15. Siradzki wojewoda prosił mię na obiad, powtórnie tu u mnie będąc z wizytą, u której jako u wielkiego przyjaciela mego być nie odmówiłem nie tylko, ale i na balu z kolacją. 16. Ósmy cud świata widziałem w Wieliczce, gdzie sól kopią za uproszeniem św. Kunegundy. Rzecz widzenia i admiracji godna. Gdym zszedł na dół po schodach wielkim kosztem wystawionych do jednej i drugiej kondygnacji, widząc wcale solny horyzont, gdzie tylko człek spojrzy, a potym wycinanie bałwanów, pakowanie beczek, windowanie onych i koni, niemniej ludzi, z których ostatnią strach patrzyć ciekawość, tyle nieszczęśliwych słysząc przykładów. To tyż rzecz srodze
15. Siradzki wojewoda prosił mię na obiad, powtórnie tu u mnie będąc ź wizytą, u której jako u wielkiego przyjaciela mego być nie odmówiłem nie tylko, ale i na balu z kolacją. 16. Ósmy cud świata widziałem w Wieliczce, gdzie sól kopią za uproszeniem św. Kunegundy. Rzecz widzenia i admiracji godna. Gdym zszedł na dół po schodach wielkim kosztem wystawionych do jednej i drugiej kondygnacji, widząc wcale solny horyzont, gdzie tylko człek spojrzy, a potym wycinanie bałwanów, pakowanie beczek, windowanie onych i koni, niemniej ludzi, z których ostatnią strach patrzyć ciekawość, tyle nieszczęśliwych słysząc przykładów. To tyż rzecz srodze
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 79
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak