Pocieja hetmana w. w. księstwa lit. (bo jemu cessit buława od króla imci Augusta), mimo wszelkie assecurationes dobra nasze pozajeżdżał.
Anno 1710. W leśnictwie mieszkałem niedziel cztery, gdzie się dwór mój zaraził na ciężkie maligny, z której towarzysz mój p. Malicki umarł, drudzy przechorowali. Tąż afekcją zarażona w drodze już z leśnictwa do Wilna żona moja i córka starsza Barbara i młodszy syn Feliś, ledwo convaluerunt łaską i cudem Bożym, za staraniem dobrego cyrulika Sacristeina francuza. W Wilnie stanęliśmy 3 Februarii, gdzie do zdrowia przyszedłszy, 18^go^ ejusdem wyjechaliśmy i stanęli w Robotnej die 24; na zapusty u mnie
Pocieja hetmana w. w. księstwa lit. (bo jemu cessit buława od króla imci Augusta), mimo wszelkie assecurationes dobra nasze pozajeżdżał.
Anno 1710. W leśnictwie mieszkałem niedziel cztery, gdzie się dwór mój zaraził na ciężkie maligny, z któréj towarzysz mój p. Malicki umarł, drudzy przechorowali. Tąż affekcyą zarażona w drodze już z leśnictwa do Wilna żona moja i córka starsza Barbara i młodszy syn Feliś, ledwo convaluerunt łaską i cudem Bożym, za staraniem dobrego cyrulika Sacristeina francuza. W Wilnie stanęliśmy 3 Februarii, gdzie do zdrowia przyszedłszy, 18^go^ ejusdem wyjechaliśmy i stanęli w Robotnéj die 24; na zapusty u mnie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 148
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
że do Trzebule o pomoc pokwapi.
O Omanie. Ponoś tego niewiedział Miłościwy Panie/ Ze na schorzałe wnątrze jest pomoc w Omanie. Jeżeli z jego sokiem zmieszasz sok truciany. Przepukły dozna zdrowia/ i w bokach zerwany.
O Poleju. Złącz Polej z winem a pij/ ten Melancholią Ugasi/ podagryczną także afekcją. Znosi Pedogrę zwłaszcza w lata zastarzałą/ Uczujeesz przyłożywszy pociechę niemałą.
O Rzeżusze. Gdyć włosy opadaja pomni zażyć juchy/ I soku nim smarując goliznę z Rzeżuchy. Tąż i zębów uśmierzysz niezmierne bolenie; Sok z miodem tępi liszaj i plam rozkrzewienie.
O Jaskółczym zielu Tym matki Jaskółczętom oczy przywracają/ Jako Pliujus
że do Trzebule o pomoc pokwápi.
O Ománie. Ponoś tego niewiedźiał Miłośćiwy Pánie/ Ze ná schorzáłe wnątrze iest pomoc w Ománie. Ieżeli z iego sokiem zmieszasz sok trućiány. Przepukły dozna zdrowia/ y w bokách zerwány.
O Poleiu. Złącz Poley z winem á piy/ ten Melánkolią Vgáśi/ podágryczną tákże áffekcyą. Znośi Pedogrę zwłasczá w látá zástárzáłą/ Vczuieesz przyłożywszy poćiechę niemáłą.
O Rzeżusze. Gdyć włosy opadáia pomni záżyć iuchy/ Y soku nim smáruiąc goliznę z Rzeżuchy. Tąż y zębow vsmierzysz niezmierne bolenie; Sok z miodem tępi liszay y plam roskrzewienie.
O Iáskołczym źielu Tym mátki Iáskołczętom oczy przywracáią/ Iáko Pliuius
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: D2
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
ON Morski po Łacinie Hyppotamus, animal, amphibiũ albo Wodą i Lądem Zwierz bawiący się. Najczęstsza jego w Nilu rzece rezydencja, przy brzegach Afryki Południowej, i na Insułach Filipinach, w Chinach, w Czerwonym Morzu, w Indyj Południowej, w Kraju Solafala, Jest Inwentorem Flebotomii albo krwi puszczenia; gdy bowiem jaką cierpi afekcją, idzie na ostro kończyste trzciny, niemi brzuch sobie kaleczy, krwie płynieniem zdrowiu swemu succurrendo: Co uważając Symbolista, napisał nad nim: Doleat, ut valeat. Inny przypisał: Emit sibi vulnere vitam. Jest Zwierz ciała składem do Brytana Angielskiego podobny, głowę jednak końską mający, gruby bardzo w sobie i otyły,
ON Morski po Łacinie Hyppotamus, animal, amphibiũ albo Wodą y Lądem Zwierz bawiący się. Nayczęstsza iego w Nilu rzece rezydencya, przy brzegach Afryki Południowey, y na Insułach Philippinach, w Chinach, w Czerwonym Morzu, w Indyi Południowey, w Kraiu Solafala, Iest Inwentorem Phlebotomii albo krwi puszczenia; gdy bowiem iaką cierpi affekcyą, idzie na ostro kończyste trzciny, niemi brzuch sobie kaleczy, krwie płynieniem zdrowiu swemu succurrendo: Co uważaiąc Symbolista, napisał nad nim: Doleat, ut valeat. Inny przypisał: Emit sibi vulnere vitam. Iest Zwierz ciała składem do Brytána Angielskiego podobny, głowę iednak końską maiący, gruby bardzo w sobie y otyły,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 576
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
kiszkach Ilia zwanych, najczęściej przydaje się; Volvulus skąd się zowie, że się kiszki od dołu do góry ściągajią; Chordapsus stąd, że się kiszki pod czas jak powróz kręcą. Miserere mei, stąd, że samego Pana Boga w tak ciężkiej chorobie o ratunek trzeba prosić. Znaki tej choroby jedne spolne i pospolite z afekcją koliczną, drugie własne. Pospolite i spolne są; ból nieznośny w żywocie i rozdęcie, potraw obrzydzenie, womity, Nausea, oddech ciężki. uryny trudne odchodzenie. Własne znaki te są, Ból okrutny w kiszkach, jakby świdrem wierciał, rozdęcie wielkie żywota, stolców zatwardzenie wielkie, gdy się choroba wzmoże, następują womity
kiszkách Ilia zwánych, nayczęśćiey przydáie się; Volvulus zkąd się zowie, że się kiszki od dołu do gory śćiągáiią; Chordapsus ztąd, że się kiszki pod czás iák powroz kręcą. Miserere mei, ztąd, że samego Páná Bogá w ták ćięszkiey chorobie o rátunek trzebá prośić. Znáki tey choroby iedne spolne y pospolite z áffekcyą koliczną, drugie własne. Pospolite y spolne są; bol nieznośny w żywoćie y rozdęćie, potraw obrzydzenie, womity, Náusea, oddech ćięszki. uryny trudne odchodzenie. Własne znáki te są, Bol okrutny w kiszkách, iákby świdrem wierćiał, rozdęcie wielkie żywotá, stolcow zátwárdzenie wielkie, gdy się chorobá wzmoże, nástępuią womity
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 213
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
każdym stolcu pokazują się robaki. Znak też jest osobliwy Glist, gdy dziąsła gniją, albo brzmieją z fetoru pochodzącego zewnątrz. Progn. glisty gdy ich wiele, i większych bardziej szkodzą, aniżeli kiedy ich mniej, mniesze, przynoszą albowim Choroby ciężkie; to jest, Górączki, mdłości, szaleństwo, wielką chorobę, koliczną afekcją, apetyt zły do rzeczy niezwy- czajnych, także apetyt zbytni, który nazywa się Faemes Canina. Item. Gdy w chorobie jakiej niebezpiecznej naprzykład w Malignie, albo Dysenteriej, same dobrowolne wychodzą, lubo przez usta lubo stolcem lubo żywe, gorzej jeszcze gdy pozdychałe, złym znakiem są. Gdy bowiem żywe wychodzą, znak
káżdym stolcu pokázuią sie robaki. Znák też iest osobliwy Glist, gdy dźiąsłá gniią, álbo brzmieią z fetoru pochodzącego zewnątrz. Progn. glisty gdy ich wiele, y większych bárdźiey szkodzą, ániżeli kiedy ich mniey, mniesze, przynoszą albowim Choroby ćięszkie; to iest, Gorączki, mdłości, szaleństwo, wielką chorobę, koliczną áffekcyą, ápetyt zły do rzeczy niezwy- czáynych, tákże apetyt zbytni, ktory názywa się Faemes Canina. Item. Gdy w chorobie iákiey niebespieczney náprzykład w Malignie, álbo Dysenteryey, same dobrowolne wychodzą, lubo przez ustá lubo stolcem lubo żywe, gorzey iescze gdy pozdycháłe, złym znákiem są. Gdy bowiem żywe wychodzą, znák
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 251
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
febry pierwsza przyczyna bywa wilgoć eryj, a po tej następujących mrozów tęgość, czego w roku 1733. nieledwie cała Europa doświadczyła. Powszechnie mówiąc odmiana eryj taka febr katarowych przyczyną bywa najprędzej tym ludziom, którzy delikatnego ciała są, i dokliwi wielce na każdą powietrża odmianę. Niemniej podeszłego wieku ludzie tym paroksyzmom podlegają, którzy wieloletnią afekcją piersi, lub dlegliwość płuc cierpią. Gdy tedy w pomienionych osobach przez zewnętrzne żymno pory ściągnione zostają; to transpiracja powinna zatamuje się, a przez to ostrość szkodliwej materyj na osłabione spada płuca; i trapi je, do ustawicznego kaszlu przimuszając człeka. I to wiedzieć trzeba, że ta ostra materia nie zawsze na same płuca
febry pierwsza przyczyna bywa wilgoć aeryi, a po tey nastepuiących mrozow tęgość, czego w roku 1733. nieledwie cała Europa doswiadczyła. Powszechnie mowiąc odmiana aeryi taka febr katarowych przyczyną bywa nayprędzey tym ludźiom, ktorźy delikatnego ciała są, y dokliwi wielce na każdą powietrża odmianę. Niemniey podeszłego wieku ludźie tym paroxyzmom podlegaią, ktorźy wieloletnią affekcyą pierśi, lub dlegliwość płuc cierpią. Gdy tedy w pomienionych osobach przeż zewnętrzne żimno pory sciągnione zostaią; to transpiracya powinna zatamuie się, a przez to ostrość szkodliwey materyi na osłabione spada płuca; y trapi ie, do ustawicznego kaszlu prźymuszaiąc człeka. I to wiedzieć trźeba, że ta ostra materya nie zawsze na same płuca
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 96
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
mieć nie pragnął, wielki w tym znając, ba, większy jak w kości, hazard, przyszłą z nich zgadnąć pomyślność, by nic przed pomyślnością dołożyć nie przyszło, płód swój własny opłakując. Eademdie stanąłem w Wisznicach, gdziem zastawszy ciotkę moją de domo księżniczkę Sanguszkównę, Sapieżyną, wdowę, wojewodziną brzyską, afekcją róży cierpiącej w twarzy, sympatyczny prowadziłem sekret, to jest język marmurka sybirskiego wysuszony, by go sobie powiesić, zieloną przewiązany wstążką. Co jako rzecz nie na jednym i jednej praktykowana, tu tyż swój pokazała skutek dowodem zdrowia pożądanym. 28. Bawiłem dzień cały, chcąc widzieć skutki dalszego powodzenia, jakoż
mieć nie pragnął, wielki w tym znając, ba, większy jak w kości, hazard, przyszłą ź nich zgadnąć pomyślność, by nic przed pomyślnością dołożyć nie przyszło, płód swój własny opłakując. Eademdie stanąłem w Wisznicach, gdziem zastawszy ciotkę moją de domo księżniczkę Sanguszkównę, Sapieżyną, wdowę, wojewodziną brzyską, afekcją róży cierpiącej w twarzy, sympatyczny prowadziłem sekret, to jest język marmurka sybirskiego wysuszony, by go sobie powiesić, zieloną przewiązany wstążką. Co jako rzecz nie na jednym i jednej praktykowana, tu tyż swój pokazała skutek dowodem zdrowia pożądanym. 28. Bawiłem dzień cały, chcąc widzieć skutki dalszego powodzenia, jakoż
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 93
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak