litość, co na cudze winy Płacząc, że na to nie dosyć dwie oczy, Z całego te łzy krwawe ciała toczy, Poci się krwią i truchleje: Wstyd święty, który czując bez przyczyny Zelżywość swoję, tak się w sercu burzy, Że się przez skórę i ze krwią wynurzy.
Poci się krwią zmordowany: Alembik, w którym ogniowa robota Płomienia, zbytniej, i wągla, miłości Wódki przepuszcza drogie i wonności; Poci się krwią sfarbowany: Wór, który pełen rubinów i złota, Wprzód, niż go gwoździe i żelazo podrze, Zapłatę grzechów ludzkich sypie szczodrze.
Poci się krwią niosąc brzemię: Grono dojrzałe, co bez depcącego Winiarza
litość, co na cudze winy Płacząc, że na to nie dosyć dwie oczy, Z całego te łzy krwawe ciała toczy, Poci się krwią i truchleje: Wstyd święty, który czując bez przyczyny Zelżywość swoję, tak się w sercu burzy, Że się przez skórę i ze krwią wynurzy.
Poci się krwią zmordowany: Alembik, w którym ogniowa robota Płomienia, zbytniej, i wągla, miłości Wódki przepuszcza drogie i wonności; Poci się krwią sfarbowany: Wór, który pełen rubinów i złota, Wprzód, niż go gwoździe i żelazo podrze, Zapłatę grzechów ludzkich sypie szczodrze.
Poci się krwią niosąc brzemię: Grono dojrzałe, co bez depcącego Winiarza
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 219
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
i wyszuszysz/ aż się prochem stanie. Potym ją spuścisz w szklenicę/ z innemi elementami/ albo żywioły/ które się zaraz rozejdą/ a każde się w swój żywioł obróci/ bo tam jest Elementum wody. To postawić w piecku na popiele/ alembik dobrze zalutowawszy/ także rurę z recipientem. Ale potrzeba/ żeby Alembik miał w wierzchu otwór abo dziurę/ to jest w kolbie swej/ żeby mógł przez nie lejkiem wody w Alembik przylewać/ którą po wlaniu zaraz pilnie nakrywać. W piecku podniecić ogień/ naprzód lekki i mały/ potym im dalej tym więtszy/ aż kwaś odejdzie/ jeno niedać wszystkiemu wyniść/ tylko żeby z półkwarty
y wyszuszysz/ áż się prochem sstanie. Potym ią spuśćisz w szklenicę/ z innemi elementámi/ álbo żywioły/ ktore się záraz rozeydą/ á káżde się w swoy żywioł obroći/ bo tám iest Elementum wody. To postáwić w piecku ná popiele/ álembik dobrze zálutowawszy/ tákże rurę z recipientem. Ale potrzebá/ żeby Alembik miał w wierzchu otwor ábo dźiurę/ to iest w kolbie swey/ żeby mogł przez nie liykiem wody w Alembik przylewáć/ ktorą po wlaniu záraz pilnie nákrywać. W piecku podniećić ogień/ naprzod lekki y máły/ potym im dáley tym więtszy/ áż kwáś odeydźie/ ieno niedać wszystkiemu wyniść/ tylko żeby z pułkwarty
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 334
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
żeby z półkwarty wszytkiego zostało. Bo gdzieby się wszytka wodka wyciągnęła/ ono co nadnie zostało/ skrzepłoby się/ i w bryły stwardniało. Odetkawszy tedy dziurę w wierzchu Kapitela/ wlać znowu tę wodkę/ która jest w recypiencie/ zgrzawszy ją pierwej/ żeby się szklenica od zimnej nie rozpadła. Oprócz żeby Alembik szklany/ w który ma być lana/ wychłodnął/ w ten czas może weń zimną lać. To tym sposobem potwierdzić raz dziesięć i dwanaście/ potym dystylować póki się da ciagnąć. Abo po tej ostatniej dystylaciej/ już się ziemia nie skrzepnie/ ale jako złoty olejek na dnie się usadzi. Znowu nalać na to
żeby z pułkwarty wszytkiego zostáło. Bo gdźieby się wszytká wodká wyćiągnęłá/ ono co nádnie zostáło/ zkrzepłoby się/ y w bryły stwárdniáło. Odetkawszy tedy dźiurę w wierzchu Kápitelá/ wlać znowu tę wodkę/ ktora iest w recypienćie/ zgrzawszy ią pierwey/ żeby się szklenicá od źimney nie rospádłá. Oprocz żeby Alembik szklány/ w ktory ma być lana/ wychłodnął/ w ten czás może weń źimną lać. To tym sposobem potwierdźić raz dźieśięć y dwánaśćie/ potym dystyllowáć poki się da ćiagnąć. Abo po tey ostátniey distylláciey/ iuż się źiemiá nie skrzepnie/ ále iáko złoty oleiek ná dnie się vsádźi. Znowu nálać ná to
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 334
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
, mis 6 z obręczą jedną, z tym co i w kuchni. Lij, kwar blaszanne, flasza od grzania pościeli cenowa, wojłok z olstrami karmazynowy.
Folwark - prasy ciesielskie par 2, wilków par 2 - o dwóch komorach i izbie, z gruntu zły. W nim znajduje się garniec z pokrywą, alembik, rurnica z rurami, drybusy 2, kociełek przez obręczy zły, obręcz jest zła od niego, męgla stara, stół drugi okrągły, nogi od niego w Kaliszu, siekacz do pokrzyw, widły do siana. Okna 2 w drewno, dobre.
Mielcuch, w nim kocieł dobry, kadzie dobre, drybusów 3,
, mis 6 z obręczą jedną, z tym co i w kuchni. Lij, kwar blaszanne, flasza od grzania pościeli cenowa, wojłok z olstrami karmazynowy.
Folwark - prasy ciesielskie par 2, wilków par 2 - o dwóch komorach i izbie, z gruntu zły. W nim znajduje się garniec z pokrywą, alembik, rurnica z rurami, drybusy 2, kociełek przez obręczy zły, obręcz jest zła od niego, męgla stara, stół drugi okrągły, nogi od niego w Kaliszu, siekacz do pokrzyw, widły do siana. Okna 2 w drewno, dobre.
Mielcuch, w nim kocieł dobry, kadzie dobre, drybusów 3,
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 155
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959