Ma, jako pan, dobre mienie. Przy tym konie zacne, dzielne, Stoją od święta, niedzielne; Inszych wiele w powszedni dzień Odmieniają, cugi w tydzień. Stajnie przy nich, budowania, Od pola przez murowania, Które wpośród brama dzieli, Na niej sala, powiedzieli. Przypatruję się ogrodom, Łaźniej przy altanie, wschodom, Malowaniu jej piękności Oknom nakoło, zwierzchności. W kwaterach niepośledniejsze, Kwiatki, drzewka naprzedniejsze Pod sznur perspektywę dają, Oczom ją ludzkim wydają. W murowaniu gmachy mierne, Według gruntów dość wymierne, Z nauki od inwentora Stanęły dla senatora. U tych ochędóstwa pańskie, Ze Włoch, Francyjej, hiszpańskie. Kuchnia
Ma, jako pan, dobre mienie. Przy tym konie zacne, dzielne, Stoją od święta, niedzielne; Inszych wiele w powszedni dzień Odmieniają, cugi w tydzień. Stajnie przy nich, budowania, Od pola przez murowania, Które wpośród brama dzieli, Na niej sala, powiedzieli. Przypatruję się ogrodom, Łaźniej przy altanie, wschodom, Malowaniu jej piękności Oknom nakoło, zwierzchności. W kwaterach niepośledniejsze, Kwiatki, drzewka naprzedniejsze Pod sznur perspektywę dają, Oczom ją ludzkim wydają. W murowaniu gmachy mierne, Według gruntów dość wymierne, Z nauki od inwentora Stanęły dla senatora. U tych ochędóstwa pańskie, Ze Włoch, Francyjej, hiszpańskie. Kuchnia
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 96
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
, który zaczęto murować, prowizyjej w ordynaryjej na pożywienie ich przyczynił. Recta tedy od nich jachał do Krechowa na obiad, który w karczmie jadł z pomienionymi ichmciami, stamtąd do Szkła pojachał i tam nocował. Die 4 ejusdem
Po mszy wysłuchanej ze Szkła wyjachał król im. do Jaworowa na obiad, który w ogrodzie w altanie jadł z wzwyż pomienionemi ichmciami, gdzie zastał imp. cześnika kor. Złotnickiego i temu sieść kazał do stołu. Cały tedy obiad czynił mu relacyją j.k.m. owej pod Hodowem wiktoryjej nad nieprzyjacielem naszych 400 ludzi, którzy tak mężnie i walecznie 40 m. ordy obronili się. Po obiedzie chodził sobie po
, który zaczęto murować, prowizyjej w ordynaryjej na pożywienie ich przyczynił. Recta tedy od nich jachał do Krechowa na obiad, który w karczmie jadł z pomienionymi ichmciami, stamtąd do Skła pojachał i tam nocował. Die 4 eiusdem
Po mszy wysłuchanej ze Skła wyjachał król jm. do Jaworowa na obiad, który w ogrodzie w altanie jadł z wzwyż pomienionemi ichmciami, gdzie zastał jmp. cześnika kor. Złotnickiego i temu sieść kazał do stołu. Cały tedy obiad czynił mu relacyją j.k.m. owej pod Hodowem wiktoryjej nad nieprzyjacielem naszych 400 ludzi, którzy tak mężnie i walecznie 40 m. ordy obronili się. Po obiedzie chodził sobie po
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 149
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
raków, a był rodem z Korlandiej. Z pierza sobie szaty robił i tak chodził jako ptak jaki. Antoni Welcher: lib. 20, cap. 9.
(11) Roku 1628. Urobiono perspektywę królowi hiszpańskiemu w Madrylu tak wielką, że wodny bąk przez nią przeleźć może, która zawsze w oknie stoi na altanie, przez którą król chodząc patrzy i widzi niemal wszytkie państwa swoje i gdzie kto co robi. Nawet w morzu wszytkie ryby. Ta perspektywa jest z bezearu orientalskiego dziwnie misternie zrobiona. Phil. Parneola: lib. 3, cap. 6.
(12) Roku 1620. Brynder, z Kretyngi doktor, narobił takich
raków, a był rodem z Korlandyej. Z pierza sobie szaty robił i tak chodził jako ptak jaki. Antoni Welcher: lib. 20, cap. 9.
(11) Roku 1628. Urobiono perspektywę królowi hiszpańskiemu w Madrylu tak wielką, że wodny bąk przez nię przeleźć może, która zawsze w oknie stoi na altanie, przez którą król chodząc patrzy i widzi niemal wszytkie państwa swoje i gdzie kto co robi. Nawet w morzu wszytkie ryby. Ta perspektywa jest z bezearu oryentalskiego dziwnie misternie zrobiona. Phil. Parneola: lib. 3, cap. 6.
(12) Roku 1620. Brynder, z Kretyngi doktor, narobił takich
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 302
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
sklepistego z zamkiem, w którym piec zielony formowany, okno 1 z kratą żelazną, podłoga ceglana nadrujnowana: w tym skarbcu stół długi okrągły; drzwi z niego na dziedziniec. W pokojach dolnych obrazów 9, stołów różnych 7 i stolik mały stary, stolików drewnianych kilkanaście i łóżek nowych kilka. Z wyżej wyrażonego dziedzińczyka w altanie murowanej schody na górę, z schodów do sionki, z której na lewą rękę drzwi do pokoju; w nim okna 2, piec formowany zielony, dobry. Z tego pokoju drzwi na salą dylami przebitą, podłoga i posowa z balkami nowa, okna 3. Za przebitką schody na górę. Z sali na prawą rękę
sklepistego z zamkiem, w którym piec zielony formowany, okno 1 z kratą żelazną, podłoga ceglana nadrujnowana: w tym skarbcu stół długi okrągły; drzwi z niego na dziedziniec. W pokojach dolnych obrazów 9, stołów różnych 7 i stolik mały stary, stolików drewnianych kilkanaście i łóżek nowych kilka. Z wyżej wyrażonego dziedzińczyka w altanie murowanej schody na górę, z schodów do sionki, z której na lewą rękę drzwi do pokoju; w nim okna 2, piec formowany zielony, dobry. Z tego pokoju drzwi na salą dylami przebitą, podłoga i posowa z balkami nowa, okna 3. Za przebitką schody na górę. Z sali na prawą rękę
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 129
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
, i kiedy w Centrum trafiono, to zawsze 12. Rac z siebie samych zapalonych wyskoczyło wgórę. Po kolacyj z tej rekreacyj poszli wszyscy do Sali Orodowej, i tam się aż do 4. godziny z rana tańcami dywertowali, obadwa Ganki Ogrodowe, osobliwie śrzednia umyślnie ywstawiona Kilkudziesiąt tysięcy lamp oliwnych iluminowane były. W Altanie Ogrodowej festony cum Insigniis variis widziane były. Przy Sali stał Orzeł Dwojgłowny cały iluminowany, Insignia różne Rosyjskie reprezentujący. Słowem cały Ogród był w ogniu ad stuporem akomodowany. Najjaśniejsze Królestwo Ichmość po trzeciej godzinie gdy się do pokojów Pałacowych przenieśli, zaraz po trzy razy z Armat wszystkic hdawano ognia, miedzy stralaniem Drabinci, Grenadyerowie i
, y kiedy w Centrum tráfiono, to záwsze 12. Rac z śiebie samych zápalonych wyskoczyło wgorę. Po kolácyi z tey rekreacyi poszli wszyscy do Sáli Orodowey, y tam się áż do 4. godźiny z ráná táńcami dywertowáli, obadwa Ganki Ogrodowe, osobliwie śrzednia umyślnie ywstáwiona Kilkudźieśiąt tyśięcy lamp oliwnych illuminowane były. W Altánie Ogrodowey festony cum Insigniis variis widźiane były. Przy Sáli stał Orzeł Dwoygłowny cały illuminowany, Insignia rożne Rossyiskie reprezentuiący. Słowem cáły Ogrod był w ogniu ad stuporem ákkomodowany. Nayjaśnieysze Krolestwo Ichmość po trzećiey godźinie gdy się do pokoiow Pałacowych przenieśli, záraz po trzy razy z Armat wszystkic hdawano ognia, miedzy stralániem Drábinći, Grenádyerowie y
Skrót tekstu: GazPol_1736_94
Strona: 2
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
przez imp. Biernackiego na siebie zostawione i ekscypowane były. 26 Gałązki Wielkie Dwór i budynki dworskie
Widzieliśmy: wchodząc do dworu, altana, u niej drzwi dwoje na zawiasach żelaznych. W tej altance bruk, okienko małe w drewno, nowe, po prawej ręce wchodząc do dworu, po lewej zaś stronie w tej altanie okienko tylko deskami zabite i ława duża z poręczem. Na tej altanie izdebka bez komina i pieca, z posową spodnią i wierzchnią dobrą i na wyszym apartimencie tej altany posowa z polepieniem. Okna w tafle, nowe, bez zawiasek, tylko klinikami pozabijane, odsuwane. Drzwi u tej altanki na zawiasach żelaznych z skoblami i
przez jmp. Biernackiego na siebie zostawione i ekscypowane były. 26 Gałązki Wielkie Dwór i budynki dworskie
Widzieliśmy: wchodząc do dworu, altana, u niej drzwi dwoje na zawiasach żelaznych. W tej altance bruk, okienko małe w drewno, nowe, po prawej ręce wchodząc do dworu, po lewej zaś stronie w tej altanie okienko tylko deskami zabite i ława duża z poręczem. Na tej altanie izdebka bez komina i pieca, z posową spodnią i wierzchnią dobrą i na wyszym apartimencie tej altany posowa z polepieniem. Okna w tafle, nowe, bez zawiasek, tylko klinikami pozabijane, odsuwane. Drzwi u tej altanki na zawiasach żelaznych z skoblami i
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 73
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959
Wielkie Dwór i budynki dworskie
Widzieliśmy: wchodząc do dworu, altana, u niej drzwi dwoje na zawiasach żelaznych. W tej altance bruk, okienko małe w drewno, nowe, po prawej ręce wchodząc do dworu, po lewej zaś stronie w tej altanie okienko tylko deskami zabite i ława duża z poręczem. Na tej altanie izdebka bez komina i pieca, z posową spodnią i wierzchnią dobrą i na wyszym apartimencie tej altany posowa z polepieniem. Okna w tafle, nowe, bez zawiasek, tylko klinikami pozabijane, odsuwane. Drzwi u tej altanki na zawiasach żelaznych z skoblami i wrzeciądzem. I z dachem dobrym.
Wchodząc z altanki do dworu,
Wielkie Dwór i budynki dworskie
Widzieliśmy: wchodząc do dworu, altana, u niej drzwi dwoje na zawiasach żelaznych. W tej altance bruk, okienko małe w drewno, nowe, po prawej ręce wchodząc do dworu, po lewej zaś stronie w tej altanie okienko tylko deskami zabite i ława duża z poręczem. Na tej altanie izdebka bez komina i pieca, z posową spodnią i wierzchnią dobrą i na wyszym apartimencie tej altany posowa z polepieniem. Okna w tafle, nowe, bez zawiasek, tylko klinikami pozabijane, odsuwane. Drzwi u tej altanki na zawiasach żelaznych z skoblami i wrzecądzem. I z dachem dobrym.
Wchodząc z altanki do dworu,
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 73
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959