śniegi nie zbrodzone, łzy pocieką po twarzy jako rzeki z mocy, rzeki we dnie popłyną, popłyną i w nocy. Wtenczas będą z łez moich jedyne pociechy, kiedy się w nich zatopią oraz wszytkie grzechy. IX
Męki piekielne otoczyły mię zewsząd, uprzedziły mię sidła śmierci. W Psalmie 17
I tak się znowu stawam Akteonem nowem, który był nieszczęśliwym psów swoich obłowem. Oto mię chętka ciągnie do łowów i prawie myśl moję cale wnurzam w myśliwej zabawie. Mniemałam, że mym troskom (nie w tym jednak lesie, Dianno) nieco folgi przejażdżka przyniesie; aleć zjadli brytani nie nadszczekiwali i ogarzy niechętni w kniejach nie szperali; ani
śniegi nie zbrodzone, łzy pocieką po twarzy jako rzeki z mocy, rzeki we dnie popłyną, popłyną i w nocy. Wtenczas będą z łez moich jedyne pociechy, kiedy się w nich zatopią oraz wszytkie grzechy. IX
Męki piekielne otoczyły mię zewsząd, uprzedziły mię sidła śmierci. W Psalmie 17
I tak się znowu stawam Akteonem nowem, który był nieszczęśliwym psów swoich obłowem. Oto mię chętka ciągnie do łowów i prawie myśl moję cale wnurzam w myśliwej zabawie. Mniemałam, że mym troskom (nie w tym jednak lesie, Dyjanno) nieco folgi przejażdżka przyniesie; aleć zjadli brytani nie nadszczekiwali i ogarzy niechętni w kniejach nie szperali; ani
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 51
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
do wierzenia. Doił tu garbarz wołu okapłonionego, Nazbierał (jawno ludziom) nie mało dobrego. Naostatek mało go nie obłupił z skóry, By był ciołek nie uciekł na wysokie góry. 29. Do jednej białejgłowy w łaźni.
Użyj więtszej litości nademną strapionym, Niż Diana bogini w źródle ulubionym Użyła nad nieszczęsnym Akteonem, który Zoczywszy ją w krynicy z wyniesionej góry, A ta członki pieszczone rozkosznego ciała Z swymi rówieniczkami społem umywała. Zniewolony widzenim, przystąpił bezpiecznie, A że nagą obaczył, zginął zaraz wiecznie: Bo go zaraz w jelenią postać przemieniła I ogarami jego własnymi skarmiła.
Bogdajżebym ja widział takie szczęście swoje, Kiedy piękne twe
do wierzenia. Doił tu garbarz wołu okapłonionego, Nazbierał (jawno ludziom) nie mało dobrego. Naostatek mało go nie obłupił z skóry, By był ciołek nie uciekł na wysokie góry. 29. Do jednej białejgłowy w łaźni.
Użyj więtszej litości nademną strapionym, Niż Dyana bogini w źródle ulubionym Użyła nad nieszczęsnym Akteonem, który Zoczywszy ją w krynicy z wyniesionej góry, A ta członki pieszczone rozkosznego ciała Z swymi rówieniczkami społem umywała. Zniewolony widzenim, przystąpił bezpiecznie, A że nagą obaczył, zginął zaraz wiecznie: Bo go zaraz w jelenią postać przemieniła I ogarami jego własnymi skarmiła.
Bogdajżebym ja widział takie szczęście swoje, Kiedy piękne twe
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 24
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
słusznie na nas Chrześcijaństwo wołało: Poloni novum testamentũ fabricant, kiedy Bóg każe: dentem pro dente, głowę dać za głowę, a my za chłopską głowę grzywny, za Szlachecką, wieżą naznaczamy: kiedy Bóg Regálem na Tronie stworzył Królewicza, a my wurodzeniu grzech, in natalibus culpam znajdiuemy, i mógłby z Akteonem mówić: Fortunae crimen il illo, non scelus invenies. TRZECIA.
2do Z przykładów tych in arenam tej dysputy z innych Państw, Krajów, i Narodów niezaciągam, bo jako nasza Elekcja, similem sobie nieznajduje w żadnym kącie świata, i prawdziwie jest libertatis Phaenix: tak też przykłady Sukcesyj, po wszystkich Królestwach
słusznie ná nas Chrześćiaństwo wołało: Poloni novum testamentũ fabricant, kiedy Bog każe: dentem pro dente, głowę dáć zá głowę, á my zá chłopską głowę grzywny, zá Szlachecką, wieżą náznaczamy: kiedy Bog Regálem ná Tronie stworzył Krolewicá, á my wurodzeniu grzech, in natalibus culpam znaydiuemy, y mogłby z Akteonem mowić: Fortunae crimen il illo, non scelus invenies. TRZECIA.
2dó Z przykładow tych in arenam tey dysputy z innych Państw, Kraiow, y Narodow niezáćiągam, bo iáko nászá Elekcya, similem sobie nieznayduie w żadnym kąćie światá, y prawdźiwie iest libertatis Phaenix: ták też przykłady sukcessyi, po wszystkich Krolestwách
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 47
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
posłuszne tobie, Jedna w paragon z Królmi policzy[...] ła, Druga rozsądek rozumu wszczepiła. Ja sama tylko jak szczodra w me dary, Za to, co ludzki gust wabiło, daję, Do tej co żywo idzie nie ofiary, A mnie ohyda w zamianę zostaje, Godna ta Pani tytułu Dianny, Nie jeden został z Akteonem ranny. Wzrost, kształt, natura tak pomiarkowała, Ze nic nad cyrkiel w sztuce swej skulptury.
Ani ujęła, ani też przydała, Bojąc się zepsuć tak pięknej struktury, Ten chyba defekt będzie jej przydany, Ze zazdrość żadnej nieznajdzie nagany. Wspaniałość w minie, weyźrzenie łaskawe, Które każdego serce do niej wiąże
posłuszne tobie, Jedna w paragon z Krolmi policzy[...] ła, Druga rozsądek rozumu wszczepiła. Ja sama tylko iák szczodra w me dáry, Za to, co ludzki gust wábiło, daię, Do tey co żywo idzie nie ofiáry, A mnie ochyda w zámianę zostaie, Godna ta Páni tytułu Dyanny, Nie jeden został z Akteonem ránny. Wzrost, kształt, nátura ták pomiarkowáła, Ze nic nád cyrkiel w sztuce swey skulptury.
Ani uięła, áni też przydáła, Boiąc się zepsuć tak piękney struktury, Ten chyba defekt będzie iey przydany, Ze zázdrość żadney nieznáydzie nágany. Wspániałość w minie, weyźrzenie łaskawe, Ktore każdego serce do niey wiąże
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 273
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752