wyżej nad słońce wyniesione, to jest: iż słońce znajduje się w pośrzód ziemi i komety, a tak słońce całą część komety ku nam obróconą oświeca. Gdyby bowiem była z boku słońca; z ziemi patrzący widzieliby tylko część połowicy oświeconej, tak jako jutrzeńka oddalona od słońca na 22 gradusy nie jest w pełni, ala pół sferza ku ziemi obróconego część na ów czas tylko jest oświecona, część druga ciemna.
Co to są ciemne linie, i niby szczeliny na kometach postrzeżone?
Są albo lasy, albo doliny, albo przepaści głębokie, których słoneczne promienie albo niedochodzą, albo od nich nie odbijają się. Mogą też być morza,
wyżey nad słońce wyniesione, to iest: iż słońce znayduie się w pośrzód ziemi y komety, a tak słońce całą część komety ku nam obróconą oświeca. Gdyby bowiem była z boku słońca; z ziemi patrzący widzieliby tylko część połowicy oświeconey, tak iako iutrzeńka oddalona od słońca na 22 gradusy nie iest w pełni, ala poł sferza ku ziemi obróconego część na ow czas tylko iest oświecona, część druga ciemna.
Co to są ciemne linie, y niby szczeliny na kometach postrzeżone?
Są albo lasy, albo doliny, albo przepaści głębokie, których słoneczne promienie albo niedochodzą, albo od nich nie odbiiaią się. Mogą też być morza,
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 80
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Niezadługo ujrzysz mnie od smutku samego, I tak ciężkiej tęsknoty w grobie leżącego, A tak i Ty niebędziesz Ojcem mym nazwany, Ani ja Synem Twoim będę mianowany.
PUNKT XXXI. Jozafat znakiem Krzyża Z. Czarty rozpędza, a bijąc mocno na Teudasa dysputą, onego i bałwany prześladuje, a Boga prawego wychw’ala.
ZNowu Królewskie serce wielka ogarneła Żałość, i tę nadzieję, która go poczęła Cieszyć, utracił. Zaczym będąc frasowliwy V czynił powrót, na swój Pałac osobliwy. Źli duchowie zaś, którzy od Teudasa byli Dla zwycięstwa posłani, ze wstydem przybyli; A choć się szczyczą kłamstwem, przecie, którą wzięli Od Królewicza klęskę
Niezádługo vyrzysz mie od smutku sámego, Y ták ćięszkiey tesknoty w grobie leżącego, A ták y Ty niebędźiesz Oycem mym názwány, Ani ia Synem Twoim będę miánowány.
PVNKT XXXI. Iozáphát znákiem Krzyżá S. Czárty rospędza, á biiąc mocno ná Theûdásá dysputą, onego y báłwány prześláduie, á Bogá práwego wychw’ala.
ZNowu Krolewskie serce wielka ogárnełá Záłość, y tę nádźieię, ktora go poczełá Cieszyć, vtráćił. Záczym będąc frásowliwy V czynił powrot, ná swoy Páłác osobliwy. Zli duchowie záś, ktorzy od Theûdásá byli Dla zwyćięstwá posłáni, ze wstydem przybyli; A choć się szczyczą kłamstwem, przećie, ktorą wźieli Od Krolewica klęskę
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 234
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
hdie ja jutro budu. SPOSÓB WITANIA SASOM ZALECONY, KTÓRYM SWEGO IKsA LUTERMACHRA BŁAZNODZIEJE WITAĆ PO PREDYGU MAJĄ
Lala, lalasz go lala, sasowie wołajcie, Urlala lala, świnistra, urlala, witajcie. Szczwany-li czy nie szczwany ten wilk poznawajcie, Do gorliwości, la la sa, upominajcie. Wypytają się żacy na nim, ala, śmiele, Jeśli gryką będzie chciał lalować w niedzielę. Nie na alfa z niem poczną, ale na omega, Wyszczują go, lalając, jak znacznego zbiega. ROZMOWA LEJBY ŻYDA SZKOLNIKA Z ŁACHMANEM RABINEM O PRZYBYCIU DO WILNA NOWEGO TALMUDYSTY LUTERMACHRA LEJBA SZKOLNIK
Słyszałem od Hanusa co chodzi do sasów, Że tu przybył do
hdie ja jutro budu. SPOSÓB WITANIA SASOM ZALECONY, KTÓRYM SWEGO IXA LUTERMACHRA BŁAZNODZIEJE WITAĆ PO PREDYGU MAJĄ
Lala, lalasz go lala, sasowie wołajcie, Urlala lala, świnistra, urlala, witajcie. Szczwany-li czy nie szczwany ten wilk poznawajcie, Do gorliwości, la la sa, upominajcie. Wypytają się żacy na nim, ala, śmiele, Jeśli gryką będzie chciał lalować w niedzielę. Nie na alfa z niem poczną, ale na omega, Wyszczują go, lalając, jak znacznego zbiega. ROZMOWA LEJBY ŻYDA SZKOLNIKA Z ŁACHMANEM RABINEM O PRZYBYCIU DO WILNA NOWEGO TALMUDYSTY LUTERMACHRA LEJBA SZKOLNIK
Słyszałem od Hanusa co chodzi do sasów, Że tu przybył do
Skrót tekstu: WitPierKontr
Strona: 329
Tytuł:
Witanie na pierwszy wjazd
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1642
Data wydania (nie wcześniej niż):
1642
Data wydania (nie później niż):
1642
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968