i winszuje pomyślnych najdłuższe Lata pociech/ oświadczajac to powierzchnych tych Upominków/ które naten czas przez mię ofiaruje znakiem. Prosząc abyś Wm. M. M. P. ten znak z sczerego afektu przyjaźni przyjąwszy/ jego w pamiętnej przyjaźni chować raczyła. Oddawanie Upominków przy Weselu.
Któżkolwiek się przypatrzy wesołemu i zacnemu temu Aktowi przyznać każdy musi/ że nie rozumu ludzkiego/ ale samego wszytkiego świata Twórce sprawą/ gdzie za sprawą miłości/ jako serca i myśli wzajemne się łączą. Tak za biogosławieństwem Pański Familij zacnych stawa się zjednoczenie. Ma każda sprawa Boża podziwienie swoje/ osobliwsze jednak ta która nieznajome zgromadza/ odległe jednoczy/ przeciwne zgadza/ chęci
y winszuie pomyślnych naydłuższe Látá pociech/ oświadcżáiac to powierzchnych tych Vpominkow/ ktore náten cżás przez mię ofiáruie znakiem. Prosząc ábyś Wm. M. M. P. ten znák z scżerego áffektu przyiáźni przyiąwszy/ iego w pamiętney przyiaźni chowáć raczyłá. Oddawánie Vpominkow przy Weselu.
KTożkolwiek sie przypatrzy wesołemu y zacnemu temu Aktowi przyznáć káżdy muśi/ że nie rozumu ludzkiego/ ále sámego wszytkiego świátá Tworce spráwą/ gdźie zá spráwą miłośći/ iáko sercá y myśli wzáiemne sie łącżą. Ták za biogosłáwieńśtwem Páński Familiy zacnych sstawa sie ziednocżenie. Ma káżda spráwá Boża podźiwienie swoie/ osobliwsze iednák tá ktora nieznáiome zgromadza/ odległe iednocży/ przećiwne zgadza/ chęći
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C3v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
posłubionej wiary aże do ostatniej żywota swego godziny nierozerwanie dotrzymać miał. To Poganie My zaś te superstycje odjeżonszy/ abo zgoją skuteczne odrzuciwszy/ do Słońca sprawiedliwości serca nasze obiracąmy/ i to wszytko cokolwiek czynimy przed nim oświadczamy: i to nietak jako Asyryiczykowie czynili w polu: ale w domu i w Kościele jego świętym Ceremonie święte Aktowi takiemu przynależące wespół zobopolnym przysięgi oświadczeniem przed sługą i Kapłanem jego odprawujemy. Jego Mć. P. N. jakiejby sławy i godności był: jakiej nawet Familii Wm. moim Mciwym PP. nie tajno. Wiedzona jest zacnemu Domowi Jego Mci ludzkość. Głośno dobrze że z Cnotami przedniejszymi z dobrocią osobliwie i z pilnością także
posłubioney wiáry áże do ostátniey żywotá swego godźiny nierozerwánie dotrzymáć miał. To Pogánie My záś te superstycye odieżonszy/ abo zgoią skuteczne odrzućiwszy/ do Słońca sprawiedliwośći sercá nasze obiracąmy/ y to wszytko cokolwiek czynimy przed nim oświádcżamy: y to nietak iáko Assyryicżykowie cżynili w polu: ále w domu y w Kośćiele iego świętym Ceremonie święte Aktowi takiemu przynależące wespoł zobopolnym przyśięgi oświádczeniem przed sługą y Kapłanem iego odprawuiemy. Iego Mć. P. N. iakieyby słáwy y godnośći był: iakiey náwet Fámiliey Wm. moim Mćiwym PP. nie tayno. Wiedzona iest zacnemu Domowi Ie^o^ Mći ludzkość. Głośno dobrze że z Cnotámi przednieyszymi z dobroćią osobliwie y z pilnośćią tákże
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
chwaląc owy Żołnierskiej Elekcji, Honor mu ten nowy Reimentu wielkiego, teraz ofruje Wszytka Rzeczpospolita, o czym oznajmuje: Prosząc żeby funkcją na się te przyjąwszy, A samo tej Ojczyzny Dobro przed się wziąwszy Dał jej pretką obronę. lakoby tu na tym Siedząc Amfiteatrze, Pana sobie zatym Bepiecznie wżdy obrali: i coby Aktowi Przytym temu służyło: ku swemu skutkowi Przywiodli to szczęśliwie; a bez wątpliwości, Wszelkiej za to spodziewać może się wdzieczności. Jednak żeby jako Król próżnym nie panował Gdzieś tam Zamkom, i to miał czymby postełkowa[...] Żołnierskie spół i swoje znaczne niedostatki, Dać mu było potrzeba: na co że Podatki Tak prędko być
chwaląc owy Zołnierskiey Elekcyey, Honor mu ten nowy Reimentu wielkiego, teraz ofruie Wszytka Rzeczpospolita, o czym oznaymuie: Prosząc żeby funkcyą na sie te przyiąwszy, A samo tey Oyczyzny Dobro przed sie wźiąwszy Dał iey pretką obrone. lákoby tu ná tym Siedząc Amfiteatrze, Pana sobie zatym Bepiecznie wżdy obrali: i coby Aktowi Przytym temu slużyło: ku swemu skutkowi Przywiodli to szcześliwie; á bez wątpliwośći, Wszelkiey zá to spodźiewać może sie wdźiecznośći. Iednak żeby iáko Krol prożnym nie panował Gdźieś tam Zamkom, i to miał czymby postełkowa[...] Zołnierskie społ i swoie znaczne niedostatki, Dać mu było potrzeba: na co że Podatki Ták pretko bydź
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 39
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
prościusieńkiej rezolucji, jeżeli mówił o wszechmocności, opatrzności i atrybutach Boskich. Nie tak prędko wyraził w regularnym argumencie filozof, co ten w dyskursie o rzeczach przyrodzonych zwyczajnym. Nie miał co poprawić statysta, jeżeli przyszło sądzić, wotować i radzić. Nie ustąpiło wytworowi oratorów ponderowane słów ułożenie, jeżeli kiedy weselnemu dziewosłębił albo inszemu asystował aktowi. Dopieroż serca i ucha nasycić do woli nie mogła owa nagość, energija i ekspresyja rzeczy prostocie przyzwoita i nad zamiar przyjemna, kiedy w potocznym dał się słyszeć dyskursie. Zgoła doskonałym bez pracowitego kursu teologiem, prawdziwym bez mozolnych sciencji filozofem, sprawiedliwym bez prawa sędzią, niepodłym sine arte oratorem, pewnym bez perspektywy
prościusieńkiej rezolucyi, jeżeli mówił o wszechmocności, opatrzności i atrybutach Boskich. Nie tak prędko wyraził w regularnym argumencie filozof, co ten w dyskursie o rzeczach przyrodzonych zwyczajnym. Nie miał co poprawić statysta, jeżeli przyszło sądzić, wotować i radzić. Nie ustąpiło wytworowi oratorów ponderowane słów ułożenie, jeżeli kiedy weselnemu dziewosłębił albo inszemu asystował aktowi. Dopieroż serca i ucha nasycić do woli nie mogła owa nagość, energija i ekspresyja rzeczy prostocie przyzwoita i nad zamiar przyjemna, kiedy w potocznym dał się słyszeć dyskursie. Zgoła doskonałym bez pracowitego kursu teologiem, prawdziwym bez mozolnych sciencyi filozofem, sprawiedliwym bez prawa sędzią, niepodłym sine arte oratorem, pewnym bez perspektywy
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 46
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
em do Janowa w powiat piński na wesele brata mego drugiego Wacława, porucznika jego królewskiej mości, który się żenił z Marianną Orzeszkówną, marszałkówną powiatu pińskiego, z Steckiej, łowczanki kijowskiej, urodzoną, gdzie kontrakty szlubne czynione były. A lubo w tak zatrudnionym czasie zbiegałem na te wesele, gdzie także dla przeszkodzenia temu aktowi i ożenieniu brata mego był paszkwil, także z fabryki wołczyńskiej podesłany, ale go marszałek piński spalił, jednak mój brat porucznik żadnej mi wdzięczności nie pokazał i jeszcze się ze mną bez żadnej racji wadził.
Z tego tandem wesela przyjechawszy, zacząłem się do Wilna wybierać, a najprzód rewidowałem wszystkie papiery śp. ojca
em do Janowa w powiat piński na wesele brata mego drugiego Wacława, porucznika jego królewskiej mości, który się żenił z Marianną Orzeszkówną, marszałkówną powiatu pińskiego, z Steckiej, łowczanki kijowskiej, urodzoną, gdzie kontrakty szlubne czynione były. A lubo w tak zatrudnionym czasie zbiegałem na te wesele, gdzie także dla przeszkodzenia temu aktowi i ożenieniu brata mego był paszkwil, także z fabryki wołczyńskiej podesłany, ale go marszałek piński spalił, jednak mój brat porucznik żadnej mi wdzięczności nie pokazał i jeszcze się ze mną bez żadnej racji wadził.
Z tego tandem wesela przyjechawszy, zacząłem się do Wilna wybierać, a najprzód rewidowałem wszystkie papiery śp. ojca
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 553
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
może uformować dobry/ a pilny Kuchmistrz alem to dla tego położył/ te wzwyż mianowane sposoby/ pokazując to/ że Kuchmistrz bardzo siła umieć powinien/ a zgoła we wszytkich rzeczach/ którekolwiek do życia ludzkiego należą/ powinien mieć eksperiencją/ a przynamniej wiadomość tak zdrowym jako i chorym wygadzając/ umieć też zażyć czasu Weselnemu Aktowi śłużącemu/ i Pogrzebowemu/ i to roztropnie akomodować; Co odemnie wdzięcznie przyjmij/ a w Addytamencie dziesięć różnych sposobów gotowania/ Kiszek/ Kiełbas/ Salsesonów/ i Mosztardę odbierz. Addytament Trzeci. ADDyTAMENT, I. Kiszki z Kruszek Cielęcych.
Weźmij Kiszek Wieprzowych grubych/ ochędoż pięknie/ weźmij Kruszka Cielęce całkiem ociągnij i
może vformowáć dobry/ á pilny Kuchmistrz álem to dla tego położył/ te wzwyż miánowáne sposoby/ pokázuiąc to/ że Kuchmistrz bárdzo śiłá vmieć powinien/ á zgołá we wszytkich rzeczách/ ktorekolwiek do żyćia ludzkiego należą/ powinien mieć experyencyą/ á przynamniey wiádomość ták zdrowym iáko y chorym wygádzáiąc/ vmieć też záżyć czásu Weselnemu Aktowi śłużącemu/ y Pogrzebowemu/ y to rostropnie akkomodowáć; Co odemnie wdźięcznie przyimiy/ á w Addytámenćie dźieśięć rożnych sposobow gotowánia/ Kiszek/ Kiełbás/ Sálsesonow/ y Mosztárdę odbierz. Additáment Trzeći. ADDITAMENT, I. Kiszki z Kruszek Cielęcych.
Weźmiy Kiszek Wieprzowych grubych/ ochędoż pięknie/ weźmiy Kruszká Cielęce całkiem oćiągniy y
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 92
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
gdy dożywotniego przyjaciela Córce mojej, któremu godność Imienia, równość fortuny, nec minor dat pretium virtus. Wiem że W. M. Pan zechcesz mieć rátum i grátum to Sacramentum, i tę unionem animorum, która nexum tak alti sangvinis, jako wszelkich talentów nervum skolligowała domowi naszemu, in libra Iudicii poważać będziesz. Weselnemu aktowi naznaczyłem dzień 12. Kwietnia w Warszawie. Ze zaś to wesele całego Domu być powinno Hilaria, upraszam in partem W. M. Pana, bo bez niego miscerentur haec gaudia lictibus, i prawie jako sine sole dies, tak ten być ledwie może dzień wesela. Wyglądam tedy tego wschodu który i mnie i weselnemu
gdy dożywotniego przyjaćielá Corce mojey, któremu godność Imienia, rowność fortuny, nec minor dat pretium virtus. Wiem że W. M. Pan zechcesz mieć rátum y grátum to Sacramentum, y tę unionem animorum, która nexum ták alti sangvinis, jáko wszelkich tálentow nervum zkolligowáłá domowi nászemu, in libra Iudicii poważáć będźiesz. Weselnemu áktowi náznáczyłem dźień 12. Kwietniá w Wárszáwie. Ze záś to wesele cáłego Domu być powinno Hilaria, uprászam in partem W. M. Páná, bo bez niego miscerentur haec gaudia lictibus, y práwie jáko sine sole dies, ták ten być ledwie może dźień wesela. Wyglądam tedy tego wschodu ktory y mnie y weselnemu
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: B8v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
naznaczyłem dzień 12. Kwietnia w Warszawie. Ze zaś to wesele całego Domu być powinno Hilaria, upraszam in partem W. M. Pana, bo bez niego miscerentur haec gaudia lictibus, i prawie jako sine sole dies, tak ten być ledwie może dzień wesela. Wyglądam tedy tego wschodu który i mnie i weselnemu aktowi uczyni sine nube diem. Boć to nie u nieprzyjaznego Tyesta uczta, abyś W. M. Pan drugi Phaebus miał swojej umknąć pręzencyj. Ale u tego który jest.
W. M. Pana N. N. Pan Młody zaprasza krewnych na Wesele.
JUż dalej in Lábyrinto afektów błąkać się przestaję Tezeusz,
náznáczyłem dźień 12. Kwietniá w Wárszáwie. Ze záś to wesele cáłego Domu być powinno Hilaria, uprászam in partem W. M. Páná, bo bez niego miscerentur haec gaudia lictibus, y práwie jáko sine sole dies, ták ten być ledwie może dźień wesela. Wyglądam tedy tego wschodu ktory y mnie y weselnemu áktowi uczyni sine nube diem. Boć to nie u nieprzyjáznego Tyestá ucztá, ábyś W. M. Pan drugi Phaebus miáł swojey umknąć pręzencyi. Ale u tego ktory jest.
W. M. Páná N. N. Pán Młody záprásza krewnych ná Wesele.
JUż dáley in Lábyrinto áffektow błąkáć śię przestáję Thezeusz,
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: B8v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
. Nie chcąc zaś to dożywotnie vinculum adstringere, tylko przy prezencyj koligacyj mojej, upraszam W. M. W. M. Pana abyś jakoś się nexu sangvinis zjednoczył, i mnie znasz się być bliskim, tak się i prezencją swoją w tej okoliczności nie oddalał, lecz wesela tego chciał cumulare solatia osobą swoją. Aktowi zaś weselnemu dzień jedenasty Kwietnia naznaczyło Rodzicielstwo w Warszawie, na który zapraszając, supplicem przesyłam manum, sam zaś gdy pozyskam łąskę W. M. Pana, całym sobą takiego gościa vestigiae adorabo; a teraz zostaję.
W. M. Pana etc. List którym Ociec zaprasza na obłoczyny Córki swojej.
Prawda, że non
. Nie chcąc záś to dożywotnie vinculum adstringere, tylko przy prezencyi kolligácyi mojey, uprászam W. M. W. M. Páná ábyś jákoś śię nexu sangvinis zjednoczył, y mnie znász śię być bliskim, ták śię y prezencyą swoją w tey okolicznośći nie oddálał, lecz wesela tego chćiał cumulare solatia osobą swoją. Aktowi záś weselnemu dźień jedenasty Kwietniá náznáczyło Rodźićielstwo w Wárszáwie, ná ktory zápraszájąc, supplicem przesyłám manum, sam záś gdy pozyskam łąskę W. M. Páná, cáłym sobą tákiego gośćia vestigiae adorabo; á teraz zostáję.
W. M. Páná etc. List którym Oćiec záprásza ná obłoczyny Corki swojey.
Práwdá, że non
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: C
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
i słota była, tedy od konwentu OO. Bernardynów od Halickiej bramy, ta wszystka asystencja wprowadzała P. Starostę, który mszę ś. u fary wysłuchawszy, zaraz jechał do zamku, i tam przysięgę uczynił, in praesentia pomienionych Senatorów, a osobliwie przy Panu Janie Jabłonowskim Wojewodzie Ruskim. Asystowały też i miejskie chorągwie temu aktowi, tak konno jako i pieszo, jak zwyczaj niesie. Co wszystko z konsolacją było wielką Pana Marszałka Nadwornego Króla IMści. Drugiego i trzeciego dnia uczty odprawiały się w niskim zamku, i dostatecznie z armat strzelano. —
Dnia 24go sierpnia zjechał tu do Lwowa O. Filip a S. Nicolao, Mediolańczyk, Karmelitów bosych
i słota była, tedy od konwentu OO. Bernardynów od Halickiej bramy, ta wszystka assystencya wprowadzała P. Starostę, który mszę ś. u fary wysłuchawszy, zaraz jechał do zamku, i tam przysięgę uczynił, in praesentia pomienionych Senatorów, a osobliwie przy Panu Janie Jabłonowskim Wojewodzie Ruskim. Assystowały też i miejskie chorągwie temu aktowi, tak konno jako i pieszo, jak zwyczaj niesie. Co wszystko z konsolacyą było wielką Pana Marszałka Nadwornego Króla JMści. Drugiego i trzeciego dnia uczty odprawiały się w nizkim zamku, i dostatecznie z armat strzelano. —
Dnia 24go sierpnia zjechał tu do Lwowa O. Filip a S. Nicolao, Mediolańczyk, Karmelitów bosych
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 188
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855