mawiał: Dobrego Hetmana dzieło jest, i wojsko uszykować, i Akademie budować; oboje to dzieło Bohatyrów wielkich, godne. Pierwsze, gromi Pogany, którzy swym okrucieństwem ciała nasze trapią. Drugie, nieumiejętność grubą znosi, która wiele dusz pod brzydkie jarzmo wiąże; i nie pierwej zgromiona bywa, aż ufce Szkolne, abo Akademickie Półki następować poczną. Oboje to widzimy w tobie Wielki Kawalerze. Umiesz naprzód wojska szykować, umiesz w burdach wojennych, nie tylko robotę dobrego Hetmana, ale i mężnego Żołnierza odprawować? Ilekroceś ty Pedardy pod Zamki nieprzyjacielskie podkładał? ilekroć byłeś, jako Rzymski Horatius Cocles drugi, wszytkim szykiem, nie tak dalece mostu Rzymskiego
mawiał: Dobrego Hetmáná dzieło iest, y woysko vszykowáć, y Akádemie budowáć; oboie to dzieło Bohátyrow wielkich, godne. Pierwsze, gromi Pogány, ktorzy swym okrućieństwem ćiáłá násze trapią. Drugie, nieumieiętność grubą znośi, ktora wiele dusz pod brzydkie iárzmo wiąże; y nie pierwey zgromiona bywa, áż vfce Szkolne, ábo Akádemickie Połki następowáć poczną. Oboie to widzimy w tobie Wielki Káwálerze. Vmiesz naprzod woyská szykowáć, vmiesz w burdách woiennych, nie tylko robotę dobrego Hetmáná, ále y mężnego Zołnierzá odpráwowáć? Ilekroceś ty Pedardy pod Zamki nieprzyiaćielskie podkłádał? ilekroć byłeś, iáko Rzymski Horatius Cocles drugi, wszytkim szykiem, nie ták dálece mostu Rzymskiego
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 50
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Trzeci Rozdzał Trzeci. Rozdział Trzeci Rozdział CZWARTY. Trzecia praca Plebańska w tym jego dyskursie jest; mocno nadymać Ziemianina na Jezuity/ nauczając go/ jako ma na Sejmikach bracią pozbudzać na tychże perswadując im; że się przez te nowe szkoły Jezuickie prawa i wolności Koronne łamią: gdyż wjednym że statucie są i wolności Akademickie/ i wolności koronne/ a najcię- Rozdział
żej tyło począć wątlić i łamać sobie prawa. Quod sequitur specta. A to już P. Plebanie ani po Akademicku/ ani po Plebańsku. Nie po Akademicku/ bo tam przysięgają na samym zaraz wpisowaniu się in album studiosorum, nie wołać ad Idem. Non clamabo ad idem
Trzeci Rozdzał Trzeci. Rozdział Trzeci ROZDZIAL CZWARTY. Trzećia praca Plebáńska w tym iego dyskursie iest; mocno nádymać Ziemiániná ná Iezuity/ náuczáiąc go/ iáko ma ná Seymikách bráćią pozbudzáć ná tychże perswáduiąc im; że się przez te nowe szkoły Iezuickie práwá y wolnośći Koronne łamią: gdysz wiednym że státućie są y wolności Akádemickie/ y wolnośći koronne/ á nayćię- Rozdział
żey tyło począć wątlić y łamáć sobie práwá. Quod sequitur specta. A to iusz P. Plebanie áni po Akádemicku/ áni po Plebáńsku. Nie po Akádemicku/ bo tám przyśięgáią ná sámym záraz wpisowániu się in album studiosorum, nie wołáć ad Idem. Non clamabo ad idem
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 78
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
straszny od OO. Jezuitów u świętego Piotra z browaru ich. Udawano, że ci ojcowie nazwawszy babskiem świętem ów dzień, mieli przymuszać piwowara ich do warzenia miodu i stąd tak wielka klęska padła przez ogień. Zgorzał ich świętego Piotra kościół blachą miedzianą pokryty i kolegium ich, bursa jurisperitorum podle nich stojąca; naprzeciwko zgorzały kolegia akademickie dwa z kościołkiem świętej Marii Magdaleny i cały ten kwadrat kamienic wygorzał z przecznicą, idąc z grodzkiej ulicy ku świętego Michała kościołowi; kanonicza ulica do połowy także wygorzała. Wielki zaprawdę był ogień i strach na całe miasto: ale Pan Bóg wejrzawszy z miłosierdzia swego na wzdychania pobożnych zakonników, cudownie ów pożar ogniowy uśmierzył i obronił
straszny od OO. Jezuitów u świętego Piotra z browaru ich. Udawano, że ci ojcowie nazwawszy babskiém świętem ów dzień, mieli przymuszać piwowara ich do warzenia miodu i ztąd tak wielka klęska padła przez ogień. Zgorzał ich świętego Piotra kościół blachą miedzianą pokryty i kollegium ich, bursa jurisperitorum podle nich stojąca; naprzeciwko zgorzały kollegia akademickie dwa z kościołkiem świętéj Maryi Magdaleny i cały ten kwadrat kamienic wygorzał z przecznicą, idąc z grodzkiéj ulicy ku świętego Michała kościołowi; kanonicza ulica do połowy także wygorzała. Wielki zaprawdę był ogień i strach na całe miasto: ale Pan Bóg wejrzawszy z miłosierdzia swego na wzdychania pobożnych zakonników, cudownie ów pożar ogniowy uśmierzył i obronił
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 336
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849