imię panów swoich nosili i stąd regii characteris brali denominacją, tak i ja wiernie wyznawam, że adorandum nomen IWWMPana Dobrodzieja et vicariam jego majestatem tak sercu memu obligowanego pragnę imprimere, abym nie tylko successiva sorte po praedecessorach moich, których niezliczone łaski Sapieżyńskie vendicarunt za własnych sług swoich, ale też z własnej mojej wolnego umysłu addykcji, mógł in suavissimo do zgonu życia mego usług IWWMPana Dobrodzieja zostawać mancipatu.
Garnę się pod stopy pańskie, suplikując, abyś IWPanie tę wierną i pokorną głowę raczył jako felicior Pyrrhus dotknąć pollice pedis, abym za tym łaskawym dotknięciem, wziął habilitatem zapisania się tym piórem jaśnie wielmożnym, wielmożnym ichmościom, moim wielce mciwym
imię panów swoich nosili i stąd regii characteris brali denominacją, tak i ja wiernie wyznawam, że adorandum nomen JWWMPana Dobrodzieja et vicariam jego majestatem tak sercu memu obligowanego pragnę imprimere, abym nie tylko successiva sorte po praedecessorach moich, których niezliczone łaski Sapieżyńskie vendicarunt za własnych sług swoich, ale też z własnej mojej wolnego umysłu addykcji, mógł in suavissimo do zgonu życia mego usług JWWMPana Dobrodzieja zostawać mancipatu.
Garnę się pod stopy pańskie, suplikując, abyś JWPanie tę wierną i pokorną głowę raczył jako felicior Pyrrhus dotknąć pollice pedis, abym za tym łaskawym dotknięciem, wziął habilitatem zapisania się tym piórem jaśnie wielmożnym, wielmożnym ichmościom, moim wielce mciwym
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 141
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nosili i stąd brali nazwę od znaku królewskiego,tak i ja wiernie wyznawam, że imię godne uwielbienia IWWMPana Dobrodzieja i namiestniczą jego dostojność tak w sercu moim obligowanego pragnę wycisnąć, abym nie tylko jako dziedzictwo po przodkach moich, których niezliczone łaski Sapieżyńskie nabyły za własne sługi swoje, ale też z własnej mojej wolnego umysłu addykcji mógł zostawać do zgonu życia mego w najsłodszej niewoli usług IWWMPana Dobrodzieja. Garnę się pod stopy pańskie, suplikując, abyś, IWPanie, tę wierną i pokorną głowę raczył jako szczęśliwszy Pyrrhus dotknąć palcem u nogi, abym za tym łaskawym dotknięciem wziął zdolność zapisania się tym piórem Jaśnie Wielmożnym, Wielmożnym Ichmościom, moim wielce
nosili i stąd brali nazwę od znaku królewskiego,tak i ja wiernie wyznawam, że imię godne uwielbienia JWWMPana Dobrodzieja i namiestniczą jego dostojność tak w sercu moim obligowanego pragnę wycisnąć, abym nie tylko jako dziedzictwo po przodkach moich, których niezliczone łaski Sapieżyńskie nabyły za własne sługi swoje, ale też z własnej mojej wolnego umysłu addykcji mógł zostawać do zgonu życia mego w najsłodszej niewoli usług JWWMPana Dobrodzieja. Garnę się pod stopy pańskie, suplikując, abyś, JWPanie, tę wierną i pokorną głowę raczył jako szczęśliwszy Pyrrhus dotknąć palcem u nogi, abym za tym łaskawym dotknięciem wziął zdolność zapisania się tym piórem Jaśnie Wielmożnym, Wielmożnym Ichmościom, moim wielce
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 144
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
naówczas tylko co ze szkół wyszłym, nie tak obrotnie postępował sobie. Z tym wszystkim, jako cognitio privilegiorum w sądach asesorskich przy kanclerzu Sapiezie była, tak siła jeszcze dla Sirucia było trudności, książę bowiem Wiśniowiecki, hetman wielki lit., cała familia książąt Radziwiłłów i sam Sapieha kanclerz byli mu barzo przeciwni.
Ja z addykcji mojej, mogę mówić, gorącej, dla familii Zabiełły, teraźniejszego marszałka kowieńskiego, którego Siruć jest brat ciotecznorodzony, będąc w Wołczynie, oświadczyłem w słowach prawdziwą moją i serdeczną Siruciowi życzliwość, tak dalece, że książę kanclerz teraźniejszy, barzo będąc kontent z tego, a dla spojenia tym większej między mną a Siruciem przyjaźni
naówczas tylko co ze szkół wyszłym, nie tak obrotnie postępował sobie. Z tym wszystkim, jako cognitio privilegiorum w sądach asesorskich przy kanclerzu Sapiezie była, tak siła jeszcze dla Sirucia było trudności, książę bowiem Wiśniowiecki, hetman wielki lit., cała familia książąt Radziwiłłów i sam Sapieha kanclerz byli mu barzo przeciwni.
Ja z addykcji mojej, mogę mówić, gorącej, dla familii Zabiełły, teraźniejszego marszałka kowieńskiego, którego Siruć jest brat ciotecznorodzony, będąc w Wołczynie, oświadczyłem w słowach prawdziwą moją i serdeczną Siruciowi życzliwość, tak dalece, że książę kanclerz teraźniejszy, barzo będąc kontent z tego, a dla spojenia tym większej między mną a Siruciem przyjaźni
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 193
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, ale pożyczywszy u imć księdza Obrębskiego, rektora jezuickiego brzeskiego, czerw, zł 200, dałem mu, które mi wprędce marszałek kowieński odesłał, a ja księdzu Obrębskiemu z podziękowaniem oddałem.
Podczas tejże asesorii była takowa — z dowodem wielkiej mojej dla Sirucia, starosty naówczas kowieńskiego, a teraźniejszego kasztelana witebskiego, addykcji, ale też cum aliqua temeritate mea — cyrkumstancja, że gdy Horain, teraźniejszy podkomorzy wileński, w sprawie swojej o dyferencją gruntów od Peteszy z karmelitami wileńskimi, prosił zapisania za komisarza, tedy ja trzymając pióro na sądach in praesentia kanclerza ac nondum decisa lite z Pociejem, teraźniejszym strażnikiem wielkim W. Ks. Lit.
, ale pożyczywszy u jmć księdza Obrębskiego, rektora jezuickiego brzeskiego, czerw, zł 200, dałem mu, które mi wprędce marszałek kowieński odesłał, a ja księdzu Obrębskiemu z podziękowaniem oddałem.
Podczas tejże asesorii była takowa — z dowodem wielkiej mojej dla Sirucia, starosty naówczas kowieńskiego, a teraźniejszego kasztelana witebskiego, addykcji, ale też cum aliqua temeritate mea — cyrkumstancja, że gdy Horain, teraźniejszy podkomorzy wileński, w sprawie swojej o dyferencją gruntów od Peteszy z karmelitami wileńskimi, prosił zapisania za komisarza, tedy ja trzymając pióro na sądach in praesentia kanclerza ac nondum decisa lite z Pociejem, teraźniejszym strażnikiem wielkim W. Ks. Lit.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 223
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Ja w Wohyniu jeszcze bawiłem się na pisaniu dekretu, a tymczasem znowu się w konkurencji mojej kontynuacją o chorążankę liwską wdałem. Pojechałem do Toporowa do chorążych liwskich na Trzy Króle. Widziałem znowu chorążego liwskiego do niepunktualności skłonionego. Przecież dla chorążanki czyniłem to, że nie odmieniałem mojej dla niej addykcji. A gdy, powróciwszy do Wohynia, skończyłem dekret, tedy na pożegnanie podstolich drohićkich pojechałem do Suchej Woli.
Stamtąd jechałem do Toporowa, a Ossoliński, chorążyc mielnicki, pasierzb Grabowskiego, sędziego ziemskiego brzeskiego, czekał na mnie w Swirznie, ćwierć mili od Suchej Woli. Gdy go obaczyłem mimo jadąc
. Ja w Wohyniu jeszcze bawiłem się na pisaniu dekretu, a tymczasem znowu się w konkurencji mojej kontynuacją o chorążankę liwską wdałem. Pojechałem do Toporowa do chorążych liwskich na Trzy Króle. Widziałem znowu chorążego liwskiego do niepunktualności skłonionego. Przecież dla chorążanki czyniłem to, że nie odmieniałem mojej dla niej addykcji. A gdy, powróciwszy do Wohynia, skończyłem dekret, tedy na pożegnanie podstolich drohićkich pojechałem do Suchej Woli.
Stamtąd jechałem do Toporowa, a Ossoliński, chorążyc mielnicki, pasierzb Grabowskiego, sędziego ziemskiego brzeskiego, czekał na mnie w Swirznie, czwierć mili od Suchej Woli. Gdy go obaczyłem mimo jadąc
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 373
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tego pałacu, zaczął mi starosta piotrkowski perswadować, abym się z zupełną addykcją oświadczył dla księcia kanclerza, na co mu odpowiedziałem, że tego żadną miarą uczynić nie mogę, gdyż, zdesperowawszy o ubłaganiu księcia kanclerza, musiałem szukać dworskiej dla mnie protekcji, która że mi jest asekurowana i jam dał mojej addykcji wzajemną sponsją, tedy tak być płochym i co godzina odmiennym być nie mogę, boby mnie to przed wszystkimi i przed samym księciem kanclerzem wielkiego niestatku plamą oczerniło. Chciałem zatem raczej wysieść z karety aniżeli z takimi sponsjami dojeżdżać do księcia kanclerza, a gdy mnie starosta piotrkowski od takowych dyspensował obligacji, tedy
przyjechaliśmy
tego pałacu, zaczął mi starosta piotrkowski perswadować, abym się z zupełną addykcją oświadczył dla księcia kanclerza, na co mu odpowiedziałem, że tego żadną miarą uczynić nie mogę, gdyż, zdesperowawszy o ubłaganiu księcia kanclerza, musiałem szukać dworskiej dla mnie protekcji, która że mi jest asekurowana i jam dał mojej addykcji wzajemną sponsją, tedy tak być płochym i co godzina odmiennym być nie mogę, boby mnie to przed wszystkimi i przed samym księciem kanclerzem wielkiego niestatku plamą oczerniło. Chciałem zatem raczej wysieść z karety aniżeli z takimi sponsjami dojeżdżać do księcia kanclerza, a gdy mnie starosta piotrkowski od takowych dyspensował obligacji, tedy
przyjechaliśmy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 459
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
są w ręku nieprzyjaznych dworowi, większa w ręku księcia Czartoryskiego, mniejsza w ręku Sapiehy, zięcia księcia kanclerza, a Sapieha podkanclerzy, znając talenta księdza Łopacińskiego, zapewne go do rady swojej używać i słuchać go będzie, tak dobrze by było, aby Mniszech, marszałek nadworny koronny, księdza Łopacińskiego pociągnął przez łaskę swoją do addykcji sobie, a potem aby przez księdza Łopacińskiego kierował czasem według potrzeby Sapiehą, podkanclerzym lit., którego powoli ksiądz Łopaciński może do interesów dworskich przyciągnąć. A gdy referendarią lit. po księdzu Sapiezie dano księdzu Zienkowiczowi, synowcowi biskupa wileńskiego, pisarzowi lit., prosiłem i życzyłem, aby pisarstwo lit. po Zienkowiczu
są w ręku nieprzyjaznych dworowi, większa w ręku księcia Czartoryskiego, mniejsza w ręku Sapiehy, zięcia księcia kanclerza, a Sapieha podkanclerzy, znając talenta księdza Łopacińskiego, zapewne go do rady swojej używać i słuchać go będzie, tak dobrze by było, aby Mniszech, marszałek nadworny koronny, księdza Łopacińskiego pociągnął przez łaskę swoją do addykcji sobie, a potem aby przez księdza Łopacińskiego kierował czasem według potrzeby Sapiehą, podkanclerzym lit., którego powoli ksiądz Łopaciński może do interesów dworskich przyciągnąć. A gdy referendarią lit. po księdzu Sapiezie dano księdzu Zienkowiczowi, synowcowi biskupa wileńskiego, pisarzowi lit., prosiłem i życzyłem, aby pisarstwo lit. po Zienkowiczu
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 507
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wielki W. Ks. Lit., sądząc żałujących delatorów, bez żadnego kredytu w województwie brzeskim będących, contumeliazniewagą słów uszczypliwych i ferworów swoich nakarmił. I chociaż wprędce przez własne swoje niewinności żałujących delatorów uznanie aliquali poenitudine ductusniejaką skruchą wiedziony przez uczynioną żałującemu stolnikowi brzeskiemu łaski i afektu swego rekoncyliacją do kontynuacji nieodmiennej ku sobie addykcji i publicznych podczas sejmików województwa brzeskiego dla siebie usług urodzonych żałujących delatorów pociągnął, jednak wprędce w drugiej okoliczności, od samych wyroków boskich dependującej, to jest względem konkurencji urodzonego stolnika brzeskiego o urodzoną Ossolińską, chorążankę ziemi liwskiej, że tylko mimo wiadomość W.W., wielmożny kanclerzu lit., ta się sine praeiudiciobez
wielki W. Ks. Lit., sądząc żałujących delatorów, bez żadnego kredytu w województwie brzeskim będących, contumeliazniewagą słów uszczypliwych i ferworów swoich nakarmił. I chociaż wprędce przez własne swoje niewinności żałujących delatorów uznanie aliquali poenitudine ductusniejaką skruchą wiedziony przez uczynioną żałującemu stolnikowi brzeskiemu łaski i afektu swego rekoncyliacją do kontynuacji nieodmiennej ku sobie addykcji i publicznych podczas sejmików województwa brzeskiego dla siebie usług urodzonych żałujących delatorów pociągnął, jednak wprędce w drugiej okoliczności, od samych wyroków boskich dependującej, to jest względem konkurencji urodzonego stolnika brzeskiego o urodzoną Ossolińską, chorążankę ziemi liwskiej, że tylko mimo wiadomość W.W., wielmożny kanclerzu lit., ta się sine praeiudiciobez
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 520
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, którzy nim tam przyjechałem, wysłali do Wilna z pieniędzmi dla mnie Kazimierza Zawiszę, podczaszego kowieńskiego. Wiedząc kasztelan witebski, że ja mam nieukontentowania swoje do Zabiełły, marszałka kowieńskiego, z którym dawną zawsze wiódł emulacją, barzo mnie karesował i oświadczał swoje afekta chcąc mnie do swojej przyciągnąć partii. Czyniłem mu równe addykcji mojej komplementa, ale znałem jego charakter, że mu
nie można nic było wierzyć i że dla swego awantażu, jako to się pokazało na sejmiku, na którym Fleming stanął deputatem, gotów był mnie sakryfikować. Byłem zatem w Jaśwojniach na świętą Annę, gdzie solenne dla żony mojej imieniny kasztelan witebski obchodził.
Po
, którzy nim tam przyjechałem, wysłali do Wilna z pieniędzmi dla mnie Kazimierza Zawiszę, podczaszego kowieńskiego. Wiedząc kasztelan witebski, że ja mam nieukontentowania swoje do Zabiełły, marszałka kowieńskiego, z którym dawną zawsze wiódł emulacją, barzo mnie karesował i oświadczał swoje afekta chcąc mnie do swojej przyciągnąć partii. Czyniłem mu równe addykcji mojej komplementa, ale znałem jego charakter, że mu
nie można nic było wierzyć i że dla swego awantażu, jako to się pokazało na sejmiku, na którym Fleming stanął deputatem, gotów był mnie sakryfikować. Byłem zatem w Jaśwojniach na świętą Annę, gdzie solenne dla żony mojej imieniny kasztelan witebski obchodził.
Po
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 826
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986