, a już źródłem idzie w ziemię. Tam mu zniknąć nie mogła, ale w spólnej sforze
Długie trakty oboje ponikami porze, Dokąd jednymi usty z marmurowej skały W wielkim obie krynice morzu się zmieszały I długo klarem, długo swą znaczne słodyczą, Z słonymi oceanu wodami graniczą. Tyś ci to Aretuzą, jam Alfeusz wtóry, Jedyna dziewko, złota Zosiu moja, w której Kochałem nieszczęśliwie bez końca, bez miary. Dziś w herbownej Śreniawie twoje widząc mary, Czegóż dłużej mam czekać nad grobowcem twojem? Płynę i ja za tobą rzewliwych łez zdrojem I kiedy nam tej ziemie zajźrała fortuna, Aza lepsze mieć będziem szczęście u Neptuna,
, a już źródłem idzie w ziemię. Tam mu zniknąć nie mogła, ale w spólnej sforze
Długie trakty oboje ponikami porze, Dokąd jednymi usty z marmurowej skały W wielkim obie krynice morzu się zmieszały I długo klarem, długo swą znaczne słodyczą, Z słonymi oceanu wodami graniczą. Tyś ci to Aretuzą, jam Alfeusz wtóry, Jedyna dziewko, złota Zosiu moja, w której Kochałem nieszczęśliwie bez końca, bez miary. Dziś w herbownej Śreniawie twoje widząc mary, Czegóż dłużej mam czekać nad grobowcem twojem? Płynę i ja za tobą rzewliwych łez zdrojem I kiedy nam tej ziemie zajźrała fortuna, Aza lepsze mieć będziem szczęście u Neptuna,
Skrót tekstu: PotZabKuk_I
Strona: 544
Tytuł:
Smutne zabawy ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie ma Bach wysławiony Gromem z Matki wysadzony, Który jeździ Tygrysami. I brat (który Trypodami Rżądzi Phoebus) Panny srogiej, I z Kastorem, pójdzie wnogi, Polluks sprawny do buławy, Tak tak życzem Boże prawy; Niech Dama będzie nad żony Mąż nad męże wysławiony. Król Ateński. Góra w Lakoniej. Alfeusz Rzeka w Beotycy. Medea.
Tak gdy w Panięńskim się kole posadzi, Jej się nad wszystkie Uroda wysadzi Tak kiedy słońce na niebie się Zjawi Gwiazd światła zbawi I gęste giną Plejady na niebie Gdy miesiąc z cudzym światłem stawi siebie. Kiedy okręgu dopełni całego. Tak biały kolor z soku Fenickiego Bierże rumienic, tak na
nie ma Bacch wysłáwiony Gromęm z Matki wysadzony, Ktory ieźdźi Tygrysámi. I brát (ktory Trypodámi Rżądźi Phoebus) Pánny srogiey, I z Kástorem, poydzie wnogi, Pollux spráwny do bułáwy, Ták ták życzęm Boże práwy; Niech Dámá będźie nád żony Mąż nád męże wysławiony. Krol Atenski. Gora w Lakoniey. Alpheusz Rzeka w Beotycy. Medea.
Tak gdy w Pánięńskim się kole posádźi, Jey się nád wszystkie Vrodá wysádźi Ták kiedy słońce ná niebie się ziáwi Gwiazd swiátłá zbáwi I gęste giną Pleiády ná niebie Gdy miesiąc z cudzym swiátłem stáwi siebie. Kiedy okręgu dopełni cáłego. Ták biały kolor z soku Fenickiego Bierże rumięnic, ták ná
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 75
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696