, bo tu jest Vice-regalitas, iudicandi Trybunału, to jest Namiestnictwa Sądzącego Boga, Boga Trybunalisty pierwszego. Deus iudex. Iudicum 6. v. 12. Ibidem u. 23. KAZANIE WTÓRE PIERWSZA CZĘSC
3. BIORĘ SOBIE na tłumaczenie Rozdział Czwarty Ksiąg Rodzaju, kędy się opisuje Sąd Pana Boga naszego, w-sprawie Ablowej przeciwko Kaimowi, i dzielę sobie to tłumaczenie, na dwie części, na wstęp do tej sprawy, i na samę sprawę. Co do pierwszego. 4. Wytoczyła się sprawa przed Trybunał Pana Boga naszego: Aktórat miał, Abel, i przywołano. Abel, przeciwko Kaimowi. Sam Abel na rozprawę nie przyszedł, bo
, bo tu iest Vice-regalitas, iudicandi Trybunału, to iest Namiestnictwá Sądzącego Bogá, Bogá Trybunalisty pierwszego. Deus iudex. Iudicum 6. v. 12. Ibidem v. 23. KAZANIE WTORE PIERWSZA CZĘSC
3. BIORĘ SOBIE ná tłumáczenie Rozdźiał Czwarty Xiąg Rodzáiu, kędy się opisuie Sąd Páná Bogá nászego, w-spráwie Ablowey przećiwko Kaimowi, i dźielę sobie to tłumáczenie, ná dwie częśći, ná wstęp do tey spráwy, i ná sámę spráwę. Co do pierwszego. 4. Wytoczyłá się spráwá przed Trybunał Páná Bogá nászego: Aktorat miał, Abel, i przywołano. Abel, przećiwko Kaimowi. Sam Abel ná rozpráwę nie przyszedł, bo
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 8
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
która naprzód na świecie zaczęła Robić szaty jedwabne: Bo w ten czas na ziemi/ Wielki zbytek był miedzy syny Kainowemi. Na tym miejscu zaś/ abo nie daleko prawie/ Tejże to HANOCHIEJ: NOEGO synowie. Po Potopie wnet: znowu miasto zbudowali/ Które w języku swoim Damaszkiem nazwali. A to od krwie Ablowej/ którego (jak otym Udawają) miał zabić KAIN tam w miejscu tym. Wykłada się jakby rzekł/ ziemie kęs nalany Krwie ludzkiej/ abo raczej wór krwią napełniony. A HANOCHIA zasię z HANOCHA nazwane/ WYkłada się miasto byd Bogu poswięcone. W którym (acz tak po wierzchu piekny tytuł miało) Pełno ludzi
ktora naprzod ná świećie záczęłá Robić száty iedwabne: Bo w ten czás ná źiemi/ Wielki zbytek był miedzy syny Kainowemi. Ná tym mieyscu záś/ ábo nie dáleko práwie/ Teyże to HANOCHIEY: NOEGO synowie. Po Potopie wnet: znowu miásto zbudowáli/ Ktore w ięzyku swoim Dámászkiem názwáli. A to od krwie Ablowey/ ktorego (iák otym Vdawáią) miał zábić KAIN tám w mieyscu tym. Wykłáda się iákby rzekł/ źiemie kęs nálany Krwie ludzkiey/ ábo ráczey wor krwią nápełniony. A HANOCHIA záśię z HANOCHA názwáne/ WYkłáda się miásto byd Bogu poswięcone. W ktorym (ácz ták po wierzchu piekny tytuł miáło) Pełno ludźi
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: B2v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612