wspomnieć sobie, To palec do ust przytknie, to się w głowę skrobie. Pytam znowu, kto, bom ja nie słychał o nikiem. „Owi — rzecze — co głowy zwięzują ręcznikiem, Co od nich drogie konie miewają żołnierze, Co białegłowy chodzą w takim mucha jerze, Jaki i żona moja ma na alamudzie; Daleko barzo od nas mieszkają ci ludzie. Na końcu ich przezwisko języka się kręci, Bom go sobie napisał doma dla pamięci, A teraz jako na złość z głowy mi wyleci; Powróciwszy do domu, napiszę Waszeci,” Naśmiawszy się sam w sobie: „Czy nie Turcy?” — rzekę. „
wspomnieć sobie, To palec do ust przytknie, to się w głowę skrobie. Pytam znowu, kto, bom ja nie słychał o nikiem. „Owi — rzecze — co głowy zwięzują ręcznikiem, Co od nich drogie konie miewają żołnierze, Co białegłowy chodzą w takim mucha jerze, Jaki i żona moja ma na alamudzie; Daleko barzo od nas mieszkają ci ludzie. Na końcu ich przezwisko języka się kręci, Bom go sobie napisał doma dla pamięci, A teraz jako na złość z głowy mi wyleci; Powróciwszy do domu, napiszę Waszeci,” Naśmiawszy się sam w sobie: „Czy nie Turcy?” — rzekę. „
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 558
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987