całować Reliquie święte/ mówiąc modlitwę temu Aktowi przynależającą. Po tym prowadzona jest na wysoki Majestat/ który o bok wielkiego Ołtarza postawiony był/ gdzie ją posadziwszy/ a oddawszy jej powinn a uczciwość Królowa Margaryta/ i insze swym porządkiem zacne panie: szli na swe miejsca.
Sam Król aby się wszytkiemu przypatrzył/ był w Alkierzyku/przez ten wszytek act.
Gdy już Posłowie zróżnych Królestw/ Książęta/ i Francuscy Marszałkowie/ Hrabowie/ Baronowie/ Kawalerowie/ Szlachta/ i inszy za cni Panowie/ wszyscy porządnie/ na swych miejscach byli. Prowadzono znowu Królową do wielkiego Ołtarza gdzie padszy krzyżem modliła się Panu Bogu/ potym ją (ci którzy przyprowadzili
cáłowáć Reliquie święte/ mowiąc modlitwę temu Actowi przynależáiącą. Po tym prowádzoná iest ná wysoki Máiestat/ ktory o bok wielkiego Ołtarzá postáwiony był/ gdźie ią posádźiwszy/ á oddawszy iey powinn ą vcżćiwość Krolowa Márgáritá/ y insze swym porządkiem zacne pánie: szli ná swe mieysca.
Sam Krol áby się wszytkiemu przypátrzył/ był w Alkierzyku/przez ten wszytek act.
Gdy iuż Posłowie zroznych Krolestw/ Kśiążętá/ y Fráncuscy Márszałkowie/ Hrábowie/ Báronowie/ Káwálerowie/ Sláchtá/ y inszy za cni Pánowie/ wszyscy porządnie/ ná swych mieyscách byli. Prowádzono znowu Krolową do wielkiego Ołtarza gdźie padszy krzyżem modliłá się Pánu Bogu/ potym ią (ći ktorzy przyprowádźili
Skrót tekstu: JudCerem
Strona: B
Tytuł:
Ceremonie i porządek w koronowaniu Marii de Medici
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Bazyli Judycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
rozumu nabyły i siostrzyczek duchem się nadęły, tedy się mąż niema nioczym pytać i dowiadować, ale tylko w ręce paniej małżonce cierpliwie i pokornie patrzyć.
9. Żaden mąż się niech nie waży paniej małżonki budzić przed ósmą abo dziewiątą godziną, ale żeby (za) za- 147słoną jaką, abo w alkierzyku dla słońca i much, tak długo i spokojnie spała, ażby się ona sama ocknęła, mając podobno do bractwa iść na tę godzinę, chociajby też do tego bractwa nie dla nabożeństwa, ale dla czego inszego wpisać się dała.
10. Nad czeladzią żadnej władze niech mąż nie ma, ani go czeladź niech
rozumu nabyły i siestrzyczek duchem się nadęły, tedy się mąż nima nioczym pytać i dowiadować, ale tylko w ręce paniej małżonce cierpliwie i pokornie patrzyć.
9. Żaden mąż się niech nie waży paniej małżonki budzić przed ósmą abo dziewiątą godziną, ale żeby (za) za- 147słoną jaką, abo w alkierzyku dla słońca i much, tak długo i spokojnie spała, ażby się ona sama ocknęła, mając podobno do bractwa iść na tę godzinę, chociajby też do tego bractwa nie dla nabożeństwa, ale dla czego inszego wpisać się dała.
10. Nad czeladzią żadnej władze niech mąż nie ma, ani go czeladź niech
Skrót tekstu: NiewPrerBad
Strona: 10*
Tytuł:
Prerogatywa abo wolność mężatkom
Autor:
Jeremian Niewieściński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
posową; piec z kachli prostych, a w tyle z gliny wylepiony, zły miejscami, kominek kapturowaty prosty, zły. Okna 2 z okrągłych szyb w drewno oprawnych, lecz w nich szyb 4 wytłuczonych, a 3 narysowanych znajduje się. Z tego pokoiku drzwi do alkierzyka na prawej stronie będącego gliną zalepione. W tym alkierzyku podłogi nie masz, a posowa wcale zgniła z podcięgiem na 2 słupach pod baleczkami. Okno jedno z okrągłych szyb w drewno oprawne, lecz szyba jedna wytłuczona, drugie okno deseczkami zabite. A w sionce przed alkierzykiem balka komin dźwigająca słupem jednym podparta zostaje. Drzwi w tym dworze wszystkich na zawiasach żelaznych z wrzecądzami i skoblami
posową; piec z kachli prostych, a w tyle z gliny wylepiony, zły miejscami, kominek kapturowaty prosty, zły. Okna 2 z okrągłych szyb w drewno oprawnych, lecz w nich szyb 4 wytłuczonych, a 3 narysowanych znajduje się. Z tego pokoiku drzwi do alkierzyka na prawej stronie będącego gliną zalepione. W tym alkierzyku podłogi nie masz, a posowa wcale zgniła z podcięgiem na 2 słupach pod baleczkami. Okno jedno z okrągłych szyb w drewno oprawne, lecz szyba jedna wytłuczona, drugie okno deseczkami zabite. A w sionce przed alkierzykiem balka komin dźwigająca słupem jednym podparta zostaje. Drzwi w tym dworze wszystkich na zawiasach żelaznych z wrzecądzami i skoblami
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 321
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959