Nie można nic piękniejszego wynaleźć. X. A te zwierciadło jak się WmPanu zdaje? Z. Doskonałe jest, i ja spodziwieniem uważam jasność szkła tego. X. Co WmP. mówisz o tym portrecie Z. Bardzo śliczna sztuka, nie schodzi jej, tylko na jednych słowach. X. Pójdź WmP. obaczysz malowanie alfresko, zdaje mi się być niezłe. Z. Cale jest piękne, wydaje się w nim wszelka sztuki wytworność. X. Co WmP. myślisz o tej posadzce w mozaikę. Z. Jest przednia robota. X. Czy założone konie do karety? Z. Jest gotowa. X. Idźmy, wsiadajmy do karety.
Nie można nic pięknieyszego wynaleść. X. A te zwierćiadło iak się WmPanu zdaie? S. Doskonałe iest, y ia zpodziwieniem uważam iasność szkła tego. X. Co WmP. mowisz o tym portrecie S. Bardzo śliczna sztuka, nie zchodzi iey, tylko na iednych słowach. X. Poydź WmP. obaczysz malowanie alfresko, zdaie mi się bydź niezłe. S. Cale iest piękne, wydaie się w nim wszelka sztuki wytworność. X. Co WmP. myślisz o tey posadzce w mozaikę. S. Iest przednia robota. X. Czy założone konie do karety? S. Iest gotowa. X. Idźmy, wsiadaymy do karety.
Skrót tekstu: AkDziec
Strona: 42
Tytuł:
Akademia dziecinna albo zbiór nauk różnych
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia JKM i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1761
Data wydania (nie później niż):
1761