ciebie czyni dziwowisko, Jakoby też kto śniegiem nazwał sadzę. Chceszli mię słuchać, przebierzmuj się, radzę. Nie takim cudem będzie to u ludzi; A teraz twarz twa szlachectwo paskudzi. 152. (P). JEDEN BŁAZEN TYSIĄC BŁAZNÓW UROBI
Widząc frant, że się ludzie dziwią lada czemu, Rozkazał na jarmarku obwołać woźnemu, Że takiego na swojej stajni konia chowa, Co ma w tym miejscu ogon, gdzie miała być głowa. Kto chce widzieć, gdzie nowo wystawiona buda Przyszedszy o dziewiątej, szóstak na to uda.
Nazajutrz, gdy się zbiegli różni ludzie z obu Stron miasta, kuglarz, konia za ogon do żłobu Uwiązawszy,
ciebie czyni dziwowisko, Jakoby też kto śniegiem nazwał sadzę. Chceszli mię słuchać, przebierzmuj się, radzę. Nie takim cudem będzie to u ludzi; A teraz twarz twa szlachectwo paskudzi. 152. (P). JEDEN BŁAZEN TYSIĄC BŁAZNÓW UROBI
Widząc frant, że się ludzie dziwią leda czemu, Rozkazał na jarmarku obwołać woźnemu, Że takiego na swojej stajni konia chowa, Co ma w tym miejscu ogon, gdzie miała być głowa. Kto chce widzieć, gdzie nowo wystawiona buda Przyszedszy o dziewiątej, szóstak na to uda.
Nazajutrz, gdy się zbiegli różni ludzie z obu Stron miasta, kuglarz, konia za ogon do żłobu Uwiązawszy,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 265
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
obwiniony; przy której woźny te słowa obwoływał: To jest/ co Pan Syriej i Egiptu Saladynus, ze wszytkiego państwa swego/ samo tylo zsobą wyniesie/ i zaniesie do grobu. Rozkaż Mustafo stryju synowca złego/ zdjąć z niego kaftanik ten bagazjowy; rozkaż go na dzidę włożyć/ abo kopią jaką wysoką: każ obwołać/ tyś Cesarzem/ on już więźniem twoim/ i straczeńcem; iż z onego Osinana Sułtana Tureckiego/ więtszego Pana i Monarchy/ niż kiedy był Saladynus Egipski: nie zostało nic/ jedno ten kaftanik bagazjowy/ w którym oto wnetże będzie umierał. Kędy one pręty złote i srebrne/ któreś zlewał Osmanie: kędy
obwiniony; przy ktorey woźny te słowá obwoływał: To iest/ co Pan Syryey y Egiptu Saladinus, ze wszytkiego páństwa swego/ sámo tylo zsobą wynieśie/ y zánieśie do grobu. Roskaż Mustápho stryiu synowcá złego/ zdiąć z niego káftanik ten bágázyowy; roskaż go ná dźidę włożyć/ ábo kopią iáką wysoką: káż obwołáć/ tyś Cesárzem/ on iuż więźniem twoim/ y stráczeńcem; iż z onego Osinaná Sułtaná Tureckiego/ więtszego Páná y Monárchy/ niż kiedy był Saladinus Egiptski: nie zostáło nic/ iedno ten káftanik bágázyowy/ w ktorym oto wnetże będźie vmierał. Kędy one pręty złote y srebrne/ ktoreś zlewał Osmanie: kędy
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 45
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
tam Jałowickiego, starostę berżańskiego, który zbiegł przysłany od strażnikowej wielkiej lit. wdowej, biorącej się do dóbr Rzeczycy vigore zapisów małżeńskich. Jałowicki, człek wesoły, a mniej do pilności interesów przywiązany, nie zważał tego, że podczas obiadu w Rzeczycy, gdyśmy zaczęli głośniej mówić i wesołymi być, ja tymczasem kazałem obwołać posesją dla Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., a tak oprócz Jelnej i Szpitalów wszystkie inne podałem Flemingowi Pociejowskie dobra.
Nastąpiły potem roczki marcowe w Brześciu. A jako naówczas przechodziła przez Litwę i Polskę Moskwa 60 000 pod komendą księcia Replina, na sukurs królowej węgierskiej cesarzowej przeciwko Francuzom i Prusakom do Czech i wszystko dobrze
tam Jałowickiego, starostę berżańskiego, który zbiegł przysłany od strażnikowej wielkiej lit. wdowej, biorącej się do dóbr Rzeczycy vigore zapisów małżeńskich. Jałowicki, człek wesoły, a mniej do pilności interesów przywiązany, nie zważał tego, że podczas obiadu w Rzeczycy, gdyśmy zaczęli głośniej mówić i wesołymi być, ja tymczasem kazałem obwołać posesją dla Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., a tak oprócz Jelnej i Szpitalów wszystkie inne podałem Flemingowi Pociejowskie dobra.
Nastąpiły potem roczki marcowe w Brześciu. A jako naówczas przechodziła przez Litwę i Polskę Moskwa 60 000 pod komendą księcia Replina, na sukurs królowej węgierskiej cesarzowej przeciwko Francuzom i Prusakom do Czech i wszystko dobrze
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 290
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pańsko-chrześcjańska między innymi w pomiarkowanym rzeczy zażywaniu cnota wstrzemięźliwości, o której rad nierad mówić muszę, ponieważ tu dla odpowiedzi politykom wpada.
Czystymi i sprawiedliwymi rękami do tego domu fortuna weszła. Na doświadczenie pozwoliłbym z filozofem rzymskim (Seneca) sprowadzić warty, pootwierać skarbce, podać regestr i inwentarz dóbr, a pfzy tym obwołać, że wolno każdemu, co swego obaczy czy znajdzie, odebrać. Po tym obwołaniu i roztrząśnieniu przy wszystkich by się bez wątpienia dochodach swoich ta fortuna została. O toć „opes sed nulli defractae, sed non alieno sanguine cruentatae” bogactwa, ale nikomu nie zabrane, ale niczyją krwią nie zbroczone, a któż ją
pańsko-chrześcijańska między innymi w pomiarkowanym rzeczy zażywaniu cnota wstrzemięźliwości, o której rad nierad mówić muszę, ponieważ tu dla odpowiedzi politykom wpada.
Czystymi i sprawiedliwymi rękami do tego domu fortuna weszła. Na doświadczenie pozwoliłbym z filozofem rzymskim (Seneca) sprowadzić warty, pootwierać skarbce, podać regestr i inwentarz dóbr, a pfzy tym obwołać, że wolno każdemu, co swego obaczy czy znajdzie, odebrać. Po tym obwołaniu i roztrząśnieniu przy wszystkich by się bez wątpienia dochodach swoich ta fortuna została. O toć „opes sed nulli defractae, sed non alieno sanguine cruentatae” bogactwa, ale nikomu nie zabrane, ale niczyją krwią nie zbroczone, a któż ją
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 491
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, a po nim Niewiasta: która kądzieli pilnować ma z Pisma Z. Na Sukcesją Piotra wdarli się Protestanci Angielscy, po Neronie sukcesją wzięli, Biskupstwo na Króla złożyli, Kapłaństwo na Laika, jaki nie rozum!
Opiekunowie po śmierci Henryka VIII. Edowarda Syna jego z Jany Sejmery lat 9 mającego Królem w Anglii i Hibernii obwołać kazali, a do tego Głową Kościoła Angielskiego, sami acephali; a jeśli zgłowami, tedy bez mózgu.
W Roku 1546 po obwołaniu Króla Nowego, za obalenie Klasztorów i skasowanie Testamentów, jego też Testament niewziął skutku: to z Opiekunów Króla młodego, lubo byłi Katolicy jedni, a ci chcieli jedności z Kościołem
, á po nim Niewiasta: ktora kądzieli pilnować ma z Pisma S. Na sukcessyą Piotra wdarli się Protestanci Angielscy, po Neronie sukcesyą wzieli, Biskupstwo na Krola złożyli, Kapłaństwo na Laika, iaki nie rozum!
Opiekunowie po śmierci Henryka VIII. Edowarda Syna iego z Iany Seymery lat 9 maiącego Krolem w Anglii y Hibernii obwołać kazali, a do tego Głową Kościoła Angielskiego, sami acephali; á ieśli zgłowami, tedy bez mozgu.
W Roku 1546 po obwołaniu Krola Nowego, za obalenie Klasztorow y skassowánie Testamentow, iego też Testament niewziął skutku: to z Opiekunow Krola młodego, lubo byłi Katolicy iedni, a ci chcieli iedności z Kościołem
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 102
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
arcyksiążę j. m. z Rakuzkiej klemencji swojej onym miłosierdzie swoje obiecując, miasto szturmów, z triumfami do miasta 9 dnia sierpnia wjechał, a Eleary nazad pod Hejmbach obrócono. Pod tym czasem ognie się znowu bardzo były zawzięły, które wszystko na Eleary składano, zaczem z ichże samych rady, gdy arcyksiążę dał obwołać, iż ktoby zdybawszy kogokolwiek palącego albo pomagającego, do niego przywiódł, albo odniósłszy go dowiódł, tedy miał mieć 50 talarów bitych, — nasi przez kilka dni takich wodząc, sami się oczyścili. Nazajutrz po wjechania do Spiru w dzień ś. Wawrzyńca z wielką pompą mszą ś. śpiewano, dziękując Panu Bogu w
arcyksiążę j. m. z Rakuzkiej klemencyi swojej onym miłosierdzie swoje obiecując, miasto szturmów, z tryumfami do miasta 9 dnia sierpnia wjechał, a Eleary nazad pod Hejmbach obrócono. Pod tym czasem ognie się znowu bardzo były zawzięły, które wszystko na Eleary składano, zaczem z ichże samych rady, gdy arcyksiążę dał obwołać, iż ktoby zdybawszy kogokolwiek palącego albo pomagającego, do niego przywiódł, albo odniósłszy go dowiódł, tedy miał mieć 50 talarów bitych, — nasi przez kilka dni takich wodząc, sami się oczyścili. Nazajutrz po wjechania do Spiru w dzień ś. Wawrzyńca z wielką pompą mszą ś. śpiewano, dziękując Panu Bogu w
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 97
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
nie ciężą jeleniowi rogi, Weźmie urząd z ochotą, pod ciężarem skona. Nie ten mądry, kto pocznie, ale kto dokona. XCIII. Kto chce bić, łacno kij znajdzie. O LISZCE A O MAŁPIE.
Lew mocą swą zwierzęta inne shołdowawszy Wszystkie, bronią nad nimi korony dostawszy, Jako król nowy wyrok rozkazał obwołać, Źwierzęta bez ogonów z ziemie swej wywołać
Kazał. - Co liszka słysząc, przecz iść umyśliła Z ziemie, tak ją nowina ona zła strwożyła.
Idąc, potka się z małpą, wszystko powiedziała Onej. - Czemu się tamta barzo dziwowała, Mówiąc: „Mogłabyś, liszko, w ziemi mieszkać śmiele,
nie ciężą jeleniowi rogi, Weźmie urząd z ochotą, pod ciężarem skona. Nie ten mądry, kto pocznie, ale kto dokona. XCIII. Kto chce bić, łacno kij znajdzie. O LISZCE A O MAŁPIE.
Lew mocą swą źwierzęta inne shołdowawszy Wszystkie, bronią nad nimi korony dostawszy, Jako król nowy wyrok rozkazał obwołać, Źwierzęta bez ogonów z ziemie swej wywołać
Kazał. - Co liszka słysząc, przecz iść umyśliła Z ziemie, tak ją nowina ona zła strwożyła.
Idąc, potka się z małpą, wszystko powiedziała Onej. - Czemu się tamta barzo dziwowała, Mówiąc: „Mogłabyś, liszko, w ziemi mieszkać śmiele,
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 86
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
/ którzyściekolwiek Chrystusem go zwali/ I królem Izraelskim: podźcie za nim dalej: Ze Mesjasza swego i króla ujźrzycie/ Tam go czeka Magestat/ tam weń uwierzycie. Nuż insze urągania: w trąby w bębny biją/ Z Panem się/ to tam to sam/ po ratuszuwiją. Przynaglają staroście/ żeby niecnotliwy Dekret obwołać kazał: a sam był cierpliwy; Nic nie wątpiąc w nagrodzie. Przeto rozsyłają Woźnych na różne miejsca/ a ci w głos wołają Słuchaj sam Żydzie/ słuchaj Perso/ Arabinie/ Greku i Kreteńczyku, Medo, Rzymianinie. I wszyscy/ którzyście się zebrali na święta: Wiedzcie o tym/ że dzisia Żydowskie Książęta
/ ktorzyśćiekolwiek Chrystusem go zwáli/ I krolem Izráelskim: podźćie zá nim dáley: Ze Messyásza swego y krola vyźrzyćie/ Tám go czeka Mágestat/ tám weń vwierzyćie. Nuż insze vrągánia: w trąby w bębny biią/ Z Pánem się/ to tám to sám/ po ratuszuwiią. Przynagláią stárośćie/ żeby niecnotliwy Dekret obwołáć kazał: á sam był ćierpliwy; Nic nie wątpiąc w nagrodźie. Przeto rozsyłáią Woźnych ná rożne mieyscá/ á ći w głos wołáią Słuchay sam Zydźie/ słuchay Perso/ Arábinie/ Greku y Kreteńczyku, Medo, Rzymiáninie. I wszyscy/ ktorzyśćie się zebráli ná świętá: Wiedzćie o tym/ że dźiśiá Zydowskie Kśiążętá
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 60.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
potrzebną tak dla obierania poborców, jako też dla namowy spólny, żeby ten pobór przykładem inszych województw do podskarbiego koronnego oddany beł, sejmik obywatelom tamecznym złożyć. Jakoż składamy we Śrzedzie na dzień 11 miesiąca czerwca. Co do wiadomości wiern. twojej przywodząc napominamy, abyś z powinności swy ten zjazd w grodziech starostwa swego dał obwołać i listy o nim, które część z tytuły, część bez tytułów do wiern. twojej posełamy, do rycerstwa tamecznego, tytuły każdemu wedle potrzeby napisawszy, kazał rozesłać. Sam też na ten czas stawić się tam obecnością swą i starać się będziesz, aby poborcowie, ludzie dobrzy, bogobojni, tych tam województw dobrze osiedli
potrzebną tak dla obierania poborców, jako też dla namowy spólny, żeby ten pobór przykładem inszych województw do podskarbiego koronnego oddany beł, sejmik obywatelom tamecznym złożyć. Jakoż składamy we Śrzedzie na dzień 11 miesiąca czerwca. Co do wiadomości wiern. twojej przywodząc napominamy, abyś z powinności swy ten zjazd w grodziech starostwa swego dał obwołać i listy o nim, które część z tytuły, część bez tytułów do wiern. twojej posełamy, do rycerstwa tamecznego, tytuły każdemu wedle potrzeby napisawszy, kazał rozesłać. Sam też na ten czas stawić się tam obecnością swą i starać się będziesz, aby poborcowie, ludzie dobrzy, bogobojni, tych tam województw dobrze osiedli
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 235
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
tym stanęła, abyśmy sejm na spólnych urazów braterskim, jako synowie jednej R. P., sposobem poleczenie złożyli. Do czego, gdy nie tylko na on czas, ale i potym zgodne wszytkich stanów prośby i żądania przystąpieły, my się też przychylając, mało co z kłopotów pierwszych mieszanin sobie odpocząwszy, sejm walny obwołać rozkazaliśmy, chcąc na nim o tym samym radzić, aby się żądościom poddanych naszych dogodzieło i wprawiwszy w rezę prawa starożytne stanu szlacheckiego, jako przednie ozdoby tej zacnej R. P., wolności i swobód ochronieło, będą tego pewni, że wszyscy o dobro ojczyzny
i pokój pospolity miełujący na tym przestać i naznaczonego od
tym stanęła, abyśmy sejm na spólnych urazów braterskim, jako synowie jednej R. P., sposobem poleczenie złożyli. Do czego, gdy nie tylko na on czas, ale i potym zgodne wszytkich stanów prośby i żądania przystąpieły, my się też przychylając, mało co z kłopotów pierszych mieszanin sobie odpocząwszy, sejm walny obwołać rozkazaliśmy, chcąc na nim o tym samym radzić, aby się żądościom poddanych naszych dogodzieło i wprawiwszy w rezę prawa starożytne stanu szlacheckiego, jako przednie ozdoby tej zacnej R. P., wolności i swobód ochronieło, będą tego pewni, że wszyscy o dobro ojczyzny
i pokój pospolity miełujący na tym przestać i naznaczonego od
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 354
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957