Już nie będą bywać, Wesela zażywać.
Już dobranoc, pani matko, Tyś mię wychowała gładko, Czego-ć nie odsłużę, W tym ci się zadłużę.
Bracia, siostry, i was społem Pożegnam dzisia ogółem. Kto wam służyć będzie, Kiedy mnie nie będzie?
I was żegnam, śliczne ściany, Alchirzyku malowany, Któż tu siadać będzie, Kiedy mnie nie będzie?
Komnato, także wyględy, Z których ja patrzyła wszędy, I pokoje skryte, Rozkoszy obfite,
I ciebie już żegnam, ziele, Któregom nasiała wiele. Któż cię tu rwać będzie, Kiedy mnie nie będzie?
I ty, śliczny rozmarynie, Już cię
Już nie będą bywać, Wesela zażywać.
Już dobranoc, pani matko, Tyś mię wychowała gładko, Czego-ć nie odsłużę, W tym ci się zadłużę.
Bracia, siostry, i was społem Pożegnam dzisia ogółem. Kto wam służyć będzie, Kiedy mnie nie będzie?
I was żegnam, śliczne ściany, Alchirzyku malowany, Któż tu siadać będzie, Kiedy mnie nie będzie?
Komnato, także wyględy, Z których ja patrzyła wszędy, I pokoje skryte, Rozkoszy obfite,
I ciebie już żegnam, ziele, Któregom nasiała wiele. Któż cię tu rwać będzie, Kiedy mnie nie będzie?
I ty, śliczny rozmarynie, Już cię
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 13
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902