się Panu Bogu twojemu. Świat cię, Ciało, Czart, poznają po twoim rozumie, ale Bóg cię po nim nie pozna. Porachuj się któryś przez wszystek żywot wymyślił sposób przysłużenia się Panu Bogu twojemu. 5. Dał ci Bóg wolą, jakoś wiele razy, złego się przez nią napierał? wspomni sobie na akty któreś kiedykolwiek miał miłości Boga, ale wspomni na zakochanie świata, a jeszcze gorzej na zakochania cielesne. Gdybyć Bóg dał szalą albo wagę, a z-tym nie odbitym rozkazaniem Boskim: poważ akty miłości twojej przeciwko mnie, i akty miłości przeciw światu i ciału: Panie mój, tego a tego dnia, sam
się Pánu Bogu twoiemu. Swiát ćię, Ciáło, Czárt, poznáią po twoim rozumie, ále Bog ćię po nim nie pozna. Poráchuy się ktoryś przez wszystek żywot wymyślił sposob przysłużenia się Pánu Bogu twoiemu. 5. Dał ći Bog wolą, iákoś wiele rázy, złego się przez nię nápierał? wspomni sobie ná ákty ktoreś kiedykolwiek miał miłośći Bogá, ále wspomni ná zákochánie świátá, á ieszcze gorzey ná zákochánia ćielesne. Gdybyć Bog dał szalą álbo wagę, á z-tym nie odbitym rozkazániem Bozkim: poważ ákty miłośći twoiey przećiwko mnie, i ákty miłośći przećiw świátu i ćiáłu: Pánie moy, tego á tego dniá, sąm
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 55
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. 5. Dał ci Bóg wolą, jakoś wiele razy, złego się przez nią napierał? wspomni sobie na akty któreś kiedykolwiek miał miłości Boga, ale wspomni na zakochanie świata, a jeszcze gorzej na zakochania cielesne. Gdybyć Bóg dał szalą albo wagę, a z-tym nie odbitym rozkazaniem Boskim: poważ akty miłości twojej przeciwko mnie, i akty miłości przeciw światu i ciału: Panie mój, tego a tego dnia, sam niewiem z-kąd, to wiem pewnie, że z-daru twojego, ba i jeszcze pamiętam na którym miejscu, rozkochałem się był w-tobie, ba i w-głupościach nabożeństwa mojego. ropłakałem się był.
. 5. Dał ći Bog wolą, iákoś wiele rázy, złego się przez nię nápierał? wspomni sobie ná ákty ktoreś kiedykolwiek miał miłośći Bogá, ále wspomni ná zákochánie świátá, á ieszcze gorzey ná zákochánia ćielesne. Gdybyć Bog dał szalą álbo wagę, á z-tym nie odbitym rozkazániem Bozkim: poważ ákty miłośći twoiey przećiwko mnie, i ákty miłośći przećiw świátu i ćiáłu: Pánie moy, tego á tego dniá, sąm niewiem z-kąd, to wiem pewnie, że z-dáru twoiego, bá i ieszcze pámiętam ná ktorym mieyscu, rozkochałęm się był w-tobie, bá i w-głupośćiach nabożeństwá moiego. ropłákałem się był.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 55
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, jakoś wiele razy, złego się przez nią napierał? wspomni sobie na akty któreś kiedykolwiek miał miłości Boga, ale wspomni na zakochanie świata, a jeszcze gorzej na zakochania cielesne. Gdybyć Bóg dał szalą albo wagę, a z-tym nie odbitym rozkazaniem Boskim: poważ akty miłości twojej przeciwko mnie, i akty miłości przeciw światu i ciału: Panie mój, tego a tego dnia, sam niewiem z-kąd, to wiem pewnie, że z-daru twojego, ba i jeszcze pamiętam na którym miejscu, rozkochałem się był w-tobie, ba i w-głupościach nabożeństwa mojego. ropłakałem się był. i uczyniłem, ty wiesz co
, iákoś wiele rázy, złego się przez nię nápierał? wspomni sobie ná ákty ktoreś kiedykolwiek miał miłośći Bogá, ále wspomni ná zákochánie świátá, á ieszcze gorzey ná zákochánia ćielesne. Gdybyć Bog dał szalą álbo wagę, á z-tym nie odbitym rozkazániem Bozkim: poważ ákty miłośći twoiey przećiwko mnie, i ákty miłośći przećiw świátu i ćiáłu: Pánie moy, tego á tego dniá, sąm niewiem z-kąd, to wiem pewnie, że z-dáru twoiego, bá i ieszcze pámiętam ná ktorym mieyscu, rozkochałęm się był w-tobie, bá i w-głupośćiach nabożeństwá moiego. ropłákałem się był. i vczyniłem, ty wiesz co
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 55
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
gustu pańskiego w mięsie jego nie ganię, ale skórkę nie do twarzy kondemnuję. O, jak to bywało do ozdoby i pozoru przystojnie, kiedy owa uczciwa starość i powaga w dostatnich swoich pod sobolim jak chorągwię kołnirzem, ferezyjach i szubach, w nieugiętych szkarłatach, bławatach i aksamitach krzesła zasiadała, stoły i kompanije zagęszczała, akty publiczne zdobiła, rady dawała, wyroki pisała, majestatom, ślubom i pogrzebom asystowała, do miary i powagi strój, do stroju to oboje przyzwoicie akomodując tak dalece, że senat niejakie patriarchów i proroków hierarchije, izby jurysdykcyjonalne i sejmowe, świętych mędrców majestat osiadać się zdawały. Nie teraźniejszą (niech mi, albo raczej sami
gustu pańskiego w mięsie jego nie ganię, ale skórkę nie do twarzy kondemnuję. O, jak to bywało do ozdoby i pozoru przystojnie, kiedy owa uczciwa starość i powaga w dostatnich swoich pod sobolim jak chorągwię kołnirzem, ferezyjach i szubach, w nieugiętych szkarłatach, bławatach i aksamitach krzesła zasiadała, stoły i kompanije zagęszczała, akty publiczne zdobiła, rady dawała, wyroki pisała, majestatom, ślubom i pogrzebom asystowała, do miary i powagi strój, do stroju to oboje przyzwoicie akomodując tak dalece, że senat niejakie patryjarchów i proroków hierarchije, izby jurysdykcyjonalne i sejmowe, świętych mędrców majestat osiadać się zdawały. Nie teraźniejszą (niech mi, albo raczej sami
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 295
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
coć tylko ofiarować mogę z cnotami, zasługami i męką Syna Twego, a Zbawiciela mego. Za to, żem na mękę Odkupiciela mojego nie pamiętał i Onego się cierpiącego nie litował, ofiarujęć bolesne uważania, niewymowny smutek, gorzki barzo płacz Przenaświętszej Matki Jezusowej patrzającej na mękę Syna swego. Ofiarujęć także wszystkie rozmyślania, akty, politowania, boleści gorzkie, łez wylewania nad męką Jezusową św. Franciszka i inszych wszystkich ludzi sprawiedliwych i świętych, którzy tu żyli, żyją i żyć będą. Na ostatek niech mam rozum i wolą, także insze sieły wewnętrzne i zwierzchne wszystkich ludzi żywych i umarłych, ś i potępionych, Aniołów złych i dobrych,
coć tylko ofiarować mogę z cnotami, zasługami i męką Syna Twego, a Zbawiciela mego. Za to, żem na mękę Odkupiciela mojego nie pamiętał i Onego się cierpiącego nie litował, ofiarujęć bolesne uważania, niewymowny smutek, gorzki barzo płacz Przenaświętszej Matki Jezusowej patrzającej na mękę Syna swego. Ofiarujęć także wszystkie rozmyślania, akty, politowania, boleści gorzkie, łez wylewania nad męką Jezusową św. Franciszka i inszych wszystkich ludzi sprawiedliwych i świętych, którzy tu żyli, żyją i żyć będą. Na ostatek niech mam rozum i wolą, także insze sieły wewnętrzne i zwierzchne wszystkich ludzi żywych i umarłych, ś i potępionych, Aniołów złych i dobrych,
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 142
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
zwierzchne wszystkich ludzi żywych i umarłych, ś i potępionych, Aniołów złych i dobrych, na ostatek wszystkiego stworzenia, nie tylko tego, które było, jest i będzie, ale też, które tylko być może: te sieły obracam wszystkie na czczenie, chwalenie, wielbienie, miłowanie Ciebie, Boga mego, i na wszystkie akty i cnoty, którymi Cię tylko czcić, wielbić i błogosławić stworzenie może. Te akty wszystkie rad bym, o Boże mój, uczynił razami nieprzeliczonymi i nieskończonymi, przyjmi tedy, o dobroci nieskończona, wolą moję i chęć ku Tobie, i one poczytaj za same dobre uczynki. Prezentowanie ran JEZUSA Pana Bogu Ojcu za
zwierzchne wszystkich ludzi żywych i umarłych, ś i potępionych, Aniołów złych i dobrych, na ostatek wszystkiego stworzenia, nie tylko tego, które było, jest i będzie, ale też, które tylko być może: te sieły obracam wszystkie na czczenie, chwalenie, wielbienie, miłowanie Ciebie, Boga mego, i na wszystkie akty i cnoty, którymi Cię tylko czcić, wielbić i błogosławić stworzenie może. Te akty wszystkie rad bym, o Boże mój, uczynił razami nieprzeliczonymi i nieskończonymi, przyjmi tedy, o dobroci nieskończona, wolą moję i chęć ku Tobie, i one poczytaj za same dobre uczynki. Prezentowanie ran JEZUSA Pana Bogu Ojcu za
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 142
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
na ostatek wszystkiego stworzenia, nie tylko tego, które było, jest i będzie, ale też, które tylko być może: te sieły obracam wszystkie na czczenie, chwalenie, wielbienie, miłowanie Ciebie, Boga mego, i na wszystkie akty i cnoty, którymi Cię tylko czcić, wielbić i błogosławić stworzenie może. Te akty wszystkie rad bym, o Boże mój, uczynił razami nieprzeliczonymi i nieskończonymi, przyjmi tedy, o dobroci nieskończona, wolą moję i chęć ku Tobie, i one poczytaj za same dobre uczynki. Prezentowanie ran JEZUSA Pana Bogu Ojcu za grzechy z Medytacyj August Ś, rozdz 6
Wejrzy, o dobrotliwy Ojcze, na namilszego
na ostatek wszystkiego stworzenia, nie tylko tego, które było, jest i będzie, ale też, które tylko być może: te sieły obracam wszystkie na czczenie, chwalenie, wielbienie, miłowanie Ciebie, Boga mego, i na wszystkie akty i cnoty, którymi Cię tylko czcić, wielbić i błogosławić stworzenie może. Te akty wszystkie rad bym, o Boże mój, uczynił razami nieprzeliczonymi i nieskończonymi, przyjmi tedy, o dobroci nieskończona, wolą moję i chęć ku Tobie, i one poczytaj za same dobre uczynki. Prezentowanie ran JEZUSA Pana Bogu Ojcu za grzechy z Medytacyj August Ś, rozdz 6
Wejrzy, o dobrotliwy Ojcze, na namilszego
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 142
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, W betlejemskiej stajence ubogo złożone, Pannę Maryją i z nią Józefa czystego, Aniołów i pasterzów stanu wzgardzonego. Na tych się zapatrując, Pana wychwalajmy, A przy tym się na wszelką wdzięczność zdobywajmy! Po prostu wszytko będzie, bo Pan takich lubi
I z prostotą swą w żłobie on się teraz chlubi. Na trzy akty króciuchne rzecz tę rozłożemy; Prosim o ucho pilne — zaraz też poczniemy. AktUS PRIMUS SCENA PRIMA
ANIOŁ GABRYJEL śpiewa
Wesel się ziemio, krzyknij od radości: Bóg się już twej dziś użalił podłości! Dziś się zmiłował nad nędzą wszytkiego Świata i człeka nie zapomniał swego. A nie zapomniał na koniec już tego:
Dzisia wystawił
, W betlejemskiej stajence ubogo złożone, Pannę Maryją i z nią Józefa czystego, Aniołów i pasterzów stanu wzgardzonego. Na tych się zapatrując, Pana wychwalajmy, A przy tym się na wszelką wdzięczność zdobywajmy! Po prostu wszytko będzie, bo Pan takich lubi
I z prostotą swą w żłobie on się teraz chlubi. Na trzy akty króciuchne rzecz tę rozłożemy; Prosim o ucho pilne — zaraz też poczniemy. ACTUS PRIMUS SCENA PRIMA
ANIOŁ GABRYJEL śpiewa
Wesel się ziemio, krzyknij od radości: Bóg się już twej dziś użalił podłości! Dziś się zmiłował nad nędzą wszytkiego Świata i człeka nie zapomniał swego. A nie zapomniał na koniec już tego:
Dzisia wystawił
Skrót tekstu: DialPańOkoń
Strona: 222
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pańskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
, dziadowie lub baby; Nie wiem, że stąd u nieba profit, czy nie słaby.
Więc stanął cesarz w bramie, nim się zszykowała Kawalkata, która go nieco przytrzymała. Nam zaś stąd wczesność była przy takiej bliskości Przypatrzyć się osobie jego do sytości. Te znaki przyjaźniejszej chęci Turcy dali, Że nas na osobliwsze akty zapraszali. ... Drzewa przy domach sadzą, jak i na podsieniu Na publicznych ulicach, dla zażycia cieniu, Zwłaszcza wino, które się gdy w górę wybije, Liściem, ąronami wkoło wystawy pokryje. Tymi ulica cała czasem zagajona, Ponad głowy idących słodkie chwieje grona. A lub drażni, nie złudzi ręki na
, dziadowie lub baby; Nie wiem, że stąd u nieba profit, czy nie słaby.
Więc stanął cesarz w bramie, nim się zszykowała Kawalkata, która go nieco przytrzymała. Nam zaś stąd wczesność była przy takiej bliskości Przypatrzyć się osobie jego do sytości. Te znaki przyjaźniejszej chęci Turcy dali, Że nas na osobliwsze akty zapraszali. ... Drzewa przy domach sadzą, jak i na podsieniu Na publicznych ulicach, dla zażycia cieniu, Zwłaszcza wino, które się gdy w górę wybije, Liściem, ąronami wkoło wystawy pokryje. Tymi ulica cała czasem zagajona, Ponad głowy idących słodkie chwieje grona. A lub drażni, nie złudzi ręki na
Skrót tekstu: GośPosBar_II
Strona: 460
Tytuł:
Poselstwo wielkie Stanisława Chomentowskiego...
Autor:
Franciszek Gościecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
14. Millearium była, drogi i mile pokazująca kolumna złota, od której były początki dróg do wszytkich Bram. Na wierzchołku jej stała Statua Teodozjusza według Suidasa, a według Cedrena Posąg Konstantyna Wielkiego i Heleny Matki jego, między niemi Krzyż stał.
15. Nymphaea, było cztery, wspaniałych Budynków, czyli Sal destynowanych na Akty publiczne wesel: dokąd że wody były prowadzone z łaźni Nymphaeum, to jest Nimfom poświęconej, miejsca też owe weselne Nymphaea nazwane.
16. Pyrathaeum w Atenach był Pałac, albo Zamek Mędrców, Senatorów, i zasłużonych in Republica żyjących publicis expensis; taki też w Konstantynopolu uformowany, i tymże nazwany imieniem był Gmach,
14. Millearium była, drogi y mile pokazuiąca kolumna złota, od ktorey były początki drog do wszytkich Brám. Ná wierzchołku iey stáła Statuá Teodozyusza według Suidasa, á według Cedrena Posąg Konstantyná Wielkiego y Heleny Matki iego, między niemi Krzyż stał.
15. Nymphaea, było cztery, wspaniáłych Budynkow, czyli Sal destynowánych ná Akty publiczne wesel: dokąd że wody były prowádzone z łaźni Nymphaeum, to iest Nimfom poświęconey, mieysca też owe weselne Nymphaea názwane.
16. Pyrathaeum w Atenách był Páłac, albo Zámek Mędrcow, Senátorow, y zasłużonych in Republica żyiących publicis expensis; táki też w Konstantynopolu uformowány, y tymże názwany imieniem był Gmach,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 467
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746