. NA ZŁĄ A GŁADKĄ JEJMOŚĆ
Widząc ktoś niezwyczajnie piękną panią, rzecze: I sam jej nieprzyjaciel tego nie uwlecze, Piękna, ale przy złości traci gładkość cenę. Wewnątrz Hekate, widzisz po wierzchu Helenę. 220 (D). KompARATIO PIERWSZEGO ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków śmierć
. NA ZŁĄ A GŁADKĄ JEJMOŚĆ
Widząc ktoś niezwyczajnie piękną panią, rzecze: I sam jej nieprzyjaciel tego nie uwlecze, Piękna, ale przy złości traci gładkość cenę. Wewnątrz Hekate, widzisz po wierzchu Helenę. 220 (D). COMPARATIO PIERWSZEGO ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków śmierć
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 101
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
in anno 1669
.
Znowu ziemskiego Jowisza biesiady Pamiętne światu wznieciły nam zwady, Kiedy za pełnym ambroziej stołem Pięknym usiadszy trzy boginie kołem W wielkiej o gładkość zazdrosną niezgodzie Ciebie pierwszego w śmiertelnej urodzie, Cny Radziwile, sędzim obierają, Od ciebie jabka Eridos czekają, Luboby pono druga z nich wolała, Żebyć jak Ewa Adamowi dała. Patrz jako piękne, wdzięczne na wejrzeniu, A że i smaczne i że podniebieniu Smakować będzie, wątpić nie potrzeba, Śmierci w nim niemasz. Sameć zato nieba Rękojmią będą, że za przeszłe szkody Nikt ci tak smacznej nie weźmie nagrody (jagody). 715. Epitalamium Imci panu Janowi z Mierznia
in anno 1669
.
Znowu ziemskiego Jowisza biesiady Pamiętne światu wznieciły nam zwady, Kiedy za pełnym ambroziej stołem Pięknym usiadszy trzy boginie kołem W wielkiej o gładkość zazdrosną niezgodzie Ciebie pierwszego w śmiertelnej urodzie, Cny Radziwile, sędzim obierają, Od ciebie jabka Eridos czekają, Luboby pono druga z nich wolała, Żebyć jak Ewa Adamowi dała. Patrz jako piękne, wdzięczne na wejrzeniu, A że i smaczne i że podniebieniu Smakować będzie, wątpić nie potrzeba, Śmierci w nim niemasz. Sameć zato nieba Rękojmią będą, że za przeszłe szkody Nikt ci tak smacznej nie weźmie nagrody (jagody). 715. Epithalamium Jmci panu Janowi z Mierznia
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 459
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
infamia ściąga się na całe plemię. Niech lubo urodzony szlachcic przyjmie prawo miejskie, albo poddaństwo, tym samym wszyscy Synowie i potomkowie spłodzeni po[...] traconym szlachectwie rodzą się poddanemi. Bo jako: chwała synów są Ojcowie ich, Prov. 17. Tak też: infamia i zakał imienia rodziców, spada na Synów. Ze tedy Adamowi Protoplastowi naszemu intymował Bóg dekret swój którego dnia skusisz z drzewa zakazanego, śmiercią umrzesz Gen: 2. A to nie tylko co do ciała, alej co do łaski Boskiej. Toć jako doczesna śmierć, skażona natura, tak i wina grzechu z Adama na Adamowe nas dzieci, ze krwią się zlewa. I z tej
infamia sciąga się ná całe plemię. Niech lubo urodzony szlachcic przyimie prawo mieyskie, álbo poddaństwo, tym samym wszyscy Synowie y potomkowie zpłodzeni po[...] traconym szlachectwie rodzą się poddanemi. Bo iako: chwała synow są Oycowie ich, Prov. 17. Tak też: infamia y zakał imienia rodzicow, spada ná Synow. Ze tedy Adamowi Protoplastowi naszemu intymował Bog dekret swoy ktorego dnia zkusisz z drzewa zakazanego, śmiercią umrzesz Gen: 2. A to nie tylko co do ciała, aley co do łaski Boskiey. Toć iako doczesna śmierć, zkáżona natura, tak y winá grzechu z Adama ná Adamowe nas dzieci, ze krwią się zlewa. Y z tey
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
tęskno Adama, trzeba go rozerwać. nie masz czym lepiej, jako łowami, jako zwierzyńcem. I przyprowadził P. Bóg nasz do niego zwierzęta, aby każdemu z-nich, dał imię. 4. Jest tu wiele okazji do dziwowania się, do tłumaczenia. Słuszna by się zadziwować, czemu to P. Bóg nasz kazał Adamowi imiona dawać zwierzętom, a nie kazał mu też siebie samego nazwać. ale puszczam to mimo się, tylko namieniam, co mówi Filo: Ne in re propria erraret, aby był w-rzeczy własnej nie pobłądził. Nawymyślał że by on był sobie tytułów. 5. Jest się i tu czemu zadziwować, że też
tęskno Adámá, trzebá go rozerwáć. nie masz czym lepiey, iáko łowámi, iáko źwierzyńcem. I przyprowádźił P. Bog nász do niego zwierzętá, áby kożdemu z-nich, dał imię. 4. Iest tu wiele okáziy do dźiwowánia się, do tłumáczenia. Słuszna by się zádziwowáć, czemu to P. Bog nász kazał Adámowi imioná dawáć zwierzętom, á nie kazał mu też siebie sámego názwáć. ále puszczam to mimo się, tylko námięniam, co mowi Philo: Ne in re propria erraret, áby był w-rzeczy własney nie pobłądźił. Náwymyślał że by on był sobie tytułow. 5. Iest się i tu czemu zádźiwowáć, że też
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 51
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
domawiam, aż przydaje ktoś zgadając: ba i pobłądził, to jest pierwszy na świecie Małżonek Adam, usłuchał Ewy, Ojczyznę nam stracił. To gadka. Ale zgadnę co też i białegłowy myślą: Dawne to prawi lata bywały, kiedy to Ewie z-ręku Adam patrzył, Ewa co chciała jadła, a ogryzek tylko Adamowi dała, co jeszcze w-garle utknął, i przyjął to wdzięcznie Adam; a my chodziemy około tego aby stół stołem, pożywienie pożywieniem było; a oni postaremu warczą. Co gorsza, nie nam Adam z-ręku, ale my musiemy teraz mężom, wszystkiego z-ręku patrzać. Dajcie pokoj wszyscy
domawiam, áż przydáie ktoś zgadáiąc: bá i pobłądźił, to iest pierwszy ná świećie Małżonek Adam, usłuchał Ewy, Oyczyznę nąm ztráćił. To gadká. Ale zgádnę co też i białegłowy myślą: Dawne to práwi látá bywáły, kiedy to Ewie z-ręku Adam pátrzył, Ewá co chćiáłá iádłá, á ogryzek tylko Adámowi dała, co ieszcze w-gárle utknął, i przyiął to wdźięcznie Adam; á my chodziemy około tego áby stoł stołem, pożywienie pożywieniem było; á oni postáremu wárczą. Co gorsza, nie nam Adam z-ręku, ále my muśiemy teraz mężom, wszystkiego z-ręku pátrzáć. Dayćie pokoy wszyscy
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 82
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
się tam chcecie dalej przechodzić, zrzodło oglądać, kwiatków nazbierać, idźcie dalej, ja tu będę oczekiwał na Ojców Ss. bo pisali pod temi drzewami Rajskiemi; i już się widzę ruszają, będę ich prosił o nauki niektóre. 4. POKAZUJE SIĘ NAPRZÓD Mojżesz, pytam go, cóż też tam Pan Bóg nasz mówił Adamowi, po tym jego, ba i owszem całego świata upadku? nie słowy, ani usty, lecz pisząc wyraża nam to Mojżesz: Vocavitq̃ Dominus Deus Adam, et dixit ei: ubi es? Zawołał Pan Bóg Adama, i rzekł mu: kędyś jest. 5. Idzie Procopius widziawszy chęć moję do zaciągnienia nowin Rajskich
się tám chcećie dáley przechodźić, zrzodło oglądáć, kwiatkow názbieráć, idźćie dáley, ia tu będę oczekiwał ná Oycow Ss. bo pisali pod temi drzewámi Rayskiemi; i iuż się widzę ruszáią, będę ich prośił o náuki niektore. 4. POKAZUIE SIĘ NAPRZOD MOYZESZ, pytam go, coż też tám Pan Bog nász mowił Adamowi, po tym iego, bá i owszem cáłego świátá upadku? nie słowy, áni usty, lecz pisząc wyraża nam to Moyzesz: Vocavitq̃ Dominus Deus Adam, et dixit ei: ubi es? Záwołał Pan Bog Adamá, i rzekł mu: kędyś iest. 5. Idźie Procopius widźiawszy chęć moię do zaćiągnienia nowin Rayskich
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 82
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
non procedant incitato reo. 2. Wtóre słowo Dominus Deus, zawołał Pan Bóg. Panie, a Panie mój, aza tam nie masz twoich jakich sług, poufałych Aniołów, nie wdawaj się ty w-tę sprawę, im to tam porucz; wszak ty masz tam jednego co to z-ognistym mieczem chodzi, trafi ten do szyj Adamowi, ba i ten drugi z-trąbą. Venite ad judicium. A w-ostatku spuść ty to na ich nieprzyjaciela, tegoż samego węża, który Adama i Ewę na złe namówiwszy, sam chce się wyczołgać z-wszystkiego. Pan Bóg mówi: Mam ja sam głowę: niechcę ja aby kto inny
non procedant incitato reo. 2. Wtore słowo Dominus Deus, záwołał Pan Bog. Pánie, á Pánie moy, áza tám nie mász twoich iákich sług, poufáłych Aniołow, nie wdaway się ty w-tę spráwę, im to tám porucz; wszák ty masz tám iednego co to z-ognistym mieczem chodźi, tráfi ten do szyi Adámowi, bá i ten drugi z-trąbą. Venite ad judicium. A w-ostátku zpuść ty to ná ich nieprzyiaćielá, tegoż samego wężá, ktory Adámá i Ewę ná złe námowiwszy, sam chce się wyczołgáć z-wszystkiego. Pan Bog mowi: Mam ia sąm głowę: niechcę ia áby kto inny
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 83
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ukazał dla tego/ abyście mu nie byli równymi/ pożywając go. Scit enim Deus, quod in quocùque die comederitis ex eo, aperientur oculi vestri, et eritis sicut Dij. A przeto podźcie zamną/ a ja wam je ukażę. Wygnał tedy Pan rodzice nasze za ten grzech z Raju/ i powiedział Adamowi; In sudore vultus tui vesceris pane tuo. A Czart widząc iż Pan Bóg człowieka na nędzę wygnał na ten świat mizerny/ żeby go przecię mógł jakimkolwiek sposobem zatrzymać przy sobie/ iż mu sam dać pokarmu żadnego nie mógł/ bo go nie ma; począł mu mizeryją tego świata słodzić/ zalecając mu cielesne rozkoszy/
vkazał dla tego/ abyśćie mu nie byli rownymi/ pożywáiąc go. Scit enim Deus, quod in quocùque die comederitis ex eo, aperientur oculi vestri, et eritis sicut Dij. A przeto podźćie zámną/ á ia wam ie vkażę. Wygnał tedy Pan rodźice násze zá ten grzech z Ráiu/ y powiedźiał Adámowi; In sudore vultus tui vesceris pane tuo. A Czárt widząc iż Pan Bog człowieká ná nędzę wygnał ná ten świát mizerny/ żeby go przećię mogł iákimkolwiek sposobem zátrzymáć przy sobie/ iż mu sam dáć pokármu żadnego nie mogł/ bo go nie ma; począł mu mizeryią tego świátá słodźić/ zálecáiąc mu ćielesne roskoszy/
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 32
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
takowymi są i ziemscy: a jakowy niebieski/ tacy są niebiescy. Przetoż/ jakośmy nosili obraz ziemskiego/ nośmy i obraz niebieskiego. Do któregoż wołasz? Mym zdaniem/ że do obudwu. Naprzód do tego ziemianina/ który z ziemie poszedł/ w Raju postanowiony/ kmieciem własnym; bo tak napisano: Adamowi dano Raj aby go strzegł, i robił w nim. Już teraz nie robi Pańszczyzny Adam/ siedzi u Boga w wieczności/ w pałacach onych niebieskich; pokutował za grzech swój przez lat 900. więcej; wyprowadzony od grzechu/ jako Mądrości księga świadczy: modły czyni za nami/ którychmy dziećmi jego/ abyśmy
tákowymi są y źiemscy: á iákowy niebieski/ tácy są niebiescy. Przetoż/ iákosmy nośili obraz źiemskiego/ nośmy y obraz niebieskiego. Do ktoregoż wołasz? Mym zdániem/ że do obudwu. Naprzod do tego źiemiániná/ ktory z źiemie poszedł/ w Ráiu postánowiony/ kmiećiem własnym; bo ták nápisano: Adámowi dano Ray áby go strzegł, y robił w nim. Iuż teraz nie robi Páńszczyzny Adam/ śiedźi v Bogá w wiecznośći/ w páłácach onych niebieskich; pokutował zá grzech swoy przez lat 900. więcey; wyprowádzony od grzechu/ iáko Mądrośći kśięgá świádczy: modły czyni zá námi/ ktorychmy dźiećmi iego/ ábysmy
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 14
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
było z wolej dobrej/ co ma być z musu. Co muszę/ to rad uczynię; mówi mądry. Ofiarujże Bogu za pokłon/ coś za dług winien. Póki żyjesz Panie bracie młodszy/ patrz/ strzeż/ coć rozkazano; abyś od przykazania Pańskiego i na paznogieć nie wy- tracał. Młodo stworzonemu Adamowi rozkazano/ zdrzewa umiejętności dobrego i złego/ nie pożywaj: bo któregokolwiek dnia będziesz jadł z niego/ śmiercią umrzesz. Młodym Studentom ś. Jan Cantivs, ukazował w Kościele świętym Katolickim wszytkie drzewa/ a zwłaszcza drzewo żywota wiecznego; do nich się radził mieć. Ukazował też drzewo/ które szczepił przeklęty on gąsior/
było z woley dobrey/ co ma być z musu. Co muszę/ to rad vczynię; mowi mądry. Ofiáruyże Bogu zá pokłon/ coś zá dług winien. Poki żyiesz Pánie bráćie młodszy/ pátrz/ strzeż/ coć roskazano; ábyś od przykazánia Páńskiego y ná páznogieć nie wy- tracał. Młodo stworzonemu Adámowi roskazano/ zdrzewá vmieiętnośći dobrego y złego/ nie pożyway: bo ktoregokolwiek dniá będźiesz iadł z niego/ śmierćią vmrzesz. Młodym Studentom ś. Ian Cantivs, vkázował w Kośćiele świętym Kátholickim wszytkie drzewá/ á zwłaszczá drzewo żywotá wiecznego; do nich się rádźił mieć. Vkázował też drzewo/ które szczepił przeklęty on gąśior/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 82
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623