puścić Izraela? Nie znam PANA/ a Izraela też nie puszczę. 3 I odpowiedzieli: Bóg Hebrejczyków zabieżał nam: pójdziemy teraz drogą trzech dni na puszczą/ abyśmy ofiarowali PANU Bogu naszemu/ by snadź nie przepuścił na nas moru/ albo miecza. 4 I rzekł do nich Król Egipski: Przecz ty Mojżeszu i Aaronie odrywacie lud od robot ich? Idźcież do robot waszych. 5 Rzekł też Farao: Oto wielki teraz jest ten lud w ziemie/ a wy je odrywacie od robot ich. 6 ROzkazał tedy Farao onegoż dnia Przystawom nad ludem/ i Urzędnikom jego mówiąc: 7 Już więcej nie będziecie dawać plew ludowi do czynienia
puśćić Izráelá? Nie znám PANA/ á Izráelá też nie puszczę. 3 Y odpowiedźieli: Bog Hebrejcżykow zábieżáł nám: pojdźiemy teraz drogą trzech dni ná puszczą/ ábysmy ofiárowáli PANU Bogu nászemu/ by snádź nie przepuśćił ná nas moru/ álbo mieczá. 4 Y rzekł do nich Krol Egipski: Przecż ty Mojzeszu y Aáronie odrywaćie lud od robot ich? Idźćież do robot wászych. 5 Rzekł też Fáráo: Oto wielki teraz jest ten lud w źiemie/ á wy je odrywáćie od robot ich. 6 ROzkázáł tedy Fáráo onegoż dniá Przystáwom nád ludem/ y Urzędnikom iego mowiąc: 7 Iuż więcey nie będźiećie dawáć plew ludowi do czynieniá
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 60
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
ż chorągwie różnych farb wychodzą, co poczet długi sług Bożych wywodzą, ubiorem insze, lecz jedną radością i zapalone ku niemu miłością. Którym, skoro go powolny koń spuści, każdego rękę do ręki przypuści, a jako słowa ich uchem odbierze, zawiera święty w świętym gmin ubierze.
TYRSUSIdźże fortunnie, polski Aaronie, gdzieć Panna, dzierżąc Dzieciątko na łonie, otwiera sama swą ręką podwoje, a gdy ołtarza dojdą nogi twoje, o, bodajżeś nam w skutku pokój święty oddał, od Słowa Wcielonego wzięty. W tym krzyknij hymnę w zgodnym chórze głosie, co służysz Matce w panieńskim to włosie; krzyknijcie wzajem drugi wiersz organy
ż chorągwie różnych farb wychodzą, co poczet długi sług Bożych wywodzą, ubiorem insze, lecz jedną radością i zapalone ku niemu miłością. Którym, skoro go powolny koń spuści, każdego rękę do ręki przypuści, a jako słowa ich uchem odbierze, zawiera święty w świętym gmin ubierze.
TYRSUSIdźże fortunnie, polski Aaronie, gdzieć Panna, dzierżąc Dzieciątko na łonie, otwiera sama swą ręką podwoje, a gdy ołtarza dojdą nogi twoje, o, bodajżeś nam w skutku pokój święty oddał, od Słowa Wcielonego wzięty. W tym krzyknij hymnę w zgodnym chórze głosie, co służysz Matce w panieńskim to włosie; krzyknijcie wzajem drugi wiersz organy
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 253
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995