/ z kamienia Serpentynowego/ albo Wężowego/ na drugi Bramie jest figura jednego Muła/ z takim napisem. Lecticam, lapides, et marmora, ligna, columnas. Vexit, conduxit, traxit, et ifta tulit. Są jeszcze Królewskie tamże pokoje/ barzo kosztownie we wszytko przyozdobione/ gdzie między inszemi Statuami jest jedna Ścipiona Afrykana, z miedzi czarny/ którą na 800. szacują Eskudów/ przytym jeden wielki Globus Terrestris. Tuż zaraż/ jest jeden/ niezmiernie wielki Ogród/ w którym las/ wszytek od Cyprysowych drzew/ od różny dla ptastwa zubi/ od wszelakich co jeno pomyślisz owoców/ od ślicznego i rozmaitego kwiecia/ niektórego/
/ z kámieniá Serpentynowego/ álbo Wężowego/ ná drugi Bramie iest figurá iednego Mułá/ z tákim napisem. Lecticam, lapides, et marmora, ligna, columnas. Vexit, conduxit, traxit, et ifta tulit. Są ieszcze Krolewskie támże pokoie/ bárzo kosztownie we wszytko przyozdobione/ gdźie między inszemi Statuámi iest iedná Scipiona Africana, z miedźi czárny/ ktorą ná 800. szácuią Eskudow/ przytym ieden wielki Globus Terrestris. Tuż záraż/ jest ieden/ niezmiernie wielki Ogrod/ w ktorym las/ wszytek od Cyprysowych drzew/ od rozny dla ptástwá zubi/ od wszelákich co ieno pomyślisz owocow/ od ślicznego y rozmáite^o^ kwiećia/ niektorego/
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 72
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
obyczajów weksujący, z tym się oświadczywszy: Quis vetat ridendo dicere verum? Pòétow munus wyraził Horatius:
Aut prodese volunt, aut delectare Pòétae; Aut simul et iucunda volunt; et idonea vitae Dicere - - - - - - - -
Stąd byli estymo wani Rymortworcy, Wierszopisy n Kreza Króla Lidów Pindarus, u Ścipiona Afrykana Emius, u Aleksandra Homerus, u Augusta Cesarza Wirgiliusź, u Mecenasa Horatius u Gracjana Ausoniusz, w Rzymie i w Polsce Kazimierz Sarbiewski Jezuita Laureatus Wieków świeżych Wierszopie. o Rzeczypospolitej, którą zdobią Akademie.
LITERATÓW czynią SZKOŁY AKADEMIE, które in REPUBLICA najbardziej powinny florere. w którychby nie tylko w Naukach Ludzkie ingenia,
obyczaiow wexuiący, z tym się oświadczywszy: Quis vetat ridendo dicere verum? Pòétow munus wyraźił Horatius:
Aut prodese volunt, aut delectare Pòétae; Aut simul et iucunda volunt; et idonea vitae Dicere - - - - - - - -
Ztąd byli estymo wani Rymortworcy, Wierszopisy n Krezá Krola Lydow Pindarus, u Scipiona Afrykana Emius, u Alexandra Homerus, u Augusta Cesarzá Wirgiliusź, u Mecenasa Horatius u Gracyana Ausoniusż, w Rzymie y w Polszcże Káźimierz Sarbiewski Iezuita Laureatus Wiekow świeżych Wierszopie. o Rzeczypospolitey, ktorą zdobią Akádemie.
LITERATOW czynią SZKOŁY AKADEMIE, ktore in REPUBLICA naybardziey powinny florere. w ktorychby nie tylko w Naukach Ludzkie ingenia,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 386
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
warz wodę z fusem oliwnym, prżysyp aloesu tartego, jak się woda wpuł wywarzy, tą wodą samą nasmaruj skrzynię, od mulów ją uwolnisz, ZABY może zebrać na jedno miejsce, gdzie by była zakopana żółć kozy, Agrypa. Na ich krakanie wielom nieprzyjemne, ile blisko wód mieszkającym, podaje sposób Mizaldus z Afrykana; aby świece po nad brzegi stawiać, albo latarnie, tedy czyli się bojąc światła, czyli admirując, ucichną, OSSY do słodyczy, i słodkich fruktów natarczywe, owszem tak wyjadające jabłka, gruszki, śliwki, że tylko skoreczka zostaje. Te nie siędą, dopieroż żądeł niepuszczają, tam, O Ekono
warz wodę z fusem oliwnym, prżysyp aloesu tartego, iak się woda wpuł wywarzy, tą wodą samą nasmaruy skrzynię, od mulow ią uwolnisz, ZABY może zebrać na iedno mieysce, gdzie by była zakopana żołć kozy, Agrippa. Na ich krakanie wielom nieprzyiemne, ile blisko wod mieszkaiącym, podaie sposob Mizaldus z Afrykana; aby swiece po nad brzegi stawiać, albo latarnie, tedy czyli się boiąc swiatła, czyli admiruiąc, ucichną, OSSY do słodyczy, y słodkich fruktow natarczywe, owszem tak wyiadaiące iabłka, gruszki, śliwki, że tylko skoreczka zostaie. Te nie siędą, dopieroż żądeł niepuszczaią, tam, O Ekono
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 462
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Rabinie/ że insza jest liczba Żydowska/ a insza nasza/ jakoż i ty sam podobno wiesz/ albowiem Żydzi według bigu Miesiąca dni swoje liczą/ a my zaś według biegu Słonecznego. Zaczym od sta pietnastego Roku Królestwa Perskiego/ kiedy Artakserkses dwadzieścia lat Panowania swego miał/ aż do piętnastego Roku Tyberiusza Cesarza/ według Afrykana najduje się Słonecznych lat 475. co uczyni według Żydowskiego/ którzy liczbę Dniów czytają według Miesiąca 400. My jednak w tym Afrykana nie naśladując mowiemy że Artakserkses siódmego Roku Panowania swego wydał Dekret na wyzwolenie z niewoli Izraela. Przeto wyciąwszy z tamtych 20. lat/ które Afrykan przypisuje Królowi lud Izraelski wyzwalającemu lat 14. a
Rábinie/ że insza iest liczbá Zydowska/ á insza nászá/ iákosz y ty sam podobno wiesz/ albowiem Zydźy według bigu Mieśiącá dni swoie liczą/ á my záś według biegu Słonecznego. Záczym od stá pietnastego Roku Krolestwá Perskiego/ kiedy Artáxerxes dwádźieściá lat Pánowánia swego miał/ áż do piętnástego Roku Tyberiuszá Cesárzá/ według Afrykáná náyduie się Słonecznych lat 475. co vczyni według Zydowskiego/ ktorzy liczbę Dniow czytáią według Mieśiącá 400. My iednák w tym Afrykáná nie násláduiąc mowiemy że Artáxerxes śiodmego Roku Pánowánia swego wydał Dekret ná wyzwolenie z niewoli Izráelá. Przeto wyćiąwszy z támtych 20. lat/ ktore Afrykan przypisuie Krolowi lud Izráelski wyzwaláiącemu lat 14. á
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 123
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Miesiąca dni swoje liczą/ a my zaś według biegu Słonecznego. Zaczym od sta pietnastego Roku Królestwa Perskiego/ kiedy Artakserkses dwadzieścia lat Panowania swego miał/ aż do piętnastego Roku Tyberiusza Cesarza/ według Afrykana najduje się Słonecznych lat 475. co uczyni według Żydowskiego/ którzy liczbę Dniów czytają według Miesiąca 400. My jednak w tym Afrykana nie naśladując mowiemy że Artakserkses siódmego Roku Panowania swego wydał Dekret na wyzwolenie z niewoli Izraela. Przeto wyciąwszy z tamtych 20. lat/ które Afrykan przypisuje Królowi lud Izraelski wyzwalającemu lat 14. a przydać ich do tych 475. uczyni to wszytko 489. a ostatniego Chrystus Pan umarł/ i tak wypełniają się 490. lat
Mieśiącá dni swoie liczą/ á my záś według biegu Słonecznego. Záczym od stá pietnastego Roku Krolestwá Perskiego/ kiedy Artáxerxes dwádźieściá lat Pánowánia swego miał/ áż do piętnástego Roku Tyberiuszá Cesárzá/ według Afrykáná náyduie się Słonecznych lat 475. co vczyni według Zydowskiego/ ktorzy liczbę Dniow czytáią według Mieśiącá 400. My iednák w tym Afrykáná nie násláduiąc mowiemy że Artáxerxes śiodmego Roku Pánowánia swego wydał Dekret ná wyzwolenie z niewoli Izráelá. Przeto wyćiąwszy z támtych 20. lat/ ktore Afrykan przypisuie Krolowi lud Izráelski wyzwaláiącemu lat 14. á przydáć ich do tych 475. vczyni to wszytko 489. á ostátniego Chrystus Pan vmárł/ y ták wypełniáią się 490. lat
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 123
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
przeciw śmierci ludziom nie dawali? mądrze odpowiedział: Et quis immortales erudiet mori? cũ gesta famaq; eorũ mori nescia. Wszakże jednak ta ich nieśmiertelność śmiertelnymi zapadła cieniami/ gdy ich tę niezwiędłość sławy/ i niezamierzone granice/ zmocą i potęgą zmierzywszy jedną motyką przywaliła. Potkało to szczęście walecznych onych Bohaterów Agamemnona/ Afrykana/ Amfiarata/ którzy we krwi nieprzyjacielskiej brodziwszy/ nie litowali i zdrowia na los szczęścia wydać/ tylkoby sławy swemu imieniowi przydać. Jednak w to jarzmo wprawieni/ od tej mężnej Bohatyrki grũtownie ściśnieni/ na pował w niepamięci ludzkiej zalegli: Ale nic to nie płaci/ że śmierć tak się na Monarchie wyuzdywa/ gdy
przećiw śmierći ludźiom nie dáwáli? mądrze odpowiedźiáł: Et quis immortales erudiet mori? cũ gesta famaq; eorũ mori nescia. Wszakże iednák tá ich nieśmiertelność śmiertelnymi zápádłá ćieniami/ gdy ich tę niezwiędłość sławy/ y niezámierzone granice/ zmocą y potęgą zmierzywszy iedną motyką przywaliłá. Potkało to szczęśćie walecznych onych Boháterow Agámemnoná/ Afrikaná/ Amphiárata/ ktorzy we krwi nieprzyiaćielskiey brodźiwszy/ nie litowali y zdrowiá ná los szczęśćia wydáć/ tylkoby sławy swemu imieniowi przydać. Iednák w to iarzmo wprawieni/ od tey mężney Bohátyrki grũtownie śćiśnieni/ ná pował w niepámięći ludzkiey zalegli: Ale nic to nie płáći/ że śmierć ták się ná Monárchie wyuzdywa/ gdy
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 144
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
się mszcząc według rozumu nad nieprzyjacielem/ i nie będziesz drugi raz bit/ jako mówimy w przypowieści/ i wielki pożytek odniesiesz z dobrym sumnieniem i z niepospolitą sławą/ która zawsze tych ludzi znamienita potyka/ którzy z nieprzyjacielem obchodzić się umieli. Scipio Africanus, który zburzył Kartaginę/ wiódł wielka nieprzyjaźń z Grachusem. Potym gdy Afrykana Trybunowie do ciemnice chcieli wrzucić/ zastawił się o to Grachus: skąd potym do takiej sławy przyszedł/ że od wszytkiego ludu Rzymskiego był do domu z wielkim pochwaleniem jego Cnoty/ i zmiotaniem nań kwiecia prowadzony. Za co też Africanus Córkę jego za żonę sobie pojął. Toż uczynił i Craffus z wielką sławą swą
się mszcząc według rozumu nád nieprzyiáćielem/ y nie będźiesz drugi raz bit/ iáko mowimy w przypowieśći/ y wielki pożytek odnieśiesz z dobrym sumnieniem y z niepospolitą sławą/ ktora záwsze tych ludźi známienita potyka/ ktorzy z nieprzyiaćielem obchodźić się vmieli. Scipio Africanus, ktory zburzył Kártháginę/ wiodł wielka nieprzyiaźń z Gráchusem. Potym gdy Afrykaná Trybunowie do ćiemnice chćieli wrzućić/ zástáwił się o to Gráchus: zkąd potym do tákiey sławy przyszedł/ że od wszytkiego ludu Rzymskieg^o^ był do domu z wielkim pochwaleniem iego Cnoty/ y zmiotániem nań kwiećia prowádzony. Zá co też Africanus Corkę ieg^o^ zá żonę sobie poiął. Toż vczynił y Craffus z wielką słáwą swą
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 49
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
pałac nie miał w sobie filarów ani marmurów żadnych: był barzo dawny i przez wiele lat stał nie zepsowany/ dla czego były naznaczone niektóre osoby/ co tego doglądali/ jakoby nie upadł/ i poprawiali go/ kiedy się kiedykolwiek psować poczynał/ tak jednak żeby nic nowego do niego i w nim nie przyczyniali. Scypiona Afrykana pałac był wedle kościoła ś. Jerzego. Zaś Familij przedniejszych domy: jako Flaviów i Corneliów/ Pomponiusza Atika/ wielkim kosztem i ozdobnie budowany/ także i Marka Crassa/ Q. Katulla/ i Aquiliusa/ te były u brany Viminalis, cudnemi marmurami i filarmi ozdobione. znak ich jeszcze abo ruiny i dziś widzieć po
páłac nie miał w sobie filarow áni mármurow żadnych: był barzo dawny y przez wiele lat stał nie zepsowany/ dla czego były náznáczone niektore osoby/ co tego doglądáli/ iákoby nie upadł/ y popráwiáli go/ kiedy sie kiedykolwiek psowáć poczynał/ ták iednák żeby nic nowego do niego y w nim nie przyczyniáli. Scypioná Afrykaná páłac był wedle kośćiołá ś. Ierzego. Zaś Fámiliy przednieyszych domy: iáko Fláviow y Corneliow/ Pomponiuszá Attiká/ wielkim kosztem y ozdobnie budowány/ tákże y Márka Crássá/ Q. Cátullá/ y Aquiliusá/ te były u brany Viminalis, cudnemi mármurámi y filarmi ozdobione. znák ich iescze ábo ruiny y dźiś widźieć po
Skrót tekstu: CesPiel
Strona: 20
Tytuł:
Pielgrzym włoski
Autor:
Franciszek Cezary
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614