tego przysźło, snadno pomiarkowanie w to potrafi, że się z jednej strony, zbytkości ujmie, a z drugiej nie dostatkowi przyda; Jeżeli Clerus ductu samej poboźności i że rzekę powinności, nie z żadnego przymusu, ani żadnego prawa opisaniem, dobrowolnie żechce massam wszystkich dochodów duchownych, które ma w królestwie uczynić; na których administracją należałoby formare Consilium Spirituale. To Consilium żeby było compositum ze wszystkich Biskupów, z Deputatów Kapituł Katerdalnych, i z Prokuratorotw wszystkich tych Zakonów, które mają jakie dochody, sub praesidentia Arcybiskupa Prymas Regni. To Consilium powinnoby mieć generalną wszystkich Dóbr Duchownych administracją, co do ich Ekonomij należy, żeby do jednego skarbu wszystkie
tego przysźło, snadno pomiarkowanie w to potrafi, źe się z iedney strony, zbytkośći uymie, a z drugiey nie dostatkowi przyda; Ieźeli Clerus ductu samey poboźnośći y źe rzekę powinnośći, nie z źadnego przymusu, ańi źadnego prawa opisaniem, dobrowolnie źechce massam wszystkich dochodow duchownych, ktore ma w krolestwie uczynic; na ktorych administracyą naleźałoby formare Consilium Spirituale. To Consilium źeby było compositum ze wszystkich Biskupow, z Deputatow Kapituł Katerdalnych, y z Prokuratorotw wszystkich tych Zakonow, ktore maią iakie dochody, sub praesidentia Arcybiskupa Prymas Regni. To Consilium powinnoby mieć generalną wszystkich Dobr Duchownych administracyą, co do ich Ekonomij naleźy, źeby do iednego skarbu wszystkie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 21
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
wszystkich dochodów duchownych, które ma w królestwie uczynić; na których administracją należałoby formare Consilium Spirituale. To Consilium żeby było compositum ze wszystkich Biskupów, z Deputatów Kapituł Katerdalnych, i z Prokuratorotw wszystkich tych Zakonów, które mają jakie dochody, sub praesidentia Arcybiskupa Prymas Regni. To Consilium powinnoby mieć generalną wszystkich Dóbr Duchownych administracją, co do ich Ekonomij należy, żeby do jednego skarbu wszystkie intraty wnoszone były; Tego skarbu takową mogłoby uczynić repatrycją obserwując aequalitatem secudnùm exigentiam każdego Duchownego; to jest na Biskupa tyle, ile exigit funkcja Jego Duchowna, i Godność Senatorska; na Opata ile exigit jego kondycja do żadnej usługi, ani kościoła, ani
wszystkich dochodow duchownych, ktore ma w krolestwie uczynic; na ktorych administracyą naleźałoby formare Consilium Spirituale. To Consilium źeby było compositum ze wszystkich Biskupow, z Deputatow Kapituł Katerdalnych, y z Prokuratorotw wszystkich tych Zakonow, ktore maią iakie dochody, sub praesidentia Arcybiskupa Prymas Regni. To Consilium powinnoby mieć generalną wszystkich Dobr Duchownych administracyą, co do ich Ekonomij naleźy, źeby do iednego skarbu wszystkie intraty wnoszone były; Tego skarbu takową mogłoby uczynić repatrycyą obserwuiąc aequalitatem secudnùm exigentiam kaźdego Duchownego; to iest na Biskupa tyle, ile exigit funkcya Iego Duchowná, y Godność Senatorska; na Opata ile exigit iego kondycya do źadney usługi, ani kośćioła, ani
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 21
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Policyj.
Te cztery części, które constituunt Rząd królestwa; wojskiem komendować, w Trybunałach sądzić, skarbem władnąć, i per Politiem, wszystko w ryzie trzymać, należą zapewne do jurysdykcyj samych królów, tam gdzie dziedziczą i zupełną władzą panują; u nas zaś Rzeczpospolita, podzieliła te cztery części między czterech Ministrów i powierzyła im administracją, dawszy im, że tak rzekę Vicariam Regum potestatem aby królowi jako głowie Rzeczypospolitej, częstokroć zle o niej zamyslającej rąk do egzekucyj nie dostawało, gdyż Ministrowie statûs, pospolicie zowią się Brachia Regalia. Na powadze ich jak na szali Rzeczpospolita żałoziła salutare aequilibrium między Majestatem i wolnością, żeby jedna drugą nie przeważała; i ta
Policyi.
Te cztery częśći, ktore constituunt Rząd krolestwa; woyskiem kommendować, w Trybunałach sądzić, skarbem władnąć, y per Politiem, wszystko w ryźie trzymać, naleźą zapewne do iurysdykcyi samych krolow, tam gdźie dźiedźiczą y zupełną władzą panuią; u nas zaś Rzeczpospolita, podźieliła te cztery częśći między czterech Ministrow y powierzyła im administracyą, dawszy im, źe tak rzekę Vicariam Regum potestatem aby krolowi iako głowie Rzeczypospolitey, częstokroć zle o niey zamyslaiącey rąk do exekucyi nie dostawało, gdyź Ministrowie statûs, pospolićie zowią się Brachia Regalia. Na powadze ich iak na szali Rzeczpospolita załoźyła salutare aequilibrium między Majestatem y wolnośćią, źeby iedna drugą nie przewaźała; i ta
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 38
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
czas pokoju, gdyż nasża maksyma, jako i każdej wolnej Rzeczypospolitej powinna być, wystrzegać się ile moźna wojny, nie zaczinająć Jej nigdy offensivè, nie łudząc się nie pewną akkwizycją jakiego kraju, którego mamy dosyć wielką z łaski Boga obsżerność, kontentujmy się beatâ Jego possessione, nie starając się, tylko o jak najlepszą Jego administracją.
Jeżeli Monarchowie wielowładni wywierają swoje siły, na rozsżerzenie granic swoich; partykularny przez to nie jest szczęśliwszy: naszego zaś każdego ziemianina szczęście, nie zawisło in latifundio królestwa, ale żeby na swoim dziedzicźnym zagonie, mógł zaziwać spokojnie wolności i swobód swoich, których temerè nie należy sakryfikować per dubium belli eventum; coź bowiem naród
cźas pokoiu, gdyź nasźa máxyma, iako y kaźdey wolney Rzeczypospolitey powinna bydź, wystrzegáć się ile moźna woyny, nie zacźynáiąć Iey nigdy offensivè, nie łudząc się nie pewną akkwizycyą iakiego kráiu, ktorego mamy dosyć wielką z łaski Boga obsźerność, kontentuymy się beatâ Iego possessione, nie staráiąc się, tylko o iak naylepszą Iego administrácyą.
Ieźeli Monarchowie wielowładni wywieráią swoie siły, na rozsźerźenie gránic swoich; partykularny przez to nie iest szczęśliwszy: naszego záś kaźdego źiemiánina szczęśćie, nie zawisło in latifundio krolestwa, ale źeby na swoim dźiedźicźnym zagonie, mogł zaźywáć spokoynie wolnośći y swobod swoich, ktorych temerè nie naleźy sakryfikowáć per dubium belli eventum; coź bowiem narod
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 111
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
prawa nie słucha.
Ale za łaską Boską, kiedy jako zicżę, i jako się spodziewam, Rzeczpospolita przez porządne ustawy postawi się w tej władzy która Jej należy, kiedy sama Jurysdykcją generalną exercebit, kiedy przez korekcją Trybunałów, każdemu ex civibus czynić będzie sprawiedliwość, przez Wojska, sufficientiam providebit powszechnemu bezpieczeństwu, przez skarbu dobrą administracją, opatrzy indigentiae publicae, i przez dobrze zordynowaną Politiem, da sposób każdemu zić in omni dulcedine swobód swoich; na ten czas każdy partykularny pod protekcją tak skuteczną, nie będzie miał racyj, myślić odszczepiać się à corpore Rzeczypospolitej, i uzurpować sobie proprium Dominium, raczej obróci swoję wszystkę aplikacją, żeby mógł jak najbardziej contribuere
práwa nie słucha.
Ale za łaską Boską, kiedy iako źycźę, y iako się spodźiewam, Rzeczpospolita przez porządne ustawy postáwi się w tey władzy ktora Iey naleźy, kiedy sama Jurisdykcyą generalną exercebit, kiedy przez korrekcyą Trybunáłow, kaźdemu ex civibus czynić będźie sprawiedliwość, przez Woyska, sufficientiam providebit powszechnemu bespieczeństwu, przez skarbu dobrą administrácyą, opatrzy indigentiae publicae, y przez dobrze zordynowáną Politiem, da sposob kaźdemu źyć in omni dulcedine swobod swoich; na ten czas kaźdy partykulárny pod protekcyą tak skuteczną, nie będźie miał racyi, myślić odszczepiáć się à corpore Rzeczypospolitey, y uzurpowáć sobie proprium Dominium, raczey obroći swoię wszystkę applikácyą, źeby mogł iak naybardźiey contribuere
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 119
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
pozitku consumit.
Jeżeli chcemy skarbu przyczynić, zacznijmy stabilire na to fundumimmutabilem; i proporcjonalny do potrzeb Rzeczypospolitej, porządek który proponuję, in qualibet parte gubernii, suppeditabit snadne do tego sposoby, jeżeli ich zazić zechcemy cum prudentia et fidelitate, jakom to pokazał in articulo Ministrów statûs, gdziem opisał powinność Podskarbiego, administracją skarbu przy obecności Króla i Deputatów z Senatu et ex equestri ordine; ta forma in regula gubernii arcypotrzebna jeżeli chcemy powstać ex hoc statu słabości a prawie exinanitionis; powstaniemy zaś snadno, kiedy z industrią ekonomiczną examinabimus justum valorem tego, co natura producit naszego kraju, i byleśmy ad hoc examen bez żadnej renitencyj, woli
poźytku consumit.
Ieźeli chcemy skarbu przyczynić, zacznijmy stabilire na to fundumimmutabilem; y proporcyonalny do potrzeb Rzeczypospolitey, porządek ktory proponuię, in qualibet parte gubernii, suppeditabit snadne do tego sposoby, ieźeli ich zaźyć zechcemy cum prudentia et fidelitate, iakom to pokazał in articulo Ministrow statûs, gdźiem opisał powinność Podskarbiego, administrácyą skarbu przy obecnośći Krola y Deputatow z Senatu et ex equestri ordine; ta forma in regula gubernii arcypotrzebna ieźeli chcemy powstáć ex hoc statu słabośći á prawie exinanitionis; powstániemy záś snadno, kiedy z industryą ekonomiczną examinabimus justum valorem tego, co natura producit naszego kráiu, y byleśmy ad hoc examen bez źadney renitencyi, woli
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 122
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
quidquid faciunt Principes, praecipere videntur. Senat wystawiam sobie, jako piersi, które powinny zastempować Ojczyznę od wszystkich na nią bijących razów; i przez które żeby wolność mogła zawsze mieć dulce respirium. Ministri statûs są jako serce, które powinno pałać miłością Ojczyzny, i do którego powinny wszystkie negotia publica concentrari, i przez Ich administracją nie ustawać in cursu ordinario tej curkulacyj. Stan Rycerski konsyderuję jako ręce, gotowe na obronę Ojczyzny, i do egzekucyj tego, co Rzeczpospolita postanowi dla dobra pospolitego. Nogi na ostatek nic inszego nie są in statu, tylko pospólstwo zdeptane, które całą machinę trzyma i wszytkie onera dźwiga. Zgoła jako nie może Rzeczpospolita niczim
quidquid faciunt Principes, praecipere videntur. Senat wystáwiam sobie, iako pierśi, ktore powinny zastęmpowáć Oyczyznę od wszystkich na nię biiących rázow; y przez ktore źeby wolność mogła záwsze mieć dulce respirium. Ministri statûs są iako serce, ktore powinno pałáć miłośćią Oyczyzny, y do ktorego powinny wszystkie negotia publica concentrari, y przez Ich administrácyą nie ustawáć in cursu ordinario tey curkulácyi. Stan Rycerski konsyderuię iako ręce, gotowe ná obronę Oyczyzny, y do exekucyi tego, co Rzeczpospolita postánowi dla dobra pospolitego. Nogi na ostátek nic inszego nie są in statu, tylko pospolstwo zdeptáne, ktore całą machinę trzyma y wszytkie onera dźwiga. Zgoła iako nie moźe Rzeczpospolita nicźym
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 147
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
wojewodzie ruskiemu, i potem do ożenienia się z bogatą wdową Denhofową, wojewodziną połocką, hetmanową polną lit., z domu Sieniawską, kasztelanką krakowską, hetmanówną wielką koronną, więcej miliona mającą intraty, nakłonił i wdawszy króla w swatostwo, ożenił. A ustąpiwszy regimentu gwardii, wziął podskarbstwo wielkie litewskie i ekonomie litewskie królewskie w administracją. Wielkie z tych dwóch okazji kapitały zebrał. Potem gdy obydwa hetmani koronni pomarli, książę Czartoryski, naówczas podkanclerzy, teraźniejszy kanclerz lit., już w wielkich u króla będący faworach, regimentarstwo generalne koronne dla niego otrzymał i z przywilejem sam do niego do Wołczyna przyjechał.
Zdumiał się Poniatowski nad tą swoją elewacją, a
wojewodzie ruskiemu, i potem do ożenienia się z bogatą wdową Denhoffową, wojewodziną połocką, hetmanową polną lit., z domu Sieniawską, kasztelanką krakowską, hetmanówną wielką koronną, więcej miliona mającą intraty, nakłonił i wdawszy króla w swatostwo, ożenił. A ustąpiwszy regimentu gwardii, wziął podskarbstwo wielkie litewskie i ekonomie litewskie królewskie w administracją. Wielkie z tych dwóch okazji kapitały zebrał. Potem gdy obydwa hetmani koronni pomarli, książę Czartoryski, naówczas podkanclerzy, teraźniejszy kanclerz lit., już w wielkich u króla będący faworach, regimentarstwo generalne koronne dla niego otrzymał i z przywilejem sam do niego do Wołczyna przyjechał.
Zdumiał się Poniatowski nad tą swoją elewacją, a
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 73
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się ta sprawa. Pieniądze sypano z obu stron.
Były studia pro utraque parte adherentów. Siruć, naówczas szambelan króla Stanisława, ex patronimico nie barzo bogaty,
z Francji niepieniężny, przywiązał się do księcia starosty buskiego i za swoje staranie od księcia Radziwiłła, naówczas polnego, a dzisiejszego hetmana wielkiego lit., wyrobił sobie administracją ekonomii szawelskiej, na której przez lat dwie 70 000 zł profitował. Horain, naówczas podczaszy wileński i po rewolucji szczupłe się mający, wyrobił sobie tenutę roczną Rakanciszek i Ławaryszek, dwóch królewszczyzn sub iure communicativo księżny starościny buskiej, niedaleko Wilna będących, skąd oprócz wygód konsumpcji, kilkanaście tysięcy zł profitował.
Trwała ta sprawa niedziel
się ta sprawa. Pieniądze sypano z obu stron.
Były studia pro utraque parte adherentów. Siruć, naówczas szambelan króla Stanisława, ex patronimico nie barzo bogaty,
z Francji niepieniężny, przywiązał się do księcia starosty buskiego i za swoje staranie od księcia Radziwiłła, naówczas polnego, a dzisiejszego hetmana wielkiego lit., wyrobił sobie administracją ekonomii szawelskiej, na której przez lat dwie 70 000 zł profitował. Horain, naówczas podczaszy wileński i po rewolucji szczupłe się mający, wyrobił sobie tenutę roczną Rakanciszek i Ławaryszek, dwóch królewszczyzn sub iure communicativo księżny starościny buskiej, niedaleko Wilna będących, skąd oprócz wygód konsumpcji, kilkanaście tysięcy zł profitował.
Trwała ta sprawa niedziel
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 183
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
mądrością i klemencją rządzisz polskiego świata machinę.
Ale któż może dostatecznie w tym generalnym z jak najgorętszą chęcią pragnieniu adorowania WKrMci cuius nec corda decorem, nec laudem vox ulla capitktórego chwały ani serca nie ogarną, ani język żaden nie wysłowi powinne wyrazić dziękczynienia, że pod najszczęśliwszym WKrMci panowaniem przez nieprzerwaną świętej sprawiedliwości we wszelkich subseliach administracją redeunt saturnia regna cumque fide pietas caelo dimittitur altowracają wieki złote i z wysokiego nieba spływa na ziemię rzetelność i sprawiedliwość, I jeżeli przy uniwersalnym pokoju i kwitnącej in curiis patrumw senacie sprawiedliwości Rzym Oktawiusza swego in terris positum credidit esse numenuważał za bóstwo umieszczone na ziemi, tedy daleko barzej fortunniejsza Rzplta nasza pozwolonym WKrMci
mądrością i klemencją rządzisz polskiego świata machinę.
Ale któż może dostatecznie w tym generalnym z jak najgorętszą chęcią pragnieniu adorowania WKrMci cuius nec corda decorem, nec laudem vox ulla capitktórego chwały ani serca nie ogarną, ani język żaden nie wysłowi powinne wyrazić dziękczynienia, że pod najszczęśliwszym WKrMci panowaniem przez nieprzerwaną świętej sprawiedliwości we wszelkich subseliach administracją redeunt saturnia regna cumque fide pietas caelo dimittitur altowracają wieki złote i z wysokiego nieba spływa na ziemię rzetelność i sprawiedliwość, I jeżeli przy uniwersalnym pokoju i kwitnącej in curiis patrumw senacie sprawiedliwości Rzym Oktawiusza swego in terris positum credidit esse numenuważał za bóstwo umieszczone na ziemi, tedy daleko barzej fortunniejsza Rzplta nasza pozwolonym WKrMci
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 225
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986