wojsko z sławnej cesarzowi j. m. służby dokończyło, pomieszał fantazje Szlązakom, tak iż (choć za inszemi respektami swemi) obrócili Eleary na most betoński, od którego gdy jeszcze w mili byli, zgromadziwszy się wojska śląskie do mostu, chcieli znowu być strasznymi, tak iż na tamtej stronie Odry, przez wtóra niedzielę adwentową, traktatami mgłę chcieli puszczać w oczy, a wtem Pan Bóg chcąc oświadczyć, iż przez Odrę to wojsko sam aż do końca odprowadził, sprawić raczył (między inszemi rzeczami które się z wojskiem na podobieństwo Ewangelii działy), iż według Ewangelii onej niedzieli (która była: jako Jan ś. będąc w więzieniu, posłał
wojsko z sławnej cesarzowi j. m. służby dokończyło, pomięszał fantazye Szlązakom, tak iż (choć za inszemi respektami swemi) obrócili Eleary na most bethoński, od którego gdy jeszcze w mili byli, zgromadziwszy się wojska szlązkie do mostu, chcieli znowu być strasznymi, tak iż na tamtej stronie Odry, przez wtóra niedzielę adwentową, traktatami mgłę chcieli puszczać w oczy, a wtem Pan Bóg chcąc oświadczyć, iż przez Odrę to wojsko sam aż do końca odprowadził, sprawić raczył (między inszemi rzeczami które się z wojskiem na podobieństwo Ewangielii działy), iż według Ewangielii onej niedzieli (która była: jako Jan ś. będąc w więzieniu, posłał
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 123
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
hetman śląski z wojskiem około mostu leżał, któremu rezolucją Elearską oznajmiwszy, sam do Nissy na Głogów pojechał, a hetman śląski pau z Dunina jako człowiek wielkiego rozsądku (któremu samą ludzkością swą Eleary wstrzymywającemu, wiecznie mają za co być powinni panowie Szlązacy) zaraz wszystkich traktatów zaniechawszy, prosił aby spokojnie przez most na trzecią niedzielę adwentową Odrę pod Betoniem przechodzili. Gdy tedy przyszło Odrę przechodzić, przez pośroaek ludu śląskiego około mostu leżącego, pułkownik Elearski sam z swojej chęci (jako rzecz sama niżej dowodzi) na pokazanie iż nie jest autorem żadnych niesłusznych łupiestw, według zwyczaju swego, jako wszędy po rzeszy na trudnych przeprawach czyniwał, pozwolił aby konia swego,
hetman szląski z wojskiem około mostu leżał, któremu rezolucyą Elearską oznajmiwszy, sam do Nissy na Głogów pojechał, a hetman szląski pau z Dunina jako człowiek wielkiego rozsądku (któremu samą ludzkością swą Eleary wstrzymywającemu, wiecznie mają za co być powinni panowie Szlązacy) zaraz wszystkich traktatów zaniechawszy, prosił aby spokojnie przez most na trzecią niedzielę adwentową Odrę pod Bethoniem przechodzili. Gdy tedy przyszło Odrę przechodzić, przez pośroaek ludu szląskiego około mostu leżącego, pułkownik Elearski sam z swojej chęci (jako rzecz sama niżej dowodzi) na pokazanie iż nie jest autorem żadnych niesłusznych łupiestw, według zwyczaju swego, jako wszędy po rzeszy na trudnych przeprawach czyniwał, pozwolił aby konia swego,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 124
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
wiadom, gdy ją sejmkowi Środzkiemu, niepotrzebnie sturbowanemu oznajmił, upewniając ich m. panów Wielkopolan, iż się chcą tak skromno rozjechać, że żadnej przykrości mieć nie będą, oni posly swe (za zrządzeniem boskiem aby Ewangelie ś. aż do końca dosłużyły) przysłali, pytając wojska (według Ewangelii ś. w trzecią niedzielę adwentową przypadającej: Coś ty jest? i co o sobie powiadasz?) co zaczby byli afektami przeciw nim i t. d. Którzy zrozumiawszy iż trwali w tem przedsięwzięciu Elearowie, jako pomieniony j. in. pan wojewoda łęczycki oznajmił, wzajemne chęci wszystkiego sejmiku ofiarowawszy, do niego się wrócili, i ich m
wiadom, gdy ją sejmkowi Środzkiemu, niepotrzebnie sturbowanemu oznajmił, upewniając ich m. panów Wielkopolan, iż się chcą tak skromno rozjechać, że żadnej przykrości mieć nie będą, oni posly swe (za zrządzeniem boskiem aby Ewangielie ś. aż do końca dosłużyły) przysłali, pytając wojska (według Ewangielii ś. w trzecią niedzielę adwentową przypadającej: Coś ty jest? i co o sobie powiadasz?) co zaczby byli afektami przeciw nim i t. d. Którzy zrozumiawszy iż trwali w tem przedsięwzięciu Elearowie, jako pomieniony j. in. pan wojewoda łęczycki oznajmił, wzajemne chęci wszystkiego sejmiku ofiarowawszy, do niego się wrócili, i ich m
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 126
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
, który lud z tych ziemnych lochów na poły umarły na górę wyciągano. Przez który ogień i smród zaraźliwy tegoż dnia Tomasz Plewnia umarł i koni 6 na komorze „Szembek” nazwanej podczas szlafowania soli zdechło.
D. 18 decembris nieboszczyk Wincenty Urbanowicz, warcabny natenczas nowogórny, rajca Wieliczki i starejszy tragarski, w niedzielę adwentową czwartą, z chłopcem Mandzelik nazwanym, po rannej mszy na dół zjechawszy u góry „Bednarka” nazwanej, chcąc się wywiedzieć, jeżeliby mógł dojść wszelki górnik bezpiecznie na miejsce pogorzałe, do którego miejsca nie doszedłszy, smrodem i goryczą zaduszeni będąc, z tymże chłopcem śmierć nieużytą popadli, których zaduszonych tegoż dnia
, który lud z tych ziemnych lochów na poły umarły na górę wyciągano. Przez który ogień i smród zaraźliwy tegoż dnia Tomasz Plewnia umarł i koni 6 na komorze „Szembek” nazwanej podczas szlafowania soli zdechło.
D. 18 decembris nieboszczyk Wincenty Urbanowicz, warcabny natenczas nowogórny, rajca Wieliczki i starejszy tragarski, w niedzielę adwentową czwartą, z chłopcem Mandzelik nazwanym, po rannej mszy na dół zjechawszy u góry „Bednarka” nazwanej, chcąc się wywiedzieć, jeżeliby mógł dojść wszelki górnik bezpiecznie na miejsce pogorzałe, do którego miejsca nie doszedłszy, smrodem i goryczą zaduszeni będąc, z tymże chłopcem śmierć nieużytą popadli, których zaduszonych tegoż dnia
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 138
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963