uszanowania będziesz chciał pozostawać. Ale i Stworzycielowi słów swoich/ i pośłubionemu przyjacielowi wiary i miłości długo fortunnie dotrzymasz. Zaczym aby Pan Bóg błogosławił aby Rodzice miłowali/ i oddany przyjaciel usługował i Dom wszleakimi pociechami napełniał i w zobopolnym ratunku abyście Wmć oboje szczęsne na świecie lat swoich bieg mieli/ uprzejmie życzymy. Miedzy wszytkiemi afektami którymi Pan Bóg nieśmiertelną duszę w skazitelnym ciele naszym ograniczyć raczył miłość najprzedniejszym: i napotężniejszym mądrzy nażywali. A nie bez przyczyny: bo co jest/ cóż jej ciężkiego? cóż nie podobnego? do czegoż ta ludzi nieprzywodziła? Górący jest związek przyjaźni pokrewnej/ którą bliskie spowinowacenie za sobą przynosi. Bo krew to
vszánowánia będźiesz chćiał pozostáwáć. Ale y Stworzyćielowi słow swoich/ y pośłubionemu przyiaćielowi wiáry y miłośći długo fortunnie dotrzymasz. Zácżym áby Pan Bog błogosłáwił aby Rodźice miłowáli/ y oddány przyiaćiel vsługował y Dom wszleákimi poćiechámi nápełniał y w zobopolnym rátunku ábyśćie Wmć oboie szcżęsne na świećie lat swoich bieg mieli/ vprzeymie życżymy. Miedzy wszytkiemi áffektámi ktorymi Pan Bog nieśmiertelną duszę w skáźitelnym ćiele nászym ográniczyć racżył miłość náyprzednieyszym: y napotężnieyszym mądrzy náżywali. A nie bez przycżyny: bo co iest/ coż iey ćięzkiego? coż nie podobnego? do cżegoż tá ludźi nieprzywodźiłá? Gorący iest związek przyiáźni pokrewney/ ktorą bliskie zpowinowacenie zá sobą przynośi. Bo krew to
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: B4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
wiele z was/ będą się gniewały I za paskwil/ istotną prawdę będą miały; Atoli mnie to/ namniej obchodzić nie będzie/ Który wiem; że nienawiść rodzi prawda wszędzie. Pomniejcie/ na Przysłowie/ gniewliwe siostrzyce: Gdy uderzy Krawiec w stół/ owzą się nożyce/ Nie ożywajcież się wy/ z swemi afektami; Bobyście/ podobnymi były nożycami. W tym się tylko/ poniekąd pomieszać możecie; Gdy na te/ w pierwszy części słowa napadniecie: Moda wszelki niecnoty/ Modnych nauczyła. Wszakże nie mówię; aby każda taka była. Ale/ że do swejwoli/ otworzyła wrota; Dla Mody/ znajduje się nie w
wiele z was/ będą się gniewáły Y zá páskwil/ istotną prawdę będą miáły; Atoli mnie to/ namniey obchodźić nie będźie/ Ktory wiem; że nienawiść rodźi prawda wszędźie. Pomnieyćie/ ná Przysłowie/ gniewliwe śiestrzyce: Gdy vderzy Kráwiec w stoł/ owzą się nożyce/ Nie ożywáyćież się wy/ z swemi áffektámi; Bobyśćie/ podobnymi były nożycámi. W tym się tylko/ poniekąd pomieszáć możećie; Gdy ná te/ w pierwszy częśći słowá nápádniećie: Modá wszelki niecnoty/ Modnych náuczyłá. Wszákże nie mowię; áby kazdá táka byłá. Ale/ że do sweywoli/ otworzyłá wrotá; Dla Mody/ znayduie się nie w
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: E2v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
, a dwór pro vitio reputabat tę legacją, niby szkodliwą interesom jego przez osobę ip. wojewody. I tak nieborak na fortunie szkodował, oraz i na faworach u pana.
Sejm nastąpił w Grodnie, dość w stancje i wikt wygodnem. Na tym sejmie favore principis et protectione manutenente, przytem ipp. koronnych posłów afektami, zostałem marszałkiem poselskim na drugim dniu zasiadania w izbie omnium votis et vocibus, lubo aemulus mój, ip. hetman polny wiel. księstwa lit. różnemi mię zarzutami zbośdź chciał. Ten sejm trwał niedziel sześć całe in ambiguo, żadnej konstytucji nie napisawszy w izbie poselskiej, bo ipp. hetmanom chciało się przeszłą traktatową
, a dwór pro vitio reputabat tę legacyą, niby szkodliwą interesom jego przez osobę jp. wojewody. I tak nieborak na fortunie szkodował, oraz i na faworach u pana.
Sejm nastąpił w Grodnie, dość w stancye i wikt wygodnem. Na tym sejmie favore principis et protectione manutenente, przytém jpp. koronnych posłów affektami, zostałem marszałkiem poselskim na drugim dniu zasiadania w izbie omnium votis et vocibus, lubo aemulus mój, jp. hetman polny wiel. księstwa lit. różnemi mię zarzutami zbośdź chciał. Ten sejm trwał niedziel sześć całe in ambiguo, żadnéj konstytucyi nie napisawszy w izbie poselskiéj, bo jpp. hetmanom chciało się przeszłą traktatową
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 349
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
a dobrym pasterstwem Chrystusowym, a w-czymże różność? Oto w-tym różność, że dobroć którą Chrystus ma, nie od drugiego, ale od siebie ma, pochwała pasterska, od siebie dobroć. Ale kiedy dobry pasterz, radą dobrąć, lecz nie swoją stoi, już to nie pasterz jako Chrystus. Kiedy afektami złośliwemi unosi się, które oczyszczać wymówkami, ba czasem i postrachami uzdać potrzeba, to on dopiero pocznie być lepszy. Dobroć nie od siebie samego ma, i przeto też nie jest dobrym, jako Chrystus pasterzem. 2. BONUS PASTOR ANIMAM SUAM DAT PRO OVIBUS SUIS. DOBRY PASTERZ DUSZĘ SWOIĘ DajĘ, ZA OWCE SWOJE
á dobrym pásterstwem Chrystusowym, á w-czymże rożność? Oto w-tym rożność, że dobroć ktorą Christus ma, nie od drugiego, ále od siebie ma, pochwałá pásterska, od siebie dobroć. Ale kiedy dobry pásterz, rádą dobrąć, lecz nie swoią stoi, iuż to nie pásterz iáko Christus. Kiedy affektámi złośliwemi vnośi się, ktore oczyśćiáć wymowkámi, bá czásem i postráchámi vzdáć potrzebá, to on dopiero pocznie bydź lepszy. Dobroć nie od śiebie sámego ma, i przeto też nie iest dobrym, iáko Christus pásterzem. 2. BONUS PASTOR ANIMAM SUAM DAT PRO OVIBUS SUIS. DOBRY PASTERZ DUSZĘ SWOIĘ DAIĘ, ZA OWCE SWOIE
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 63
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nad wszytkich/ który miał panować wszytkim/ a nie mógł być Summus jeno optimus. Ten panował/ który nabożeństwem ku Bogu/ miłością ku Ojczyźnie celował wszytkich. Ten był Panem/ który tak zdrową radą jako odwagą zdrowia i dostatków czasu potrzeby zastawiał się za wszytkich. Ten Królem który sprawiedliwość świętą temperował klemencją/ i innymi afektami swymi jako poddanymi rządzić mógł/ który jako fortuną i staraniem Królewskim był nad inszych/ tak statecznością/ szczodrobliwością i ludzkością przechodził wszytkich. Sukcesja invitis fatis et populis nastąpiła/ bo i Bóg człowieka wolnego stworzywszy/ wolnym go zawsze chcieć miał/ i ludzie tacy ledwie ludzkiego godni imienia/ co się w wolności nie kochają.
nád wszytkich/ ktory miał pánowáć wszytkim/ á nie mogł być Summus ieno optimus. Ten pánował/ ktory nabożenstwem ku Bogu/ miłośćią ku Oyczyźnie celował wszytkich. Ten był Pánem/ ktory ták zdrową radą iako odwagą zdrowia i dostátkow czásu potrzeby zástáwiał się zá wszytkich. Ten Krolem ktory spráwiedliwość świętą temperował klemencyą/ i innymi áfektámi swymi iáko poddánymi rządźić mogł/ ktory iako fortuną i stárániem Krolewskim był nád inszych/ ták státecznośćią/ szczodrobliwośćią i ludzkośćią przechodźił wszytkich. Sukcesya invitis fatis et populis nastąpiłá/ bo i Bog człowieká wolnego stworzywszy/ wolnym go záwsze chćieć miał/ i ludźie tácy ledwie ludzkiego godni imienia/ co się w wolnośći nie kocháią.
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 47
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
oskarżam przed Tobą nóg moich słabości. Żadnej wady golenie i stopy nie czują, gdyż przez pniaki i skały salty wyprawują. Z piórnonożną Kamillą w zawód bym puściła, co po wodach suchymi nogami chodziła. Próżno skarżę, łez godna myśli moich wada, którym do prac pobożnych słabość w nogi wpada. Ach, leżą afektami wszystkimi złożone, niesnadno te defekty w nich będą zleczone, bo choćby chciały małe cnót ponieść podróże, spracowany wnet umysł nóg podnieść nie może, które by wątłe były, jak twój papier, Nile, i jak trzcina, co czołem bije wodnej sile. Rzadki zapał, lecz podczas znieca ogień srogi, gdy każe piorunowym
oskarżam przed Tobą nóg moich słabości. Żadnej wady golenie i stopy nie czują, gdyż przez pniaki i skały salty wyprawują. Z piórnonożną Kamillą w zawód bym puściła, co po wodach suchymi nogami chodziła. Próżno skarżę, łez godna myśli moich wada, którym do prac pobożnych słabość w nogi wpada. Ach, leżą afektami wszystkimi złożone, niesnadno te defekty w nich będą zleczone, bo choćby chciały małe cnót ponieść podróże, spracowany wnet umysł nóg podnieść nie może, które by wątłe były, jak twój papier, Nile, i jak trzcina, co czołem bije wodnej sile. Rzadki zapał, lecz podczas znieca ogień srogi, gdy każe piorunowym
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 83
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
, aż pod tym dopiero czasem gdy już Elearowie w Krośnie pieniądze liczyli, przyszedł do Koszyc. Cni tedy Elearowie, kilka niedziel acz i dla odpoczynku, ale więcej dla zgromadzenia tych, .których były fakcje pod Koszycami oderwały, około Krosna poleżawszy, za darem bożym niemal wszyscy, nie tylko osobami, ale i spólnemi afektami znowu zgromadzeni, w Zmigrodzie koło generalne mieli, na którem zgodnie Jarosza Kleczkowskiego, męża osobliwej roztropności i rzadko widzianej dzielności, zdawna zawsze doznanego, za pułkownika obrali; a potem na drygiem kole generalnem w Bochni, dla nowo przymięszanych uczynionem, znowu go potwierdzili i posłuszeństwo mu wszyscy przyobiecali. Tamże urzędniki wojskowe obrawszy,
, aż pod tym dopiero czasem gdy już Elearowie w Krośnie pieniądze liczyli, przyszedł do Koszyc. Cni tedy Elearowie, kilka niedziel acz i dla odpoczynku, ale więcej dla zgromadzenia tych, .których były fakcye pod Koszycami oderwały, około Krosna poleżawszy, za darem bożym niemal wszyscy, nie tylko osobami, ale i spólnemi afektami znowu zgromadzeni, w Zmigrodzie koło generalne mieli, na którem zgodnie Jarosza Kleczkowskiego, męża osobliwej rostropności i rzadko widzianej dzielności, zdawna zawsze doznanego, za pułkownika obrali; a potem na drygiem kole generalnem w Bochni, dla nowo przymięszanych uczynionem, znowu go potwierdzili i posłuszeństwo mu wszyscy przyobiecali. Tamże urzędniki wojskowe obrawszy,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 22
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
wsią wymawiali, to jest iż im pilniej księstw albo dziedzin swoich bronić, a ci są neutralistowie, a po prostu obłudni heretycy, pod tym płaszczykiem lud chowając, cicho broić pomagający; drudzy zaś jarzmem wołów, to jest niepotrzebną cierpliwością, niedbalstwo swoje pokrywali, jako niektórzy oziębli katolicy, którzy choćby mogli (skarbami i afektami zjednoczeni) dać odpór heretykom, wolą jednak cierpieć jarzmo przenaśladowania, jako boży wołkowie; a niektórzy też naostatek żoną, to jest krewnością niepomoc swoję wymawiali, to jest iż im żal było bić rebelizantów, przeto że są ich bracia, szwagrowie etc., albo poprostu, iż zgoła więcej człowieka niż Boga miłowali.
wsią wymawiali, to jest iż im pilniej księstw albo dziedzin swoich bronić, a ci są neutralistowie, a po prostu obłudni heretycy, pod tym płaszczykiem lud chowając, cicho broić pomagający; drudzy zaś jarzmem wołów, to jest niepotrzebną cierpliwością, niedbalstwo swoje pokrywali, jako niektórzy oziębli katolicy, którzy choćby mogli (skarbami i afektami zjednoczeni) dać odpór heretykom, wolą jednak cierpieć jarzmo przenaśladowania, jako boży wołkowie; a niektórzy też naostatek żoną, to jest krewnością niepomoc swoję wymawiali, to jest iż im żal było bić rebelizantów, przeto że są ich bracia, szwagrowie etc., albo poprostu, iż zgoła więcej człowieka niż Boga miłowali.
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 56
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
się chcą tak skromno rozjechać, że żadnej przykrości mieć nie będą, oni posly swe (za zrządzeniem boskiem aby Ewangelie ś. aż do końca dosłużyły) przysłali, pytając wojska (według Ewangelii ś. w trzecią niedzielę adwentową przypadającej: Coś ty jest? i co o sobie powiadasz?) co zaczby byli afektami przeciw nim i t. d. Którzy zrozumiawszy iż trwali w tem przedsięwzięciu Elearowie, jako pomieniony j. in. pan wojewoda łęczycki oznajmił, wzajemne chęci wszystkiego sejmiku ofiarowawszy, do niego się wrócili, i ich m. panów Wielkopolan uweseliwszy, sprawili w nich osobliwą chęć przeciwko Elearom. Odliczywszy tedy Elearowie w Schlawie żołd
się chcą tak skromno rozjechać, że żadnej przykrości mieć nie będą, oni posly swe (za zrządzeniem boskiem aby Ewangielie ś. aż do końca dosłużyły) przysłali, pytając wojska (według Ewangielii ś. w trzecią niedzielę adwentową przypadającej: Coś ty jest? i co o sobie powiadasz?) co zaczby byli afektami przeciw nim i t. d. Którzy zrozumiawszy iż trwali w tem przedsięwzięciu Elearowie, jako pomieniony j. in. pan wojewoda łęczycki oznajmił, wzajemne chęci wszystkiego sejmiku ofiarowawszy, do niego się wrócili, i ich m. panów Wielkopolan uweseliwszy, sprawili w nich osobliwą chęć przeciwko Elearom. Odliczywszy tedy Elearowie w Schlawie żołd
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 126
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
nie na to wspominam/ abym miał na nie radzić/ bo lubo wiem żeby dobrze cokolwiek te mu podobnego napisać/ jednak widzac iż to do zgody i zezwolenia waszego barzo trudno/ i mówić o tym nie chcę. Drugą przyczynę przynoszę zatrudnionych konkluzyj/ która jest iż Posłowie do rad publicznych przystępujący/ są złymi uniesieni afektami/ quibus vacuos esse decet, qui de rebus consultant publicis, haud enim facilè animus verum prouidet, vbi illi officiunt. Te afekty dwojakie są/ a oba zarównie szkodliwe. Pierwszy jest chciwość pomnożenia swej fortuny, który iż już[...] cale serca ludzkie opanował/ barzo trudni i psuje publiczne rady. Nullum enim est officium tàm
nie na to wspominam/ ábym miáł ná nie rádzić/ bo lubo wiem żeby dobrze cokolwiek te mu podobnego nápisáć/ iednák widzác iż to do zgody y zezwolenia wászego barzo trudno/ y mowić o tym nie chcę. Drugą przyczynę przynoszę zátrudnionych konkluzyi/ ktorá iest iż Posłowie do rad publicznych przystępuiący/ są złymi vnieśieni áfektámi/ quibus vacuos esse decet, qui de rebus consultant publicis, haud enim facilè animus verum prouidet, vbi illi officiunt. Te áfekty dwoiákie są/ á obá zárownie szkodliwe. Pierwszy iest chćiwość pomnożenia swey fortuny, ktory iż iusz[...] cále sercá ludzkie opánował/ bárzo trudni y psuie publiczne rady. Nullum enim est officium tàm
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: L ij
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641