Judzkiej Ziemi siekierą czyli halabardą ścięty Roku Pańskiego 62 24. Febr:
Ósmy Z. MATEUSZ Apostoł i Ewangel sta, w tejże Murzyńskiej Ziemi pracując około Dusz nawrócenia, tamże ścięty siekierą R. P. 42. 21 Septembra.
Dziewiąty Z. SZYMON Chananeusz, przez Mezopotamią, Persią, Egipt Libię, i bliższym Afrykanom Chrystusa opowiadał, piłą przerznięty w Persji, Roku Pańskiego 63, 28. Października.
Dziesiąty Z. JUDASZ TADLUSZ w Arabii, Idumei, Egipcie, i Persji krzewiąc Wiarę, Farbierskim kijem zabity Roku 59.
Jedenasty Z. JAKUB Większy Hiszpanów na ów czas Pogan, Apostoł o- O Wierze Katolickiej
koło Roku 46, skąd
Iudzkiey Ziemi siekierą czyli halabardą ścięty Roku Pańskiego 62 24. Febr:
Osmy S. MATEUSZ Apostoł y Ewangel sta, w teyże Murzyńskiey Ziemi prácuiąc około Dusz nawrocenia, tamże ścięty siekierą R. P. 42. 21 Septembra.
Dziewiąty S. SZYMON Chananeusz, przez Mezopotamią, Persią, Egypt Libię, y bliższym Afrykanom Chrystusa opowiadał, piłą przerznięty w Persii, Roku Pańskiego 63, 28. Pazdziernika.
Dziesiąty S. IUDASZ TADLUSZ w Arabii, Idumei, Egypcie, y Persii krzewiąc Wiarę, Farbierskim kiiem zabity Roku 59.
Iedenasty S. IAKUB Większy Hiszpanow na ow czas Pogán, Apostoł o- O Wierze Katolickiey
koło Roku 46, zkąd
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1009
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Skarbu Koronnego szła; ale że Książę na to jeszcze nie pozwala/ puszczona jest zgoda znowu w suspensę.
Powróciło siła Oficjerów z tych co puścili się byli z Comesem de Schomberg do Lisbony/ udając/ że nie trafili na tę dobrą służbę/ której się spodziewali.
Gotuje się w różnych nad morzem Prowinycjach Flota niemała przeciwko Afrykanom z Barbarii; do której Floty może być/ że cokolwiek Okrętów Angielskich i Holenderskich złący się/ gdyż już tamci Kupcy wielkie szkody w krótkim czasie podjęli i podejmują od Afrykańskich rozbójników morskich. Do tego/ dowiedziawszy się Król/ iż Cesarz Chrześcijański do wszytkich Udzielnych w Chrześcijaństwie Panów/ Posłów swoich naznaczył/ o Posiłki prosząc/
Skárbu Koronnego szłá; ále że Xiążę ná to ieszcże nie pozwala/ puszcżona iest zgodá znowu w suspensę.
Powroćiło śiłá Officyerow z tych co puśćili się byli z Comesem de Schomberg do Lisbony/ vdaiąc/ że nie trafili ná tę dobrą służbę/ ktorey się spodźiewali.
Gotuie się w rożnych nád morzem Prowinycyách Flottá niemáła przećiwko Afrykanom z Bárbáryey; do ktorey Flotty może bydź/ że cokolwiek Okrętow Angielskich y Holenderskich złączy się/ gdyż iuz támći Kupcy wielkie szkody w krotkim cżáśie podięli y podeymuią od Afrykánskich rozboynikow morskich. Do tego/ dowiedźiawszy się Krol/ iż Cesarz Chrześćiáński do wszytkich Vdźielnych w Chrześćiáństwie Pánow/ Posłow swoich náznacżył/ o Pośiłki prosząc/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 83
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
wnet się domyślają, Iż ją kłopoty wielkie w swojej mocy mają.
XXXIX.
I Gwidon ich i ci dwa Gwidona poznali, Bo się niedawno, jakom pisał, rozjechali. Powiada Rynaldowi: „Śmiałość obu tobie Zalecam, w jakim jeno bitwy chcesz sposobie. Jeśli do Karłowego pójdą wojska z nami, Dadzą się Afrykanom znać swemi siłami”. Wierzy Rynald, z pierwszego i jemu się zdali Wejrzenia, iż rycerze oba doskonali.
XL.
Poznał ich Gwidon zaraz, a nie bez przyczyny, Bo takiego, jak oni, żaden nie miał inny Stroju: ustawiczny ten oba zwyczaj mieli, Iż różną barwą zbroje swe okrywać chcieli. Z
wnet się domyślają, Iż ją kłopoty wielkie w swojej mocy mają.
XXXIX.
I Gwidon ich i ci dwa Gwidona poznali, Bo się niedawno, jakom pisał, rozjechali. Powiada Rynaldowi: „Śmiałość obu tobie Zalecam, w jakiem jeno bitwy chcesz sposobie. Jeśli do Karłowego pójdą wojska z nami, Dadzą się Afrykanom znać swemi siłami”. Wierzy Rynald, z pierwszego i jemu się zdali Wejrzenia, iż rycerze oba doskonali.
XL.
Poznał ich Gwidon zaraz, a nie bez przyczyny, Bo takiego, jak oni, żaden nie miał iny Stroju: ustawiczny ten oba zwyczaj mieli, Iż różną barwą zbroje swe okrywać chcieli. Z
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 438
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
uczonych/ co przy tym byli. Równie także Bekanowi i nie którym inszym/ dowcipne bajki/ o pierwotności swych języków światu podającym/ i starodawne słowa niemniej Azjańakie i Afrykańskie/ jako i Europskie znich wywodzić usiłującym/ trzeba by pierwej na to takie prawo abo fundament usiłowania swego pokazać: to jest abo że Azjanom i Afrykanom początek jaki dali/ abo że tam przed niemi byli/ abo cokolwiek takowego. Nie dość tedy na tym/ dowcipnie wymyślać jakie podobieństo niektórych słów starodawnych miasto prawdziwego ich Etymonu, ale trzeba na to pierwej pokazać takie Prawo/ jakie ma nasz język Scytycki abo Słowieński/ że Principatus originis semper Scythis tribuitur, á quibus auctis
vczonych/ co przy tym byli. Rownie tákże Bekanowi y nie ktorym inszym/ dowćipne bayki/ o pierwotnośći swych ięzykow świátu podáiącym/ y stárodawne słowá niemniey Azyáńakie y Aphrykáńskie/ iáko y Europskie znich wywodźić vśiłuiącym/ trzebá by pierwey ná to tákie práwo ábo fundáment vśiłowánia swego pokázáć: to iest ábo że Azyanom y Aphrykanom początek iáki dáli/ ábo że tám przed niemi byli/ ábo cokolwiek tákowego. Nie dość tedy ná tym/ dowćipnie wymyśláć iákie podobieństo niektorych słow stárodawnych miásto prawdźiwego ich AEthymonu, ále trzebá ná to pierwey pokázáć tákie Práwo/ iákie ma nász ięzyk Scythycki ábo Słowieński/ że Principatus originis semper Scythis tribuitur, á quibus auctis
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 14
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633