w Rzymie broni nosić nie godzi się bez licencyj, tylko Kawalerom, Studentom i Gościnnym. EUROPA. We Włoskich Prowincjach co jest osobliwszego
W Skarbcu Książęcia Florencyj jest Diament ekstraodrynaryjnej wielkości, Pereł cztery, jedna jak jaje; Miecz Karola Wielkiego, Rubin wielkości osobliwej, Róg Jednorozca, Goźdź wielki, do połowy w złoto od Alchimisty Thurneisera arte chimica obrócony; Stol skosztownego kamienia na 15. tysięcy Dukatów taksowany, Statua Ludwika XIV. Króla Francuskiego złocista, siedząca na koniu. Pałac Książęcia tutejszego jest mirabile Opus w Mieście samym, za Miastem innych trzy w tym cudna Galleria dwiema stronami idąca długa na 400. kroków, Statuami, Portretami Cesarzów, Królów
w Rzymie broni nosić nie godźi się bez licencyi, tylko Kawálerom, Studentom y Gościnnym. EUROPA. We Włoskich Prowincyach co iest osobliwszego
W Skarbcu Xiązęcia Florencyi iest Dyament extraordynaryiney wielkości, Pereł cztery, iedna iak iaie; Miecż Karola Wielkiego, Rubin wielkości osobliwey, Rog Iednorozca, Goźdź wielki, do połowy w złoto od Alchimisty Thurneisera arte chimica obrocony; Stol zkosztownego kamienia ná 15. tysięcy Dukatow taxowány, Statua Ludwika XIV. Krola Fráncuskiego złocista, siedząca ná koniu. Pałac Xiążęcia tuteyszego iest mirabile Opus w Mieście samym, zá Miastem innych trzy w tym cudna Gallerya dwiema stronámi idąca długa ná 400. krokow, Statuami, Portretami Cesarzow, Krolow
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 176
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
wszelkich ludzi stany. Słuchać mnie muszą, kogo tylko wołam Do marszu zaraz iść każdy gotowy, Zawiłe sprawy uspokoić zdołam, Nie pytam oto, kto chory, kto zdrowy, Często wesołych, częstujących zmykam, Z melancholikiem grasanta zamykam, Pełnam litości nad ludzką chorobą, Drwię z Aptekarzów, Felczerów, Doktora, I z Alchimisty: którzy swoją probą, Jako dla bydląt zażyją topora, Ja tych jęczących kalectw znieść nie mogę, Skracam ich bole biorąc z sobą, w drogę. Ciż sami głupcy umarłego brzucha,| Egzekutormi robią się dla wziątku, Porą wnętrzności, upatrują ducha, Którędy wyszedł, mniej mając rozsądku, Na Boskie prawo przy
wszelkich ludzi stány. Słuchać mnie muszą, kogo tylko wołam Do marszu záraz iść każdy gotowy, Záwiłe spráwy uspokoić zdołam, Nie pytam oto, kto chory, kto zdrowy, Często wesołych, częstuiących zmykam, Z melancholikiem grassanta zámykam, Pełnam litości nád ludzką chorobą, Drwię z Aptekarzow, Felczerow, Doktora, Y z Alchimisty: ktorzy swoią probą, Jáko dla bydląt zażyią topora, Já tych ięczących kálectw znieść nie mogę, Skrácam ich bole biorąc z sobą, w drogę. Ciż sami głupcy umárłego brzucha,| Exekutormi robią się dla wziątku, Porą wnętrzności, upátruią ducha, Ktorędy wyszedł, mniey maiąc rozsądku, Ná Boskie práwo przy
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 255
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752