore/ mnieyszą surowośćią być zákazáne; Iednák nie bez długiey/ á osobliwey przy vwadze przyczyny/ iest pisano. Rzeczono dobrze. Qui impossibilia petit, non vult habere, impossibilitas factum excludit. Nescio an non tutius
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 39
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675