triumpho wieziony, jutro na marach niesiony być możesz, Fortunâ tuâ abutens et honore. Przywiązywano do woza Triumfalnego Dzwonek i Bicz; na znak, że go na grzbiecie ukarzą, albo na gardle, jeżeli jakie na niego zawinie Fatum. Za nim POSŁOWIE i TrybunI na Koniach jechali, a Wojsko pieszo w Laurowych Wieńcach z aklamacjami i śpiewaniem wesołym. Tą pompą przez Rzym IMPERATOR przez Bramę i Most Triumfalny różnemi Bestiami wprowadzony, Camillus wieżdzał na Wozie Triumfalnym 4. Końmi białemi: Pompejusz 4 Słoniami: Marcus Antonius 4 Lwami: Nero 4 Hermofradytami. Heliogabal 4. Tygrysami: Aurelius 4 Jeleniami: Firmius 6 Strusiami. Przez Most Triumfalny niegodziło się
triumpho wieziony, iutro na marach niesiony bydź możesz, Fortunâ tuâ abutens et honore. Przywiązywano do woza Tryumfalnego Dzwonek y Bicz; na znak, że go na grzbiecie ukarzą, álbo na gárdle, ieżeli iakie na niego zawinie Fatum. Za nim POSŁOWIE y TRIBUNI na Koniach iechali, a Woysko pieszo w Laurowych Wieńcach z akklamacyami y spiewaniem wesołym. Tą pompą przez Rzym IMPERATOR przez Bramę y Most Tryumfalny rożnemi Bestyami wprowadzony, Camillus wieżdzał na Wozie Tryumfalnym 4. Końmi białemi: Pompeiusz 4 Słoniami: Màrcus Antonius 4 Lwami: Nero 4 Hermofradytami. Heliogabal 4. Tygrysami: Aurelius 4 Ieleniami: Firmius 6 Strusiami. Prżez Most Tryumfalny niegodziło się
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 466
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
także. Nie wiem Rok 1666
jeżeli święcił się, ale wiem, że w Polsce nie jeden o biedaszku śpiewał piosenkę.
Po rozerwanym albowiem sejmie zimowym, znowu drugi sejm w poście zaraz złożono, z tymiż jako pierwszy ceremoniami różnymi, na Wielkopolaków jako buntowników, a osobliwie od Litwy aklamacjami, tudzież i na Lubomirskiego, jakoby tych buntów motora i pryncypała.
Szelągi to wszystko przez Boratyniego bite, a Litwie rozdawane, robiły tak dalece, że odstąpieniem od uniej z Rzecząpospolitą Polską grozili, jeśliby na Lubomirskim dekret miał być kasowany. Częstochowska ten gniew w nich rozżarzyła eksedycja. Zaczym Litwa tego potrzebowała, aby
także. Nie wiem Rok 1666
jeżeli święcił się, ale wiem, że w Polscze nie jeden o biedaszku śpiewał piosenkę.
Po rozerwanym albowiem sejmie zimowym, znowu drugi sejm w poście zaraz złożono, z tymiż jako pierwszy ceremoniami różnymi, na Wielgopolaków jako buntowników, a osobliwie od Litwy akklamacyjami, tudzież i na Lubomirskiego, jakoby tych buntów motora i pryncypała.
Szelągi to wszystko przez Boratyniego bite, a Litwie rozdawane, robiły tak dalece, że odstąpieniem od uniej z Rzecząpospolitą Polską grozili, jeśliby na Lubomirskim dekret miał być kasowany. Częstochowska ten gniew w nich rozżarzyła eksedycyja. Zaczym Litwa tego potrzebowała, aby
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 361
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
koła nie stawili się, ani widziani ani słychani byli, czemu nie ozwali się, czemu fałszywie komunikowali? I autora i skrypty mieli i plac i czas własny ozwać się, popisać się z rozumy, z racjami swymi; azaż jest własne commentum i rzecz zmyślona, żeby tych, co dowodniejszych rzeczy domawiali się, miano aklamacjami zagłuszać? Tego żaden cnotliwy rzec, chyba pokątnie, nie może, bośmy żywi z łaski Bożej, sani mente et corpore, tak świeże dzieje pomniemy dobrze, owszem to sama prawda jest, że IM. p. Wojewoda w wotum swoim pierwszym z tym się ożywał, inkulkując to, że komuby czego w
koła nie stawili się, ani widziani ani słychani byli, czemu nie ozwali się, czemu fałszywie komunikowali? I autora i skrypty mieli i plac i czas własny ozwać się, popisać się z rozumy, z racyami swymi; azaż jest własne commentum i rzecz zmyślona, żeby tych, co dowodniejszych rzeczy domawiali się, miano aklamacyami zagłuszać? Tego żaden cnotliwy rzec, chyba pokątnie, nie może, bośmy żywi z łaski Bożej, sani mente et corpore, tak świeże dzieje pomniemy dobrze, owszem to sama prawda jest, że JM. p. Wojewoda w wotum swoim pierwszym z tym się ożywał, inkulkując to, że komuby czego w
Skrót tekstu: ZniesKalCz_II
Strona: 347
Tytuł:
Zniesienie kalumnii z p. Wojewody krakowskiego i zaraz deklaracya skryptów stężyckich z strony praktyk
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918