złości traci gładkość cenę. Wewnątrz Hekate, widzisz po wierzchu Helenę. 220 (D). KompARATIO PIERWSZEGO ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków śmierć urwała z drzewa; Z żywota Słowo w ciele urodziła potem Maryja i stało się na drzewie żywotem: Tak z kości śmierć kościana, Chrystusowe
złości traci gładkość cenę. Wewnątrz Hekate, widzisz po wierzchu Helenę. 220 (D). COMPARATIO PIERWSZEGO ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków śmierć urwała z drzewa; Z żywota Słowo w ciele urodziła potem Maryja i stało się na drzewie żywotem: Tak z kości śmierć kościana, Chrystusowe
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 101
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
NA PRZEZWISKO RÓŻNYCH PANIEN OD DRZEWA
Lub cię wdowa za żonę, lub potyka dziewka, Trzeba do obieszenia upatrować drzewka; Lecz i to dla przestrogi nie wadzi napisać, Że wprzód trzeba na nią wleźć, niźli się kołysać. Tobie jabłoń do smaku; prawda, piękna dama, Lecz wiesz, do czego w raju przywiodła Adama: Gdy się często wężowi każe na się wspinać, Zdechniesz, dla każdego li jabłka przyjdzie zginać. Tobie gruszka nie darmo, i to dobre ziele, I tej, bracie, nie radzę zasypiać w popiele. Wiesz ich rodzaj? Są panny, baby, muszkatełki, Są grdule i bitarnie, patrzajże omełki
NA PRZEZWISKO RÓŻNYCH PANIEN OD DRZEWA
Lub cię wdowa za żonę, lub potyka dziewka, Trzeba do obieszenia upatrować drzewka; Lecz i to dla przestrogi nie wadzi napisać, Że wprzód trzeba na nię wleźć, niźli się kołysać. Tobie jabłoń do smaku; prawda, piękna dama, Lecz wiesz, do czego w raju przywiodła Adama: Gdy się często wężowi każe na się wspinać, Zdechniesz, dla każdego li jabłka przyjdzie zginać. Tobie gruszka nie darmo, i to dobre ziele, I tej, bracie, nie radzę zasypiać w popiele. Wiesz ich rodzaj? Są panny, baby, muszkatełki, Są grdule i bitarnie, patrzajże omełki
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 197
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Trzeba serce i język wypalić w kominie, Który nam obcowanie tego świata kładzie, Nim Bogu śpiewać w jego wybranych gromadzie Będziemy z aniołami święte one pieśni; Im kto więcej zaciągnął brudu, tym boleśniej. 456. JAKO DAWNE ŻARTY NA ŚWIECIE
Żartów, póki i ludzi, rzecz skazuje sama. Skoro szatan z czystości obnażył Adama, Sprawiwszy mu z baraniej, na grzbiet, kurtę skóry, Żartuje Bóg: Wej, Adam, jakoby z nas który. Więc ponieważ dał czart z nas okazją żartów, Oddając mu wet wetem, żartujmy też z czartów: Wej, co latał po niebie, co się równał Bogu, Dziś się diabeł po
Trzeba serce i język wypalić w kominie, Który nam obcowanie tego świata kładzie, Nim Bogu śpiewać w jego wybranych gromadzie Będziemy z aniołami święte one pieśni; Im kto więcej zaciągnął brudu, tym boleśniej. 456. JAKO DAWNE ŻARTY NA ŚWIECIE
Żartów, póki i ludzi, rzecz skazuje sama. Skoro szatan z czystości obnażył Adama, Sprawiwszy mu z baraniej, na grzbiet, kurtę skóry, Żartuje Bóg: Wej, Adam, jakoby z nas który. Więc ponieważ dał czart z nas okazyją żartów, Oddając mu wet wetem, żartujmy też z czartów: Wej, co latał po niebie, co się równał Bogu, Dziś się diabeł po
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 203
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
naznaczyli według porządku niżej dołożonego; mianowicie z Małej Polski, Wielm: i Urodz: Ichmościów PP: Tomasza Romanowskiego Chełmskiego, Wiktoryna Kuczyńskiego Drohickiego Podkomorzych, Kazimierza Steckiego; Chorążego Kijowskiego, Ożarowskiego Krakowskiego, Kazimierza Sufczyńskiego, Łukowskiego Stolników. Jana Niemierę Podstolego Łukowskiego, Antoniego Borzęckiego Cześnika Łęczyckiego, Stanisława Brzezińskiego; Z Wielkiej Polski, Adama Jeżewskiego, Podkomorzego Płockiego; Franciszka Radzewskiego, Starostę Wschowskiego; Pawła Jaroszewskiego, Chorążego Płockiego, Tomasza Podolskiego, Sędziego Ziemskiego Ciechanowskiego; Adama Wilkowskiego, Sędziego Ziemskiego Sochaczewskiego; Każymierza Rudzińskiego, Podczaszego Czerskiego; Franciszka Mielżyńskiego, Kasztelanica Srzemskiego; Jana Chryzostoma Radojewskiego. Z W. X. L. Benedykta Wolskiego, Pisarza Grodzkiego Wileńskiego
naznaczyli według porządku niżey dołożonego; mianowićie z Małey Polski, Wielm: y Urodz: Ichmośćiow PP: Tomasza Romanowskiego Chełmskiego, Wiktoryna Kuczyńskiego Drohickiego Podkomorzych, Kaźimierza Steckiego; Chorążego Kijowskiego, Ożarowskiego Krakowskiego, Kaźimierza Suffczyńskiego, Łukowskiego Stolnikow. Jana Niemierę Podstolego Łukowskiego, Antoniego Borzęckiego Cześnika Łęczyckiego, Stanisława Brzeźińskiego; Z Wielkiey Polski, Adama Ieżewskiego, Podkomorzego Płockiego; Franćiszka Radzewskiego, Starostę Wschowskiego; Pawła Iaroszewskiego, Chorążego Płockiego, Tomasza Podolskiego, Sędźiego Ziemskiego Ciechanowskiego; Adama Wilkowskiego, Sędźiego Ziemskiego Sochaczewskiego; Każimierza Rudźińskiego, Podczaszego Czerskiego; Franćiszka Mielżyńskiego, Kasztelanica Srzemskiego; Jana Chryzostoma Radoiewskiego. Z W. X. L. Benedykta Wolskiego, Pisarza Grodzkiego Wileńskiego
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: E2v
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
Drohickiego Podkomorzych, Kazimierza Steckiego; Chorążego Kijowskiego, Ożarowskiego Krakowskiego, Kazimierza Sufczyńskiego, Łukowskiego Stolników. Jana Niemierę Podstolego Łukowskiego, Antoniego Borzęckiego Cześnika Łęczyckiego, Stanisława Brzezińskiego; Z Wielkiej Polski, Adama Jeżewskiego, Podkomorzego Płockiego; Franciszka Radzewskiego, Starostę Wschowskiego; Pawła Jaroszewskiego, Chorążego Płockiego, Tomasza Podolskiego, Sędziego Ziemskiego Ciechanowskiego; Adama Wilkowskiego, Sędziego Ziemskiego Sochaczewskiego; Każymierza Rudzińskiego, Podczaszego Czerskiego; Franciszka Mielżyńskiego, Kasztelanica Srzemskiego; Jana Chryzostoma Radojewskiego. Z W. X. L. Benedykta Wolskiego, Pisarza Grodzkiego Wileńskiego, Ludwika chomińskiego, Marszałka Oszmiańskiego; Zygmunta Bokieja Ciwuna trockiego; Jozefata Mirskiego, Chorążęgo Bracławskiego; Jakuba Estko, Stolnika, i Pisarza
Drohickiego Podkomorzych, Kaźimierza Steckiego; Chorążego Kijowskiego, Ożarowskiego Krakowskiego, Kaźimierza Suffczyńskiego, Łukowskiego Stolnikow. Jana Niemierę Podstolego Łukowskiego, Antoniego Borzęckiego Cześnika Łęczyckiego, Stanisława Brzeźińskiego; Z Wielkiey Polski, Adama Ieżewskiego, Podkomorzego Płockiego; Franćiszka Radzewskiego, Starostę Wschowskiego; Pawła Iaroszewskiego, Chorążego Płockiego, Tomasza Podolskiego, Sędźiego Ziemskiego Ciechanowskiego; Adama Wilkowskiego, Sędźiego Ziemskiego Sochaczewskiego; Każimierza Rudźińskiego, Podczaszego Czerskiego; Franćiszka Mielżyńskiego, Kasztelanica Srzemskiego; Jana Chryzostoma Radoiewskiego. Z W. X. L. Benedykta Wolskiego, Pisarza Grodzkiego Wileńskiego, Ludwika chomińskiego, Marszałka Oszmiańskiego; Zygmunta Bokieia Ciwuna trockiego; Jozefata Mirskiego, Chorążęgo Bracławskiego; Iakuba Estko, Stolnika, y Pisarza
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: E2v
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
którego sęp serce wyrywa 20, bez ram.
Myśliwstwo, na bliase miedzianej, w ramie czarny, nabijany cyno na rogach; kopija Wenery z Kupidynem, do którego się dała ramka mała.
8vo. Obrazów 4, parzystych, na deszczkach maliowane, w czarnych ramach, oddane od P. Mazurkiewicza, na którym reprezentuje Adama i Ewę historyje, Anno 1692.
9no. Kopia maliarczyka wilianowskiego, oddał na Ś. Jan, kopija Samuelia Jerzerzyskiego, na którym reprezentuje Fortunę, spory, bez ram.
10mo. Kopija Żydówkę z Rembrantowego origonału od Dyniewicza z Wilianowa 1687.
11. Sosnowa deszczka maliowana, na niej wiszące dwa ptaszki i
którego sęp serce wyrywa 20, bez ram.
Myśliwstwo, na bliase miedzianej, w ramie czarny, nabijany cyno na rogach; kopija Wenery z Kupidynem, do którego się dała ramka mała.
8vo. Obrazów 4, parzystych, na deszczkach maliowane, w czarnych ramach, oddane od P. Mazurkiewicza, na którym reprezentuje Adama i Ewę historyje, Anno 1692.
9no. Kopia maliarczyka wilianowskiego, oddał na Ś. Jan, kopija Samuelia Jerzerzyskiego, na którym reprezentuje Fortunę, spory, bez ram.
10mo. Kopija Żydówkę z Rembrantowego originału od Dyniewicza z Wilianowa 1687.
11. Sosnowa deszczka maliowana, na niej wiszące dwa ptaszki i
Skrót tekstu: ObŁazGęb
Strona: 145
Tytuł:
Spis obrazów w drugich Łazienkach w Żółkwi z 1694 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
nie wymawia. I przeto rzekł drugi raz Pan: Pokoj wam. To dyskurs Chryzologów. 2. INSUFLAVIT. TCHNĄŁ W-NICH PAN, mając dać moc i władzą rozwiązania grzechów; tchnął. Co za Cerymonija i co za przyczyna Ceremonyj? Daje ją pomieniony Eutymiusz: Jamci to jest, Ja, mówi Chrystus, którym Adama tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiać ludzie chcę, a na to odżywianie, tchnieniem moim, władzą wam daję. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dając im władzą na rozgrzeszenie, bo ci co spowiedzi słuchają już duchem Chrystusowym tchnąć mają. 4. INSUFFLAVIT. Tchnął na nich aby gorącość następowania na pokutujących przygasił
nie wymawia. I przeto rzekł drugi raz Pan: Pokoy wam. To diskurs Chryzologow. 2. INSUFFLAVIT. TCHNĄŁ W-NICH PAN, máiąc dáć moc i władzą rozwiązánia grzechow; tchnął. Co zá Cerymoniia i co zá przyczyná Ceremonyi? Dáie ią pomieniony Eutymiusz: Iamći to iest, Ia, mowi Christus, ktorym Adámá tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiáć ludźie chcę, á ná to odżywiánie, tchnieniem moim, władzą wam dáię. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dáiąc im władzą ná rozgrzeszenie, bo ći co spowiedźi słucháią iuż duchem Chrystusowym tchnąć máią. 4. INSUFFLAVIT. Tchnął ná nich áby gorącość nástępowánia ná pokutuiących przygáśił
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 30
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
niektóre. 4. POKAZUJE SIĘ NAPRZÓD Mojżesz, pytam go, cóż też tam Pan Bóg nasz mówił Adamowi, po tym jego, ba i owszem całego świata upadku? nie słowy, ani usty, lecz pisząc wyraża nam to Mojżesz: Vocavitq̃ Dominus Deus Adam, et dixit ei: ubi es? Zawołał Pan Bóg Adama, i rzekł mu: kędyś jest. 5. Idzie Procopius widziawszy chęć moję do zaciągnienia nowin Rajskich, rzecze: Wołał Pan Bóg nasz na Adama, a dwa razy, raz mówił Adamie. Vocavit Dominus Deus: Adam? drugi raz znowu na niego zawołał Dixitq̃ ei ubi es? Drugi raz wołał na niego:
niektore. 4. POKAZUIE SIĘ NAPRZOD MOYZESZ, pytam go, coż też tám Pan Bog nász mowił Adamowi, po tym iego, bá i owszem cáłego świátá upadku? nie słowy, áni usty, lecz pisząc wyraża nam to Moyzesz: Vocavitq̃ Dominus Deus Adam, et dixit ei: ubi es? Záwołał Pan Bog Adamá, i rzekł mu: kędyś iest. 5. Idźie Procopius widźiawszy chęć moię do zaćiągnienia nowin Rayskich, rzecze: Wołał Pan Bog nász ná Adamá, á dwá rázy, raz mowił Adámie. Vocavit Dominus Deus: Adam? drugi raz znowu ná niego záwołał Dixitq̃ ei ubi es? Drugi raz wołał ná niego:
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 82
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
całego świata upadku? nie słowy, ani usty, lecz pisząc wyraża nam to Mojżesz: Vocavitq̃ Dominus Deus Adam, et dixit ei: ubi es? Zawołał Pan Bóg Adama, i rzekł mu: kędyś jest. 5. Idzie Procopius widziawszy chęć moję do zaciągnienia nowin Rajskich, rzecze: Wołał Pan Bóg nasz na Adama, a dwa razy, raz mówił Adamie. Vocavit Dominus Deus: Adam? drugi raz znowu na niego zawołał Dixitq̃ ei ubi es? Drugi raz wołał na niego: kędyś jest? a przeto na niego dwa razy wołał, bo miał wielką chęć, aby się był upokorzył Adam, przeprosił, do łaski przyjął.
cáłego świátá upadku? nie słowy, áni usty, lecz pisząc wyraża nam to Moyzesz: Vocavitq̃ Dominus Deus Adam, et dixit ei: ubi es? Záwołał Pan Bog Adamá, i rzekł mu: kędyś iest. 5. Idźie Procopius widźiawszy chęć moię do zaćiągnienia nowin Rayskich, rzecze: Wołał Pan Bog nász ná Adamá, á dwá rázy, raz mowił Adámie. Vocavit Dominus Deus: Adam? drugi raz znowu ná niego záwołał Dixitq̃ ei ubi es? Drugi raz wołał ná niego: kędyś iest? á przeto ná niego dwá rázy wołał, bo miał wielką chęć, áby się był upokorzył Adam, przeprosił, do łáski przyiął.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 82
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
powiada: Uciekał prawi Adam przed Panem Bogiem, P. Bóg go nasz, z-łaski swojej ścigał, i jako za uciekającym wołał: ale kędy idziesz, ozwi się, gdzieś jest. Tertulian jeszcze przed Augustynami, Hieronimami, Chryzostomami, Tłumacz Pisma Świętego mówi: Nie rozumiejcie że to P. Bóg nasz pytał Adama. Vbi es kędyś jest, boć on wiedział kędy był Adam, ale to Pan Bóg mówił wyrzucając. Vbi est kędyś jest! jakoś to mizernie spadł! Fortecę twoję Raj straciłeś! wężaś tam wpuścił! Sam się z-tamtąd forytować musisz! i mówi Tertulian: na starość muszę ja uczyć tych Chrześcijan czytać
powiáda: Ućiekał práwi Adam przed Pánem Bogiem, P. Bog go nász, z-łáski swoiey śćigał, i iáko zá ućiekáiącym wołał: ále kędy idźiesz, ozwi się, gdźieś iest. Tertulian ieszcze przed Augustynámi, Hieronimámi, Chryzostomámi, Tłumácz Pismá Swiętego mowi: Nie rozumieyćie że to P. Bog nász pytał Adámá. Vbi es kędyś iest, boć on wiedźiał kędy był Adam, ále to Pan Bog mowił wyrzucáiąc. Vbi est kędyś iest! iákoś to mizernie zpadł! Fortecę twoię Ray ztráciłeś! wężaś tám wpuśćił! Sam się z-támtąd forytowáć muśisz! i mowi Tertulian: ná starość muszę ia uczyć tych Chrześćian czytáć
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 83
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681